Kubuś72,
Od remontu zrobiłem 25kkm. Co do ceny wykonania tulei cylindra w technologii nikasilowej i klasycznej to jesteś w błędzie. Nałożenie metodą elektrochemiczną cieniutkiej warstwy (pewnie gdzieś około 0.5 mm) węglika krzemu jest kilkanaście razy tańsze niż wprasowanie stalowej tulei. Przecież taką tuleję trzeba wykonać z odpowiedniej rury, poddać obróbcie cieplnej, honowaniu, które utwardza jej wierzchnią warstwę, to wszystko kosztuje. Nikasil, to po prostu wywiercona w aluminiowym bloku dziura pokryta cieniutką warstewką. W teorii trwałość rozwiązania jest taka sama jak przy stali, ale ma zalety takie, że znacznie lepiej odprowadza ciepło, i właśnie rozszerzalność termiczna tulei i tłoka jest zbliżona, dzięki czemu można stosować mniejsze tolerancje spasowania elementów bez ryzyka zatarcia. Jak się wrzuci tuleje, to luzy muszą zapewne być większe, co przekłada się na zużycie oleju. W praktyce jednak Cayenne w oryginale żłopią olej niemiłosiernie, a u mnie po remoncie (póki co) zjawisko to nie występuje wcale. Fakt, nie katuję go, to jednak leciwa maszyna, ale parę razy jechałem ponad godzinę z prędkością około 2 setek. Nic się nie zatarło... Przeczytałem w tym temacie chyba cały internet ze dwa razy, a i tak mam wrażenie, że jestem pionierem i odkrywcą...
))