Nie muszę czekać do końca wakacji, dopełniło się wszystko na co czekałem, szybciej niż myślałem.
Sypanie głowy popiołem… rzeczywiście muszę się do czegoś przyznać - auto zostało sprzedane w styczniu.
Czekałem z ogłoszeniem tego, aż będzie zmiana w cepik -( już widzę jak ten gość wchodzi tam i sprawdza, jak już sprawdzisz to pomyśl chwilę po co to robisz).
Dodatkowo nabywcom jest mój kolega,
Żeby uzmysłowić bezsens i szkodliwość tej sytuacji - prit właśnie stworzył historię do pojazdu osobie której nawet nie zna ( nie żeby znał mnie ale mojego kumpla nie zna x2 ) i nie zrobil krzywdy mi- a Mu i gdyby nie smród który zrobiło tutaj pare osób to napisałby jak każdy normalny forumowicz ze jest nowym właścicielem i że nie może doczekać się z wami spotkać na żywo.
Dobra ściema… przecież napisałeś że auto jest tymczasowo nie na sprzedaż i że może wróci w lipcu czy sierpniu?
Kumpel powiedzial ze jezeli bylby ktos zainteresowany w dobrych pieniądzach - to czemu nie, pojeździ pół roku i może sprzedać, jest kolekcjonerem różnych pojazdów, nie jest świrem Porsche, stąd moja odpowiedź że auto może wróci do sprzedaży w lipcu… czemu akurat lipcu? Odczekanie 6 miesięcy od nabycia.
Przejdźmy dalej do uszkodzeń pojazdu, tutaj też przyznam się do czegoś - zbagatelizowałem tendencyjne i sugerujące odpowiedź wrzutki i odpowiadałem na to z sarkazmem.
-Czy jak okradł Pan tego człowieka to miał na głowie kominiarkę czarna czy biała ?
- Ale ja nikogo nie okradłem.
- Widzicie? Nie chce odpowiedzieć na moje pytanie! On jest winny!
Podobny mechanizm został zastosowany do pytania o malowanie za 300 tys zł, na co odpowiedziałem - „nie mam pojęcia jak się do tego odnieść” - wyśmiałem tą sugerującą odpowiedź wrzutkę, mówiąc że najwidoczniej był malowany za 300 tyś zł, tutaj dodam że chyba farba z złotem, nie, raczej po prostu zalane złotem na gorąco.
I widzicie? Właśnie akapitem u góry skupiłem na kosztach malowania a nie na tendencyjności tego pytania i skutku jaki przyniósł - wszyscy przyjęliśmy że szkoda na 300 tys musiala mieć miejsce. Z pewnością nie ta która miał ten samochód, chociaż zdarzały sie chore rachunki za szkody na samochodach GT czy tam wyceny, ja sam jako właściciel do tego nie dotarłem w cepik widzę kwotę powyżej 50 tys PLN, co nie jest jakimś wyzwaniem żeby taki rachunek zrobic, skoro lampa led potrafi figurować w ASO po 20 tys zl.
Ale hola hola - 300 tys to powyżej 50 tys, czyli to wszystko prawda!
1 mln to też powyżej 50 tys, 20 mln to też powyżej 50 tys więc to musi być prawda - przepraszam, znowu to robię, za silny sarkazm.
Idziemy dalej, to co boli mnie najbardziej (pomijając ludzką niezawinioną nienawiść - (to jest mój weltschmerz):
1) zdjęcia jakiegoś caymana w tym wątku,
2) brak reakcji moderatora.
Ad1 - Zdjęcia - w życiu nie widziałem tych zdjęć, mam inne zdjęcia szkody i nie, nie wrzucę ich nigdzie, bo nawet gdyby to było moje auto, to nie chciałbym by nawet zdjęcie urwanego lusterka krążyło po internecie, bo to psychologicznie zawsze obniży wartość pojazdu.
Ogólnie rzecz ujmując, kolejny mechanizm „Rachoniowania” i zagrywka jak wobec 5 latka.
-Prit, mam zdjęcie Twojej nagiej żony, wrzucę tutaj.
-To nie moja żona.
- Jak to, to nie ona? Udowodnij, wrzuć tu jej nagie zdjecia. Patrzcie nie chce wrzucić jej zdjęć! To jego żona haha!
Auto było malowane bo miało szkodę, auta się maluje bo mają szkodę - niesamowite prawda ? - zdjęcia szkody widziałem na żywo gdy kupowałem samochód i sprzedawca dał mi je w momencie jak stałem się właścicielem pojazdu, wtedy uważałem to trochę na wyrost ale teraz… zgadzam się z tym w 1000%. Teraz zdjęcia są w kolejnych rekach.
Przed zakupem zrobiłem przegląd na PA w PC Okęcie, chciałem wiedzieć czy auto jest dobrze zrobione po szkodzie, było, no i kupiłem

Evan, dzięki za fajną wzmiankę, dał tu też dobry punkt o szkodach na pojazdach - Panowie jak ktoś ma tego caymana ze zdjęcia w dobrych pieniądzach to chętnie go kupię i naprawie, ale cena musi być jak za złom… zgodnie z tym co uważacie, ja tam widzę sama blacharkę bez piro, wanna cała, nawet belki widzę całe, może zwrotnica i kielich dostał prawy przód? Mam kielichy od 991 chętnie wstawię. Mowie poważnie - kupię ten samochód ale cena musi być tak jak uważacie że to złom … no przecież prawda?
Ad2 - Proszę o reakcję w tym wątku osobę która ma moderatora:
a) usunięcie nieprawdziwych zdjęć,
b) reakcje na wpisy słownie agresywnych użytkowników.
Nie jestem właścicielem pojazdu i nie sprzedaje tego pojazdu.
Temat do zamknięcia.
Jest to moja ostatnia odpowiedź.