TomRS napisał(a):
Czytam to co piszesz na temat swojego Boxstera, i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że tak w głębi duszy jesteś z niego nie zadowolony i sam musisz siebie przekonywać, że jest fajny
Hm...zacytuję Leca "nie myśl, że ja myślę, że ty myślisz, że ja myślę"
Proszę nie róbcie tu analizy moich słów, dokładając swoje przemyślenia.
Jak piszę, że jestem zadowolony, bo fajnie się jezdzi i auto generuje całkiem nowe przyjemności, to znaczy, że tak jest.
Jak piszę, że auto jest słabe ( moc ) i nie daje takich wrażeń jak poprzednie, ale świetnie się prowadzi - to również znaczy, że tak jest.
Jestem zadowolony