Proszę o opinie użytkowników
Czy warto się w to "bawić"

_________________

in: 718; 991.2; Macan
out: 997.2 4S

Mam yanosika w jednym z aut, używam i wtedy jestem ostrożniejszy .
Napewno spowalnia, ale w nieznanym terenie można zaoszczędzić.
Koszt jednego mandatu wiec chyba warto.

_________________

www.classic911.pl
www.pasjaporsche.pl

Coyote działa w EU Yanosik nie choć ostatnio rozszerzyli usługę o Czechy i Słowację chyba, jeżdżę na Yanosiku od wielu lat i nie raz mi tyłek uratował nawet tam gdzie wiedziałem, że jest radar a zapomniałem on przypomina, nie wspominając o patrolach czy lotnych, sam zgłaszam jak coś zobaczę więc go polecam, no i nie słychać tych głupich tekstów na CB.

_________________

Nie ruszam się z miasta bez Yanosika. Zrobiłem już z nim 30kkm (jest licznik km). Uratował mnie przed mandatem już kilkanaście razy. Używam appki w telefonie, choć jest też dostępne samodzielne urządzenie.

Nie wiem czy powinniśmy się tym chwalić na forum... Ja polecam nie szarżować tak. Też mnie to chroni przed mandatami i Yanosika nie potrzebuję.

Yanosik jest ok. Jako apka na telefonie jest darmowy i skuteczny bardzo.. 3 lata temu przy ostatnim moim mandacie sam policjant poradzil zainstalowac yanosika - no i pomoglo (odpukac w niemalowane)

Nie pytam dlatego żeby np przez miasto jechać 100km/h lub więcej ale niestety każdemu zdarzy się na 70-tce jechać 90 i pomimo znaków „kontrola radarowa” ten radar przeoczyć

_________________

in: 718; 991.2; Macan
out: 997.2 4S

Dlatego zacytowałem komentarz na który odpowiedziałem. Nie mam na myśli pytania o te rozwiązania, tylko chwalenie się że przez ostatnie 30tys pomogło uniknąć mandatu kilkanaście razy...
A może taki trick, ktöry jest prawie równie skuteczny; zwalniamy w zabudowanym i nie zapieprzamy jak nie widzimy że nic przed nami nie ma? Myślę że z tych kilkunastu razy większość by odpadła? Nie chcę tutaj zaczynać debaty nt. sensowności ograniczeń i tego czy musimy się ich trzymać, ale może też nie chwalmy się takimi „osiągnięciami”. To jest publiczne forum klubu Porsche.

Co do oryginalnego tematu, niestety nie pomogę (testowałem yanosika ale przestałem go używać bo nie widzę potrzeby za bardzo), więc sorry za off topic.

No właśnie -wystarczy jeździć zgodnie z przepisami
Tylko kto tego przestrzega

_________________

-http://classic911.pl

No własnie. Na forum zabytkowych pojazdów bym nie pisał

Hipokryci, którzy kupują Porsche ... i jeżdżą regulaminowo auto kupili dla emocji czy dla znaczka na masce? (p.s. i nie chodzi mi tu o jazdę 100 na 50 czy udawanie Froga, ale to auto ma poniżej 5 s do 100 czyli 5 sekund na utratę prawka)
Yanosika używa się nie tylko dla prędkości ale informacji drogowych o wypadkach, korkach czy utrudnieniach w ruchu , niestety to nie Niemcy aby przez radio samochodowe takie informacje były podawane, a wy się skupiliście tylko na jednej funkcji yanosika.

_________________

Yanosika używam od wielu lat mimo nie jeżdżenia "100 na 50".
Gorąco polecam! Również sam melduję rożne zdarzenia na trasie bo tylko dzięki temu ten system działa.

Pozdrawiam i życzę bezpiecznej jazdy

_________________

991.2 4S
993

Czegoś nie rozumiem w tym wątku.
Skomentowałem odpowiedź o unikaniu wielu mandatów.
Nie napisałem nigdzie żeby zawsze jeździć przepisowo. Jedyny komentarz mówi żeby nie zapieprzać w zabudowanym i patrzeć do przodu.
Nie napisałem żeby nie używać Yanosika (co więcej, sam go testowałem).
Nikt inny też tego nie napisał z tego co widzę.

A nagle „hipokryci”, po co nam Porsche i tak w ogóle to ma też inne funkcjonalności.
Zaczynam żałować że cokolwiek napisałem.
Daro, Ty jako członek zarządu szczególnie powinieneś interesować się tym, co jest wypisywane publicznie. Ostatnio był też fajny temat o ściganiu się na drodze 300+ i łechtaniu tym swojego ego. Naprawdę celujemy w taki poziom?

Jeszcze co do tego po co nam Porsche. Dla mnie to puste drogi, górskie przełęcze, tory wyścigowe. Nawet w Norwegii gdzie wszędzie jest do 70 (i raczej się nie przekracza za bardzo limitów) można mieć sporą frajdę z jazdy. A to że jak się depnie i przekroczy mocniej prędkość to chyba nasza osobista sprawa, zachowajmy to dla siebie. Nie mówię że mi się nie zdaża, ale nie chwalę się tym po prostu. Ja jeśli ktoś jeździ tak że bez Yanosika by stracił prawko (może teraz ja przeginam, ale te mandaty musiałyby nie mieć za sobą punktów żeby za kilkanaście nie uzbierać), to może czas na refleksję?

Jeśli ktoś jeszcze jakimś cudem nadal tego nie zrozumiał z mojej wypowiedzi, to napiszę to wprost: nie mam nic przeciwko pytaniu w tym wątku o opinie nt Yanosika. Teraz zrobił się nam niepotrzebny off topic i jeśli admin uważa to za stosowne to proszę o wywalenie / przeniesienie tej dyskusji.

Yanosik jest super chocby na odcinki zwane przez kierowcow "alejami snajperow" czyli drogi, na ktorych nasza wladza chce nakosic pieniedzy. Np. do niedawna lacznik miedzy A1 i A2 jadac chocby z Trojmiasta nach Dojczland. Droga, na ktorej odcinkach zmiany ograniczenia pomiedzy 90, 70, 50 i 40km/h poustawiane ewidentnie w celu podratowania budzetu gminy.

A propos Norwegii, to przestrzeganie tej siedemdziesiatki to mit. Zgadza sie tylko na glownych drogach. A jak wybrac w TomTomie tryb planowania trasy adventure (wersja motocyklowa) to jedzie sie oplotkami i spotyka np. duzo amerykanskich muscle cars i porszakow, ktore raczej 70 nie jada

_________________

996 C4S

Do informacji o zdarzeniach na drogach, a co za tym idzie o korkach najlepiej sprawdza się google maps. Mało kto czyta na smartfonach bełkot o przesyłaniu danych ze smartfona do wujaszka G. i dane są bardzo szybko aktualizowane na podstawie danych z gps tychże telefonów. Ja kiedyś, kiedyś, zainstalowałem yanosika i nie wiem czy po 10 km drogi poleciał w kosz z powodu jak wyżej. Dla tych co uważają go za świetny antyradar, to taka uwaga pamiętajcie, że na drogach o mniejszym natężeniu ruchu i tak mogą stać, a wcześniej nikt nie przejechał i nie wskazał punktu kontroli. Fotoradary (stacjonarne) są dostatecznie oznakowane. Drogę trzeba obserwować - innych znaków też nie widzicie? Totalny brak odpowiedzialności. Potem się dziwić, że jest tyle wypadków np. na przejściach dla pieszych... albo zawiniętych na drzewach na zakrętach.
Tak, zdarza się, że nie przestrzegam ograniczeń prędkości i prawie za każdym razem jestem tego w 100% świadomy, a co za tym idzie wszelkich potencjalnych konsekwencji.

Dlatego nie chcę wchodzić w dyskusję o zasadności niektórych ograniczeń,, masz rację że nie zawsze za tym będzie stało bezpieczeństwo
A co do Norwegii, to z mojego doświadczenia wynika, że bardzo się trzymają (najlepsze jest jak mnie puszczali bo sami jechali np 3-4 km wolniej, mega kultura w większości przypadków).
Jeździłem głównie przy fiordach, krętymi drogami. Super było to, że sporo zakrętów nie dało się zrobić jadąc te 70 Poza tym tam często wychodzi na ulicę zwierzyniec, więc i tak nie kusiło żeby się bardziej rozpędzać.
Całkiem możliwe że to zależy od regionu, mam doświadczenia tylko z bardzo ograniczonego wycinka kraju.

Ja rownież panowie odkąd mam yanosika zero mandatów już dwa lata, przedtem ciągle mandaty i punkty teraz zero . Natomiast coyota nie polecam kiedyś kupiłem i jechałem przez kilka państw i niestety w ogóle się nie sprawdził szkoda na niego nawet 5zł . Ja mam urządzenie yanosika stacjonarne super sprawa, korki, radary, wypadki itp, bez niego się nigdzie nie ruszam

Zacząłem używać Yanosika 2 tygodnie temu i nie będę jeździł już bez niego gdziekolwiek, super pomysł i aplikacja.

Również polecam Yanosika. Raz mi uratował tylek bo zaraz za górka stała ciężarówka na całym prawym pasie , a ze 120 ciężko byłoby wyhamować .

dzięki za dotychczasowe informacje na chwilę obecną widzę, że jedyna opcja to yanosik

jeszcze kwestia co lepsze dedykowane urządzenie np yanosik GTR czy apka

_________________

in: 718; 991.2; Macan
out: 997.2 4S