Autor |
Wiadomość |
fx45
|
Napisane: 17.04.2020, 23:48 |
|
Dołączył: 5.12.2019 Posty: 390
|
Takie pytanie zadam ( trochę jak kij w mrowisko : Czy ktoś z tu obecnych po zakupie porsche nie do końca odnalazł pokładane w samochodzie oczekiwania ? Ktoś poczuł się rozczarowany po wjeżdżeniu się w samochód ? Zawiódł się na marce ? Może wręcz przeciwnie ? Ciekawy jestem opinii.
|
|
Góra |
|
pdmobil
|
Napisane: 18.04.2020, 0:07 |
|
Członek Honorowy |
|
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3928 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
|
A jak Ty ? Zadowolony ? Zawiedziony ? W jakim celu to pytanie ? Ja, za każdym razem świadomie, więc każdy na + !
_________________
były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84, targa'88, Boxster - 98 ------------------ 996 - 01
|
|
Góra |
|
Dezo
|
Napisane: 18.04.2020, 10:46 |
|
Dołączył: 3.01.2011 Posty: 270
|
Jestem z Porsche od kilku lat. Boxster 986 S, teraz 911 996 4S. Prowadzenie, wygląd, silnik, legenda, prestiż - na plus. Spodziewałem się większego komfortu, ale to auto sportowe więc akceptuję tak jak jest. Co mnie irytuje: pojawiające się drobne usterki, które trzeba usuwać za wcale nie drobne pieniądze. Z tego względu nie nazwałbym aut tej marki niezawodnymi. Miłośnicy i znawcy Porsche nazywają to "typowe usterki" lub "cechy" i bezwarunkowo je akceptują. Dodam, że auta które użytkowałem i użytkuje to te z gatunku zadbanych, chuchanych, dmuchanych i ze stosunkowo niewielkim przebiegiem. Sam lubię o auto dbać i irytuje mnie cokolwiek co nie działa poprawnie. W ocenie ogólnej jestem zadowolony i z przyjemnością użytkuję. Pozdrawiam
|
|
Góra |
|
and6412
|
Napisane: 18.04.2020, 14:04 |
|
Dołączył: 7.04.2015 Posty: 950
|
fx45 napisał(a): Takie pytanie zadam ( trochę jak kij w mrowisko : Czy ktoś z tu obecnych po zakupie porsche nie do końca odnalazł pokładane w samochodzie oczekiwania ? Ktoś poczuł się rozczarowany po wjeżdżeniu się w samochód ? Zawiódł się na marce ? Może wręcz przeciwnie ? Ciekawy jestem opinii. Ja jestem mega zadowolony, choć jeśli miałbym powiedzieć na czym się zawiodłem to: 1) zdecydowanie zawiodłem się na właściwościach tego auta "na trasę". Wiedziałem że to nie sedan w dieslu. Podejżewałem że wyciszenie będzie słabe. Sądziłem natomiast że to pocisk dla którego 200+ na autostradzie to chleb powszedni. W rzeczywistości od 160km/h dla mnie nie ma już komfortu. Nie w sensie że auto jest niesprawne i myszkuje czy podobne historie. Po prostu to jest tak małe auto że czuję się niekomfortowo w takiej pchełce. Ciekaw jestem czy inni też mają podobne odczucia. 2) ciężko to zawodem nazwać ale jednak cechą o której nie myślałem przy zakupie. Żeby tym autem pocisnąc trzeba go porządnie nagrzać (inaczej szkoda silnika) a to zajmuje trochę czasu, czyli w zasadzie jeśli chcesz jeździć w koło komina to oznacza to w większości emerycką jazdę. 3) kolejna rzecz o której nie wiedziałem/myślałem jak kupowałem to fakt że żeby się podłączyć do komputera to mam ze 2 warsztaty w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Czyli diagnoza czegoś więcej niż stukającego wahacza wiąże się z wycieczką i całą logistyką z tym związaną. Ale generalnie jestem bardzo zadowolony z wyboru i zakupu. Po prostu odpowiadam na twoje pytanie.
|
|
Góra |
|
siersciu
|
Napisane: 18.04.2020, 15:11 |
|
Dołączył: 28.12.2018 Posty: 228
Nr klubowicza: 696
|
and6412 napisał(a): 1) zdecydowanie zawiodłem się na właściwościach tego auta "na trasę". Wiedziałem że to nie sedan w dieslu. Podejżewałem że wyciszenie będzie słabe. Sądziłem natomiast że to pocisk dla którego 200+ na autostradzie to chleb powszedni. W rzeczywistości od 160km/h dla mnie nie ma już komfortu. Nie w sensie że auto jest niesprawne i myszkuje czy podobne historie. Po prostu to jest tak małe auto że czuję się niekomfortowo w takiej pchełce. Ciekaw jestem czy inni też mają podobne odczucia.
To ciekawe. Wyciszenie oczywiście słabe (996 cabrio, nawet z hardtopem), ale poza tym, uważam że jest na trasie super. Przy wyższych prędkościach czuję się w nim dużo pewniej niż moim poprzednim aucie: BMW F30. Czasami wręcz się zapominam i nie zauważam jak na liczniku pojawia się 220. Jedyny problem jaki mam, to że lubię sobie posłuchać gazety w trasie, a żeby ją słyszeć, muszę radio ustawiać niekomfortowo głośno. and6412 napisał(a): 2) ciężko to zawodem nazwać ale jednak cechą o której nie myślałem przy zakupie. Żeby tym autem pocisnąc trzeba go porządnie nagrzać (inaczej szkoda silnika) a to zajmuje trochę czasu, czyli w zasadzie jeśli chcesz jeździć w koło komina to oznacza to w większości emerycką jazdę.
W stu procentach podpisuję się pod tym punktem. Poza tym, ktoś już tu napisał, że jest trochę rzeczy, które się psują (z jednej strony auto ma dwadzieścia lat, ale z drugiej tylko 150kkm), więc naprawdę sporo już w ten samochód wpakowałem. Mimo wszystko, frajda jest ogromna i jest to pierwszy samochód, którym celowo wybieram dłuższe trasy, żeby mieć więcej radochy z jazdy. Dopóki sytuacja mnie nie zmusi, to nie przesiadam się z powrotem do niczego innego.
|
|
Góra |
|
Gumis
|
Napisane: 18.04.2020, 15:29 |
|
Dołączył: 30.03.2012 Posty: 2303 Lokalizacja: Warszawa-Sękocin
Nr klubowicza: 330
|
Jedyne (ale niestety uciążliwe zwłaszcza w dłuższej trasie) do czego mogę się przyczepić to przednie fotele. Nie wiem pod jaką niemiecką "d" był projektowany, ale pomimo miliona możliwych ustawień za chiny ludowe nie ma opcji, żeby fotel nie wbijał mi się tyłek
_________________ PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA oponygumis@wp.pltel.+48-602-620-510 Tomek
|
|
Góra |
|
rafie
|
Napisane: 18.04.2020, 16:44 |
|
Dołączył: 18.01.2012 Posty: 1647 Lokalizacja: Warszawa Boxster S 986
Nr klubowicza: 694
|
Roadster z centralnie umieszczonym silnikiem jest po prostu super. Dał mi dokładnie to czego szukałem i czego od niego oczekiwałem. Faktycznie słabiej nadaje się do gonienia po autostradach, za to lepiej - żeby nie powiedzieć genialnie - czuje się na winklach i krętych dróżkach. Marzy mi się jakiś wypad w Alpy moim Boxem 986 S
_________________
ROADSTER Boxster S 986
|
|
Góra |
|
Arekk
|
Napisane: 18.04.2020, 17:31 |
|
Dołączył: 11.07.2011 Posty: 1541
|
fx45 napisał(a): Czy ktoś z tu obecnych po zakupie porsche nie do końca odnalazł pokładane w samochodzie oczekiwania ? Nie fx45 napisał(a): Ktoś poczuł się rozczarowany po wjeżdżeniu się w samochód ? Nie fx45 napisał(a): Zawiódł się na marce ? Nie, ale są lepsze, wygodniejsze, bardziej wszechstronne sportowe samochody i pewnie dlatego tak mało decyduje się na porsche,i wcale się temu nie dziwię. Ja niestety należę do pacjentów którym ciężko to wytłumaczyć. Próby leczenia hipnozą, blaszkami, prądem i uspokajaczami nie pomogły, za każdym razem gdy sprzedawałem 911 popadałem w stan hibernacji. Obecnie już nie próbuję sprzedawać bo za parę dni zbliża mi się czterdziestka. Obawiam się że mógłbym tego stanu nie przeżyć. Niech inni ryzykują:wink: A tak już na poważnie, pojeździj, sprawdz. Może ci się spodoba
|
|
Góra |
|
Mata
|
Napisane: 18.04.2020, 19:06 |
|
Członek Zarządu PCP |
|
Dołączył: 10.09.2009 Posty: 5044 Lokalizacja: Warszawa/Poznań
Nr klubowicza: 281
|
chris napisał(a): Kupiłem pierwsze G-74 ale brakowało mocy dokupiłem 930 '78 coupe ale nie mogłem otworzyć dachu dokupiłem 930 cabrio '87 ale trochę brakowało komfortu -dokupiłem 965. w 965 było wszystko -moc,komfort ale brakowało klasyki dokupiłem 964 i zrobiłem STR .Prawie w pełni szczęścia zrozumiałem ,że szkoda tych aut na zimę zw względu na wiek i brak 4x4 dokupiłem 991-GTS4.No tak wszystko już jest ?? no nie brakuje prawdziwego klasyka -dokupiłem 356 coupe z 56 .W międzyczasie trzeba było chlewik postawić który już jest pełny.Obecnie jestem na odwyku Porsche to choroba zakaźna przenoszona drogą kołową a lekarstwa nie należą do najtańszych choć aplikacja jest bardzo przyjemna Chris Szacun! Twój wpis dziś wzbudził uśmiech na mojej twarzy Ale najlepsze jest to, że patrząc na wielu z nas to jest to święta prawda Pozdrawiam serdecznie Michał
_________________
jest: 356C '65, 912 '66, 914-6 '70, 996 Millennium '00, 126p S ’78, R129 500SL ’92
było: 914-4 ’73, 914-4 CanAm '74, 924 '79, 944 '84, 944S2 cabrio '90, 968 cabrio '92, 986S '00, 996.2 targa '03
Michał IG: mr.mata912
|
|
Góra |
|
Daro
|
Napisane: 18.04.2020, 19:56 |
|
Dołączył: 21.03.2010 Posty: 3737 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
|
siersciu napisał(a): and6412 napisał(a): 1) zdecydowanie zawiodłem się na właściwościach tego auta "na trasę". Wiedziałem że to nie sedan w dieslu. Podejżewałem że wyciszenie będzie słabe. Sądziłem natomiast że to pocisk dla którego 200+ na autostradzie to chleb powszedni. W rzeczywistości od 160km/h dla mnie nie ma już komfortu. Nie w sensie że auto jest niesprawne i myszkuje czy podobne historie. Po prostu to jest tak małe auto że czuję się niekomfortowo w takiej pchełce. Ciekaw jestem czy inni też mają podobne odczucia.
To ciekawe. Wyciszenie oczywiście słabe (996 cabrio, nawet z hardtopem), ale poza tym, uważam że jest na trasie super. Przy wyższych prędkościach czuję się w nim dużo pewniej niż moim poprzednim aucie: BMW F30. Czasami wręcz się zapominam i nie zauważam jak na liczniku pojawia się 220. Jedyny problem jaki mam, to że lubię sobie posłuchać gazety w trasie, a żeby ją słyszeć, muszę radio ustawiać niekomfortowo głośno. brak komfortu przy powyżej 160? Hałas powyżej 300 w cabrio przypomina siedzenie na silniku odrzutowca
_________________
|
|
Góra |
|
and6412
|
Napisane: 19.04.2020, 10:49 |
|
Dołączył: 7.04.2015 Posty: 950
|
@daro Nie rozumiem Twojego wpisu
|
|
Góra |
|
Qbak
|
Napisane: 19.04.2020, 11:13 |
|
Dołączył: 8.07.2007 Posty: 5198 Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Nr klubowicza: 193
|
Pewnie dlatego, że rozmawiacie o innych modelach
_________________ 924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992
|
|
Góra |
|
and6412
|
Napisane: 19.04.2020, 11:30 |
|
Dołączył: 7.04.2015 Posty: 950
|
Moze tak
|
|
Góra |
|
Mata
|
Napisane: 19.04.2020, 11:32 |
|
Członek Zarządu PCP |
|
Dołączył: 10.09.2009 Posty: 5044 Lokalizacja: Warszawa/Poznań
Nr klubowicza: 281
|
and6412 napisał(a): @daro Nie rozumiem Twojego wpisu Darek chyba ma za sobą test z którego wrażeniami się z nami podzielił w tym wątku. Ot cała „tajemnica” tej wypowiedzi...
_________________
jest: 356C '65, 912 '66, 914-6 '70, 996 Millennium '00, 126p S ’78, R129 500SL ’92
było: 914-4 ’73, 914-4 CanAm '74, 924 '79, 944 '84, 944S2 cabrio '90, 968 cabrio '92, 986S '00, 996.2 targa '03
Michał IG: mr.mata912
|
|
Góra |
|
and6412
|
Napisane: 19.04.2020, 11:33 |
|
Dołączył: 7.04.2015 Posty: 950
|
Juz zalapalem
|
|
Góra |
|
fx45
|
Napisane: 19.04.2020, 13:54 |
|
Dołączył: 5.12.2019 Posty: 390
|
chris napisał(a): Kupiłem pierwsze G-74 ale brakowało mocy dokupiłem 930 '78 coupe ale nie mogłem otworzyć dachu dokupiłem 930 cabrio '87 ale trochę brakowało komfortu -dokupiłem 965. w 965 było wszystko -moc,komfort ale brakowało klasyki dokupiłem 964 i zrobiłem STR .Prawie w pełni szczęścia zrozumiałem ,że szkoda tych aut na zimę zw względu na wiek i brak 4x4 dokupiłem 991-GTS4.No tak wszystko już jest ?? no nie brakuje prawdziwego klasyka -dokupiłem 356 coupe z 56 .W międzyczasie trzeba było chlewik postawić który już jest pełny.Obecnie jestem na odwyku Porsche to choroba zakaźna przenoszona drogą kołową a lekarstwa nie należą do najtańszych choć aplikacja jest bardzo przyjemna Krótko i na temat . Doskonale wiem o czym piszesz. Z tym, że ja nie ograniczyłem się do jednej marki. Po prostu powyjadałem sobie rodzynki z koszyczka różności. I zapewne gdybym obracał się dookoła jednego znaczka, pewnie tak samo by to wyglądało . U mnie porsche zostało na koniec co właśnie może być powodem pewnego niezrozumienia. Bez dwóch zdań samochód sportowy, prowadzi się świetnie ( choć ten odciążony przód w zakrętach czasami zaskakuje ). Samochód dokładnie taki jak chciałem , napęd tył , manual , wolnossak. Tylko nie bardzo wiem gdzie go mam umiejscowić w swojej hierarchii doznań. Jakoś magia porsche zadziałał tak , że miała to być wisienka na torcie .... I tu dochodzimy do sedna . Nie jest to najfajniejszy samochód ( a taki miał być ! choć nikt gwarancji nie dawał ), nie jest najszybszy ani najbardziej precyzyjny, nie daje największej frajdy, nie jest najtańszy, najbardziej bezawaryjny choć żadne z powyższych nie jest przytykiem ! Nie . Ma wszystko jak trzeba. Pojeździłem nim trochę ( prawie 4 tyś ) co w odniesieniu do niektórych przebiegów forumowych jest już wyczynem i nie specjalnie się moja opina zmieniła ( no może bardziej zacząłem doceniać precyzje i łatwość kontroli na granicy przyczepności) . Może jeszcze muszę pojeździć ... Na koniec podam jeszcze taką małą anegdotkę z życia . 12 lat temu zachorowałem na samochód , stał się on moim marzeniem . Najpierw nie było mnie na niego stać , potem były inne ważniejsze sprawy aż w końcu go kupiłem . Bez jazd próbnych wcześniej, bez wnikania w to co i jak ma a czego nie ma . I tu było wielkie zaskoczenie . Samochód okazał się całkowicie bez sensu . Za mocny , za szybki jak na codzienną eksploatację ( a w mieście to już tragedia ). Żeby go wykorzystać w przynajmniej w 70 % trzeba albo na tor albo niedziela rano przed 7 po lasach jak drogi dobre. I kiedy już oswoiłem się z myślą o jego sprzedaży zacząłem go lubić
|
|
Góra |
|
fx45
|
Napisane: 19.04.2020, 14:00 |
|
Dołączył: 5.12.2019 Posty: 390
|
Dezo napisał(a): Jestem z Porsche od kilku lat. Boxster 986 S, teraz 911 996 4S. Prowadzenie, wygląd, silnik, legenda, prestiż - na plus. Spodziewałem się większego komfortu, ale to auto sportowe więc akceptuję tak jak jest. Co mnie irytuje: pojawiające się drobne usterki, które trzeba usuwać za wcale nie drobne pieniądze. Z tego względu nie nazwałbym aut tej marki niezawodnymi. Miłośnicy i znawcy Porsche nazywają to "typowe usterki" lub "cechy" i bezwarunkowo je akceptują. Dodam, że auta które użytkowałem i użytkuje to te z gatunku zadbanych, chuchanych, dmuchanych i ze stosunkowo niewielkim przebiegiem. Sam lubię o auto dbać i irytuje mnie cokolwiek co nie działa poprawnie. W ocenie ogólnej jestem zadowolony i z przyjemnością użytkuję. Pozdrawiam Tak jak piszesz , przyciąga legenda, wygląd ( silnik jakoś nie szczególnie ). Mnie zaskoczyło bardzo to, że większość właścicieli akceptuje taką " bezawaryjność" , dla mnie jest to dużym zaskoczeniem. Jakoś przywykłem do tego , że samochody którymi jeżdżę ( nawet te bardziej leciwe ) mimo intensywnego wykorzystywania ich możliwości jednak się nie psują , a jeżeli już to da się to naprawić w normalnych kwotach u kumatych mechaników. fakt część z nich to solidne konstrukcje z początku wyżyn motoryzacji użytkowej 1990-2010.
|
|
Góra |
|
fx45
|
Napisane: 19.04.2020, 14:04 |
|
Dołączył: 5.12.2019 Posty: 390
|
and6412 napisał(a): fx45 napisał(a): Takie pytanie zadam ( trochę jak kij w mrowisko : Czy ktoś z tu obecnych po zakupie porsche nie do końca odnalazł pokładane w samochodzie oczekiwania ? Ktoś poczuł się rozczarowany po wjeżdżeniu się w samochód ? Zawiódł się na marce ? Może wręcz przeciwnie ? Ciekawy jestem opinii. Ja jestem mega zadowolony, choć jeśli miałbym powiedzieć na czym się zawiodłem to: 1) zdecydowanie zawiodłem się na właściwościach tego auta "na trasę". Wiedziałem że to nie sedan w dieslu. Podejżewałem że wyciszenie będzie słabe. Sądziłem natomiast że to pocisk dla którego 200+ na autostradzie to chleb powszedni. W rzeczywistości od 160km/h dla mnie nie ma już komfortu. Nie w sensie że auto jest niesprawne i myszkuje czy podobne historie. Po prostu to jest tak małe auto że czuję się niekomfortowo w takiej pchełce. Ciekaw jestem czy inni też mają podobne odczucia. 2) ciężko to zawodem nazwać ale jednak cechą o której nie myślałem przy zakupie. Żeby tym autem pocisnąc trzeba go porządnie nagrzać (inaczej szkoda silnika) a to zajmuje trochę czasu, czyli w zasadzie jeśli chcesz jeździć w koło komina to oznacza to w większości emerycką jazdę. 3) kolejna rzecz o której nie wiedziałem/myślałem jak kupowałem to fakt że żeby się podłączyć do komputera to mam ze 2 warsztaty w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Czyli diagnoza czegoś więcej niż stukającego wahacza wiąże się z wycieczką i całą logistyką z tym związaną. Ale generalnie jestem bardzo zadowolony z wyboru i zakupu. Po prostu odpowiadam na twoje pytanie. Polecam przejechanie się mercedesem slk 2004-2009 3.5 lub amg myślę , że będziesz niesamowicie zaskoczony . Oczywiście magii znaczka porsche nie będzie
|
|
Góra |
|
mata70
|
Napisane: 19.04.2020, 18:25 |
|
Dołączył: 7.10.2016 Posty: 781 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 490
|
fx45 a pochwal się jakie Porsche kupiłeś, którego modelu dotyczy ta opinia. Chyba nie wspomniałeś wcześniej.
|
|
Góra |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
Ostatnie posty forum PCP
Przyklejone
English information
Ostatnie posty publicznego forum
|