Akumulator to jakiś szrot

O co z tymi akumulatorami chodzi?
Co daje, że jest wielki jak szafa dwudźwiowa?
Ważny parametr to prąd rozruchowy. Na fotach widziałem nawet 850A!
Widać, że muszę kupić nowy ale jaki?

Z akumulatorami chodzi o to, że długotrwały postój je zabija. Alarm (pomimo zmniejszonego poboru prądu po tygodniu od zamknięcia) po jakimś czasie rozładowuje każdy akumulator, a one tego (długotrwałego rozładowania) nie lubią.
Nie ma znaczenia co tam podłączysz. Pozostawiony skończy się każdy.

No chyba, że masz nowy akumulator, albo codziennie używasz swojego Porsche, wówczas trzeba sprawdzić akumulator na gwarancji, albo sprawdzić pobór prądu przez instalację samochodu w stanie spoczynku - czyli jak jest zamknięty.

_________________

ROADSTER Boxster S 986

Napięcie to nie wszystko - akumulator może być po prostu rozładowany. Na filmiku auto kręci więc nie wydaje mi się, że to on jest powodem problemu.
Podłacz komputer - to pomoże zlokalizowac usterkę.

Szukaj co jest mokre. Może woda zalała elektronikę silnika zamontowana na grodzi miedzy silnikiem a bagażnikiem, nie sa mokre wykładziny bagażnika nigdzie?
Dwa to sprawdź wykładziny pod fotelami, tam chyba pod fotelem kierowcy siedzi elektronika (immobilizer?).

Jak przypominam sobie to dach pod maską z tyłu ma „fartuchy” zapinane do okola które odprowadzają wodę do rynienek i spustów... może tam coś było nabrojone i woda pociekła do auta, właśnie pod fotele?


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

HEJ.Koledzy; m1ko i adamax czy udało wam się uruchomić auta.Podzielcie się wiedzą co i jak zrobiliście.

Pośrednio odpowiedziałem. Sprawca akumulator. Gru mruczy ponownie

Cześć. Mój od środy stoi u Rafała Duszy. Czekam na wyrok...



BMW do Pracy.
Mini dla Żony.
Boxster dla PRZYJEMNOŚCI

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

HEJ.Z twego opisu wnioskuję że nasze boxy są dość wrażliwe na osłabiony aku, lub niedobrany pojemnością do motoru.A tobie adamax Zyczę żeby nie było wyroku a najwyżej lekko w zawiasach HEJ

Jest jeszcze coś. Na uruchomiony silniku włączam światła postojowe - jest OK;
włączam światła mijania - wszystko przygasa!
Światła ksenony.
Może jednak coś zalałem - może jakaś przetwornica prądu.
Jest trop do sprawdzenia.

Alternator masz sprawny?

Sprawdz ładowanie alternatora , to lub regulator napiecia

U mnie sprawa się wyjaśniła.
Padły cewki.
Auto już jest u Rafała na wymianie kompletu.
Na wiosnę znów będzie śmigać aż miło !


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

Dobrze ze tylko tyle

Było cieplej to wróciłem do autka. Wsadziłem nowy szeroki akumulator 80Ah.
Nie odpalił od razu. Może zimowanie, auto zaspane? Podładowałem aku - odpalił.

Jednak, jak włączyłem światła ksenony - i to na pracującym silniku - to wszystko zgasło.

Odpiołem aku, doładowałem, ponownie odpaliłem. Ale tym razem na obrotach 2-3k włączyłem ksenony, miernik zanotował spadek napięcia (może i poniżej 12V - był to chwilowy pik) ale elektryka przeżyła i auto nie zgasło.

Cóż to?

Kolejka w warsztacie wskazuje mi odległy termin diagnozy bezpośredniej

Słuchaj a może taka sugestia .wypnij bezpieczniki od tych odbiorników które powodują problemy a potem wpinając osobno po kolei zobaczysz na którym układzie auto gaśnie i będziesz miał winnego.HEJ

Jakieś nowości ? Jak koledzy sugerowali - czepiłbym się tematu regulatora napięcia i alternatora.

_________________

Apartamenty nad polskim morzem;
IG: morskie.grzybowo
Booking: https://www.booking.com/Share-4aX4H3

Garaż:
982C - MY18 718 Cayman

Autko stoi. Zapalam światła na średnich obrotach i to jest metoda
Gdzie jest ukryty ten regulator napięcia? Pierwsze naiwne próby znalezienia zawiodły
Mam trochę dokumentacji ale jeszcze nie zerkałem. Obawiam się ze to grubsza sprawa

Najczęściej regulator napięcia jest na alternatorze ,wymontuj go całego i podjedz do elektryka samochodowego.HEJ

Zimowanie zimowaniem ale idzie wiosna i temat powraca.
Podpiąłem naładowany duży akumulator - silnik od razu zapala od pierwszego strzała - super.
Chwilę popracował, spadły obroty, popracował ze 3 minuty. Nie włączałem świateł.
Pora na test. Wyłączam zapłon, wyciągam kluczyk - wszystko zgasło, auto nie pali ;(
Podpiąłem aku do ładowania ale prostownik wkazuje że aku jest ok.
Po godzinie ładowania podpinam ponownie aku do prosiaka, silnik zapala, pracuje ze trzy minuty. Wyłączam i włączam - auto tym razem pali... i taka losowość jest powtarzalna.

Czyli do sprawdzenia zostaje stacyjka, kostka stacyjki, imobilajzer.
Dużo będzie z tym roboty?

Czy coś innego do sprawdzenia?

Kolega miał to samo sprawdź przewód masowy do akumulatora wyczyść styki przy kabinie tam gdzie jest przykręcony koniec i będzie dobrze