Dziś przy okazji przedłużania gwarancji wyszło na jaw, że ... nie ma już gwarancji Porsche na samochody używane
Teraz jest ubezpieczenie Alllianz od zepsucia się Porsche
(nie ma książki gwarancyjnej - jest polisa ubezpieczeniowa)
I nie dość, że jest gorzej to jest i drożej.
Czemu gorzej to wiadomo, jak w coś wsadzi łapy firma ubezpieczeniowa to zaraz okaże się, że "nie podlega", "nie obejmuje" itp. (dokładnych warunków nie czytałem bo nie chciałem się dobijać). Widać "bezawaryjne" porsche nadszarpnęły już tak finanse fabryki, że trzeba było gwarancje zlikwidować.
Teraz za nieuznawane reklamacje będzie winna ubezpieczalnia a nie producent i po sprawie - wizerunek nie ucierpi.
Czemu drożej to też wiadomo:
1. zamiast faktury VAT 23% (na większość ceny) jest nota obciążeniowa czyli z odliczania VATu d...
2. faktura z serwisu była cała kosztem podatkowym a polisa ubezpieczeniowa już nie jest cała kosztem, bo tak jak w przypadku AC jest kosztem podatkowym tylko np w 20% bo jak ktoś kupił auto np. za 400.000 zł to do amortyzacji podatkowej poszło tylko 80.000 zł (limit 20k EUR) czyli 20%, więc polisa-gwarancja też będzie kosztem tylko do wysokości 20%