Autor |
Wiadomość |
boogie
|
Napisane: 7.10.2012, 13:46 |
|
Dołączył: 9.11.2011 Posty: 208
|
markar napisał(a): nie rozumiem jak można porównywać technologie lat 60 tych, 70-tych i samochodów współczesnych-to przecież zupełnie inna liga i można to porównać w kategorii podoba się czy nie,ale nie zakresie porównania osiągów,prowadzenia,rozwiązań technicznych-taka próba porównania to delikatnie mówiąc nieporozumienie No właśnie, celnie napisane... Jak kolega jeden stwierdził, trzeba mieć po prostu w glowie 'errora' żeby kupować starsze Porsche, i o to w tym chodzi... Długi napisał(a): 993 996 taczka? jeździłeś? miałeś? Czy to takie bicie piany? 993 nie jeździłem, innymi tak, i jak pisałem, mam wrażenie jakby ktoś do wózka akumulatorowego podpiał silnik. Sposób odczuwania jazdy, drogi, jest właśnie taki. Tym bardziej że TET930 napisał(a): Nowe 991 i 997 ok świetnie się prowadzą ale to już samochody GT raczej
no i o to właśnie chodzi, auta z lat 60-tych miały co innego ważne, był człowiek i maszyna, mówi się że auta wtedy dawały więcej zadowolenia i radości, nie były za szybkie, nieduże, ale woziły ludzi. No co by nie mówić, to 964 jest w tym aspekcie czucia jazdy, drogi w latach 60-tyc. Zresztą wnętrze auta podobnie, zero zmian przez 40 lat. Brak deski rozdzielczej Pod koniec lat 70tych myślę, auta zaczęły odgradzać ludzi od drogi, i mi jednak takie wyważone odgrodzenie od drogi, niezupełne jak Sklasie czy Lexusie, pasuje. BT napisał(a): 964 warto miec. Jazda tymi autami to jak przeniesienie sie w czasie (wstecz oczywiscie). Zapach, odglosy, prowadzenie sa nie do porownania z nowoczesnymi autami.
Jak napisałem, ten 'error' jest potrzebny, żeby wydać 30 tys E i mieć coś co technologicznie było 40 lat za autami produkowanymi wtedy równolegle z 964
Jazda Garbusem z 1960 roku jest identyczna jak jazda 964, a kiedy wsiądziemy do jakiegoś równoległego już prawie youngtimera - M5 e34, E500, 300ZX, czy cokolwiek innego ciekaego osiągami, z tamtych lat, no to niestety będzie duża różnica w ogólnie pojętej jakości jazdy.
Ale właśnie skoro o tę podróż w czasie chodzi, to nie ma sensu nie zgadzać się, że 964 to taczka z podpiętym silnkiem....
|
|
Góra |
|
simprez
|
Napisane: 7.10.2012, 14:02 |
|
Dołączył: 1.08.2007 Posty: 2933
|
boogie, z tego co piszesz wnioskuję, że kryterium 'jakości jazdy' utożsamiasz z 'komfortem jazdy'.
W moim odczuciu to chyba nie to samo
Ja do 'jakości jazdy' w 964 nie mam żadnych zastrzeżeń. Zresztą obecność fabrycznych gwintów mówi sporo o charakterze tego auta. Który inny mu współczesny youngtimer może mu dorównać? Mnie to jara, że pod skorupą 'dziadka' z lat 60'tych jest poupychane tyle nader zaawansowanej techniki. Zwłaszcza w C4.
|
|
Góra |
|
Vjackmax
|
Napisane: 7.10.2012, 15:00 |
|
Dołączył: 18.03.2007 Posty: 1378
|
Wybczcie ale te komentarze są idiotyczne.
964
Komputer pokładowy ?Jest
podgrzewne siedzenia ? Są
pelna elektryka ? Jest
lusterka, elektrycznie sterowane/ogrzewane ? Są
klima. ? Jest
moc ? 250KM
napęd 4x4 ? Jest
zawiszenie gwint ? Jest
Ile takich seryjnych aut było w '89 ?
Taczka to BMW z tamtych lat - o ile jeszcze jeździ.
|
|
Góra |
|
boogie
|
Napisane: 7.10.2012, 15:02 |
|
Dołączył: 9.11.2011 Posty: 208
|
No nie do końca, jakość jazdy = komfort.
Wole kiedy dobrze czuje zakręt i drogę, czuję gdzie jest granica przyczepności, jest troche twardziej. Sam komfort, to bym chciał jeździć jakimiś tapczanami z USA, ale wole żeby trzęsło, niż ma mnie bujac w każdą stronę jak galareta....
Tyle że jest sporo różnicy pomiędzy z gruba ciosaną taczką, a tapczanem.
Ale w czym dorównać ?
Co do techniki, to kilka współczesnych modeli bmw M czy Mercedesa sporo wyprzedza 964, pod względem osiągów tym bardziej, nie wspominając o rozwiązaniach technicznych czy o wyposażeniu, które w Porsche jest bardzo liche praktycznie jeszcze dzisiaj.
Vjackmax napisał(a): Wybczcie ale te komentarze są idiotyczne. 964 Komputer pokładowy ?Jest podgrzewne siedzenia ? Są pelna elektryka ? Jest lusterka, elektrycznie sterowane/ogrzewane ? Są klima. ? Jest moc ? 250KM napęd 4x4 ? Jest zawiszenie gwint ? Jest
Ile takich seryjnych aut było w '89 ?
Taczka to BMW z tamtych lat - o ile jeszcze jeździ.
Wybacz, ale stare np. BMW M5 z tamtych lat mają przebiegi ponad 300 tys i jeśli są normalnie użytkowane dalej normalnie jeżdżą bez potrzeby wymian silników po 100 tys itp.
Technika to troche wiecej niż suche słowo elektryka, bo elektryka może być bardziej pomocna i rozbudowana... regulowana kolumna kierownicy, samoopuszczające sie lusterko przy wstecznym, dociskanie wycieraczek przy wyższych prędkościach etc.
O zawieszeniu EDC czy aktywnym poziomowaniu nadwozia w czasie jazdy nie wspominając, czy pełnej kontroli trakcji....
A to tylko samo BMW, gdzie MB miał jeszcze więcej techniki we flagowych modelach
|
|
Góra |
|
Bukol
|
Napisane: 7.10.2012, 16:08 |
|
Dołączył: 14.08.2011 Posty: 290
|
Jak to sie ladnie mowi po angielsku: apples to apples. A tu widze ze 964 ma byc rownana do E34 czy W124 skrajnie inne auta, inne przeznaczenie. Jedyne co je chyba laczylo w czasach im wspolczesnych to cena zakupu. E500/500E bylo czesciowo montowane w Zuffenhausen nota bene. Przyznam sie, ze M5-tka nie jezdzilem, a 500E tak. To jest przepasc miedzy tymi autami. Tam gdzie Porsche zaczyna sie zabawa, Mercedes ma juz dosc. Lepszy jest na autostradzie, lepiej wyciszony i zdecydowanie lepszy komfort, ale winkle 964 robi znacznie lepiej. Dzis te auta laczy to samo co 20 lat temu: cena. Nic wiecej.
Nie wiem takze czemu miala sluzyc wrzutka o wymianie silnikow co 100kkm? Jakies zle doswiadczenia? Ja calkiem niedawno jezdzilem C2 z 92 roku z przelotem ponad 290kkm. Rewelka.
|
|
Góra |
|
911Bart
|
Napisane: 7.10.2012, 22:40 |
|
Dołączył: 10.04.2008 Posty: 1899
|
Sorry, ale dla mnie porównania są delikatnie mówiąc głupie i...niestosowne - typowe bicie piany.
W okresie produkcji 964 bardzo niewiele aut mogło się z nim równać filozofią auta sportowego, jego bezpośredniością, przewidywalnością, wyważeniem, ogólnie wyrafinowanym stylem.
Określenia typu taczka, skansen, wózek akumulatorowy i porównania np. do nijakiego 300ZX (miałem w 92 roku) są po prostu nie na miejscu.
Ktoś kto głosi takie herezje i uparcie obstaje przy swoim (oczywiście jest niby wolnośc słowa i można publicznie pisać dowolne bzdury) tak naprawdę nie ma nic, albo bardzo niewiele do powiedzenia - przynajmniej w tej kwestii.
No offence oczywiście.
|
|
Góra |
|
wit007
|
Napisane: 7.10.2012, 23:17 |
|
Członek Zarządu PCP |
|
Dołączył: 12.03.2008 Posty: 9172 Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Nr klubowicza: 189
|
Dziwnym trafem opinie kolegi boogie są prawie zawsze kontrowersyjne. I chyba nie dzieje się tak przypadkiem. Co to było za powiedzenie o trollu i jego karmieniu?
_________________ Witek będzie: chyba 718 było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09 http://www.komunikado.pl agencja public relations
|
|
Góra |
|
BT
|
Napisane: 7.10.2012, 23:43 |
|
Klubowicz |
|
Dołączył: 11.01.2011 Posty: 3043 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 258
|
Boogie, napisz, czym jezdzisz albo o czym marzysz, to latwiej bedzie nam zrozumiec Twoj punkt widzenia.
_________________
Bartek
997.1 GT3 964 C2 958 3.0d 996 turbo X50 [był] 964 C4 [był]
|
|
Góra |
|
Mironi
|
Napisane: 7.10.2012, 23:51 |
|
Dołączył: 22.05.2012 Posty: 54
|
BT napisał(a): Boogie, napisz, czym jezdzisz albo o czym marzysz, to latwiej bedzie nam zrozumiec Twoj punkt widzenia.
Pisał chyba już że jeździ BMW e39 m5, a posty z reguły są kąśliwe i czepliwe, ewidentnie raczej nie jest zadowolony ze swego życia
Niby chciał kupić 996 ale już o nich pisze że taczki i melexy
|
|
Góra |
|
pdmobil
|
Napisane: 8.10.2012, 0:02 |
|
Członek Honorowy |
|
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3928 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
|
Nie wiem co miał na myśli "boogie" wchodząc tymi komentarzami w temat. Zaistnieć? wsadzić kij w mrowisko ? W zasadzie mi to (wisi...)
Samochód pit-a znam jeszcze z czasów jego poprzedniego właściciela. Robiłem mu kilka razy serwis i jakieś tam drobne naprawy, bo niczego więcej nie wymagał.
O konieczności wymiany silników co 100 tyś. km?????? Nie słyszałem, oczywiście poza niektórymi 996 3.4. Bo znam i takie 996 3.4, które wcale nie mają popękanych głowic, a przebiegi 300-400 k.km.
Wcześniejsze modele, których jestem gorącym zwolennikiem (911- 3.0, 930) osiągają przebiegi 500-800 tyś km. bez żadnych remontów, oczywiście o ile zachowany jest reżim serwisowy. Nie wiem po co "boogie" takie rzeczy wypisuje i na jakich doświadczeniach opiera swoje opinie ?
_________________
były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84, targa'88, Boxster - 98 ------------------ 996 - 01
|
|
Góra |
|
BT
|
Napisane: 8.10.2012, 0:11 |
|
Klubowicz |
|
Dołączył: 11.01.2011 Posty: 3043 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 258
|
Mironi napisał(a): BT napisał(a): Boogie, napisz, czym jezdzisz albo o czym marzysz, to latwiej bedzie nam zrozumiec Twoj punkt widzenia. Pisał chyba już że jeździ BMW e39 m5, a posty z reguły są kąśliwe i czepliwe, ewidentnie raczej nie jest zadowolony ze swego życia Niby chciał kupić 996 ale już o nich pisze że taczki i melexy
Wszystko jasne - dzieki. Ja tez lubie BMW, a model e39 w szczegolnosci - kiedys takim jezdzilem. Po co jednak wchodzic na forum marki, ktora sie nie jezdzi, i na nia narzekac? Szkoda czasu.
_________________
Bartek
997.1 GT3 964 C2 958 3.0d 996 turbo X50 [był] 964 C4 [był]
|
|
Góra |
|
stach
|
Napisane: 8.10.2012, 0:17 |
|
Klubowicz |
|
Dołączył: 8.03.2007 Posty: 1897 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 062
|
Ja bym wogóle dał sobie spokój z opiniami Boogiego, jeśli ktoś coś takiego pisze to nie zna ani 964, ani 993 ani tym bardziej wcześniejszych modeli Porsche. Jazda tymi wszystkimi autami ma się nijak do - tutaj napiszę nie sportowych aut tylko gt lub usportowionych, bo Porsche daje wyjątkowe wrażenia z jazdy do których jazda BMW E...obojętnie lub Nissan wzorowany na zachodnich projektach (myślę o równoległych w czasie autach ) - szkoda komentarza. Bardziej zastanawiam się po co ktoś pisze takie rzeczy na forum jak by nie było Porsche...? Nuda, chęć zaistnienia, cokolwiek.... Pozdrawiam i raczej zapraszam Mr Boogie do merytorycznej dyskusji popartej praktycznym doświadczeniem, jeśli takowego brak, szkoda czasu...
A propos czym jeździsz Boogie, i jaka jest Twoja opinia o tych autach?
_________________
Staszek
958
|
|
Góra |
|
boogie
|
Napisane: 8.10.2012, 0:59 |
|
Dołączył: 9.11.2011 Posty: 208
|
Mironi napisał(a): BT napisał(a): Boogie, napisz, czym jezdzisz albo o czym marzysz, to latwiej bedzie nam zrozumiec Twoj punkt widzenia. Pisał chyba już że jeździ BMW e39 m5, a posty z reguły są kąśliwe i czepliwe, ewidentnie raczej nie jest zadowolony ze swego życia Niby chciał kupić 996 ale już o nich pisze że taczki i melexy To już przeszła przeszłość gwoli wyjasnienia, a moje uwagi czy opinie, są kąśliwe czy raczej sceptyczne w stosunku do każdej marki czy modelu, bo nie mam tendencji do bycia fanboyem. I gwoli ścisłości, chce kupić między innymi 996, tylko szukam cały czas odpowiedniego dla siebie auta. Na forum włażę po to, żeby sie dowiedziec czegos konkretnego o modelach. stach napisał(a): Ja bym wogóle dał sobie spokój z opiniami Boogiego, jeśli ktoś coś takiego pisze to nie zna ani 964, ani 993 ani tym bardziej wcześniejszych modeli Porsche.
A propos czym jeździsz Boogie, i jaka jest Twoja opinia o tych autach?
Cytując doktora Pasikonika, ja nie twierdzę że zawsze mam rację,
a przynamniej nie każdy musi sobie brać do serca, co mówie.
Jeździłem owszem M5, i nigdy się w superlatywach o tym aucie nie wypowiadałem, tylko realnie bez krowiego zachwytu.
To co pisze o 964,993 na razie pochodzi z moich obserwacji i jazd tymi autami, i średnio przemawia do mnie meleksowatość tych pojazdów.
Ba, 996turbo również mnie mocno rozczarował swoją mechaniką, czuciem jej i wrażeniami z prowadzenia pojazdu. Ale może nie połknąłem jeszcze bakcyla.
Żeby nie było, nie komentuje w żaden sposób auta Pita, myślę że ktoś kto chce kupić 964 nie kupuje go przypadkowo, bo źle kliknął kiedy Golfa szukał, więc jest świadom z czym to auto się je, i nie będzie mu przeszkadzał klimat wewnątrz jak z Syrenki, i sprzęgło k...wsko twarde strasznie aż do przesady...
Poza tym, można się ten samochód patrzeć godzinami
|
|
Góra |
|
pdmobil
|
Napisane: 8.10.2012, 8:08 |
|
Członek Honorowy |
|
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3928 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
|
Uśmiać się z rana - bezcenne !!!
_________________
były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84, targa'88, Boxster - 98 ------------------ 996 - 01
|
|
Góra |
|
kacper
|
Napisane: 8.10.2012, 8:12 |
|
Dołączył: 19.03.2007 Posty: 1122
|
pdmobil napisał(a): Uśmiać się z rana - bezcenne !!!
tak aż fajniej w pracy człowiek się czuje jak się rano w poniedziałek pośmieje
|
|
Góra |
|
Bukol
|
Napisane: 8.10.2012, 8:53 |
|
Dołączył: 14.08.2011 Posty: 290
|
Boogie, przejedz sie kiedys Porsche
Wiesz co, Lexus GS450h powinien Ci sie spodobac. Sprzegla cisnac nie trzeba, spina sie jak 964, nie ma nic z taczki, niestety sporo z melexa, bo tez na prad (czesciowo). Fajny woz, taki "sportowy".
PS - nie daj sie wiecej prosic, zdradz czym jezdzisz? Ja stawiam na cos z samoczynnym.
|
|
Góra |
|
Vjackmax
|
Napisane: 8.10.2012, 9:02 |
|
Dołączył: 18.03.2007 Posty: 1378
|
boogie napisał(a): To co pisze o 964,993 na razie pochodzi z moich obserwacji i jazd tymi autami, i średnio przemawia do mnie meleksowatość tych pojazdów. Ba, 996turbo również mnie mocno rozczarował swoją mechaniką, czuciem jej i wrażeniami z prowadzenia pojazdu.
obstawiam Melex - może to jedyne doświadczenia ?
ale jaja - jak mówi mój SONSIAD z wioski - chłop koniowi uciekł !
pozdr,
|
|
Góra |
|
BT
|
Napisane: 8.10.2012, 9:26 |
|
Klubowicz |
|
Dołączył: 11.01.2011 Posty: 3043 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 258
|
boogie napisał(a): I gwoli ścisłości, chce kupić między innymi 996, tylko szukam cały czas odpowiedniego dla siebie auta. Na forum włażę po to, żeby sie dowiedziec czegos konkretnego o modelach.
Na Twoim miejscu odpuscilbym sobie "taczki" 996, bo beda Cie uwierac. Widac, ze celujesz ambicjonalnie w 997 albo 991, wiec 996 (nie mowiac o starszych modelach) byloby chyba przyznaniem sie do porazki.
Z Twoich komentarzy wynika, ze juz niezle rozpoznales temat 911 i jestes gotowy dzielic sie (i wrecz dzielisz sie) swoimi celnymi spostrzezeniami i interpretacjami. Wchodzisz ostatnio na forum raczej w roli eksperta, niz nowicjusza. Kontynuuj, moze dowiemy sie czegos nowego?
_________________
Bartek
997.1 GT3 964 C2 958 3.0d 996 turbo X50 [był] 964 C4 [był]
|
|
Góra |
|
Michal4444
|
Napisane: 8.10.2012, 11:41 |
|
Dołączył: 25.03.2011 Posty: 298
|
A moze kolega jest jednym z tych kupujacych co to lubia sie przejechac.
Jako ex wlasciciel 993 nie zauwazylem podobienstwa do melexa(optycznego) bo melexa sam nie prowadzilem takze kto wie co tam siedzi pod skorupa
Pzdr
|
|
Góra |
|
jurek968
|
Napisane: 8.10.2012, 11:54 |
|
Dołączył: 8.03.2007 Posty: 1327 Lokalizacja: My-ce
Nr klubowicza: 039
|
Na marginesie , bo chyba umyka to w dyskusji, 911 jest samochodem specyficznym którego poznanie i wykorzystanie zajmuje sporo czasu.
Im starszy model tym dłużej.W mojej ocenie 996/997 około 2 lat , wcześniejsze modele pewnie znaaacznie dłużej.
Wogóle nie każdemu udaje się zbliżyć do poznania natury tych aut.
Trzeba się przełamać , uwierzyć w przyczepnośc tyłu itp..
Pozatym 911 jest bardzo wrażliwe na geometrię zawieszenia , można odnieść zupełnie błędne odczucia na próbnej jeżdzie przygodnym autem.
Nikt jeszcze nie zrócił uwagi na fakt , że auta te najmniej traca na wartości
_________________
968 - out 912 996 - out
|
|
Góra |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
Ostatnie posty forum PCP
Przyklejone
English information
Ostatnie posty publicznego forum
|