wit007 napisał(a):
O rany, oczy bolą od patrzenia na tego czerwonego. Poza modami główną barierą jest cena. Tak naprawdę patrząc ile trzeba wymienić, żeby doprowadzić to do oryginału lub niedaleko to obniżka nawet o połowę niewiele daje
podpisuję się wszystkiemi kończynami. festyn,
odpust, skarpeta frotte w laczku 🤣
Ad rem: zgadzam się z Daro, że w naszym, bądź co bądź biednym kraju, trudniej o fantazję i modyfikacje, bo nasz cały rynek Porsche jest mniejszy niż jednego miasta w USA (i nie mówię o LA!). Co za tym idzie, mało egzemplarzy się „kastomizuje” i jeszcze mniej wygląda fajnie. Np. porównywanie restomoda Hołka do Singerów uważam za nieporozumienie. W UK czy DE często robią 996 czy 997 na 4l pojemności, dorzucają kompresory, bodykity, furrorę robią kompleksowe projekty typu RPM Technik a u nas to jest skazane na niepowodzenie. Na FB widziałem torówkę 996 zrobioną przez Auto Duszę (nie GT3!) i wyglądała fantastycznie. Obawiam się, że aby odzyskać choć trochę kasy z tej inwestycji, właściciel opchnie ją za granicę lub wśród znajomych. Podobnie z 996, w których niektórzy montują okrągłe lampy - w PL to już skaza. Za granicą - estetyczny kaprys, podoba się to kupują, nie ma gadania o utracie wartości oryginału bo mowa jest o nastoletnim aucie z dużym nalotem w cenie nowego hatchbacka...