jeździłem 997 S PDK i 991 S, każdym po kilka lat. I podobnie jak Ty planujesz, brałem udział w 3-4-5 spotkaniach klubowych na torze i, raczej nie oszczędzałem aut i siebie
, aby potestować ich możliwości
.
Tak jak ktoś napisał, grzałem wcześniej olej
, ale ogólnie przyjeżdżałem na "zwykłych", codziennych letnich oponach, nic nie pompowałem, nie miałem kompletu na tor (był zimowy, ale to na zimę tylko).
Pilnowałem oleju (ale chyba tylko raz zdarzyło się, że w trakcie jazd zapaliła się nagle lampka, że olej już na minimum - poczekałem, dolałem i jeżdziłem dalej). Opony i klocki wiadomo, zużywają się i zwykle pod koniec roku wymieniałem opony na nowe...
....klocki wg zużycia. dwa razy wymieniłem tarcze hamulcowe przy okazji standardowego przeglądu - serwis doradził aby już wymienić. Poza tym na torze nigdy nic mi się nie popsuło, nie nawaliło.
Traktowałem auta jak, podobno, typowy użytkownik Porsche - od czasu do czasu na tor, aby mieć z tego fun
.
Szerokości więc, i polecam zapisanie się do klubu, to będziesz mógł jeździć z pasjonatami, którzy dbają o swoje auta i raczej nie wiadą Ci w tył podczas jakiejś próby...zresztą część eventów polega na przejeżdżaniu trasy samemu, więc jesteś tylko Ty, zakręty i...plastikowe pachołki
.