Witam serdecznie. Noszę się z zamiarem kupienia 12-letniego Cayenne. Tym nad czym się zastanawiam, są koszty utrzymania samochodu. Chciałbym zasięgnąć Państwa opinii i skorzystać z doświadczeń w tym zakresie. Wydatek przy zakupie jest umiarkowany - ok 40 tys zł, natomiast wiadomo, że później może się okazać, że użytkowanie jest bardzo kosztowne. Czy zechcieliby Państwo podzielić się swoją wiedzą na ten temat?

Z góry dziękuję!

Pozdrawiam,

Paweł Sokołowski

Witam

Napisz jeszcze którego Cayenna chcesz kupić, ponieważ to jest istotna informacja

Wydaje mi się, że aby kupić dobrze utrzymany Cayenne z 2005 r. za 40k to kupujesz samochód, który za chwilę będzie do remontu albo z przebiegiem grubo pow. 200 tyś. i będzie generował kolejne koszty. Jeśli chcesz w tej cenie kupić to powinieneś prześwietlić dobrze samochód żeby wiedzieć na czym stoisz. Koszty utrzymania przy Cayenne to pojęcie względne - wszystko zależy gdzie będziesz go serwisował/naprawiał. Generalnie wiele podzespołów przy wersji do 2006r pasuje choćby od Touarega, także tragedii nie ma. Na rynku wtórnym jest dużo dostępnych części używanych. Znaczenie na pewno też ma wersja silnika czy to Cayenne 3,2; 3,6; 4,5; 4,5 TURBO. Koszty zdecydowanie rosną od lewej. Zależy też czego oczekujesz od Cayenne. Jedni powiedzą że silnik 3,2 250 KM daje radę a inni powiedzą że Cayenne zaczyna się od silnika 4,5 poprzez 4,5 TURBO. Pytasz według mnie zbyt ogólnikowo, musisz być bardziej sprecyzowany i zadać konkretniejsze pytanie...
Pozdrawiam

Ja mam Cayenna 3.2 z 2004 roku. Przez ostatnie dwa lata czyli od zakupu wymienilem pompy paliwa koszt ok 2 tysie tarcze i klocki koszt ok 3 tysiecy. Pompa wody pasek podpora walu ok 2 tysiecy. No i paliwo. Ja wydaje ok 2 tys miesiecznie. Auto kupilem z przebiegiem 171 tys. Teraz ma 227. Nie licze plynow eksploatacyjnych i filtrow. To koszt jednorazowy ok 800 zl

jeśli chcesz Cayenne S to szukaj z końcówki 2005 lub najlepiej 2006 roku. W tych autach jest już poprawiona magistrala wody, której awaria dużo kosztuje. Ja mam S 2005 roku z przebiegiem 220 tyś. Jeżdżę nim dwa lata i oprócz wymian płynów nic w nim nie robiłem. Koszty utrzymania (nie licząc paliwa) są podobne do innych aut, a na większości części widnieje znaczek VW więc nie zabijają ceną. Spalanie paliwa oscyluje między 17-20 litrów w mieście, w trasie 12,5-13 przy spokojnej jeździe.

Bądź bardzo czujny przy wyborze. Ja kupiłem piąty egzemplarz z tych które oglądałem, i mimo że się naprawdę przyłożyłem skończyło się rozlecianym silnikiem już na drugi dzień po zakupie... )) Wrzuciłem 11k na tulejowanie, 2k na przedni most bo hałasuje, 5k na rozrząd bo to auto nie na chwilę. 1k na reflektory, bo były do doopy, jakieś drobniaki na gumy stabilizatora i jeszcze 1k na komplet felg z zimówkami. Aha, i wymieniłem hak ze zwykłego na elektryczny za 1k. Razem z ceną zakupu lekko przekraczam 50k, ale nie jestem niezadowolony, bo teraz całkiem fajnie się buja. Tylko zużycie paliwa na gazie mam za wysokie, przed awarią silnika było zdecydowanie mniej. Ale poradzę sobie z tym. Generalnie waha/gaz: w trasie 15/22, w mieście 20/27. Znam znacznie mniejsze i dające mniej frajdy auta, które palą podobnie. Szwagier betą 5 w dieslu pali 11, czyli porównywalnie jak ja na gazie, ale bądźmy szczerzy - on nie ma czym jechać... )) Jeśli ktoś się nastawia na koszty jak przy TDI, to się rozczaruje boleśnie. Ale jeśli jest w stanie przeżyć czasem jakieś wydatki, ma dobrego mechanika który nie wymaga furmanki pieniędzy albo sam potrafi czasem co nieco podłubać, to da się to auto użytkować nawet na codzień.

Podpinam Się
'Witam.
Jak wspomniałem , na dniach chcę bardzo stać się posiadaczem Porsche Cayenne S rok 2007 przebieg 126 tyś km , samochód pochodzi z prywatnego importu z USA .
1) Tyle ile ASO , tyle ile ludzi tyle opinii o silnikach.
Porsche które chcę zakupić ma silnik 4.8 V8, czytałem rozmawiałem z ASO i na dzień dzisiejszy teoretycznie powinienem czekać , aż coś zacznie pukać w silniku cytuję " bo to się na pewno stanie" i przygotować się do remontu lub wymiany.....-dramat
2) Na wolnych obrotach i przy delikatnym przyspieszaniu silnik delikatnie drży i mam wrażenie jakby przerywał - w takcie ruszania delikatnego - na wyższych obrotach tego nie ma.
3) Spodziewałem się więcej po silniku 4.8 V8 385 KM a auto jest "wydaje mi się " delikatnym mułem , nawet porównując do BMW e53 4.4 V8.... Może akurat ten model.
4) Będę potrzebował mechanika / niekoniecznie ASO - nie chodzi o ceny tylko chodzi o mechanika z Pasja do marki i do swojej pracy a nie osobą która zobaczy "błedy" na "kompie" i wymieni daną rzecz.
5) Spalanie - dziś zrobiłem 450 km nie myśląc o ekonomicznym poruszaniu się - spalanie 13.9 l/100 = jest ok
6). Dźwięk wydechów mistrzostwo
Podsumowując Koleżanki i Koledzy - czy takie Porsche to odpowiednie auto aby zacząć przygodę z Marką , czy ktoś już miał takie objawy/drganie silnika/ , oraz co najważniejsze - czy te silniki są , aż tak wadliwe.....
Rozmawiałem z osobą z ASO - która powiedziała mi , że Auta z USA - Porsche- maja interwały olejowe co 15 tyś km i to pomaga w utrzymaniu silnika w lepszej kondycji- mogę to robić co 10 tyś km nawet , tylko jak to jest tykająca bomba zegarowa która w każdej chwili może eksplodować - to trochę obaw mam...... - dziękuje , za pomoc - za sugestię i mam nadzieję , że podzielicie się Waszymi doświadczeniami:)

Dziękuje - pozdrawiam '

2)
"
Prześledziłem Forum. Temat którego się "boję" w większości dotyczy silników 4.5 V8.... Chodzi o 6 cylinder. Czy znajdują się tutaj posiadacze Cayenne S 4.8 V8 - może, jakieś wrażenia z użytkowania czy problemy z silnikami/ wrzucicie?:)
pozdrawiam'