aha, ja jeszcze powiem, że fabryczne sprzęgło przy mega ostrej jezdzie się samo z siebie ślizga

Panowie - bardzo Wam dziękuję za uwagi, zarówno te merytoryczne obiektywne, jak i ideologiczno-psychologiczne subiektywne każda ma swoją wartość.

RX8 spodobał mi się głównie ze względu na otwierane drzwi i ten widok: środkowy tunel, klimatyczne wnętrze, fajne fotele.

Jednakże głównie ze względu na spalanie i osiągi odpuszczę to auto.


W związku z rozwojem dyskusji i zahaczeniem o poboczne tematy innych aut pozwolicie, że zapytam o parę rzeczy związanych Audi TT:
- jak tam jest z miejscem z tyłu? bo w Porsche to można zapomnieć o jakiejkolwiek większej podróży z pasażerami z tyłu?
- słyszałem, że na rynku w większości TTki są bite oraz że ogólnie słaba jest konstrukcja - to prawda?

Ponownie dzięki z góry za opinie.

Przymierzałem się do konkretnej pomocy, ale niestety najważniejsze źródło informacji na temat TT padło (clubtt.pl). Były tam spisane podstawy, które należy wiedzieć przed kupnem TT.

Co masz na myśli mówiąc słaba konstrukcja? To będę mógł coś więcej powiedzieć na ten temat.

Ok, zaczynamy, jest kilka wersji z czego moim zdaniem najfajnieszją jest 1.8T Quattro 225koni, (nie ma wersji 225konnej bez Quattro, w wersji 180KM Quattro jest opcją). Najfajniesza, bo ma to co najważniejsze w standardzie i jest 200kg lżejsza od wersji 250KM, waży 1300 z hakiem-w zależności od źródła) Od wersji 180 konnej różni się przede wszystkim mocniejszym blokiem silnika oraz większym intercoolerem, od razu dodam że bezpieczną granicą "chipowania" silnika Q225 jest 260KM. Wersja Q225 ma w standardzie 6 biegową skrzynię manualną. Gdy będziesz szukał, poszukuj wersji z systemem audio BOSE(6 lub 7 glosnikowy, nie pamiętam, roadster ma jeden głośnik dodatkowy), reszta to dodatki, czy weźmiesz wersję skórzaną czy z Alcantarą nie ma wielkiej różnicy, aczkolwiek polecam szare wykończenie(jest przyjemniejsze dla oka jak już się siedzi w środku-nie jest ciemno jak w norze).


Co do samochodów z ogłoszeń. Zdecydowaną większość ogłoszeń(a 99% to powypadki-tak było 2 lata temu) da się odsiać po samych zdjęciach zwracając uwagę na kilka ważnych szczegółów, ale po kolei.

Jeżeli chodzi o egzemplarze do 1999 roku to zwróć uwagę czy przeszły one akcję naprawczą. Z początku TT były sprzedawane bez ESP i tylnego spojlera co kończyło się utratą przyczepności tyłu przy nagłym hamowaniu połączonym z manewrami, na przełomie 1999/2000 po paru groźnych wypadkach przeprowadzili akcję naprawczą. Zwracaj więc uwagę czy samochód ma spojler(i czy jest on na właściwym miejscu!!! potarfią być niżej lub wyżej o parę centymetrów), dodatkowo na drugim przycisku od prawej na konsoli środkowej powinien być napis ESP. Tu jest ważny szczegół, bo jeżeli jest drugi od lewej to jest to przekładka z GB, a ten samochód zrobił tam furorę.

Dalej patrz na znaczki Audi z tyłu Quattro z prawej TT z lewej, bardoz często ich nie ma, bądź są pozamieniane. Ludzie nie kradną tych znaczków, odpadać też nie odpadają, z tego co pamiętam są przykręcane, więc najzwyczajniej w świecie bity.

Co do przodu, jeżeli ma oryginalne Xenony, a nie ma spryskiwaczy z przodu(zderzak zamontowany od podst. wersji, to samo mówi za siebie), jeżeli ma Xenony to na lewo od kierownicy powinna być jedna gałka regulacji świateł nie dwie(te są w zwykłej wersji). Patrz czy atrapy nad prawy schowkiem mają napis Airbag z prawej strony(blisko drzwi), często wkładają atrapy bez tegoi.

Oczywiście są kręcone na potęgę, z VINem możesz przedzwonić do Audi na Połczyńskiej, jeśli będziesz miły to powinni Ci dać znać czy historia serwisowa budzi zastrzeżenia i czy był kręcony. Jeśili trafisz na Maćka/Tomka, to możesz poprosić żeby dali Ci cynk jeśli będą serwisować jakąś fajną TT, szczerze mówiąc wtedy masz największą szansę na trafienie dobrej sztuki.

Blacha nie rdzewieje, okazjonalnie szyby od drzwi świrują(ale to zależy od egzemplarza-piszę ogólnie o wiadomych mi usterkach, w najgorszym wypadku trzeba je zakodować, ale to się robi samemu-proste), czasem zegary wariują, to jest potrafią wskazówki spaść do zera, a zaraz potem zaskoczyć, koszt skutecznej naprawy 300zł. Spotkałem się z tym że świrował wyświetlacz komputera pokładowego, chodziło wyłącznie o taśmę wymienić. Dobrze serwisować na Połczyńskiej, ale jak coś to kontakt na PW.

A i ogarnij najważniejsze przeglądy, bodajże przy 120k jest rozrząd z bardziej kosztownych.

Jak coś jeszcze to pytaj, weź pod uwagę że to co piszę, to wiedza sprzed dwóch lat, więc mogłem się gdzieś pomylić.


PS: Strzeż się też PSEUDO ClubSprotów z pomalowanym na czarno dachem. Prawdziwy ClubSport miał kubełkowe fotele, prawdziwą Alcantarę(w tym na kierownicy, ta ze zwykłych TT to coś Alcantaropodobnego, ale bardzo schludnego i ładnie wyglądającego) brak tylnych siedzeń, 240KM-silnik z Q225. http://www.cartype.com/pics/3866/full/a ... rt_in1.jpg

PS2: Tył srednio nadaje się do jazdy, z tego co pamiętam nawet jest w instrukcji ograniczenie do 150 cm wzrostu, żeby przy zamykaniu tylnej klapy kogoś nie obniżyć. Tył służy jako bagażnik. A właśnie! Bagażnik jest bardzo pojemny, a po złożeniu siedzeń to już prawie ciężarówka .

Szkoda ze nie jestes ze Szczecina bo zalatwilm bym ci przejazdzke, generalnie z tylu mniej miejsca nad glowa w 944/24 ale kto tam wsiada?
Szkoda tylko ze to haldex.

Forum tymczasowo działa pod adresem Klubtt.pl

Dzięki. W ogólnych są przydatne linki, niemniej artykuł którego szukałem nie ma, było tam opisane wszystko po kolei ze zdjęciami.

Moze masz na mysli to
http://www.klubtt.pl/porady-przy-kupnie ... uwage.html

mojego skromnego autorstwa

Dokładnie to Wystarczy(+VIN) aby przefiltrować niemal wszystko co trafi na otomoto.

Hej koledzy,

Wracam do tematu kupna auta, i ponownie chcialbym sie posilic Waszym zdaniem.

Bardzo skutecznie ostudziliscie moj zapal do rx7, za co jestem Wam ogromnie wdzieczny. Teraz natomiast stoje przed zakupem innego ciekawego auta - renault megane turbo (225ps). Znalazlem ciekawe auto z przebiegiem bliskim 60000, z 2005 roku.

Powiedzcie mi prosze - znacie to autko? Moze jakis znajomy (znajomy znajomego) ma/mial, jezdzi, itp.

