Witam wszystkich klubowiczów!
nowy adres warsztatu Piotra Szafrańskiego się zmienił.Widzę,że na forum funkcjonuje jeszcze stary adres. na www.porsche-szafrański.pl są wszystkie dane teleadresowe

pozdr.
Katarzyna Szafrańska
PORSZAF

Witam,

adres wymaga małej zmiany, ponieważ nie działa. Prawidłowy będzie:

http://www.porsche-szafranski.pl/

Mam nadzieje że autorka się nie obrazi za małą korektę, pozdrawiam.

Witamy i gratulujemy nowej siedziby. mam jednak pytanie, które mnie od dawna nurtuje. Widziałem już wiele postów, że kilka aut stoi w Państwa serwisie nawet 2 lata (?!). Czy w związku z przeniesieniem się do nowej, zapewne pięknej siedziby, zamierzają Państwo sprawić wszystkim oczekującym Bożonarodzeniową niespodziankę ?

Pytam otwarcie, bo wiele osób dyskutuje o Państwa długich terminach i boli mnie, że pasjonaci Porsche tak długo muszą czekać na swoje auta.

Jeśli jest inaczej, to proszę dać znać jakie są terminy wykonania usługi w Państwa serwisie.

Jacku,
gratuluje dyplomacji !!!
zastanawialem sie ja to napisac by nikogo nie urazic...


M

_________________

Marcin
----------------

http://aidi.pl

.. wal ..nie bułke przez bibułke - bo tego nikt nie lubi...i nie róbmy się świętymi pośród świętych w servisie porsche - przynajmniej w niemczech można też zamówić części nie " made by porsche" i w dodatku jeszcze je zamontują FVD H&R Techart itp....tak więc bez przesady - a co do p. Szafrańskiego to pytanie jest proste - dlaczego tak długo ....???

_________________

Classic Porsche 911/964 Carrera 2

Ja bardzo nie lubię tzw. obłódy, w servisie p. Piotra ja np. bywam od wakacji 2007 roku i powiem ze widziałem tam jakieś 3/4 aut które widziałem na forum. Pytanie jest jedno: to po co tam wstawiacie swoje auta skoro wiecie że naprawa będzie trwała niewiadomo ile? Zawsze są inne miejsca np. Porsche Centrum Warszawa gdzie mozna naprawic wasze auta? Gołym okiem widać jest że poprostu PsZ nie wyrabia się ale to trzeba wliczyć w naprawę. Odwiedzając warsztat w jabłonnej można odnieść wrażenie że znalazły sie tam wszytkie Porsche wraki jakie byly wykupione z Usa przez ostani rok, p.Piotr jest naprawde OK i zna sie na prosiaczkach naprawdę dobrze a terminy napraw to poprosu loteria i trzeba mieć zaprzyjaźnioną aptekę w kalmsy



to fakt, napawdę polecam porsche w berlinie 100% profeska ale z wawy to już 600km. w jedna stronę niecałe 6h. [/quote]

Witam!
Nie będę odpisywać wszystkim panom z osobna,którzy dodali komentarz do informacji o nowej siedzibie pana Piotra Szafrańskiego, znanym wszystkim zainteresowanym.Pozwolę sobie na jedną i jedyną odpowiedż do tych absurdalnych komentarzy,z szacunkiem dla wszystkich naszych klientów i założycieli tego forum,ponieważ znamy ich osobiście.Jesteście świadomi Panowie,komu odpisujecie na ten post.Jestem współwłaścicielką
serwisu porsche Piotra Szafrańskiego.Od 12-stu lat zajmujemy się odbudową,renowacją i naprawami bieżącymi samochodów marki PORSCHE..Tylko my i prawdziwi pasjonaci PORSCHE na których tu niektórzy się powołują wiedzą,ile trudu,czasu i pieniędzy należy włożyć w odbudowę auta zabytkowego.Co do pięknej siedziby o której również niektórzy piszą,nasi klienci wiedzą,że taka "piękna" skutkuje wzrostem cen usług,na które niektórych z Was poprostu nie byłoby stać i tyle. Celem i ambicją naszego serwisu, nie jest dotrzymywanie narzuconego przez klienta terminu naprawy, ale jakość i rzetelność wykonanej pracy,która dla nas jest priorytetem w naszej działalności.Dziwi mnie fakt, iż dyskusja na forum dotyka tylko naszej nieterminowości,a nie np. nieterminowości zapłaty za usługi niektórych naszych klientów. lub solidności i jakości napraw ,które wykonujemy.Ku zadowoleniu pasjonatow PORSCHE,będzie bożonarodzeniowa niespodzianka,ale tylko dla tych wiernych,płacących w terminie i lojalnych klientów.Ja i mój mąż tez jestesmy pasjonatami i posiadaczami PORSCHE.Większość samochodów,które oczekują w naszej
firmie na renowację bądż odbudowę od części pierwszych,niestety pozostaną w martwym punkcie i przez jeszcze krótki czas będą widoczne w naszym serwisie, ponieważ nie jesteśmy bankiem i nie kredytujemy nieuczciwych klientów, a już takich PORSZAF posiada..Samochody te aktualnie pakujem i zwracamy do właścicieli,szczególnie tych,którzy utracili tzw.płynność finansową.Od 1-ego września zmienilismy strategię działalności naszej firmy,duzy nacisk kładziemy na naprawy pogwarancyjne i serwis bieżący aut naszych wieloletnich klientów.Tylko w październiku z naszych usług skorzystał właściciel Porsche Cayenne,wykonaliśmy serwis bieżący Porsche Cayaman,odbudowaliśmy 993 targa ,993 4 S oraz 964 turbo look.Nie ma zdjęć tych modeli w naszej galerii ponieważ skromność jest naszą jedna z wielu zalet.
-nie pisz,że u nas bywasz od 2007, my nie jesteśmy marketem tylko butikiem i tylko dla wybranych klientów.Nie tracimy czasu na rozmowy z ludżmi z nami nie związanymi.Powiem inaczej bez uzgodnienia telefonicznego nikt nie ma mozliwośći wejścia do naszego warsztatu.Chyba,że jest naszym klientem,a ja o tym bym wiedziała,ponieważ każdego dnia odwiedzaja nas klienci,..Dziwię się,że ponoć odwiedzając nas przez 1/5 roku i nie mieliśmy okazji porozmawiać.Wraków jak piszesz już od dawna nie przyjmujemy i nie będziemy przyjmować,Myślę,że są inne warsztaty,które będą naprawiały te wraki z USA,Mogę nawet jeden polecić

Katarzyna Szafrańska
PORSZAF-JABŁONNA

...

p. Katarzyno, jeżeli uraziłem panią sformułowaniem o odwiedzaniu to przepraszam, jesteście państwo zakładem wykonującym usługi a takie zakłady sie odwiedza. Co do wraków to poprostu taką mam opinie o kilku autach sprowadzonych z USA które stoją u Państwa na placu, notabene Pani mąż w rozmowie ze mną miał podobną opinie na ich temat co tylko pokazuje jak dużym fachowcem jest jeżeli udaje mu się naprawić takie wozy. Co do specjalnego umawiania się to napewno funkcjonuje to bardzo sprawnie, ja poprostu przejeżdzają przez jabłonną pozwoliłem sobie kilka razy zajechać i zobaczyć co dzieje się z moim autem a zielona brama zawsze jest otwarta. Jesli chodzi o płynność finansową to chyba ze mna problemu nie ma, ostatnim razem po jednym telefonie pojawiłem sie i zapłaciłem za wykonaną usługe i zostawiłem zaliczke na poczet częsci które miałybyć wymienione. Generalnie całość mojej poprzedniej wypowiedzi nie miała na celu w jakikolwiek sposób Państwa obrazić albo urazić, co do terminów to jest jak jest poprostu tygodnie lecą ale ja też nie czepiam sie o to specjalnie, wolę poczekać dłużej na lepiej wykonaną usługę. Napisałem o Porsche Centrum w trybie pytającym ponieważ wiele razy forumowicze żalili się na terminy napraw a i tak jak napisałem naprawiaja auta u Państwa więc uważam to za tzw bicie piany. Życzę jak najlepszego wieczoru i pozdrawiam.

Panowie i Panie wypowiedzieliscie sie krytycznie, jedni mniej, drudzy bardziej, co niektorzy bardziej ogolnikowo, a inni powiedzieli to wprost i nie widze powodow zeby sie wycofywac z wypowiedzianych sformulowan. O ile co do fachowosci to nie zanam lub nie slyszalem zastrzezen to brak terminowosci jest synonimem Pana Szafranskiego. Wyrobil sam sobie taka etykiete i bedzie musial ja wymazywac o wiele dluzej niz na nia pracowal. Ja na pewno nie dalbym swojego auta tam nawet jak mam zaplacic w Berlinie 10x tyle.
Nie uprawiajmy demagogii i obludy. Niech poprostu dotrzymuje zaklad swoich umow i bedzie z czasem po sprawie, a niezaznajomieni uzytkownicy niech zdaja sobie sprawe z panujacej opini o terminach. Poslizgi rok i dwa nie wynikajace z braku plynnosci zlecenidawcow.

Pozdrawiam

_________________

in: Rally,Mezgers
Nobody is born a legende, you race to become one.

Pucharek PCP 2007,2008,2009,2010,2023r.
Carting Cup PCP 2015r.
----------------------------------------------------
Futuresolar OZE, fotowoltaika, pompy ciepla.
https://futureoze.pl/

Kasiu i Piotrze!
Jeżli podjęliście takie postanowienie o jakim się czyta, to trzymam kciuki. Wytrwajcie, nie bacząc na nic więcej jak dobra opinia i interes /nie zapominając o zdrowiu !/.

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

Życzę serdecznie powodzenia!

(choć sądząc po "tonie" ostatniej wypowiedzi Pani Katarzyny serwis Szafrański wydaje się elitarnym klubem, do którego ciężej się dostać, niż do Porsche Club Poland; aż bym się bał tam podjeżdżać lemansem, skoro "naprawiacie tylko auta swoich stałych klientów")

Jak większości, cała moja opinia o serwisie opiera sie o zasłyszane tu i tam informacje (oprócz przegadanych 5 minut jakieś 7 lat temu i jednej wieczornej wizycie domowej, gdy to z Tedim wykręcaliśmy wiatrak z 944), ale terminowość (a raczej jej brak) od zawsze była dewizą Serwisu. Szczytem była informacja o tarczach hamulcowych wymienianych przez blisko pół roku (możliwe, że nieco przekręciłem, słyszałem o tym blisko rok temu).

Cieszy mnie bardzo rzetelność i profesjonalizm serwisu. Dobrze jest mieć taki serwis w okolicy.

Choć, jak wspomniałem wcześniej, swoje auto bałbym się oddać. Potrzebuję wielu renowacji, jednakże jestem człowiekiem myślącym i domyślam się, ile to może zająć czasu - dopóki nie zmieni się opinia o serwisie, boję się, że przez owe "przygotowania do sezonu" stracę cały sezon.

Mam głęboką nadzieję, że to się zmieni!! Pani Katarzyno, Panie Piotrze - liczę, że nadal będziecie pomagać pasjonatom Porsche.

Dołączam się do życzeń Pdmobila !

Problem dotyczy terminów, nie jakości. Po prostu są słabe alternatywy na serwis w Warszawie (o ile nie w Polsce) a jest wielu chętnych. Wiem z własnego doświadczenia jak trudna i czasochłonna jest odbudowa starych aut już nie mówiąc o rozwiązaniach prototypowych, a takie Porszaf również wykonuje. Jeśli nie umiecie zrobić sami, nie macie funduszy na serwis w Niemczech, nie ma serwisu w PL oferującego lepszą jakość więc.....czekajcie proszę cierpliwie w kolejce, a narzekajcie z głową, aby niepotrzebnie nie psuć opinni. Zawsze można sprzedać auto, kupić Fiata i problem z głowy. Noblesse oblige

I ja się do życzeń dołączam.

Dodam tylko, że ilekroć korzystałem z usług Porszaf, zawsze byłem z jakości napraw zadowolony, a i na terminowość nie mam prawa narzekać.

łubu dubu..łubu dubu niech nam żyje prezes clubu...ja też życzę wszystkiego najlepszego ...

_________________

Classic Porsche 911/964 Carrera 2

Witam,
Na całym swiecie są ASO i "Inne" warszataty. Wydaje mi sie ze spełniają podstawowo dwie rózne rolę.

