Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 14.07.2012, 14:20 

Dołączył: 14.07.2012
Posty: 8
hej
po przywitaniu we wlasciwym miejscu czas na moje rozterki ;)

po dlugich latach jazdy roznymi markami glownie japonskimi a obecnie mercem s320 postanowilem ze czas zrealizowac marzenie z dziecinstwa o porsche, pierwsza opcja byl boxster s ale po przymiarce odpuscilem (188cm i 130cm w klatce nie czulem sie zbyt dobrze wiem ze po s classie wszystko wydaje sie male ale...) zdecydowalem sie na poszukiwania 911 modelu 996 ogladalem jeden w komisie i wyaje mi sie przestronniejszy od boxstera....

no i teraz zaczynaja sie ale... zaczelam szukac przydatnych info o 996 i zauwazylem ze zwlaszcza w usa i uk bylo bardzo duzo nawet kilkakrotnych wymian silnikow glownie 3.4 w nawet prawie nowych autkach..

zastanawiam sie czy te wady konstrukcyjne typu pekajaca glowica, badz uszczelka jak rowniez problemy przy rozrzadzie i ew inne zostaly w ktorym roku modelowym wyeliminowane?
czy rozsadne bedzie szukanie modelu po 2003 czy moze wsrod starszych sa jednostki napedowe wolne od wad ktore mozna smialo kupic...

po mercu przyzwyczailem sie do niezawodnosci, i to co czytam o wczesnych 996 jest lekko zniechecajace ale z drugiej strony strasznie mnei kreci to auto...

sorry za dlugiego posta ale staram sie znalezc odp ktore wersje silnikowe lepiej zapomniec a ktore sa godne uwagi bo nei usmiecha mi sie wymiana silnika za £8-10k...

pzdr z uk


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 14.07.2012, 15:07 

Dołączył: 7.11.2011
Posty: 157
Witaj! silniki 3,4 mialy wady wieku dzieciecego w zwiazku z tym, ze byly to pierwsze chlodzone ciecza konstrukcje Porsche. Z tego co wiem w silnikach nastepnej generacji tj. 3,6 wyeliminowano te przypadlosci. Ale najlepiej niech sie koledzy z 996 wypowiedza :)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 14.07.2012, 15:21 

Dołączył: 14.07.2012
Posty: 8
Dzieki za odp

Wlasnie najwiecej wymian bylo 3.4 i to co piszesz przewija sie w wielu miejscach ze byly to nowe konstrukcje nie do konca dopracowane...

Ja sie wlasnie zastanawiam czy 3.6 sa wolne od tych wad lub czy 3.4 po jakims roczniku byly zmodernizowane...

Co by nie pisac o awaryjnosci to sporo ich jezdzi jednach wpisujac w google 911 996 samo sie podswietla engine failure dlatego zanim kupie chce zawezic wybor do tych pewniejszych jednostek

Nawet czesto w ogloszeniach sie trafiaja z silnikiem do wymiany i czesto przyczyna jest rozrzad, ja chce szukac prywatnie od kogos kto mial 911 przez conajmniej kilka lat z dobra historia serwisowa, jedyne czego sie boje to ta wada objawia sie jak zawal bez zadnego ostrzezenia nagle stop i koniec...


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 14.07.2012, 16:26 

Dołączył: 10.04.2008
Posty: 1899
Hej,

Jeżeli budżet pozwala to celuj w model po lifcie (2002 w górę) - silnik 3.6 jest o wiele bezpieczniejszy.
Na pewno są i trafiają się dobre okazy 3.4 ale osobiście bym nie zaryzykował - koszt naprawy (przeważnie sprowadzający się do wymiany silnika) jest bardzo wysoki... :x


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 14.07.2012, 18:51 

Dołączył: 21.10.2010
Posty: 63
Garnx napisał(a):
Witaj! silniki 3,4 miały wady wieku dziecięcego w zwiazku z tym, że były to pierwsze chłodzone cieczą konstrukcje Porsche.


Ciekawa teoria. A czym było chłodzone np. 928?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 14.07.2012, 18:53 

Dołączył: 14.07.2012
Posty: 8
Wydaje mi sie ze to chodzilo o pierwszy silnik boxer chlodzony ciecza w modelu 911


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 14.07.2012, 22:53 

Dołączył: 1.08.2007
Posty: 2931
Awarie rozrządu wynikają w większości wypadków z awarii łożyska wałka pośredniego rozrządu (IMS bearing) - jest wadliwie wykonane i rozsypuje się po kilkunastu-kilkudziesięciu tys. km. W ramach środków zapobiegawczych zaleca się częstszą wymianę oleju i weryfikacje luzu na łożysku IMS przy każdym zdjęciu silnika / skrzyni


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 15.07.2012, 7:38 

Dołączył: 10.04.2008
Posty: 1899
W przedliftach trzeba bardzo pilnować stan oleju - min. 3/4 stanu.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 15.07.2012, 16:53 

Dołączył: 14.07.2012
Posty: 8
simprez napisał(a):
Awarie rozrządu wynikają w większości wypadków z awarii łożyska wałka pośredniego rozrządu (IMS bearing) - jest wadliwie wykonane i rozsypuje się po kilkunastu-kilkudziesięciu tys. km. W ramach środków zapobiegawczych zaleca się częstszą wymianę oleju i weryfikacje luzu na łożysku IMS przy każdym zdjęciu silnika / skrzyni


ale to przypadlosc wczesnych 3.4 czy 3.6 tez maja ta wade?

olej moge wymieniac ale sciagac silnik to juz za duzo ;)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 15.07.2012, 21:07 

Dołączył: 1.08.2007
Posty: 2931
Z tego co doczytałem gdzieś w necie, to najczęściej łożysko IMS sypie się w 3,4 i wczesnych boxsterach (2,5). W 3,6 ponoć udoskonalili łożysko i wałek IMS, ale problem do końca nie zniknął. Nawet 997 jest on nieobcy :shock:
Tyle wiem z pobieżnego wygooglowania. Własnych doświadczeń z eksploatacji takich motorów nie mam ;)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 15.07.2012, 21:20 

Dołączył: 14.07.2012
Posty: 8
Jednoczesnie bardzo chce 996 a z drugiej strony sa te obawy...


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 15.07.2012, 22:03 

Dołączył: 27.05.2011
Posty: 231
Ściąganie silnika to wbrew pozorom nie taka ciężka operacja jak w przednio silnikowych samochodach. W sumie wszystko jest przystosowane do tego, żeby szybko montować i demontować silniki, bo inaczej nie można tego zrobić w 911 - tylna klapa z modelu na model co raz mniejsza. w 996 to w sumie już też tylko kable możesz sprawdzić, dolać oleju i pasek wymienić, w 997 podobnie, a 991 to już jakiś odlot.

Nie ma co panikować. Olej sprawdzić w poszukiwaniu opiłków, ciśnienie w cylindrach w poszukiwaniu różnic powyżej 1.5 atmosfery i oleju w płynie chłodniczym. jeśli wszystko git - to git :) Awarie trafiają się raczej na początku życia silnika, po 30 - 40 tysiącach kilometrów raczej wszystko się układa silniku serwisowanym tak jak należy.

Inna prawda jest taka, że często samochody z USA zanim do nas trafią są upalane na parkingach przed eksportem. Widziałem samochody które po parkingu zrobiły więcej kilometrów niż po autentycznych drogach, poprzegrzewane i bez oleju, bo kolesie mieli ubaw. Później u nas się taki gruz składa do kupy (specjalnie użyłem tego słowa) i wkłada do garażowanych, bezwypadków z pierwszym właścicielem jeżdżącym tylko w niedziele.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 15.07.2012, 23:50 

Dołączył: 30.10.2008
Posty: 1066
theshape napisał(a):
Inna prawda jest taka, że często samochody z USA zanim do nas trafią są upalane na parkingach przed eksportem. Widziałem samochody które po parkingu zrobiły więcej kilometrów niż po autentycznych drogach, poprzegrzewane i bez oleju, bo kolesie mieli ubaw.


Przez kogo są upalane? Właścicieli/dealerów/kierowców/ludzi pakujących kontenery?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 16.07.2012, 0:28 

Dołączył: 27.05.2011
Posty: 231
Tu lekko, ale gdzieś miałem lepsze - jak znajde to podrzuce. Z Polski też można zanleźć video-bragi http://youtu.be/16u1zNvKovs PL - filmik chyba znany http://youtu.be/GyeOeIPPiYs

kl, bo czuję lekką pretensję... ;) nie mówię że wszystkie, ale to dość częsty proceder. Sam niedawno oglądałem 2 boxstery z US z takimi silnikami. Jak w samochodzie nie ma oleju to albo go wlewasz, albo nie odpalasz. Ale sam pewnie wiesz - kozaków nie brakuje. :(


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 16.07.2012, 1:37 

Dołączył: 30.10.2008
Posty: 1066
theshape - absolutnie nie pretensję! Raczej przerażenie i niepewność co do słuszności pewnych decyzji ;)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 16.07.2012, 13:08 

Dołączył: 23.03.2007
Posty: 469
No to ja chyba mam dużo szcęścia :lol: Sprowadziłem 996 z USA rok prod 2000 3,4 manual. Mam go 4 lata, przebieg 180 tkm a kupiłem z przebiegiem 130 tkm potwierdzonym carfaxem. Nie mam żdnych problemów z silnikiem. Wymieniłem sprzęgło, dwa lata temu skrzynie i troche drobiazgów. Stosuję się do zaleceń doświadczonych kolegów i co max. 15 tkm zmieniam olej Mobil 1. Pilnuję stanu oleju chociaż od wymiany do wymiany raczej go nie ubywa. Silnika nie katuję ale przynajmiej raz na pare dni go zdrowo pokręcę - zawsze na dobrze nagrzany nigdy na zimno. Przy ostatniej wymianie mechanik pytał sie czy na pewno miałem zmieniać olej bo wygladał jak po paru tysiacach kilometrów. Podejrzewam , ze moze miałem wymieniony jeszcze w USA silik???

Pozdr
Wojtek


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 16.07.2012, 17:00 

Dołączył: 27.05.2011
Posty: 231
logos - gratuluje po prostu uczciwej transakcji! :) Ja niestety nie miałem tyle szczęścia... Mój silnik był po remoncie, a drugiego remontu już się nie dało zrobić... Dobrze, że to już przeszłość - mam nowy motor i nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Na szczęście karoserię, zawieszenie itp. to mam w idealnym stanie. Zobaczymy jak nowy motor się będzie sprawował.

kl - jak wszystko śmiga i buczy to i z Antarktydy może być przecież :)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 16.07.2012, 20:05 
Avatar użytkownika

Dołączył: 8.07.2007
Posty: 5188
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Nr klubowicza: 193
Shape, jak wyglądał ten remont? Co zostało wymienione? :)
Pytam z czystej ciekawości :D




_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 16.07.2012, 22:41 

Dołączył: 27.05.2011
Posty: 231
Qbak - okazało się, że mój stary silnik był tulejowany, po jakimś czasie zrobił się stożek, uciekało ciśnienie i wał dostawał po tyłku - tak skończył żywot. Zaczęło się od stukania panewkowego od czasu do czasu. Jak zaczął wydawać więcej dziwnych metalicznych odgłosów - oddałem do mechanika. Nie jestem ekspertem, więc mówię tylko to co mi pokazał mój mechanik. Wał oddany do mierzenia i wyszło, że jest przestawiony - śmietnik. Za to nowy motor, to cukiereczek :) Młody i wszystko oryginalne. Dokładnie opowiem jak odbiorę, bo jeszcze stoi na warsztacie - za jednym zamachem zrobiłem więcej rzeczy jak amortyzatory, sprężyny, uszczelki, itp. to jeszcze parę dni pewnie zejdzie.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 16.07.2012, 23:51 
Avatar użytkownika

Dołączył: 8.07.2007
Posty: 5188
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Nr klubowicza: 193
Ludzie nie przestaną mnie zadziwiać :D Jednak nienaprawialny silnik
da się "naprawić" ;) Słyszałem o takich praktykach w Cayenne, podobno
z powodzeniem, ale w jedenastkach/boxsterach jeszcze nie...
Wszystkie cylindry miały tuleje?
Obyś jak najszybciej mógł się nacieszyć nowym silnikiem :D




_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum