Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 3989 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155 ... 200  Następna strona
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 1.02.2019, 16:29 

Dołączył: 12.07.2009
Posty: 58
wit007 napisał(a):
Faktura na niższą kwotę rozpala lampkę alarmową, która już mocno świeci po rzucie oka na cenę. Skrupulatność w jeżdżeniu na przeglądy rejestracyjne zwala z nóg, rozumiem że można zapomnieć czy się spóźnić (mi też się zdarza), ale odwiedziny SKP raz na 6 lat to przesada. Pół roku między sprowadzeniem a rejestracją też nie wróży za dobrze, tablice PO pod Częstochową również. Jak masz blisko to jedź obejrzeć, ja mam za daleko.


Dokładnie to miałem na myśli. Dodałbym jeszcze lakoniczny opis i fakt, że przebieg na badaniu odnotowano w milach, a nie jest to wg VINu wersja USA/Kanada. Dodatkowo sprzedający miał na sprzedaż też VW T5, tym razem z rejestracjami z Łódzkiego, także obydwa samochody jakie sprzedawał były z innego województwa, a i tak żaden nie pasuje do lokalizacji samego sprzedającego. Numer telefonu wpisany w google nie daje żadnej odpowiedzi, a sprzedający rzekomo prowadzi firmę budowlaną - szansa, że nie ma po nim śladu w internecie jest bardzo mała.

Wg mnie samochód jest po jakiejś nieciekawej historii jak np. wypadek, długo stał i stąd te braki w przeglądach, dlatego opłaca się go sprzedawać w tej cenie. Sprzedający pewnie liczył (sam tak przewidywałem), że ktoś kupi samochód w ciągu 48h i w ciemno, godząc się na zapis kilku tysięcy na fakturze. Gdyby ktoś po zakupie założył sprzedającemu sprawę z tytułu rękojmi, to miałby spory problem - max jaki może odzyskać to kwota na fakturze, dodatkowo sprzedający ma w ręku świetny argument, bo w końcu kupujący zapłacił za samochód kwotę adekwatną do jego fatalnego stanu. Oczywiście można próbować coś udowodnić i jakimś argumentem byłby screen z ogłoszenia, dlatego też go tutaj zamieściłem. Po takiej transakcji karta SIM idzie do kosza, a sprzedający za kilka tygodni wystawi kolejne 2-3 pojazdy, pod nową nazwą użytkownika, być może ze zdjęciami z innego miejsca i z nowym numerem telefonu. Znowu na pierwszy rzut oka nie będzie handlarzem.

Są wątpliwości, czy da się znaleźć zdrowe 2.5 do 30000, a tu jest rzekomo bezwypadkowy Boxster S w manualu poniżej tej granicy.


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 2.02.2019, 12:21 

Dołączył: 1.01.2018
Posty: 355
Skoro gość sprzedaje 911, a zaraz obok VW Transportera to od razu bym odpuścił. Wiadomo przecież, że to ubierze ładnie i CENZURA - a Ty się martw :-)


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 2.02.2019, 14:35 

Dołączył: 7.04.2015
Posty: 950
Ogłoszenie zniknęło, ktoś z Was go kupił?


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 2.02.2019, 21:40 

Dołączył: 7.04.2015
Posty: 950
A ja Wam opowiem historię: Siedzę sobie akurat w środę wieczorem w hotelu we Włocławku (wyjazd służbowy), nudze się, czytam forum i widzę post kolegi tomashbo. Nazajutrz miałem wracać do domu do Krakowa i akurat przejeżdzać przez Częstochowę. Wprawdze nie jestem jeszcze poważnie na kupnie (bo najpierw musze sprzedać poprzednia zabawkę) ale cena miażdży no i może bym się zastanowił. Dzwonie do faceta w czwartek czy mogę przyjechać za ok 2h i obejżeć.
Generalnie oglądałem go w czwartek wieczór, niestety ciemno już było. Nawet się nim przejechałem, wprawdze może z 40km/h bo nadmuch na szybę nie działał i parowało okropnie. Generalnie poza tym że samochód wyglądał jakby naprawdę dużo stał i był "nie kochany" to odpalił i jeździł bez w zasadzie żadnych problemów (poza tymi co opisze niżej). Wprawdzie nie jestem specjalistą od Boxster i nie mam porównania ale samochód wyglądał na sprawny, nie zdewastowany itp. Auto miało następujące wady które mi się rzuciły w oczy (po ciemku): świecący airbag,świecąca kontrolka spoilera choć spoiler działał, jakiś grzechot z wydechu tak jakby kawałek katalizatora sie urwał, niedziałąjący nawiew szyby przedniej, rozwarstwiona deska rozdzielcza i pewne nadciśnienie z korka oleju. Poza tym samochód miał naklejkę z VIN i opcjami na masce (była w takim stanie ze starości że nie ma opcji żeby ją ktoś przekleił). Do tego auta była historia osobista zgodnie zktórą facet musi szybko wyprzedać wszystkie swoje pojazdy w którą ja osobiście uwierzyłem, choć była naprawdę karkołomna.
Ustaliłem z kupującym że dziś rano jeszcze nie byłem w ogóle na kupnie Boxstera więc musze się z tematem przespać i dam mu znać nazajutrz. Nazajutrz o 9:00 jak zadzwoniłem że kupuję (życie byłoby nudne bez odrobiny szaleństwa) i mogę mu przesłać zaliczkę to już było pozamiatane bo ktoś inny go właśnie oglądał i najwyraźniej kupił bo już potem ode mnie gość nie odbierał telefonu ;-)

Więc powiedzcie mi teraz, albo straciłem okazję życia, albo jakaś wyższa siła uchroniła mnie przed zrobieniem sobie krzywdy :mrgreen: Co mam myśleć? ;-)


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 2.02.2019, 21:52 

Dołączył: 4.09.2016
Posty: 287
and6412 napisał(a):
A ja Wam opowiem historię: Siedzę sobie akurat w środę wieczorem w hotelu we Włocławku (wyjazd służbowy), nudze się, czytam forum i widzę post kolegi tomashbo. Nazajutrz miałem wracać do domu do Krakowa i akurat przejeżdzać przez Częstochowę. Wprawdze nie jestem jeszcze poważnie na kupnie (bo najpierw musze sprzedać poprzednia zabawkę) ale cena miażdży no i może bym się zastanowił. Dzwonie do faceta w czwartek czy mogę przyjechać za ok 2h i obejżeć.
Generalnie oglądałem go w czwartek wieczór, niestety ciemno już było. Nawet się nim przejechałem, wprawdze może z 40km/h bo nadmuch na szybę nie działał i parowało okropnie. Generalnie poza tym że samochód wyglądał jakby naprawdę dużo stał i był "nie kochany" to odpalił i jeździł bez w zasadzie żadnych problemów (poza tymi co opisze niżej). Wprawdzie nie jestem specjalistą od Boxster i nie mam porównania ale samochód wyglądał na sprawny, nie zdewastowany itp. Auto miało następujące wady które mi się rzuciły w oczy (po ciemku): świecący airbag,świecąca kontrolka spoilera choć spoiler działał, jakiś grzechot z wydechu tak jakby kawałek katalizatora sie urwał, niedziałąjący nawiew szyby przedniej, rozwarstwiona deska rozdzielcza i pewne nadciśnienie z korka oleju. Poza tym samochód miał naklejkę z VIN i opcjami na masce (była w takim stanie ze starości że nie ma opcji żeby ją ktoś przekleił). Do tego auta była historia osobista zgodnie zktórą facet musi szybko wyprzedać wszystkie swoje pojazdy w którą ja osobiście uwierzyłem, choć była naprawdę karkołomna.
Ustaliłem z kupującym że dziś rano jeszcze nie byłem w ogóle na kupnie Boxstera więc musze się z tematem przespać i dam mu znać nazajutrz. Nazajutrz o 9:00 jak zadzwoniłem że kupuję (życie byłoby nudne bez odrobiny szaleństwa) i mogę mu przesłać zaliczkę to już było pozamiatane bo ktoś inny go właśnie oglądał i najwyraźniej kupił bo już potem ode mnie gość nie odbierał telefonu ;-)

Więc powiedzcie mi teraz, albo straciłem okazję życia, albo jakaś wyższa siła uchroniła mnie przed zrobieniem sobie krzywdy :mrgreen: Co mam myśleć? ;-)

Myśl,że masz dobrego anioła stróża :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 2.02.2019, 22:00 

Dołączył: 7.04.2015
Posty: 950
hehe :D Spoko nie ma tego złego co by ...

A tak poważnie wyszedłem z założenia że za 26 tyś (wierze że za tyle bym go kupił od ręki) to choćby i się rozpadł po sezonie to "wepchnąłbym do Wisły" i też byłoby warto ;-)
Mylę się?


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 2.02.2019, 22:33 

Dołączył: 4.09.2016
Posty: 287
and6412 napisał(a):
hehe :D Spoko nie ma tego złego co by ...

A tak poważnie wyszedłem z założenia że za 26 tyś (wierze że za tyle bym go kupił od ręki) to choćby i się rozpadł po sezonie to "wepchnąłbym do Wisły" i też byłoby warto ;-)
Mylę się?

A co by było,jakby się rozpadł przed sezonem,albo na samym początku?😉


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 2.02.2019, 22:34 

Dołączył: 7.04.2015
Posty: 950
Wyszedłem z założenia że to nie wszystkie pieniądze świata i wtedy ew. wepchnę go do Wisły już w maju :angel4:


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 3.02.2019, 0:12 

Dołączył: 11.05.2014
Posty: 1930
Jakis hondlorz byl pierwszy.. poczekajcie do wiosny a pewnie sie objawi..


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 3.02.2019, 0:37 

Dołączył: 7.04.2015
Posty: 950
tsubasa napisał(a):
Jakis hondlorz byl pierwszy.. poczekajcie do wiosny a pewnie sie objawi..

Bardzo jestem ciekaw. Potwornie mnie to auto zaintrygowało.


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 3.02.2019, 9:21 

Dołączył: 4.08.2014
Posty: 1548
Wróci w Krakowie z Vinem 987 i pełna historia serwisowa z Włoch ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 3.02.2019, 9:23 

Dołączył: 7.04.2015
Posty: 950
Dlaczego w Krakowie?


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 3.02.2019, 14:11 

Dołączył: 4.08.2014
Posty: 1548
and6412 napisał(a):
Dlaczego w Krakowie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Jest taki handlarz z Krakowa czy gdzieś z okolic co sprzedaje takie transformersy. Teraz ma ponoć „igle” 986. Ktoś ostatnio opisywał na forum.

Kiedyś Mata oglądał u niego 996 z karoseria z jednako auta, a wnętrzem i vinem z innej generacji.


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 3.02.2019, 14:17 

Dołączył: 6.10.2013
Posty: 802
To 986 nie jest złe, oglądaliśmy, tylko cena jak na stan i rok wysoka.


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 3.02.2019, 20:50 

Dołączył: 7.04.2015
Posty: 950
b0g0b0jny napisał(a):
and6412 napisał(a):
Dlaczego w Krakowie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Jest taki handlarz z Krakowa czy gdzieś z okolic co sprzedaje takie transformersy. Teraz ma ponoć „igle” 986. Ktoś ostatnio opisywał na forum.

Kiedyś Mata oglądał u niego 996 z karoseria z jednako auta, a wnętrzem i vinem z innej generacji.

Z Wieliczki ;) sam mailowalem z nim o 986


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 4.02.2019, 13:07 

Dołączył: 12.07.2009
Posty: 58
and6412 napisał(a):
hehe :D Spoko nie ma tego złego co by ...

A tak poważnie wyszedłem z założenia że za 26 tyś (wierze że za tyle bym go kupił od ręki) to choćby i się rozpadł po sezonie to "wepchnąłbym do Wisły" i też byłoby warto ;-)
Mylę się?



Nie widziałem go, ale nawet opis rzeczy, które zauważyłeś po ciemku zdają się być kolejnym argumentem potwierdzającym tezę o ulepie. Można mieć wątpliwości, czy przejechałby ten sezon (nawet gdyby był w fajnym stanie tej pewności nie ma), ale przede wszystkim czy taka jazda byłaby jakkolwiek bezpieczna.
Miałem boxstera, miałem też kilkanaście innych samochodów, zdarzało mi się kiedyś kupić powypadkowego ulepa w ASO o którego musiałem się sądzić i coraz to poznawałem nowe fakty z przeszłości tego samochodu, od tamtej pory uważam i wiem też jak pachnie padlina, ale mimo to zdarzało mi się po tych doświadczeniach zaryzykować i kupować większe lub mniejsze okazje. Gdybym widział okazję w tym samochodzie to nie pisałbym tutaj, tylko bym najpierw sam po niego jechał. Byłbym skłonny zaryzykować te pieniądze na samochód o którym wiem niewiele, ale musiałbym być pewny, że przy 200 nie rozjadą się koła.


Jeżeli 26 tys. to żaden pieniądz, to dorzuć przynajmniej drugie tyle, poszukaj za granicą i miej (względny) spokój, po roku ani po dwóch nie będziesz musiał topić w Wiśle, a pewnie i wartość samochodu zmieni się tylko nieznacznie :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 4.02.2019, 14:10 

Dołączył: 11.05.2014
Posty: 1930
Panowie. Nie zakladacie tylko jednej rzeczy. Czasem jest tak ze ktos potrzebuje na szybko gotowki, chce sprzedac a nie sprzedawac.. bez obejrzenia auta na podnosniku mozecie sobie tylko snuc teorie..


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 4.02.2019, 15:23 

Dołączył: 3.08.2015
Posty: 734
I tu Marcin masz rację. Wystarczy w miesiąc dobrze obrócić kasą i z 26 masz np 40 kawałków. Co prawda lata 90-te minęły ale ciągle można nieźle na lewo zarabiać. Może tutaj akurat tak być.


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 4.02.2019, 17:00 

Dołączył: 11.05.2014
Posty: 1930
U mnie byla taka historia. Gosc dostal diagnoze od onkologa.. kupil auto zeby sie pocieszyc ostatnim rokiem zycia.. jak sie dowiedzial po roku ze jest zdrowy a onkolog sie pomylil - oddal to auto za polowe tego co zaplacil i jeszcze mi go pod dom z Gdanska przywiozl (przy sniadaniu poopowiadal dzieciakom mnostwo historii z morza bo jest kapitanem na statkach).. finalnie okazalo sie ze potrzebowal z tego auta pieniadze zeby zrobic ogrzewanie na swojej zabytkowej holenderskiej barce mieszkalnej ktora chcial postawic na kanale w Gdansku.. historia rodem z tych co niby sie nie zdarzaja


Góra
 Zobacz profil  
 
Offline
PostNapisane: 4.02.2019, 17:06 

Dołączył: 7.04.2015
Posty: 950
tsubasa napisał(a):
U mnie byla taka historia. Gosc dostal diagnoze od onkologa.. kupil auto zeby sie pocieszyc ostatnim rokiem zycia.. jak sie dowiedzial po roku ze jest zdrowy a onkolog sie pomylil - oddal to auto za polowe tego co zaplacil i jeszcze mi go pod dom z Gdanska przywiozl (przy sniadaniu poopowiadal dzieciakom mnostwo historii z morza bo jest kapitanem na statkach).. finalnie okazalo sie ze potrzebowal z tego auta pieniadze zeby zrobic ogrzewanie na swojej zabytkowej holenderskiej barce mieszkalnej ktora chcial postawic na kanale w Gdansku.. historia rodem z tych co niby sie nie zdarzaja

Tu historia była podobna, choć bardziej obyczajowa niż zdrowotna ;-) Nie będę pisał publicznie bo nie wypada, ale generalnie właściciel podobno stracił możliwość prowadzenia pojazdów i stąd wyprzedaż floty. Sam jestem jednym z chyba najbardziej nieufnych ludzi jesli chodzi o zakup auta (generalnie w PL nie kupuję ;-) ) to w tą historię uwierzyłem.
Widzicie, wszystko chodzi o to że jakby ten samochód wystawiono za 45tyś to pytanie czy mielibyście to samo zdanie.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 3989 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155 ... 200  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum