Witam,mam problem z wiatrakiem 911sc 3.0 podczas uruchamiania silnika po 1 lub więcej nocy w garażu, co następuje :

1) Silnik uruchamia się natychmiast na 1. pod klucz

2) osiągi silnika przy prędkości obrotowej biegu jałowego schodzą poniżej 500 obrotów na minutę przez około 5-8 sekund, towarzyszy falowanie obrotów (niezależnie od temperatury zewnętrznej)

3) Czasem silnik gaśnie gdy obroty spadną zbyt nisko.



4) po paru minutach odpalam ponownie i prędkość biegu jałowego sięga około 2000 RPM, tak przebywa przez około 2-3 minuty aż do momentu gdy silnik osiąga temperaturę i obroty spadają do 950 RPM(czyli prawidłowo)auto wtedy jeżdzi ok.ale na jałowym biegu potrafi obrotami falować lecz już nie spadają tak nisko aby auto zgasło.

Czy ktoś ma pomysł na to co jest zepsute?

Moje wnioski: brakuje mu ssania gdy auto zimne.coś z wtryskiem?coś z ciśnieniem paliwa?
Kolega z innego forum zasugerował żebym sprawdził kable od cold start.to dobra myśl i jutro tym się zajmę ale obawiam się że są one prawidłowo podłączone.Czy macie jakieś inne sugestie?
dzięki za pomoc

1) może kostka stacyjki ma usterkę?
2) w tym silniku jest zawór krokowy?

witaj,w tym silniku zaworu krokowego nie ma.

Rozumiem, ze auto na k-jetie?
Moze Warm Up Regulator?
Przede wszystkim trzeba by pomierzyc cisnienie paliwa i sterujace.
Auto dlugo stalo czy regularnie jezdzilo i cos sie nagle popsulo?