Wizualnie to auto mi sie podoba, choc auto kupuje dla Magdy i na weekendowe wupady (zeby byla alternatywa do Porszaka).

Bede wdzieczny za kazda obiektywna i subiektywna opinie.

Ps. Wczoraj bylem o krok od zakupu megane 1,9 dti (150ps) jednakze wskazania grubosci lakiery wykazaly na dachu 1,5 milimetra sic!

Hej Igor,

Dla mnie nie porównania Audi TT do Megane. Bez zastanowienia wolałbym prawdziwe sportowe TT a nie jakiegoś podgrzanego Megane.

Mogę nie być obiektywny, ale w życiu nie kupiłem i nie kupię francuza.
Francuska kuchnia, wino czy sery są w porządku, ale samochody?

Hej Igor.
Podzielam zdanie przedmówców - koleżanka ma żółtą megankę i jakieś to takie w środku plastikowe, a poza tym ruda ją wcina od spodu.
Co do wcześniejszego pytania o TT to bardzo podobną konstrukcje ma audi S3, a nim jeździłem 2 lata i szczerze polecam.

dobrze, że krążą takie opinie, bo dzięki temu można kupić przyzwoitego francuza w cenie strucla golfa

Icek - zgadzam się z Tobą.

Postanowiłem, że dziś kupuję to auto. Sprawdzaliśmy miernikiem lakieru i jest oryginalny, nigdzie nie był malowany. Przebieg też jest ładny (udokumentowany, 60k).

Dziś podpisuję z chłopakami umowę przedwstępną i daję zaliczkę i czekam (oni muszą dostać fakturę z salonu we Francji).

Co do porównania z TT: Magdzie bardziej się podoba Megane - a to jest czysto subiektywna sprawa.

Dzięki Panowie za rady Jakby ktoś jeszcze chciał coś dodać, chętnie przyjmę uwagi, gdyż jest ostatnia chwila przed zakupem

nie kupuj bo to kiszka totalna.

Ja chcę - nie kupuj francuza.

A tak serio - nieuzasadnienie drogi serwis i części, wysoka awaryjność, spadek wartości itp... chyba że to dla Ciebie nie problem?

A poza tym auto miało jezdzić po księżycu a tu dupa.

miałem dwa francuskie auta - Peugeot 406 kombi 2.2hdi 140 ps i Citroen C8 2,0 benzyna 143 ps - oba fajnie wypasione, skóra, klimatronik, sensory wszystkiego (deszczu, świateł itd) itd, suuper cena zakupu, w miarę ładny, i tu się kończy zachwyt, potem drogi i częsty serwis, ciągły kłopot z elektroniką (sensory deszczu powysiadały jako pierwsze - ciekawostka - nie ma przerywanej pracy wycieraczek jak nie działa sensor), swiatła sie zapalały i gasiły - trzeba było włącząć pstryczkiem, w C8 któregos pieknego dnia rozprogramował sie komp .. tak poprostu ... trzeba było wgrać nowy soft,

Zalety - znalazłem fajny serwis francuskich aut w Wawie gdzie podają bardzo dobrą kawę rano, prawie zaprzyjaźniłem się z właścicielem - tak często bywałem ...

nie żebym narzekał na te auta ... ale u mnie pod domem francuskie auto nie zaparkuje już ...

...

ja miałem kiedyśśśśśś Peugota 309 GT, dawne czasy, 130 KM i to było wiele kiedyś. Wygodne miał fotele, to jedyna dobra rzecz jaką z niego pamiętam. Dwa razy musiano mnie holować gdzieś z Polski gdzie nigdy wczesniej i potem takiej usługi nie potrzebowałem. Dla mnie to auta bez duszy, zwykłe puszki....
Też sobie wtedy nigdy więcej, choć bardzo mi się podoba dupowóz pt. Citroen C6.