Majac 80tys mozesz juz kupic 996.. koszty utrzymania jednak beda raczej duzo wieksze niz boxstera i nie wiadomo jaki bedzie stan samochodu + raczej bedzie to poczatek produkcji (97-98)

Sadzę, ze jeżeli chcesz kupić auto z lat 80 nawet po odbudowie musisz się liczyć z funduszami + 50% zakupu auta na serwis, ew. naprawy w najblizszych 2 latach. Wiem cos o tym bo to przerabiałem. Za kwote ok. 80 000 zł tak jak pisze kolega znajdziesz przyzwoite 996 w okolicy 98/00 a to już inny komfort i technologia. Sam dwa lata temu myslałem o zakupie klasyka z lat 70/80 ale sie nie zdecydowałem ze wzgledu na brak doświadczenia, umiejetności i warsztatu.

Pozdr
Wojtek

o ile to "dużo większe" koszty utrzymania ?

- jaki koszt jest ubezpieczenia OC AC 996
- przegląd i wymiana podstawowych części (filtry itp.)

Pozdrawiam

W moim przypadku roczny pakiet AC OC na 996 z 2000 roku to ok. 2500 zł / alianz/ przy 50% znizce. Koszt filtrów tak jak w innych samochodach. Oleju ok 35 zł, powietrza i kabinowy ok. 120 zł. Natomiast koszty serwisu w PCP to juz inana bajka. Rzadko korzystam / na szczęście/ Pełna geometria coś ok 800 zł. Łaczniki stabilizatora przó+ tył ok. 1000 zł.

co do boxster-a i wzrostu, mam 186cm i mieszcze sie 'na styk' (1cm miejsca pomiedzy glowa a dachem). 10 cm wiecej moze byc problemem... ale tak jak wyzej, najlepiej wybrac sie na jakas jazde testowa - bedziesz wiedzial wszystko

Adik
masz 1cm do dachu przy max opuszczonym siedzieniu?
Coś mi się wydaje że trochę za mało jak na rozmiar Boxstera ale może.

_________________

Jurek

Odpowiadając na pytanie czy się zmieścisz czy też nie do takiego samochodu powiem tak:
Kupiłem taki samochód kilka lat temu dlatego że nie byłem odważny kupić stare 911 i uważam że gwarancja to mi wszystkie koszty eksploatacji zapewni.
Mam 198 cm wzrostu i jeździłem (czerwonym Boxterem w białym kasku) przez sześć lat, byłem nim nawet na nartach w Austrii.
Samochód super do dziś jeździ nim mój kolega i chwali go pod niebiosa! (mały też nie jest 193 cm.)
Dziś rozważając decyzje zakupu kupił bym Boxtera po liftingu jest dużo większy w środku i kierownica jest bardziej regulowana.

Podsumowując dołączam zdjęcie mojego Boxtera z kierowcą
Część z Was zna tą Panią, dziś jest już dużo wyższa i bardziej wygadana

Tak, chyba ze jest jeszcze jakieś zabezpieczenie/regulacja której nie odkryłem.

No to albo masz 'długą górę' albo jednak coś musisz przesunąć w regulacji siedzienia bo to mi się nie zgadza chociazby z postami kolegów na tym forum.
Ale sprawdź regulację fotela (ten poziomy przycisk naciśnij w dół) i upewnij się, że pod spodem nie masz gaśnicy bo trzymałem ją za fotelem kierowcy
Chyba że taka jest konstrukcja siedzeń adaptacyjnych, że są trochę wyżej.

_________________

Jurek

ja mam 185 i miałem przez 2 lata boxstera, nawet jeżdząc w kasku miałem bardzo dużo miejsca do dachu

Wiec tutaj moze byc rozwiazanie.. sprawdze w srode i dam znac

hmm ale bez kasku białego dałoby radę nim jeździć ? czy też jest on niezbędny elementem wyposażenia ludzi powyżej 195cm?

idąc dalej ... czy jeździłeś w nim z dachem np hardtopem ? lub standardowym prześcieradłem

Marion, ale ty miałeś 987

Właśnie dzwonił do mnie kolega Adik i jednak okazało się, że pod fotelem była gaśnica
Miejsca jest dużo. Hard top czy 'prześcieradło' nie ma znaczenia.

Ja ogólnie nie jestem zwolennikiem hardtopa. Nic to nie daje oprócz tego że trzeba się przy tym narobić i jest więcej hałasu.

_________________

Jurek

No i nie ma to jak (wkrótce) zapach starej 'szmaty'

Klimatycznie, no i szybko można założyć/zdjąć, bez ingerencji zewnętrznej

Nie wiem jaki okres masz na myśli pisząc 'wkrótce' ale pod dwóch latach nie zauważyłem żadnych przykrych zapachów. Może to kwestia tego jak się o auto dba i kiedy się użytkuje.
Miałem też 5 letniego kabrioleta (TT) i też nic przykrego się nie działo.

Nie wiem też co ma oznaczać klymatyczność hardtopa ale jest to raczej dyskusja bez sensu. Napisałem ze nie jestem ich zwolennikiem - a ty jesteś. I tyle.

Ja juz cabrio nie posiadam więc problem mam z głowy.
Ale jak będę kiedyś wybierał auto dla przyjemności a nie szybkiej jazdy to będzie to zdecydowanie Targa.

_________________

Jurek

To się nie zrozumieliśmy "Zapach" szmaty to było uczucie przemawiające "za" softem i przeciw hardtopowi. Również nie trawię stałych konstrukcji.

Mam na co dzień do czynienia z Mazdą MX-5 i za nic nie chciałbym, aby zamiast szmaciaka gościł na niej twardy dach

Oczywiście rozumiem zwolenników, jednak dla mnie prawdziwe cabrio powinno mieć materiałowy dach.

Mój brat (również prawie 2m wzrostu) stracił niemal głowę w Tardze i więcej chyba nie nabędzie

Targa fajna , ale prawdziwe cabrio to złożony dach i tylko wtedy czuć klimat.

No z tym się muszę zgodzić.
Jazda cabrio to inny świat.
Ja się jakis praktyczny zrobiłem. W szczególnosci dlatego że dużo jeździłem na torze i potrzebowałem zmiany na bardziej torowe auto.

_________________

Jurek

Ja mam 200cm wzrostu i się mieszczę. Kwestia ustawienia fotela i kierownicy. Super wygodnie nie jest, ale czego się nie robi dla Porsche