Dołączył: 8.07.2007 Posty: 5185 Lokalizacja: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Nr klubowicza: 193
Ktoś chyba pomylił pojemność w opisie, bo to jest Ska, zaciski też o tym świadczą. Felgi się zgadzają - są w opcjach. Raczej poliftowy przód się spodobał i taka była historia tej zmiany, ewentualnie mogła być też burzliwa historia
Ciekawostka - pierwszy właściciel odebrał auto z fabryki ale było na rynek niemiecki, więc miał potencjalnie blisko.
Dlaczego nie od syndyka? Przy okazji oglądałem ostatnio na yt filmik o upadłej branży eventowej exotic car club, czy coś takiego? Branża upadła, extra fury do sprzedania bo przez pandemie nie stać na ich utrzymanie. Ludzie żyją jednak ponad stan, by nie powiedzieć od pierwszego do pierwszego.
Małe pytanie. Co jest takiego wyjątkowego w ofercie https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-b ... 03dce900fb co usprawiedliwiało by cenę tej 986? To jest jakaś rzadka wersja? Kolor? "Magia Japonii"?
To mocniejsza wersja S, a ceny 986 S poszły trochę do góry (nie mówię, że to w pełni uzasadnia cenę tego egzemplarza).
Trochę modów, o ile je cenisz... Zdaje się, że poszycie dachu jest również wymienione.
Najważniejszy stan mechaniczny - do sprwadzenia i negocjowania.
W podobnej cenie masz na gieldzie klasykow czarnego 986S, który moim zdaniem lepiej rokuje. Oczywiście w obu przypadkach należy zweryfikować stan techniczny.
Czy ktoś kojarzy ten egzemplarz? Miało by to być moje pierwsze Porsche, zawsze marzyłem o 911, ale może warto zacząć od czegoś takiego ?
Jeśli marzyłeś o 911 to nie kupuj Caymana bo przy każdej spotkanej 911 na drodze będziesz sobie przypominał o swoim niespełnionym marzeniu. A serio - umówiłem jego sprawdzenie, nie podbieraj mi pls
Witam, Czy ktoś kojarzy ten egzemplarz? Miało by to być moje pierwsze Porsche, zawsze marzyłem o 911, ale może warto zacząć od czegoś takiego ?
Jeśli marzyłeś o 911 to nie kupuj Caymana bo przy każdej spotkanej 911 na drodze będziesz sobie przypominał o swoim niespełnionym marzeniu
Inaczej. To bardzo fajny samochód którego największą wadą jest to... że nie jest 911. Jak Ci to nie przeszkadza to super. Jak to sprawdzić?
"To Prosche dla dziecka".
Jaką masz pierwszą myśl?
Jak Cię to ani ziębi ani nie grzeje to Cayman prawdopodobnie jest dla Ciebie, o 911 dalej będziesz marzył ale będziesz cieszyć się tym co masz. Jak masz zamiar polemizować z pierwszym lepszym randomem z internetów na takie dogryzanie to raczej nie będziesz się czuł z tym samochodem dobrze.
Czy ktoś kojarzy ten egzemplarz? Miało by to być moje pierwsze Porsche, zawsze marzyłem o 911, ale może warto zacząć od czegoś takiego ?
Jeśli marzyłeś o 911 to nie kupuj Caymana bo przy każdej spotkanej 911 na drodze będziesz sobie przypominał o swoim niespełnionym marzeniu. A serio - umówiłem jego sprawdzenie, nie podbieraj mi pls
Dopiero w przyszłym tygodniu miałem się wybrać do stolicy
Szukam samochodu co sprawia frajdę z jazdy, nie straci na wartości i kosztuje ca 150k zł. Na widelcu jak na ten moment jest M5E60 albo C63. Poruszyłem temat na innym forum i ktoś wkleił ten biały egzemplarz. Jak o 911 pojęcie mam to na temat Boxstera i Caymana zerowe.
Czy ktoś kojarzy ten egzemplarz? Miało by to być moje pierwsze Porsche, zawsze marzyłem o 911, ale może warto zacząć od czegoś takiego ?
Jeśli marzyłeś o 911 to nie kupuj Caymana bo przy każdej spotkanej 911 na drodze będziesz sobie przypominał o swoim niespełnionym marzeniu. A serio - umówiłem jego sprawdzenie, nie podbieraj mi pls
Szukam samochodu co sprawia frajdę z jazdy, nie straci na wartości i kosztuje ca 150k zł
Ha, to zależy jak definiujesz frajdę z jazdy. Odkładając markę na bok, Boxster i Cayman to typowe samochody sportowe które moim zdaniem świetnie nadają się do weekendowej jazdy po krętych drogach - ale mocą będą odstawać od tego co zaproponowałeś. Do tego są niepraktyczne, wyjedziesz nimi na wakacje ale większe zakupy mogą już stanowić problem.
W dłuższej perspektywie cena 987 i nowszych nadal spada, przy starszym Boxsterze 986 S osiągnęła "w dołku" jak mi się wydaje około 50k za auto w stanie "wszystko w porządku". Musisz liczyć się tym ze za kilkadziesiąt tysięcy km i kilka lat taka biała Ska może stracić połowę wartości. Nie postawiłbym na to pieniędzy - ale jest to możliwe.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników