Autor |
Wiadomość |
tomila
|
Napisane: 23.05.2015, 10:09 |
|
Dołączył: 18.05.2015 Posty: 62
|
No i stało się , dopadła mnie choroba o nazwie Porsche 911 , choć wydawało mi się , że nigdy mnie nie dosięgnie . Rokowanie niestety beznadziejne , nic nie pomaga . Poniewaz jednak zupełnie nie wiem co mam robić , w którą stronę iść , proszę o radę . Czytałem , że najlepszy wybór to modele 964 , ewentualnie 993 . Mam jednak ograniczony budżet , a te modele osiagają naprawdę konkretne ceny . Czy warto brać pod uwagę 996 w jakieś fajnej wersji np. Carrerę 4s ? Pomózcie , poradźcie coś mądrego ...
|
|
Góra |
|
arczimi
|
Napisane: 23.05.2015, 10:32 |
|
Dołączył: 21.10.2012 Posty: 583
|
Jak jeszcze nie kupiłeś a chcesz się wyleczyć to poczytaj na necie o bolączkach tych modeli i kosztach napraw to Ci przejdzie. Koledze w boxsterze wyskoczyła wada jednej półpanewki głównej gdzie stop łożyskowy podzielił się i częściowo odpadł w małych płatkach po czym zatarł panewkę korbową zakleszczając ją pomimo smarowania.Wał też do roboty.Silnik całkowicie do remontu lub inny używany za 13 tys zł.Do tego dobrze wymienić rozrząd -ponad 2 tyś zł do tego robocizna , suma sumarum pewnie koło 4-5 tyś. Wiesiek z warsztatuw stodole Ci tego auta nie naprawi.A to tylko 2.7 Boxster. Już się wyleczyłeś?
|
|
Góra |
|
Daro
|
Napisane: 23.05.2015, 10:34 |
|
Dołączył: 21.03.2010 Posty: 3734 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
|
Witaj zarażony co do wyboru to pytanie do czego Ci to auto ma służyć? do niedzielnych przejażdżek czy o jazdy na co dzień? Klasyczne Porsche czyli do 993 to inna bajka inna jazda inne odczucia ale i inne wymagania, od 996 to bardzo cywilizowane auta mające większy komfort , bezpieczeństwo i łatwość jazdy. 996 w wersji 4S to bardo dobry pomysł , ładne auto (szeroki tył) napęd na 4 czyli bardziej uniwersalny i nie tak popularny jak zwykła. Wytrwałości i dobrego wyboru życzę. P.S. Arczimi Nie pomagasz koledze pokaz mi jakie auto współczesne nie ma wad ? Porsche uważam ma i tak ich procentowo najmniej i nie bez powodu akurat Boxster od dawana króluje w rankingach aut 10 letnich jako najmniej awaryjne, a silniki? w dużej mierze zależy o d eksploatacji jak i charakteru kierowcy
_________________
|
|
Góra |
|
tomila
|
Napisane: 23.05.2015, 11:05 |
|
Dołączył: 18.05.2015 Posty: 62
|
Wszystko się psuje niestety, tą metodą się nie wyleczę . Można by takie historie dotyczące praktycznie kazdego modelu opisywać chyba bez końca . Ostatnio wymieniałem / na szczęście na gwarancji / przekładnię kierowniczą w moim BMW X3 - koszt 13 tysięcy , a samochód ma dwa lata i 35 tysiecy przebiegu . To się może zdarzyć w każdym samochodzie .
Samocód o którym myslę ma być do niedzielnym przejażdzek , na co dzień mam czym jeździć , to raczej pasja , przyjemność niż chęć codziennego eksploatowania i jeżdżenia z punktu A do punktu B . Najłatwiej kupić 996 , duży wybór , najkorzystniejsze ceny , ale czy warto ? Dlaczego ten model ma najgorszą "prasę" ? Pomyślałem , że może warto kupić jakąś rzadszą wersję 996 , cena będzie może bardziej atrakcyjna niż w innych modelach , a frajda z jazdy na najwyższych poziomach .
|
|
Góra |
|
alexdr
|
Napisane: 23.05.2015, 11:57 |
|
Dołączył: 3.10.2007 Posty: 876
|
9964s to świetny wybór, ale juz ich mało na rynku, jesli kupisz przyzwoity egz. za niewiele ponad 100k, nie stracisz na nim nawet po paru latach. No i trochę Ci ulży z tą chorobą. A potem nadejdą nawroty w postaci turbo, gt3, gt2 i inne, lekko nie bedzie, i tanio też nie ...
Powodzenia
|
|
Góra |
|
Daro
|
Napisane: 23.05.2015, 12:18 |
|
Dołączył: 21.03.2010 Posty: 3734 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
|
Cytuj: Dlaczego ten model ma najgorszą "prasę" ? Główny powód to masowa produkcja tego modelu (wcześniejsze to przy 996 niskonakładowa produkcja) to zbija mocno cenę. Drugi powód to nielubienie go od początku bo to hydraulik a nie wiatrak, za co kochali wszyscy fani Porsche. Jak już się wszyscy przyzwyczaili to teraz nie ma już nikt o to żalu. Trzeci powód to stylistyka i te nieszczęsne przednie światła, wg purystów nie do przyjęcia, lecz po lekkim FL trochę zmienił się wizerunek. Czwarty powód to w wielu modelach na początku produkcji z silnikami 3,4 była wada fabryczna i pękały głowice w silniku 3,6 wyeliminowano tą przypadłość. Do niedzielnych przejażdżek wystarczy podstawowa wersja byle by była zadbana i bezwypadkowa moc ponad 300 koni jest na początek przygody zadowalająca lecz jak kolega napisał w miarę jedzenia apetyt rośnie.
_________________
|
|
Góra |
|
simprez
|
Napisane: 23.05.2015, 12:43 |
|
Dołączył: 1.08.2007 Posty: 2931
|
DK napisał(a): Cytuj: Dlaczego ten model ma najgorszą "prasę" ? Główny powód to masowa produkcja tego modelu (wcześniejsze to przy 996 niskonakładowa produkcja) to zbija mocno cenę. (...) To wcale nie tak do końca było. Roczna produkcja na poziomie ~20tys. szt. była zarówno w przypadku 964 jak i 993 jak i 996. 997 robiono nie wiele więcej. Tyle, że okres produkcji był bardziej wydłużony (7 lat, choć były też podziały na II generacje w przypadku 996 i 997. Z drugiej strony 964 i 993 też zawsze postrzegałem jako II generacje tego samego modelu )
|
|
Góra |
|
tomila
|
Napisane: 23.05.2015, 12:48 |
|
Dołączył: 18.05.2015 Posty: 62
|
Mój budżet to 100-120 tys . Dużo i mało zarazem . 996 za te pięniądze to powinna być jakś ciekawa wersja z końca produkcji . 997 coś ciekawego raczej bedzie trudno znaleźć . Egzemplarze starsze 993 czy 964, zadbane z historią to naprawdę duże koszty i często sporo jeszcze do włożenia . Co prawda odsprzedaż takiego samochodu przynosi raczej małe straty w odróżnieniu do 997 . Purystą nie jestem ,ale też nie chciałbym jeździć Porsche , które uważane jest za niePorsche czy coś niefajnego .I tak źle i tak niedobrze niestety - czyli im dalej w las tym więcej drzew ...
|
|
Góra |
|
Daro
|
Napisane: 23.05.2015, 12:55 |
|
Dołączył: 21.03.2010 Posty: 3734 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
|
Musisz wziąć poprawkę , że po zakupie będą wydatki średnio rzędu 20% auta (wymiany eksploatacyjne i drobne naprawy) z reguły sprzedawcy nie inwestują już w sprzedawane auto robią tylko to co niezbędne dla lepszego wyglądu.
_________________
|
|
Góra |
|
arczimi
|
Napisane: 23.05.2015, 15:36 |
|
Dołączył: 21.10.2012 Posty: 583
|
DKNie pomagam koledze? Odpowiadam na jego pytanie. Jeżeli w Boxsterze wymiana silnika -do tego oczywiście trzeba będzie wymienić nieco przy okazji rozrząd i ew. coś innego + robocizna to wydatek 20 tyś to jest to [dla mnie] wystarczający powód aby się wyleczyć. Lecz jak dla kolegi awarie rzędu 13 tyś zł są do przyjęcia to nic tylko kupować i nie się z czego leczyć.. Wszystkie moje posty które piszę to spojrzenie przez pryzmat MOJEJ osoby. Dużo ludzi jest takich jak ja. Rzucają się z motyką na słońce a przy wystąpieniu problemu motyka jest gwoździem do trumny. Może nie całkowicie dosłownie ale przynajmniej na dłuższy czas trzeba się przesiąść do Tico. Póki co należę do tych szczęśliwców co leją i jeżdżą + jak na razie "drobne" naprawy ale nie każdy może mieć tyle szczęścia. Zresztą na razie minęło pół roku i trochę ponad 1500km..... nie wiem co będzie po dłuższym okresie czasu i większym przebiegu.
|
|
Góra |
|
tomila
|
Napisane: 23.05.2015, 16:08 |
|
Dołączył: 18.05.2015 Posty: 62
|
Absolutnie masz rację , nawet 2-3 tysiące wydane na naprawy boli jak cholera . Problem w tym od czego to tak naprawdę zależy : od modelu samochodu , od szczęścia , sposobu eksploatacji . Na teamt samochodów marki Porsche nie mam zielonego pojęcia , jest to mój pierwszy raz kiedy próbuję dowiedzieć się coś więcej na ten temat . Bez watpienia są to drogie samochody , więc ciężko oczekiwać , żeby naprawy były tanie . Być może się mylę, ale mam wrażenie , że kluczem jest znalezienie odpowiedniego egzemplarza , samochody w okazyjnych cenach mogą szybko okazać się rzuceniem się z motyką na Słońce zamienioną w ostatni gwóźdź do trumny . Problem w tej oczywistości to jak znaleźć taki egzemplarz .
|
|
Góra |
|
arczimi
|
Napisane: 23.05.2015, 17:36 |
|
Dołączył: 21.10.2012 Posty: 583
|
Nigdy nie wiesz co kupisz Chyba,że kupujesz ode mnie.... Musisz po prostu zdecydować się na mniejsze zło. Ktoś kiedyś napisał,że Porsche króluje w rankingach bezawaryjności bo kupują je bogacze których stać na naprawy. Nie dziwne,pozostaje serwis albo specjaliści których na palcach jednej ręki trudno policzyć. A jak już bywało w serwisie "fachowcy" dawali dupy. Części do tego samochodu kosztują sporo kasy. Wiem bo wcześniej miałem Z4 3.0i[polecam}. Wydawało mi się ,że drogo. Wierz mi w porównaniu z Porsche tanio.
|
|
Góra |
|
tomila
|
Napisane: 23.05.2015, 17:56 |
|
Dołączył: 18.05.2015 Posty: 62
|
Widzę , że bez emocji podchodzisz do tematu Porsche . Pragmatycznie , rzeczowo . Czyżbyś był trochę rozczarowany ? Samochody to moja pasja , miałem ich wiele . Były różne . Tak naprawdę to gdyby je wszystkie złożyć w jeden to byłoby auto ! Ale tak naprawdę w pasji motoryzacyjnej powinny liczyć się /pozytywne/ emocje . Jeśli ich nie ma to trzeba szukać czegoś innego . Obecnie realizuję projekt rekonstrukcji Fiata 125p 1971 rok . Miało być bezproblemowo , drobne prace mechaniczne , troszkę blacharki . Niestety jak to w życiu , nic nie było drobnego a za to wszystko co już poszło w ten samochód pewnie bym już kupił jakięś marne Porsche po przejściach . A jaki model Porsche posiadasz ? JEST DO SPRZEDANIA ?
|
|
Góra |
|
Szczur
|
Napisane: 23.05.2015, 18:35 |
|
Dołączył: 23.12.2014 Posty: 237
|
Witam, Jestem właścicielem 996 C4 cabrio z 2000r. Auto, ktore kupiłem było serwisowane w ASO w Poznaniu ( wszystkie przeglądy, naprawy, wymiany części i płynów itd. ) Przebieg udokumentowany a były właściciel bardzo zamożny. Na tacy dostałem cała historie auta wraz z autem. Po przyjeździe z Poznania do Kielc po kilku dniach zobaczyłem w garazu plamę oleju. Szybki telefon do ASO w Poznaniu ( auto było po przeglądzie przedsprzedazowym a wszystkie rzeczy były przez poprzedniego właściciela wg wskazań, naprawione ) i serwisanci mówią mi, ze to normalne :/. Ze głupi nie jestem i kilka aut w życiu miałem, zadzwoniłem do P. Michała z PorschePana i kilka dni pozniej zawiozłem tam auto. Diagnoza... zmielone łożysko IMS co groziło uszkodzeniem silnika. Jak wspominałem auto w ASO miało przegląd przedsprzedazowy. Koszt naprawy w ASO to 25tys PLN. W PorschePana zdecydowanie taniej, szybciej i solidniej. Barany z ASO w Poznaniu poszli juz tak po bandzie, ze zamiast uszczelek pod klapkę IMS zaklajstrowali warstwa silikonu :/ , stad wyciek oleju. Podsumowujac: nigdy nie wiesz co kupisz, nigdy nie wiesz co wysiądzie, frajda z jazdy wielka. Czy warto? Moim zdaniem warto choć pewnie po moich doświadczeniach z Porsche i z ASO Porsche drugi raz zastanawiałbym sie dłużej.
Pozdrawiam
Szczur
|
|
Góra |
|
matzioos
|
Napisane: 23.05.2015, 18:41 |
|
Dołączył: 1.04.2012 Posty: 55
|
DK napisał(a): Cytuj: Dlaczego ten model ma najgorszą "prasę" ? Główny powód to masowa produkcja tego modelu (wcześniejsze to przy 996 niskonakładowa produkcja) to zbija mocno cenę. Drugi powód to nielubienie go od początku bo to hydraulik a nie wiatrak, za co kochali wszyscy fani Porsche. Jak już się wszyscy przyzwyczaili to teraz nie ma już nikt o to żalu. Trzeci powód to stylistyka i te nieszczęsne przednie światła, wg purystów nie do przyjęcia, lecz po lekkim FL trochę zmienił się wizerunek. Czwarty powód to w wielu modelach na początku produkcji z silnikami 3,4 była wada fabryczna i pękały głowice w silniku 3,6 wyeliminowano tą przypadłość. Do niedzielnych przejażdżek wystarczy podstawowa wersja byle by była zadbana i bezwypadkowa moc ponad 300 koni jest na początek przygody zadowalająca lecz jak kolega napisał w miarę jedzenia apetyt rośnie. 3.6 również ma problem. Niestety ostatecznie wadę IMS wyeliminowano dopiero w 2009, czyli w 997.2 i 987.2. Ja skutecznie się wyleczyłem z roczników 1999-2009. Wymiana silnika do bardzo droga zabawa, a konstrukcja jest wadliwa, więc nie jest powiedziane, że nie będziesz go wymieniał jeszcze raz.
|
|
Góra |
|
arczimi
|
Napisane: 23.05.2015, 19:01 |
|
Dołączył: 21.10.2012 Posty: 583
|
ja posiadam Boxstera 2.7 2004 ale na sprzedaż nie jest na razie. Chociażby dlatego,że nie mam kasy by kupić coś innego co by mnie ucieszyło. Teraz zbieram na Z4 w nowej budzie. Czyli na takie na jakie Ciebie stać. W moim walczę na razie z falowaniem obrotów na biegu jałowym ale to pierdoła. Długo trwa mi zdobywanie nowych części na podmianę by ustalić problem. Gdybym po kolei kupował części które mogą być przyczyną to wyszło by któryś tysiąc..
|
|
Góra |
|
tomila
|
Napisane: 23.05.2015, 19:37 |
|
Dołączył: 18.05.2015 Posty: 62
|
Stygnie mi głowa . Nie wiem czy dziękować , czy być zły , ale zaczyna mnie to lekko przerażać . Zwłaszcza , że do najbiższego serwisu będę miał z 250 km . Mogę w końcu zostać fanem Porsche ale bez samochodu ... Żartowałem trochę .
|
|
Góra |
|
johny
|
Napisane: 23.05.2015, 20:33 |
|
Dołączył: 18.05.2007 Posty: 60
|
Weź pod uwagę przy rozważaniu zakupi 911 tylko to ze kolega arczimi użytkuje swoje auto na codzień tylko na krótkich trasach i przejeżdża autem niecałe 300 km/miesiąc w dodatku jak pamietam z jego wcześniejszych postów nie chce wchodzić na obroty ktore silniki porsche lubią tylko zależy mu na niskim spalaniu. Wszystkie auta aby sie spisywały musza byc jeżdżone. Zgodzę sie z przedmówcami, jak trafisz dobrze bedzie tanio i bedzie zadowolony. Jak bedziesz miał pecha to Cię to bedzie trochę kosztować ale tak moze byc przy każdej weekendowej zabawce która kupisz.
Powodzenia.
|
|
Góra |
|
arczimi
|
Napisane: 23.05.2015, 20:58 |
|
Dołączył: 21.10.2012 Posty: 583
|
Tak ? To skontaktuj się z użytkownikiem ToJA! To właśnie jemu padł silnik o czym wcześniej pisałem.... Kręcił silnik "jak to" Porsche lubi... Ja kręcę 1800-3500 czasami ponad a niekiedy i 5000 ale rzadko.
|
|
Góra |
|
eeemski
|
Napisane: 23.05.2015, 21:11 |
|
Dołączył: 25.10.2014 Posty: 51
|
Lekarstwa nie ma chcesz porsche stac Cie kupuj:) Ale potwierdzam ze to skarbonka i jak ktos kupi z uciolanych pieniedzy moze sie zrazic:( Ja swoje 996 z 2000 r. Kupilem za 65000 wygladalo jak nowe.oryginalny lakier wszystkie szyby bez zadnych wyciekow cos tylko w zawieszeniu stukalo ale od 15 latka nie mozna wymagac idealu:) kupujac uzywane auto mialem swiadomosc ze cos trzeba wlozyc:) i wlozylem - amorki wachacze tarcze z klockami cewki chlodnice klimy regulacja rozrzadu ze slizgami i tp itd i 25000 peklo:) w pierwszych 3 miesiacach eksploatacji.nie licze opon czy akumulatora:) i jeszcze kilka pierdulek jest do zrobienia Podkresle ze samochod byl bezwypadkowy i naprawde wyjatkowo zadbany. Ale frajde jaka daje nic nie zastapi dwa inne moje samochody rdzewieja;) a porschawka smigam i mysle juz o turbo... Takze kolego jak cie stac to kupoj i sie nie lecz ta choroba ma tylko jeden antybiotyk -911 a ile mililitrow to niech sie fachowcy wypowiedza;) ja wzialem 3.4 ale dawke zwieksze w tym roku do 3.8;) z doladowaniem na wszelki wypadek:) Pozdrawiam Adam
|
|
Góra |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
Ostatnie posty forum PCP
Przyklejone
English information
Ostatnie posty publicznego forum
|