Witam

Przyszedł taki czas, że mogę sobie pozwolić na zakup auta sportowego,stąd moja decyzja o założeniu konta na forum,ponieważ w kręgu zainteresowań jest również Porsche.

Przechodząc do sedna sprawy,łatwo nie jest.Dysponując kwotą w przedziale 300-400 tyś pln można trafić ciekawy i młody model 997 turbo.Odzywają się jednak marzenia z dzieciństwa i w podanej kwocie można trafić również F430.Tutaj jednak zaczyna odzywać się zdrowy rozsądek, który poparty zdaniem wielu ludzi i opiniami z anglojęzycznych forów mówi, że zakup 7/8 letniego Ferrari jest niezbyt trafionym pomysłem i po ferrari należy się udać, kiedy faktycznie ma się odpowiednią kwotę pieniędzy, która obecnie jest dla mnie marzeniem schodząc, więc na ziemie liderem jest 997 turbo.Wiem, że za tą kwotę mogę mieć rocznego GT-R'a jednak miałem okazje pojeździć zarówno Nissanem jak i Porsche i dla mnie Nissanowi brakuje tego czegoś,brakuje mu duszy.Stąd moje pytanie do was.Co Wy drodzy forumowicze myślicie,wiem, że część z Was ma większe doświadczenie z samochodami i może się wypowiedzieć.Może ktoś z was użytkuje starsze modele Ferrari albo zna kogoś, kto użytkuje.Może jednak mam rację i przy kwocie którą mogę przeznaczyć na zakup samochodu pozostać przy dość świeżym modelu 997turbo.

Pozdrawiam i liczę na pomoc bądź jakieś ciekawe sugestie.

Witaj,

podsyłam lekturę na wieczór:

http://porscheclub.home.pl/forum/viewto ... ht=ferrari

pozdrawiam i życzę miłego czytania.

_________________

Marcin
było: 986, 987S, 996.2 Targa Orient Red Metallic
jest: Macan S i Boxster 718
http://WWW.AURAN.PL
http://WWW.MISSALA.PL
Perfumeria Quality Gdańsk

Marzenia vs Zdrowy Rozsądek

well, to trochę jak ogień i woda.
997 TT i F430 to dwa baaardzo różne auta. Bardzo bardzo.
Zastanów się czy przypadkiem nie będziesz czuł się smutno gdy na tasie będziesz mijał Ferrari jadąc swoim rewelacyjnym 997 TT.
Na tym forum, 99% piszących stwierdzi, że 997 TT jest lepszym autem.
Bo jest. A już na pewno większe zaufanie miałbym do używanego kilkuletniego 997 TT niż do Ferrari w tym samym wieku.
Ale to są dwie różne bajki. I tu jest clue, w której chcesz występować.

Na mój 'zdrowy rozsądek', po przeczytaniu twojego posta: kup sobie Ferrari.
Albo, jak chcesz przeżywać wielkie emocje i jeździć od czasu do czasu na torze i w dodatku wyprzedzać to wymarzone Ferrari, kup sobie 997 GT2.
W jeździe na codzień porównywalny dyskomfort .
Radocha chyba podobna. Cena też.

_________________

Jurek

Dziękuję za podesłanie linku do osobnego tematu,przeczytałem cały.

To nie tak że marzeniem jest tylko Ferrari, jakoś włoskie auta mają dla mnie duszę,to tak jak z Gran Turismo,dobry diesle po chipie może je objechać,jednak taki diesel nigdy nie da takich odczuć z jazdy jak Maserak.W F430 przy tej kwocie trochę martwią mnie koszty,nie chcę żeby to było auto do niedzielnego wożenia czterech liter.Auto chcę używać codziennie,wieczorami jak to robię z moją M5 wyciągnąć na okoliczne ładne i puste nocą drogi i pozasuwać sobie trochę Porsche jednak ma coś,czego Ferrari brakuje,więcej użytkowników z pasją.W internecie można znaleźć wiele materiałów z wypraw użytkowników Porsche min w Alpy,gdzie takich licznych spotów z Ferrari ze świeca szukać.

Porsche również ma duszę,która pozwala zakochać się w tym aucie,jednak odczucia trochę inne niż u włochów.Uważam po prostu że Ferrari tak,gdy się dysponuje prawie 1mln zł,wtedy poleciałbym po 458 a na tor kupiłbym 991GT3 Jeśli chodzi o nowe 991 turbo s i GT3 to zakochałem się.

EDIT; Niektórzy znani ''dziennikarze'' motoryzacyjni zachwycają się tą technologia,aerodynamiką w 458 a różnica w czasie na Nordschleife między GT3 a 458 jest duża.

Jeśli szukasz "duszy" i chcesz używać ten samochód weekendowo, może lepiej poszukac 965/993 TT?

no i jeśli szukasz "braci" do tego szaleństwa, to zdecydowanie bierz Porsche i zapraszamy do klubu. Będziesz mógł się dzielić swoimi smutkami i radościami w "pełnej kulturze" - co to znaczy, wyjaśnią Ci koledzy przy pierwszym klubowym spotkaniu. tego Ferrari Ci w Polsce pewnie jeszcze długo nie zapewni.

jesli ma byc daily, to zapomnij o Ferrari. Zwłaszcza przy "ograniczonych" środkach na utrzymanie.

nie te drogi, nie ta pogoda, nie te koszty utrzymania

Jeśli chodzi o daily car to wg mnie Ferrari się nadaje. Jest tylko jeden problem, zresztą go zauważyłeś! Utrzymanie. Zadzwoń sobie do ASO Ferrari w Wawie i zapytaj o sprzęgło (wymiana co 20-30 tys. km), hamulce itp.

A potem zadaj sobie pytanie czy 80-100 tys. PLN rocznie na utrzymanie to dużo czy mało.

Poza tym późniejsze problemy z odsprzedażą! Ferrari raczej jest niesprzedawalne!

Ja bym Ci zaproponował kupno 911 TT i do tego zapisanie się do klubu Hołka. Porsche w garażu a Ferrari kilka weekendów w roku.

Kolego
Jeżeli pragniesz poczuć różnicę i zdecydować czy zakupić Porsche czy też Ferrari lub inny tego typu Supercar to napisz do mnie na prv. Podam Tobie miejsce gdzie można te auta sprawdzić jeżdżąc nimi przez kilka dni po całej Polsce.
Osobiście maiłem okazję przejechać Ferrari 430 prawie 2000 km, jak i też Porsche Turbo S czy też Lamborghini Gallardo i Nissan GTR i na nasze warunki najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest moim skromnym zdaniem Porsche Turbo S .

Jeżeli pieniądze to nie problem - weź oba. Serio.
Jeżeli jednak kasa jest istotną kwestią, moim skromnym zdaniem Porsche to jedyna opcja.

Jakby pieniądze nie grały roli , wtedy oczywiście i włoch i niemiec gościłby u mnie w garażu,jednak wracając do rzeczywistości,utwierdzam się w przekonaniu, że Porsche to najlepszy wybór.Czytałem kiedyś o gwarancji na samochody używane za kwotę nieco ponad 8tyś zł rocznie,wydaję się to bardzo rozsądne, jeśli obejmuje ona istotne elementy.Ktoś może powiedzieć coś więcej o działaniu takiej gwarancji ?

Co do Ferrari,u nas w kraju ma raczej obraz aut, które użytkują ludzie z pieniędzmi, ale bez pasji.Spotykałem nie raz Ferrari na drodze i prędkość mniejsza niż starszy Pan w pasacie.Natomiast prosiaki zawsze gdzieś się spieszą Pamiętam jeszcze jak z 2 lata temu jechałem na Poznań i w bardzo dobrym tempie wyprzedziły mnie 3 Prosiaki.Jednym słowem użytkownicy tych aut wiedzą do czego są stworzone i nie zajmują się ściąganiem jak największej liczby oczu.

No i problem, o którym kolega wyżej wspomniał,natknąłem się na niego kilkakrotnie czytając zagraniczne fora,wiele osób poruszało temat problemów z odsprzedażą takiego Ferrari.

