Możesz mieć akumulator litowo-jonowy. To niezbyt częste rozwiązanie, bo cały czas przewagę mają klasyczne akumulatory kwasowe, ale niektóre Porsche tak właśnie mają. Jeżeli tak, to mikrokontroler wbudowany w akumulator, po osiągnięciu granicznej wartości napięcia, odcina je do zera i nastaje ciemność.
Dostać do auta można się tylko przez mechaniczne otwarcie drzwi kluczykiem ukrytym w pilocie (profil), a bagażnik otworzysz przez podanie impulsu z zewnętrznego źródła zasilania na klemę plusową ukrytą w przednim lewym słupku. Jako masę możesz wykorzystać zawias drzwi bo jest najbliżej.
A potem musisz sprawić sobie ładowarkę do ładowania akumulatorów litowo-jonowych i to powinno załatwić temat. Plusem oryginalnej ładowarki Porsche jest to, że można ładować akumulator przez gniazdo zapalniczki. Minusem to, że jej cena to jedyne 800-900 PLN, ale jak się ma 992, to chyba jest to niewielki problem
Jeżeli będziesz jeździł okazyjnie, to takie przypadki mogą się zdarzać