Trochę OT od głównego tematu ale co do wieku to miałem takiego profesora (super facet RIP ) to w wieku bodajże 63 lat powiedział , że rozmienił sobie żonę na dwoje i miał 30 i urodziło mu się dziecko , jak się cieszył
a sprawnością niejednego z nas by obleciał
wstawał o 4 aby pobiegać i zrobić zakupy nowej żonce a później na wykłady, spoko koleś ech było to dawno i już go w śród nas nie ma.
Więc wiek to pojęcie względne ma się tyle na ile się czuje, u kobiet jest trochę inaczej