Hej.
Nieuchronnie zbliża się zima, auto wyląduje na pół roku w garażu - więc czas się przygotować na "zabawę"...
mam kilka pytań do Was, doświadczonych posiadaczy/użytkowników 911
1) poszukuję ramki panelu klimatyzacji , ale takiej , która pasuje, po przeniesieniu panelu na sam dół konsoli.
U mnie poprzedni właściciel zamontował radio 2din, ale klimę przeniósł nie na sam dół konsoli, ale o jedno "piętro" wyżej (na samym dole została kieszonka/półeczka). Chcę to ogarnąć, bo teraz panel klimy ma jakaś nieoryginalaną ramkę, często to odskakuje, nie leży tak jak powinno.
Raz spotkałem w sieci taki komplet do przeniesienia klimy, ale było to na "twarzo-książce" - i jakoś nie mogę teraz tego znaleźć...
Jak by ktoś miał jakiś link do oferty - może być nawet made in CHRL - byle by pasowało.
2) sprężarka klimatyzacji - działa, chłodzi, ale po uruchomieniu bardzo głośno pracuje - w środku słychać ją bardziej niż silnik (rozumiem, że następuje obciążenie silnika i on też podnosi obroty) do tego wpada w wibracje, które są wyczuwalne we wnętrzu...
Czy ktoś przerabiał temat regeneracji sprężaki ? Myślę, że jakieś koło pasowe się zaciera i stąd wibracje i hałas... ?
Czy wyjęcie sprężarki to czynność dość skomplikowana ? Czy dostęp jest w miarę dobry ? (narzędzia w domu są, pewne doświadczenie z mechaniką też, ale jak np potrzeba dostać się od spodu - to wymiękam
)
3) skrzynia biegów - manual , "2" wchodzi dość opornie, z takim wyczuwalnym podwójnym "kliknięciem", a czasami, jak za słabo gałką skrzyni biegów przeciągną na "2" (nie przeciągną do drugiego "kliknięcia" ) to 2 wyskoczy na luz...
ktoś coś ?
olej wymienić i zobaczyć co będzie ? (w ogóle jaki olej polecacie ? )
4) na samym początku miałem "problem" z odpalaniem , po prostu czasami auto nie widziało kluczyka w stacyjce - tzn prąd się "uruchamiał" ale nie kręcił rozrusznika ((wyskakuje "czek")- temat błahy - okazało się, że za słabo wciskałem sprzęgło
- i auto po przez czujnik sprzęgła nie wiedziało, ze "już" i nie uruchamiało rozrusznika - już się nauczyłem "kopać" sprzęgło i jest OK...
Ale... byłem z tym "problemem" (jeszcze przed ustaleniem winnego - czyli mnie) u speca od kluczyków/stacyjek - i sprawdził wszystko (stacyjka, immo, moduł komfortu) - wszystko niby OK, ale "czek" wyskakuje - podobno od immobilizera - tak powiedział spec od kluczyków.
Nie weryfikowałem tego nigdzie później (auto prawie cały czas stoi - nie mam czasu), ale teraz powinno się to zmienić i chcę to ogarnąć.
5) mam szyberdach i chciałem wyczyścić kanały odpływowe (nawet zakupiłem specjalne narzędzie) , ściągnąłem "manual" z podlinkowanego na forum, ale nie mogę tam znaleźć odpowiednich zdjęć/rysunków - może ktoś pomoże ? (kanały pod maską już ogarnąłem - były tak zapchane, że po myciu woda lała się ddo wnętrza z nad pedałów ... już jest OK.
6) przeglądając od lat info o 996 (i nie tylko) zauważyłem, że niektórzy użytkownicy montują dodatkowo drobniejszą siatkę w zderzaku za wlotami powietrza do chłodnic - by chronić je przed kamieniami , liśćmi itp..
Czy ktoś z Was "bawił się" w takie "usprawnienia" ?
7) do czego służy rączka/uchwyt w bagażniku od przodu po stronie kierowcy ?
- jakieś otwieranie awaryjne jak bym się w bagażniku zatrzasnął ?
- serio pytam.
śruby do kół - mam nieoryginalne felgi (made in CHRL) z nieodpowiednim ET - koła głęboko schowane w błotnikach - kupiłem dystanse (+10mm) z dłuższymi śrubami - ale zdziwiłem się, bo oryginalne śruby są z dodatkową tulejką (pierwszy raz się z takimi spotkałem) - to są chyba śruby pływające - a te w komplecie z dystansami nie posiadają tego rozwiązania.
Koła założone z dystansami - efekt bardzo zadowalający, śruby mocna trzymają, ale w tyle głowy siedzi to, że nie są z tymi tulejkami ...
Co o tym myślicie ?
9) końcówki wydechu - jak odkręcić (?) pierwszą śrubą przy końcówce, czy jednak z "kawałkiem" rury wydechowej (?) (odcinek 20-30 cm) - te pierwsze już pordzewiały i jest problem...
Chyba na tyle na teraz.
Będę wdzięczny z wszelkie odpowiedzi / porady - bo po co wywarzać otwarte już przez kogoś drzwi
...a ogólnie, nie sądziłem, że to powiem, ale boxsterem (986) jeździło się ....hmmm łatwiej (?) "lżej" (?)... 996 czuć, że cięższe , większe, mocniejsze... ale boxster taki był "zwinniejszy" ?
Boxem jeździłem prawie 3 lata, 4s dopiero około 1 tys km zrobiłem ... może to dlatego.
Sorry za przydługawy wpis.
Pozdrawiam.
Michał