Między innymi po to żebyś kupił części w ASO i dał zarobić właśnie im. Nigdzie nie jest powiedziane że zamienniki mają gorszą jakość. W większością przypadków tak oczywiście jest ale nawet wtedy nie musi to oznaczać że montowanie ich odbije się na użytkowaniu

Gratuluję spostrzegawczości. I temu właśnie winno służyć profesjonalne forum - aby wytykać takie niekonsekwencje ,dzielić się doświadczeniem oraz w przypadku zamieszczanych ofert sprzedaży uzmysłowić ewentualnym nabywcom ,nie mającym doświadczenia z marką , o ryzyku jakie podejmują.

.... Jak nie szpachla to drugi lakier? Chyba nie.

Pozdrawiam.

Między innymi po to żebyś kupił części w ASO i dał zarobić właśnie im. Nigdzie nie jest powiedziane że zamienniki mają gorszą jakość. W większością przypadków tak oczywiście jest ale nawet wtedy nie musi to oznaczać że montowanie ich odbije się na użytkowaniu[/quote]


A twoim zdaniem na czym się odbije. W swojej wypowiedzi sam sobie przeczysz.
Kupując w aso ,kupujesz bezpieczeństwo że część w twoim aucie spełnia wymogi producenta w 100% . Nie w 70 ,60 tylko w 100. Zamiennik może być prawie identyczny co część z logiem np. Porsche. A "prawie "robi wielką różnicę. Niekiedy zdrowie lub życie.

Pozdrawiam

Co do 400 mikronów sa specjaliści którzy czynia cuda a oto dowód.




https://m.youtube.com/watch?v=JUloQWYnNUM

Super podsumowanie wątku.
....mówią ze się nie da . Da się ! Otwieramy oczy niedowiarkom.

Rewelacja.

Pozdrawiam

A twoim zdaniem na czym się odbije. W swojej wypowiedzi sam sobie przeczysz.
Kupując w aso ,kupujesz bezpieczeństwo że część w twoim aucie spełnia wymogi producenta w 100% . Nie w 70 ,60 tylko w 100. Zamiennik może być prawie identyczny co część z logiem np. Porsche. A "prawie "robi wielką różnicę. Niekiedy zdrowie lub życie.

Pozdrawiam[/quote]


Jest banan i jest chiquita ale niektórzy nie widza różnicy

A niektórzy wolą ogóra. Też podłużny i zakrzywiony. A że zielony .......e ,niedojrzały jeszcze.

Tak jak Witek wspomniał -każdy ma mózg. Zasadniczo.

Pozdrawiam.

Znam zamienniki lepsze od oryginału........

Byłem kiedyś w fabryce Brembo. Firma robi zaciski, zestawy hamulcowe do Porsche. Znaczną część odlewów, również tarcz hamulcowych, robi dla nich...Huta Częstochowa. Podobno mają tam udziały. Oczywiście liczy się jakość obróbki i może wyselekcjonowanie odlewów. Z tej samej huty bierze odlewy polski Mikoda, którego produkty są czasem lepiej wykonane niż to w pudełkach Brembo kupione na polskim rynku ! (wiem z praktyki)
Zwiedzałem też, przy okazji tej samej "wycieczki" zakłady hydrauliki hamulcowej Cifam pod Mediolanem. Multi laserowy "punkt kontrolny" wypluwał z bramki wstępnej na linię taśmowej obróbki pomp hamulcowych te odlewy, które nie spełniały parametrów. W koszu na odpady znajdowały się wyplute odlewy z napisami Cifam, ale i ...Lockhed, Ate, TRW.....Włosi z dumą i śmiechem skwitowali nasze zdziwienie stwierdzeniem, że "my mamy najlepszą metalurgię w EU". Owszem, część odlewów Ate jedzie do Niemiec. Tam jest wyposażona w oryginalne, markowe reperaturki i to idzie na pierwszy montaż, albo w pudełkach z napisem "D" idzie do sieci dealerskiej, ale nie brak też tam produktów w 100% robionych w Cifam..te mają napisy "EU".

Nie doczekałem informacji, tych którzy wiedzą, jakie to musi być uszkodzenie, które powoduje 400 mikro na mierzonym lakierze....kto wie ?
Z niepokojem pytam, bo w moim aucie, którego sprzedaż chodzi mi po głowie, na wybrzuszeniach błotników z jednej strony są dwa placki..takie po ok. 2-3 dcm.kw. gdzie miernik pokazuje coś 350-380 mikro...cholera, czyli samochód był po wypadku...jaki to mógłby być wypadek ??? Co powiedzieć, żeby nie wyjść na oszusta, bo ukrywać nie mam zamiaru ? ( żartuję, ja wiem co to było..ale kto uwierzy, skoro wszyscy oszukują ?????)
Znajomy lakiernik pokazał mi kiedyś- w trakcie dyskusji o takich pomiarach - Toyotę gdzie przedni błotnik,tylny i słupki miały po 150, a dwoje drzwi po 100....cały bok lakierowany, drzwi nowe.....

Ludzie, nie szalejcie ! Albo...zapraszam do "D" po "bezwypadkowce" za 25 tyś, Eu....nie szukajcie takich wśród tych za 60 tyś.zł.na naszym rynku

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

Niech Pan sie nie boi pewnie silady po kulach
Zapraszam na kolejny film jak rozwiac watpliwości


https://m.youtube.com/watch?v=kRvzjN1kC6Q

....za ułamek ceny.

Dawno temu zakupiłem klocki - zamiennik, polecany,dedykowany , super jakość itd. A samochodzik troszke mocy miał. Pierwsze kilka hamowań było ok. Hamowanie awaryjne , a co za tym idzie -max i dym z przednich kół. Klocki spalone -out. Węgiel.
Na oryginalnych taka sytuacja mi się nie przytrafiła . Od kilkunastu lat nie stosuję żadnych zamienników a samochody służą ,odpukać, bezawaryjnie , pomimo intesywnego użytkowania.

Oczywiście rozważania dotyczą typowych zamienników, a nie przeznaczonych np. do sportu ,czy lub sygowanych atestem producenta pojazdu.

Przepraszam bardzo ,ale wydaje mi się że ta polemika dalece odbiega od tematu i proponuje przejsć na dział techniczny i polemizować nad tym czy lepiej kupic oryginał do swojego samochodu czy też wybrac ekonomie i zamontowac zamiennik.
Ogłosilem swój samochód na sprzedaż ,nie mam nic do ukrycia,nie czaruje nikogo że jest na oryginalnych częsciach eksploatacyjnych,do tego pokazuje faktury i rachunki ,a co niektórzy zrobili sobie z mojego postu powód do niekonczących się wywodów na temat części. Sprawa jest prosta,chcę sprzedać auto,uczciwie podając wszystko co mogę przekazac teoretycznemu nabywcy za mojej kadencji użytkowania tego pojazdu i uważam że potencjalny klient sam oceni czy pasuje mu samochód na takich a nie innych częściach eksploatacyjnych.JA nikogo nie mam zamiaru oszukać!
I jeszcze jedno. Czym jest spowodowany fakt że boxstery(ale też inne auta,innych marek),są za granicą dwukrotnie droższe?? A mimo to jakimś cudem trafiają one na polski rynek,ktoś po nie jedzie,ponosi koszty transportu,opłaty związane z zarejestrowaniem a finalnie samochód jest już w Polsce o połowę tańszy??
Daleko nam do zachodu i wielu z Polaków chcę zrealizować swoje marzenia kosztem ,stanu auta,montowanych w nim częsci ,czy tez stanu lakieru lub bezwypadkowości.
Tylko gdybym posiadał Boxstera z podobnego rocznika w takim stanie (i na takich częsciach)jaki oczekują w moim poscie co niektórzy ,to musiałby on kosztować dwukrotność mojej ceny. I co wtedy ? Zrobilibyście debatę na temat ceny z kosmosu?
Jak już wcześniej napisałem znam co najmniej 2 takie miejsca(http://www.remise.de/) w których można kupić takowe rodzynki jakie koledzy tu oczekują ,ale nie stać mnie na takie auto dlatego nabyłem samochód za dużo mniejsze pieniądze i zrobiłem co w mojej mocy by dbać o niego jak tylko potrafiłem.

Dowód na co to jest???
Jaki ma związek z moim autem??

A ten film jaki ma związek z moim postem??

Mam nadzieje że żaden
Życzę szybkiej sprzedaży

Zatem jeżeli nie ma związku z moim pojazdem,proszę nie umieszczać w moim wątku takich rzeczy ,a założyć własny gdzie zamieszczanie takich filmików będzie mialo jakikolwiek sens

_________________

Pamiętać należy, że naprawy lakiernicze nie są niczym niezwykłym w procesie produkcji samochodu jeszcze w fabryce.

Czasem lakieruje się drugi raz całą karoserię, czasem poszczególne panele. Nierównomierna grubość lakieru wcale nie musi oznaczać, że lakier nie jest fabryczny.

Nie piszę oczywiście o tym konkretnym przypadku, ale ogólnie, jakie są standardy przy produkcji.

jarmaj nie pitol tylko kupuj

Stosunek ceny do jakości samochodu uważam za bardzo dobry.
Od 18 letniego samochodu za cenę 35 tys. PLN wymagałbym mniej, niestety to co piszą poprzednicy - mamy w kraju dwie skrajności, szukamy samochodu od "Pana Mirka", do 160 tys., bezwypadkowego, przez Niemca do kościoła używanego i chcemy wydać maksymalnie 7 tys. EURO ?
Bardzo podoba mi się Twój samochód, powodzenia w sprzedaży i nie opuszczaj ceny, jest jej wart !
Jak bym miał wolne miejsce w garażu rozważyłbym jego zakup.