Jestem ciekaw czy nowe porsche od 2005r w górę dorównuje jakością do tych starszych modeli z lat 80 i 90 ... Począwszy od jakości lakieru oraz plastików do spraw mechanicznych , dużo można przeczytać wątków w sprawie np wymianie silnika w przebiegu nie przekraczającym 50 000km .

Nie chce wzbudzać kontrowersji bo starsze i nowe nadal są godne uwagi ale coś przeczuwam że jednak takie 964 lub 993 przeżyją nie jadną 997 choćby przez masę elektroniki jak to w nowoczesnych wozach bywa.

ja mogę tylko porównać 996 z 2000r. które miałem do 911sc z 1980r które mam.
Trwałość ,solidność i jakość lepsza w sc.

Po prawdzie - tu sporą rolę odgrywa właściciel. Porsche od prawie samego początku uważane było za bardzo dopracowaną markę (jeśli można tak napisać).

Im więcej elektroniki tym gorzej? Może i tak, ale i ona ma swoje zalety.

Uważam, że 911, niezależnie od rocznika i modelu - to dobry wybór pod względem wykonania i niezawodności. W odróżnieniu od nawet japońców czy należącego do Fiata Ferrari, koncern VW-Audi stara się podtrzymać legendarną jakość najbardziej rozpoznawalnego sportowca na co dzień

Zgadzam się,nie ma auta idioto odpornego ale ciekaw jestem czy w powiedzmy 997 też jest tak jak w moim 993 że 280tys.km nawinięte a silnik jak nówka,zero wycieków,sprzęgło igła,skrzynia miód

Zależy jak jeździsz. Ale myśle ze czy 993 czy 997 sprzeglo tyle nie wytrzyma.
No i w 997 masz większa moc więc niektóre elementy cierpią bardziej.
W wersjach TT to już na pewno trzeba coś wymieniać znacznie wcześniej.

_________________

Jurek