Witam zlamal mi sie czujnik wysokosci zawieszenia. Irytujace bo przod zanurkowal a tyl w gorze i tylko piszczy :/ wie ktos ile taki zestaw w aso? Mam nå mysli calosc nå jedno kolo. ewentualnie zamienniki?

O które Cayenne chodzi? Najlepszy były VIN na PW, jest tych opcji kilka
No i napisz które koło.

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Złamał się bo zapiekły się kuleczki w cięgnach. Sprawdź na pozostałych kołach czy nie ma tego samego bo wkrótce może się ułamać kolejny a występuje on z całym czujnikiem co tanie nie jest...

A jaka cena tego w aso ewentualnie zamienniki

Cenę w ASO łatwiej i szybciej sprawdzić wykonując telefon do ASO.

Cena 1006zl obojetnie ktore kolo. Zamowione bedziemy dzialac pozdrawiam

Mogę zrobić Ci takie łączniki metalowe z możliwością regulacji(wysokości auta)

Jak coś pisz PW

Oooo napisz coś więcej, mam cayenne 2007 jak by to wyglądało?

4 cięgna pasujące na ori główki przy czujniku i wahaczu. Mają możliwość regulacji około 1cm. Standardowo robię je tak aby miały zakres od oryginalnej długości do -1cm ale są prostej budowy i można je sobie dowolnie samemu skrócić ile komu potrzeba

Jedyne co mi potrzeba to długość ori założonych na aucie bo w różnych modelach są inne:
laczniki-czujnikow-poziomowania-w-zawieszeniu-pneumatycznym-t14958.html

Aha i długość skrócenia cięgna nie jest równa obniżeniu auta. Więc przy skróceniu o 1cm obniżenie może sięgnąć nawet 5cm w zależności od modelu.

I jest to bezpieczne dla miechów, chodzi o to że ja teraz przeważnie jeżdżę najniżej jak się da, czyli zostaje tryb załadunkowy na którym fabrycznie jazdy nie ma bo się automatycznie podnosi i nie wiem z jakich względów, czy przypadkiem nie chodzi o dolną granicę amortyzacji i czy nie będzie po obniżeniu dobijać?

Taki wymysł konstruktorów. Tryb załadunkowy jest tylko do załadunku. Tak jak tryb LIFT albo tryb podnośnika.

Oprócz poduszki jest też amortyzator. Oczywiście upuszczenie powietrza powoduje utwardzenie zawieszenia ale poduszka głównie spełnia rolę wysokości.

To jak w tradycyjnym zawieszeniu... skracasz sprężyny to auto się obniża ale efektem ubocznym jest utwardzenie bo amortyzator jest bardziej ściśnięty.

PIerwsze słyszę żeby miech się utwardzał po upuszczeniu powietrza... Sprężyna poi skróceniu owszem.
To samo amortyzator - twardszy po ściśnieciu? Jakieś nowe teorie...
Moim zdaniem to po obniżeniu siada na odbojach jak przy trybie załadunku i stąd twardość - dodam, ze grozi uszkodzeniem zawieszenia...

Poza tym cięgna to ciekawa alternatywa dla drogich oryginałow, ale wysokość auta powinno się zakodowac a nie skracać długość ramienia...
To taka domowa metoda na obniżanie - nie twierdze ze nie skuteczna ale trzeba wiedzieć co się robi.

No to nie teoria. Weź strzykawkę i zatkaj jej koniec. Oczywistym będzie, że od samego początku będzie łatwiej a im mocniej ściśniesz tym trudniej, prawda? Skracając amortyzator występuje ten sam efekt obcinający początkową, miękką część pracy amora. Staje się po obniżeniu twardszy. Nie chodziło mi o to, że miech jest tego powodem bezpośrednim. Może źle dobrałem słowa. Chodziło o obniżenie.

Co do kodowania to już pisałem, że zmiana wartości na -2.5 czy -ileś nie obniży go. Tez mam pneumatyczne zawieszenie i jest ono identyczne również jak w Tuareg'u czy Bentley'u. Można to wykonać adaptacją jedynie. Jeśli ktoś się upiera, że woli w ten sposób, to również dysponuje VCDS'em i VASem więc wykonanie kodowań/adaptacji to nie problem.

Zmiana łączników jest najprostszym sposobem zmiany wysokości nadwozia. Co więcej umożliwia w prosty sposób przywrócenie fabrycznych parametrów w razie jakby się komuś tak źle jeździło albo cokolwiek bez konieczności pomocy czyjejś w kodowaniu.