Witam. Niech to będzie przestroga dla zainteresowanych kupnem auta u KAJ STARŻYK QUATTRO BIELAWA .
Podczas sezonu byłem przed zakupem 996, wyszukałem ogłoszenie i znalazłem wydawało się dobrą oferte.
Jak to bywa podczas zakupu auta wpierw emocje wzięły górę, bajera sprzedawcy wzorowa itd. Zostawiłem zaliczke 2tys w formie zadatku (auto w ogłoszeniu bylo bezwypadkowe!)
Jak później na chłodno się okazało raporty z carfaxu rzuciły światło na pare spraw. Data produkcji się nie zgadzała, auto bylo uderzone i to nie raz . Przód był po liftowy a roku produkcji na to nie wskazywał .
Jako ze już zagłębiłem się w sprawę powtórnie pojechałem do bielawy i na mój koszt oczywiście auto pojechało na lawecie do lellka PCK. Po oględzinach nie było już mowy o kupnie, auto lakierowane,krzywe,powibijane kielichy, uszkodzenia na ramie, źle spasowane drzwi . Taki raport mam oczywiście w formie papieru który wkleje . (jest tam wiele więcej rzeczy których teraz nie pamiętam)
Wystąpiłem oczywiście o zwrot zadatku w związku z zaistniała sytuacją, zostałem odrzucany wiele razy telefonicznie .Wytłumaczenie było następujące : "było naprawiane w serwisie(chociaż nawet tam nie było naprawiane) więc jest bezwypadkowe..... zostawie to bez komentarza
Pieniędzy nie widać do dziś.
Pisze post na forum aby mogło się to komuś przydać bo dość często pan Kaj sprzedaje auta marki porsche tak jest i tym razem wystawiona jest cayenka .
http://otomoto.pl/porsche-cayenne-3-6-v ... 92048.html