No to powiedz gdzie to się sprawdza, skoro te dane są dostępne..

Dla tego samochodu z pierwszej lepszej komercyjnej bazy: https://www.autodna.pl/vin/WP0ZZZ98Z8U702155

Czyli może być wesoło

Każdy szanujący się rzeczoznawca ma to tych danych dostęp. Tu liczą sobie 70zł. No i VIN musi być poprawny - stąd coraz więcej cwaniaków wpisuje jakiś syf żeby od razu w googlu nie wystoczyło zdjęcie "igiełki" - dlatego najlepiej poprosić o zdjęcie a nie numer.

Nie korzystałem z tej konkretnej bazy więc nie wiem ile to warte - ale jak widać da się sprawdzić samochód z Polski w Polsce

Mam raport DNA tego konkretnego czarnego Boxstera - jak komuś on jest potrzebny niech na PW poda maila - bez problemu prześlę. Robiłem go w lutym tego roku.

_________________

BartekG
Jest 911-996.2 - C2 - manual
Był : Boxster 986 -2,7 manual

Napisz, czy jest tam coś o naprawianiu szkód z ubezpieczalni..

Tak, jest. Tak jak mówiłem , były jakieś przygody - ale koszty wycen mówią chyba za siebie - 4 przypadki
1.
Graficzna prezentacja uszkodzenia Szczegóły
2015-05 ODNOTOWANO SZKODĘ NA POJEŹDZIE
Kraj: POLSKA
Rezultat: USZKODZENIE NADWOZIA
Miejsce uszkodzenia: Tył
Kwota: 1500 - 2000 PLN
2.
2015-04 ODNOTOWANO SZKODĘ NA POJEŹDZIE
Kraj: POLSKA
Rezultat: USZKODZENIE NADWOZIA
Miejsce uszkodzenia: Tył
Kwota: 750 - 1000 PLN
3.
2013-10
USZKODZENIE SZYB
4.
2013-09 ODNOTOWANO SZKODĘ NA POJEŹDZIE
Kraj: POLSKA
Kwota: 1250 - 1500 PLN

_________________

BartekG
Jest 911-996.2 - C2 - manual
Był : Boxster 986 -2,7 manual

Tylko nie popadajmy w paranoję z tymi bazami z ubezpieczalni. Po zimie wpadam w dziurę w jezdni, uszkodzone dwie felgi i dwie opony. Zwracam się do ZDMu o odszkodowanie, oni są ubezpieczeni, pojawia się szkoda na moim VINie, nie wiem czy też w tej bazie, ale zakładam że tak. Wypłata naście tysięcy. Zaglądasz w bazę masz info szkoda na naście tysięcy i już przekreślasz auto? Wypadkowe? Jak ze wszystkim, rozumem się trzeba kierować w takich wypadkach.

_________________

Mateusz

http://www.pba.pl
http://www.balticlodge.pl
http://www.lidiakalita.pl
http://www.rehasport.pl

Nie, ale już nie bezszkodowe. Na szczęście tam jest opis czego szkoda dotyczyła, o ile się nie mylę to czasem idzie się też dokopać do zdjęć a nie tylko kwota szkody przypisana do VINu. Ja (jak i pewnie 99% innych oglądających) gdybym coś takiego zobaczył w raporcie to po prostu zwróciłbym uwagę czy po dupie nie dostało też zawieszenie i da się ustawić geometrię sprawdzając auto przed zakupem, o ile sprawa była świeża a nie z 2013r. Tyle. Ale jak ktoś będzie szukał czegoś w 100% zgodnego z fabryką na oryginalnych felgach to może Twój samochód skreślić. Brak rozumu? Zależy jak na to patrzysz.

Są różne progi bólu. Jednemu przeszkadza wymieniona szyba, innemu nie. Jeden oleje przełożony zderzak, inny będzie się czepiał o nieistniejące różnice w kolorze. Druga warstwa lakieru na drzwiach może być problemem albo pierdołą, przecież czasem tak samochody wychodzą z fabryki. Dla @kilazz naprawione nadkole może być dyskwalifikacją, dla mnie to co najwyżej okazja do przedyskutowania ceny.

Są też tacy którym nie przeszkadza nawet regenerowana poducha o ile jest tanio.

O kurde.
Ja kupiłem superba, który w ciągu pięciu lat miał tych zgłoszeń kilka, a oprócz tego ma jeszcze szkody parkingowe na sobie.
Dużo osób go skreśliło bo natrzaskane szkód, a i tak jeszcze nie gotowy, ale mechanicznie stan igła - pięcioletni diesel z przebiegiem 77kkm, więc nawet się nie zastanawiałem, a trzepiąc 100kkm rocznie to zaraz będzie miał tyle odprysków, że cały będzie lakierowany.

No nic, najlepiej wszystko sprawdzać szczegółowo bo szkody są dobrym filtrem ludzi, którzy się nie znają i to jest ich jedyny wyznacznik.

Zaraz zaraz - serio da się za to dostać odszkodowanie? Bo zawsze słyszałem, że to droga przez mękę i w efekcie nigdy nie wypłacają.

Wszystko zależy jak dobrzy są twoi prawnicy

_________________

Ja w zeszłym roku w czerwcu uszkodziłem mazdę cx5. Świeże auto, miało może 4msc i było w tym czerwonym kolorze.
Wjechał w nią wózek sklepowy, mała wgniotka i rysa na 1.5cm - koszt w aso 15000pln.
Co lepsze to ubezpieczyciel hurtowni wycenił uszkodzenie na 800zl.

Ciekawe magiczne auto. W 2006 w USA ok 97000mil a wiec ok. 150000km. W 2011 juz w Polsce sprzedawane z przebiegiem 95000km. W chwili obecnej na otomoto przebieg 65000km.

Jak ktos chetny to proponuje poczekac z rok to spadnie do 20tys km i porsche da gwarancje.

https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-b ... DFzWJ.html

A za cofanie licznika nie ma przypadkiem teraz paragrafu ??
Przecież takie sytuacje powinno się zgłosić.

_________________

BartekG
Jest 911-996.2 - C2 - manual
Był : Boxster 986 -2,7 manual

Teoretycznie tak, jednak w przypadku takim jak ten pewnie ciężko będzie komukolwiek coś udowodnić.

To całe straszenie ludzi narzucaniem kar za cofanie liczników to też niestety bezsens - Znam przypadki, w których ludzie przed każdym badaniem technicznym cofają stan licznika w swoim aucie

Oprócz tego bardzo dużo samochodów sprowadzonych z zagranicy przez pierwszym przeglądem w PL również przechodzi kurację cyferek i trzeba mieć tego świadomość

Policja przy kontrolach kierowców miała spisywać przebiegi (co i tak nie zmienia zbyt wiele), ale w praktyce chyba za bardzo im na tym nie zależy..
Pierwszy raz spisano przebieg w moim aucie dopiero kilka miesięcy temu, a trąbili o tym już chyba kilka lat temu

Tam na foto jest wyciąg z Cepik i w 2015 miał 43 tys i wynika z tego że ten właściciel miał go od 2014 roku do teraz i raczej nic nie cofał. Pierwszy właściciel który go sprowadził chyba też tego nie zrobił, nie wiem czy ktoś byłby tak głupi, żeby cofać notowany przebieg z USA..

I tak to wyglada jak w cepiku. Przebieg spadal sukcesywnie pomiedzy 2008 a 2013 u nas w kraju, gdzie bylo chyba 2 wlascicieli po drodze i pozniej wystartowal od ok 40tys.

Hmm.. wg cepiku u nas w kraju rejestracja 2011

To jeszcze kilka lat u nas, 2-3 wlascicieli i licznik sie wyzeruje

_________________

981 Boxster GTS

Dziesięć lat temu Otomoto nie wymagało VINu w ofercie - jak i wiedza o carfaxie nie była na tyle powszechna.

Kurcze no nie wiem, równe 10 lat temu ściągąłem Caymana i carfax to była pierwsza rzecz do zrobienia przed zakupem.. Aż mi się nie chce wierzyć, żeby ktoś był tak naiwny i dał się wkręcić w tak łatwo weryfikowalną zmianę i to na taką skalę.. To na pewno ten vin?