Już sobie powiedziałem, że drugie auto to będzie C 36 AMG. Była próba z A6 2,8 Quattro (jest w podpisie, jeździ tatuś...) ale to była pomyłka. Dalej śmigam Mercem.
Dla mnie końcówka lat 80 i tak do połowy 90 to najlepszy okres motoryzacji.
C43, E500. Po pierwsze to modele których było bardzo mało i są bardzo drogie. Cięzko znaleźć coś w przyzwoitym stanie. C36 było o wiele więcej sztuk. Poza tym C43 ma tylko 30 koni więcej i jednak dużo cięzszy silnik. Od 200-300 może idzie lepiej na autobahn, jednak w zakrętach może się zgubić. Plus dla C43 za lepszą elektrykę (elektronikę) zatem więcej bajerów było możliwych, ale w takich autach nie zupełnie o to chodzi.
No cóż dużo by tu dyskutować. Chętnie bym spróbował jakiegoś przedniosilnikowca, trzeba się wgłębić w literaturę
, ale myśle, że minie parę ładnych latek zanim dojrzeję do Porsche.
A może jest ktoś z Poznania chętny na mini spotkanko? O jeździe nie myśle, nie nie nie, ale chociaż zobaczyć, dotknąć jakieś Porsche?
Np. przed świętami?