Przede wszystkim przepraszam autora tematu za kolejny off.. .
Czytam uważnie wszystkie wypowiedzi w temacie kolegi boogie i jego awersji do różnych modeli Porsche. Wiele jego wypowiedzi "trąci" prowokacją, nietrudno zgadnąć, jak zareagujemy (my forum PCP) na takie epitety jak wózek akumulatorowy etc. Dotychczas konsekwentnie nie wypowiadałem się w tym wątku, ponieważ:
Otóż niedawno poznałem kolegę boogie osobiście, ogladał dokładnie moją C4S, a że ciągle myślę o turbo, nie wykluczam sprzedaży.
To młody (ja patrzę z 52 piętra) człowiek, chyba rozważny, nie kupi samochodu w minute, bo ładny. Z tego, co wiem, rozważał też SL AMG i M6 - wszystko do kupienia w granicach 100-150 kpln. Korci go Porsche - ale za 2002' 996C4s można mieć 2006 M6 itd, dla kogoś jeszcze niezainfekowanego to dylemat.
Do Porsche -tego klasycznego- trzeba dojrzeć (w pozytywnym sensie). 20 lat temu kupiłem 944 ts a potem 928s4, bo 911 (964) wydawał mi się zbyt spartański i niepraktyczny. Dziś musiałbym się wstydzić tamtych decyzji, mogłem wziąść 965 i trzymać do dziś.
Dlatego bez zacietrzewienia czytam te kontrowersyjne opinie o 964, ale po części również 996. Może czas na klasyczne Porsche musi dopiero nadejść, dziś fascynują techniczne nowinki i współczesność użytych materiałów. Ciężko znaleźć w 964 karbon i aluminium - boogie nazywa to skansenem - ale cywilizacja ma muzea i centra technologii, jedno i drugie musi być.
Pozdrawiam wszystkich, którzy mieli cierpliwość przeczytać ten przydługi wywód.