http://porscheclub.home.pl/forum/viewtopic.php?t=1504

no to jestem słabym szukaczem jednak

ale w regulaminie o zakazie chwalenia się "osiągami auta" nic nie ma

Biorąc pod uwagę datę założenia tego regulaminu chyba tak:) Ale mam podobnie;) Tyle, że ja lekturę każdego forum zaczynam od regulaminu, więc zwykle wiem gdzie on jest;)

Jest w przyklejonych po prawej, nietrudno znalezc

Marion: po to jest wlasnie status admina/moderatora forum - aby moc upomniec ludzi o cos co nei jest zgodne z regulaminem, lub nie powinno miec miejsca, a nei zostalo to uwzglednione.
Fakt, nie ma nic o tym w regulaminie, ale jakby ktos sie pochwalil na forum ze wlasnie sklep obrabowal to tez bys uznal ze w regulaminie nic nie ma, wiec nie ma sie coczepiac ze wlasnie to zrobil?
Nie chce komentowac poziomu, czy czynow innych na drodze. Nie w tym rzecz. Skoczmy na piwo po imprezie, pogadajmy w zamknietym gronie - zaden problem. Nie robmy sobie sami kolo nosa na wlasnym forum.

Dzięki Marion za radę. Zrobiłem dziś geometrię. Wyszło wszystko ok. Samóchód prościutki, kąt pochylenia wszystkich kół, zbieżność poprawne.
Także odetchnąłem z ulgą. Jeszcze raz dzięki.

Teraz na koniec chciałbym napisać o klimacie wokół tego tematu i tego o v-max. Przyznaję się, że nie czytałem regulamiu. Zrobię to soon. Może i faktycznie to co napisałem to nie jest świecący przykład Gentelena jezdni. Niemniej koledzy, kurcze stało sie, uderzyłem w krawężnik i tyle. Zapytałem gdzie można naprawić felgę. To że dodałem parę zdań opisu to nie uważam to aż za tak wielki wybryk. Na przyszlosc w razie czego bez opisów. Nie uwazam też że aż tak co niektórzy powinni być wrażliwi. No ale to sprawa dyskusyjna....
Przed chwila umyłem prosiaczka i to bardzo dokładnie i właśnie idę na przejaźdzkę.....brrrrrrrr
Siema!!!

Uważaj z tą jazdą. Dziś piątek, 13...., Niech Ci krawężniki gumowe będą

Zatem miłej podróży, delektuj się jazdą prostym, czystym, cichym, miękkim samochodem i miej w nosie przemykające inne auta....wyobrażając sobie co by było gdyby..... Właśnie wróciłem z wyprawy na drugą stronę Wisły -przy użyciu "czerwonego" co stał od dwóch tygodni. Wiadomo, Most Siekierkowski zachęca do szybkiej jazdy, więc pozwoliłem sobie (tu trzymajcie się Koledzy), ...a nie, nie napiszę ile bo by mnie okrzyczano...i co widzę....wyprzedza mnie Sprinter...na oko 150km/h, za nim Fiesta i.t.d..... Zacząłem się czuć niebezpiecznie, zjechałem na prawy pas, a tu błyskają na mnie, bo prawą przecież też mkną......Do cholery z taką jazdą, zrównałem swoje tempo z innymi, żeby mnie nie rozjechali.....bo gdy jechałem +/- 100 (tam wolno 80!!!) to byłem zagrożeniem na drodze.
Nie propaguję niebezpiecznej jazdy, ale rozsądną, tylko kto oceni co jest rozsądne - kierowca Sprintera jadący 150.....przecież on wie, że nic mu się nie stanie, jak wielu innych, np. blondyna w Mondeo - niewiele wolniej od Sprintera. W ok. 10 sek. z takiego auta i jego pasażerów może zostać na jezdni kupa śmieci. Z sąsiednich też.

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

Piotrze, jak cie mijali to pewnie mysleli ze taki ladny ale sie pospul
tak na powaznie to niestety prawda ... na siekierkowskim w rzeczywistosci panuje inne realia niz tez przewidziane w kodeksie drogowym ... powolna jazda (typu 50) moze stanowic wieksze zagrozenie niz ta o stówę szybsza ...

Panowie, po co tyle niemiłych, obraźliwych słów i ironicznych uwag?

Chyba każdy ma na koncie niebezpieczne (niekontrolowane w 100%) manewry, ale chodzi o to żeby takich sutuacji nie powtarzać i wzajemnie się nie pozabijać na naszych (tfu!) "drogach"

Kultura jazdy nie ma nic wspólnego ze stylem emeryckim, chodzi o to żeby było BEZPIECZNIE.
Przede wszystkim trzeba MYŚLEĆ.

Dziś w nocy wróciłem po 2 tygodniach jeżdżenia drogami i autostradami Lazurowego Wybrzeża (Nicea, Monaco, Cannes itp.) - mimo ogromnej ilości super-sportowych aut (był chyba cały przegląd!) nie widziałem żeby ktokolwiek spowodował niebezpieczną sutuację, a naprawdę było czym.

Pozdrawiam.
PEACE.

Hej,

No więc kończąc ten drażliwy post, )niektórzy się bardzo bardzo zapieklili, że napisałem otwarcie o poślizgu na ulicy0 chciałem powiedzieć że własnie odebrałem naprawioną felgę z naprawy (trwała 3dni) i jestem super zadowolony. Rant został wyprostowany, wypolerowany i lśni jak nowy. W razie czego na priv moge polecic wykonawcę.

pozdro,

Adam (już nie z Moskwy )