ASO = Sztandardowe usługi według manualu, terminowosc która mozna utrzymac jak sie prawie tylko wykojune sztandardowe prace, jednolite ceny i super obsługa jak mówimy o bardzo okreszlonej reperacji, przegładu itp. wybranych modeli (w Polsce racej nie starsze nisz 10 klat i nie samochody po cieszkich wypadkach

"Inne"= Nie sztandardowe usługi wykonane na bazie doswiadzenia, brak terminowosci z powodu nie-sztandardowych usług, nie-jednolite ceny ale super obsługa jak mówimy o innej ale równiesz bardzo okreszlonej typu reperacji, przegładu itp. (tunning inny nisz producenta, odbudowa samochodów zabytkowych lub rozbitych, eksperymenty, nie ostatnie modele)

Chyba jestem jeden z naj starszych klientów Piotra Szafranskiego. Trafiłem tam chyba 10 lat temu dlatego ze w ASO nie wiedzieli jak reperowac silnik w 994T, a na podstawowe cęsci sie czekało pół roku. Równieś juz byłem zmęcony wyjazdami do serwisu w Kopenhadze, Berlinie i Wiedniu.

Jego silna strona są te "zadania specialne". Budował dla mnie silniki i samochody które zaden ASO by nie zrobił....przynajmiej nie za taka cene. A terminy? mieliszmy wiele kłótni na ten temat.......ale samochody i silniki, były zawsze dopracowane wedlug najwyszej staralnosci i za to cennie ten Warsztat.......a ASO np. w Sopocie bardzo cennie za inne usługi.

Myszłe ze zanim wybieramy warsztat to moze warto sie okreszlic czego oczekujemy i czym przyjezdzamy...rowniesz kasą i czasem.

Witam!
Do dołączenia do Was zmusił mnie post Pani Szafrańskiej - oddałem nasz (mój i mojej żony) samochód (928) do "dopieszczenia" - był w bdb stanie, nie działały drobnostki. Miało być - odświeżenie lakieru (nowy lakier), nowa tapicerka, kilka napraw mechanicznych (kosmetyka). Od dwóch lat patrzę jak mój samochód niszczeje. Nie ma żadnych zatorów płatnościowych. Pan Piotr jest b. sympatycznym człowiekiem ale całkowicie nie radzi sobie z prowadzeniem więcej napraw niż jedna na raz. Przez dwa lata (!) udało mu się - rozebrać samochód, zawieźć do lakiernika, odebrać, zawieźć do tapicera i porzucić (sam znalazłem tapicera i zrobiłem odbudowę u niego), przewieźć samochód od tapicera do siebie i znów porzucić. Do dziś włąćznie wszystkie rachunki są zapłacone co do złotówki. Zmieniły się wraz z moim samochodem 3 warsztaty (od Chotomowa poprzez Nieporęt do Jabłonnej).
Reasumując - świetny fachowiec który ma naprawdę Was i Wasze samochody w ....poważaniu.
Maciej Sankowski

bardzo odwazna wypowiedz podpisana imieniem i nazwiskiem. Ciekawe ile jeszcze takowych bedzie...

Panie Macieju Sankowski,
nie może przejść bez echa to co pan napisał na publicznym forum.Nie pozwolę sobie na tego rodzaju krytykę,tym bardziej,że w większości jest nieuzasadniona.
Proszę nie pisać bzdur,że pana 928 było w bdb stanie,nie wiem czy pan,ale ja pamietam,że pana auto miało poprzyklejane na szpachlę przedni i tylny zderzak do błotników,również dorabiane progi powkręcane do karoserii na rygipsy.Spojlery w zderzakach trzymały się tzw.wiatru i przy każdym dotknęciu się łamały.Przedni spojler,który panu pokazywałem w poprzednim tygodniu miał zgniłe mocowania.Jeśli Pan się orientuje,taki ulepek szpachlowy,wymaga podwójnej pracy i zaangażowania.Jesli Pan sobie przypomina,za te wszystkie prace plus lakierowanie samochodu zapłacił Pan jak za przegląd i naprawy bieżące auta w stacji ASO.
Jestem zniesmaczony i zdegustowany Pana wypowiedzią.Jeśli jest pan tak jak pisze jest zrezygnowany,zniechęcony i cokolwiek pan napisze innego, to po co i dlaczego!! ciągle korzysta z moich usług?Skoro odpisaliśmy panu na zapytanie skierowane do biuro@serwis-porsche.pl w dniu dzisiejszym,a pan odpisał na autoryzowanym forum porsche ,rozumiemy,że przyjmuje pan formę korespondencji zwrotnej wirtualnej.
Zadziwił mnie pan tą wypowiedzią na forum,kolejny nasz klient mnie rozczarował.Wszyscy tu na forum jesteśmy miłośnikami tych samochodów a ja oprócz tego znam je bardziej niż siebie . Miło i z uśmiechem się rozstaliśmy po kolejnej i przypominam, regularnej pana wizycie w naszym serwisie.Owszem, czeka pan jakiś czas na swój samochód tak jak i inni nasi „sympatyczni’ (jak pisze o mnie), klienci,którym się nie spieszy,a potem jednak się spieszy i robią nam niezbyt dobrą opinię gdzie po części pana za to winię,ale tylko w części oczywiście teoretycznej,bo tak jak pan jak i inni klienci o praktyce nie maja pojęcia.Na pewno czytał pan również na forum porsche tym, jak i innych forach inne komentarze na temat naszego serwisu, czasem dobre,czasem złośliwe tak jak i Pana komentarz w mojej ocenie oczywiście jest złośliwy. Postępy w pracach aut tylko marki porsche prowadzimy regularnie z zachowaniem pełnej staranności i kolejności napraw co dla mnie jest najważniejsze.Nie poddajemy się jak pisaliśmy wcześniej na tym forum „narzuconym terminom naszych klientów” bo tak jak pan pisze panie Macieju zlecają „kosmetykę” auta, a potem okazuje się,że zleca się nam zmianę na nowy, inny lakier,tapicerkę itd..…żenada. Niestety,nie odbieram telefonu w ciągu dnia,(zachęcam do kontaktu z działem obsługi klienta pod numer tel.510 233 210 ),ja w tym czasie pracuje ,wykonując czynności wymagające skupienia i nie mogę rzucać pracy na każdy sygnał telefonu bo akurat pan Sankowski dzwoni lub inny klient, a mamy ich kilkudziesięciu w ciągu dnia.Chcielibyśmy wszystkich klientów zadowolić,ale to się nie uda .Na dzień dzisiejszy w naszym serwisie pracuje 4 wykwalifikowanych mechaników PORSCHE,dwóch sprawdzonych i przetestowanych lakierników i jedyny w swoim rodzaju blacharz,który jest artystą w odtwarzaniu elementów blacharskich i jedyny w Polsce w swojej dziedzinie..Parę dni temu widzieliśmy się i był Pan zadowolony z prac,a przede wszystkim z ich jakosci.My nie prowadzimy serwisu szybkiej obsługi i z tym trzeba się liczyć wstawiając do nas auto.Twierdzi Pan,że „dopieszczeniem” można nazwać prace wykonane przy pańskim samochodzie tj lakierowanie całego samochodu ,przygotowanie auta do wykonania nowej tapicerki gdzie samochód trzeba prawie rozebrać do gołej karoserii i złożyć go ponownie do pełnowartościowego auta,tak aby działała cała elektryka podłączenie deski rozdzielczej i innych podzespołów, nie jest pan świadkiem tych wszystkich czynności i przypuszczam,że pojęcie pana o tym jest niekompletne.Ciekawi mnie fakt odbudowy jaka ponoć zrobił Pan u tapicera skoro samochód jest u nas,a ja odbieram sukcesywnie od niego elementy i z tego co napisałam panu emailem w dniu dzisiejszym są jeszcze kolejne do odbioru, ponieważ pan tapicer dopiero zakończył usługe przez pana zleconą..Tapicer zrobił swoję,wrzucił mi do samochodu elementy tapicerskie i tyle.reszta dzieje się u nas.Samochód stoi w naszym serwisie, osobiście „dopieszczany” przeze mnie.Co do płatności,a raczej nieregularności w ich płaceniu.Skoro samochód jest w naszym serwisie i jeszcze nad nim pracujemy a pan nas odwiedza regularnie i przyjmuje postepy naszej pracy z zadowoleniem to znaczy że końcowe wynagrodzenie za nasza pracę jest jeszcze w powijakach.Dał Pan nam owszem zaliczkę na w/wym usługę mówiąc o „zapłacie co do złotówki „powiemy wówczas gdy Pan wyjedzie z naszego serwisu i ureguluje fakturę za całość zleconej usługi.Cieszymy sie,że tak długo jest pan z nami i jest swiadkiem rozwoju naszej firmy,przechodząc kolejne etapy.Firma nasza nareszcie ruszyła z miejsca ponieważ pozbyliśmy sie patałachów z grudziądza.Pozdrawiam przy okazji grzegorza-laki jednego z nich.Zyczę miłej lektury wszystkim.

Pozdrawiam Katarzyna Piotr Szafrańscy
PORSZAF