Olbrzymia utrata wartości, nieporównywalna z Porsche i gigantyczny problem ze sprzedażą, również nieporównywalny z Porsche...

PS. Gdybyś mimo wszystko był zainteresowany zakupem czerwonej 430-tki cabrio z dobrych rąk - daj znać - chętnie skontaktuję Cię z kolegą...

Hm, a zakup którego z aut będzie przejawem zdrowego rozsądku? Tu bardziej pasuje Skoda Octavia

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Zakup obu aut to brak zdrowego rozsądku Jednak spośród dwóch kochanek wolę wybrać tą która nie czyha na mój portfel

Wracając do tematu.Koledzy,ktoś może udzielić informacji jak wygląda zakup auta w Niemczech ? Opłaty,dodatkowe koszty ? Ceny wyglądają zachęcająco,nawet bardzo.Za 90tyś euro + można kupić turbo s z pdk,przy kursie na poziomie 4.2 to tak 'tanio' że w Polsce nie widziałem w takiej cenie turbo s z pdk.Jednak obstawiam że to zbyt piękne.Stąd moje pytanie,jakie są to koszty.

EDIT;

Podaję przykładowy model; http://tinyurl.com/m6lyqxo

Jak z podatkiem,jestem w tym zielony i może ktoś już kupował samochód w Niemczech i może coś rozjaśnić.

Poszukaj trochę w internecie. Wszystko tam jest!

W skrócie:
I opcja: umowa kupna sprzedaży cena 90 000 Euro.
- 18,6% akcyza od kwoty 56 410 Euro,
- tłumaczenia ok. 100 zł
- przegląd ok. 160 zł
- ewentualnie rzeczoznawca około 500 zł i wartość wyjściowa do akcyzy około 60 000 Euro.

II opcja: kupno na fakturę VAT, cena netto 90 000 Euro.
- 18,6% akcyza od 73 260 Euro,
- tłumaczenia j.w.,
- przegląd j.w.,
- VAT 23% od kwoty 90 000 Euro.

Chyba z tego co pamiętam to wszystko. Jeśli coś pominąłem to poprawcie mnie.

Wg tego ogłoszenia, które dodałeś to raczej druga opcja z ceną netto.
Ale pewności nie mam bo nie widzę tam opcji, że wystawiają fakturę.

Jako osoba fizyczna przyjęta wartość będzie brutto.

Raczej nie licz na upust u Niemca.

Tu masz w przybliżeniu wyliczenie.

http://www.autokalkulator.pl/

To jest bardzo dobry pomysł.




Nie chce się "mądrzyć" ale ta metoda pozwoli to tobie też wybrać w ogóle czym się kierować przy ważniejszych wyborach.

Polecam naprawdę warto.

A mnie sie bardzo podobaja Twoje dylematy...co prawda domyslalem sie ,ze majac 0,5banki na zakup auta mozna miec "problemy" ale zawsze milo sie to czyta- odpowiedz najlepsza w moim mniemaniu juz padla(911TT+Klub superaut) . Tak jak napisal Jasmin Ferrari to inny swiat (towarzysko przede wszystkim) ale czy lepszy to juz jak komu sie podoba- natomiast w tym "skromnym" przedziale cenowym AUTO pod tytulem Porsche bedzie pewniejszym zakupem.

_________________

było 924'82-było na I Zlocie 944S2'90 944TurboS'89 944 TURBO'S '88 prawie cup. jest Białe968TS'94

+1

Znajomy zastanawia się nad kupnem carrery 991 4S ale przez ciekawość poszedł pojeździć ferrari.Jak się pochwalił w salonie Porsche to mu powiedzieli "Panie fiatem Pan chcesz jeździć"
Innym razem krytykowałem zakup przez kuzyna VW tiguana 1.4 mówiąc ze to awaryjne silniki to mi odpowiedział na moje porsche "sam jeździsz Volkswagenem"
Wiec masz prosty wybór fiat (ferrari ) czy seat (porsche).
Moze będzie Ci prościej dokonać wyboru (((-: