to porsche jest jednym z lepiej przygotowanych aut do startów w tego typu zawodach, a relingi zostały zamontowane TYLKO po to, by innym uczestnikom było miło: żeby posiedzieć w namiocie, zjeść kiełbaskę, napić się kawy, itd.

zapominamy chyba, że mamy do czynienia z osobą, której polityka klientów raczej nie ma za dużo wspólnego byciem dobrym i miłym dla innych...

Szafran: oprócz oficjalnych przeprosin, dokończenia WSZYSTKICH zaległych aut ZA DARMO (niektóre stoją u CIebie na podwórku już ponad 3/4 lata!!!) i zdecydowanej zmiany podejścia do klienta (rzetelność i terminowość) w żaden sposób nie uratujesz swojego imienia wśród maniaków z Porsche Clubu...

no i pamiętaj - to forum zrzesza nie tylko tych 100 klubowiczy PCP - zagląda tu mnóstwo innych zapalonych fanatyków i posiadaczy tej marki, którzy mają (planuja mieć) te auta... już teraz na tym forum konto założyło ponad 2300 osób, a co najmniej drugie tyle to są ludzie, którzy po prostu czytują posty nic nie pisząc....

ponadto zaglądają tu sponsorzy i inne sławy (nieraz się aż dziwiłem, że niektóre osobistości śledzą to forum)...

co się głównie robi szukając warsztatu do Porsche? pyta się znajomych posiadaczy, gdzie warto jechać, szuka się po kumplach, itd. tak naprawdę marketingiem szeptanym można stworzyć fajną markę warsztatu... a Twoja reputacja w tej chwili jest poniżej normy... KAŻDY z 2300 zarejestrowanych użytkowników i tych przeglądających odradzi swojemu znajomemu warsztat na Chotomowie, bo po co komu kłopoty? dopóki JASNO nie zrobisz jakiegoś zdecydowanego kroku, sądzę, że z czasem stołować się będzie u Ciebie coraz mniej aut Porsche... a szkoda marnować talentu, bo troszkę się jednak na Porsche znasz (szkoda tylko, że traktujesz klientów jak g...o ...

Nie mogę uwierzyć w to co tutaj przeczytałem. Mam porsche,zacznę tak.Mam dwa modele: 911 i 964.Serwisuje je od lat w PORSZAF ponieważ jest to warsztat,ktory podejmuje wyzwania tzw. inne niz przewiduje fabryka plus serwis bieżący.
Może faktycznie z terminami u Pana Piotra bywa różnie, ale za to jakość jest doskonała. Miał niefart z tym silnikiem, ale jak widzę już wszystko dobrze.
Coś mi wydaje, że daliście się wkręcić w jakąś nagonkę na Pana Piotra Sz. Z tego co mi jest wiadome to kilku klientów wisi sporą sumkę P.Sz. O ile dobrze słyszałem to ktoś z Auto Reduty jest w to zamieszany. Sprawa jest w Sądzie od kilku lat. Mam nadzieję, że Pan Piotr nie czyta tych bzdur. Jeszcze straci serce do naszych cudeniek. Nie wyobrażam sobie oddać aut w inne ręce.

Bardzo wiarygodnie wygląda Twój wpis. Bardzo. Nie znam nikogo, kto byłby winien Piotrowi Sz. pieniądze. Znam za to takich, którym Piotr Sz. jest winien samochód. Od lat.

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Taaaaa... nie "dzien dobry", czy "witam", nie chwali sie autami, a ma dwa, ale na temat P. Sz. nie wytrzymal, zarejestrowal sie i pierwszy post juz jest...

"Dołączył: 15 Lis 2010"

Pfff. Litości Opinia poszła tak czy inaczej. Nawet jeśli byłyby to 'pomówienia' (a doskonale każdy wie, że nie są), to ot tak tego nie odgwizdasz i jeden, czy dwa 'broniące' posty nie uczynią zakładu pana Piotra nieskazitelnie uczciwym.

pozdrawiam,

M.in. dlatego odszedlem jakis czas temu z Klubu Porsche - a "maniakalno-fanatyczna" seria komentarzy w tym watku tylko to niestety potwierdza.

Co do jakosci pracy Piotra Szafranskiego - kto ja zna ten dalej bedzie mial zaufanie do jego uslug, i z tego co wiem stali klienci dalej wysoko cenia wspolprace z Piotrem.

Piotr opiekuje sie moimi autami od wielu lat. Z 964 C4 nigdy nie mialem problemow - co do terminow dluzszych, skomplikowanych napraw sie nie wypowiadam, bo nie mialem takich potrzeb, sprawy biezace robione sa od reki. Remont silnika i renowacja C4 byly robione juz jakis czas temu, rzeczywiscie trwalo to dluzej, ale zgodnie z moimi oczekiwaniami i ustaleniami.

Bardzo mi przykro, ze Klub Porsche nie pozostal tym, jakim go pamietam na poczatku (Piotr Szafranski wtedy rowniez pelen entuzjazmu w nim uczestniczyl i naprawial wiele aut w czasie imprez klubowych), ale niestety przypomina to, co na codzien widac w mediach, polityce i biznesie.

Dziwia mnie tez komentarze ludzi, ktorzy pewnie nigdy nie poznali (czego mu zycze) osobiscie Piotra, ale wspaniale sie tu bawia nakrecajac dalej te negatywne emocje oraz zywiac swoje ego kosztem innych.

Zycze szybkiego - jak porsche - powrotu do normalnosci i jak najmniej takich pyskowek.

PS
a propos powyzszego cytatu (sorry Igor - akurat na Ciebie padlo, ale to nie ma znaczenia) - zeby bylo jasne ze sami tak o sobie mowicie:

Mania – zaburzenie psychiczne z grupy zaburzeń afektywnych charakteryzujące się występowaniem podwyższonego bądź drażliwego nastroju. Stany maniakalne opisywane są przez pacjentów jako doświadczenia przyjemne; sprawiające, że czują się szczęśliwi. Pacjenci, których nastrój podczas manii jest drażliwy, nie opisują tego doświadczenia jako przyjemne, szybko się frustrują, a próba wpływu na ich zamiary powoduje u nich nasilenie gniewu bądź występowanie urojeń prześladowczych.


Fanatyzm (łac. fanaticus - zagorzały, szalony) – postawa oraz zjawisko społeczne polegające na ślepej i bezkrytycznej wierze w słuszność jakichś poglądów politycznych, religijnych lub społecznych. Przejawem fanatyzmu jest skrajna nietolerancja wobec przedstawicieli odmiennych poglądów.

Pk: bardzo sensowna i rzeczowa wypowiedź... co do manii i fanatyzmu, pod warunkiem, że człowiek ma odpowiednio dużo dystansu do siebie i innych, a te słowa traktuje z dużym przymrużeniem oka, to ta choroba (też sobie możesz przytoczyć znaczenie tego słowa, wcale nie pozytywne) jest całkiem fajna

co do Piotra - przyznaję szczerze, że osobiście nigdy u niego nie zostawiłem auta. to może dlatego, że już za pierwszym razem, jak do niego przyjechałem (bodajże w 97), nie wzbudził mojego zaufania... szczęśliwie udało mi się skontaktować z innym mechanikiem mieszkającym nieopodal.

cieszę się też, że Twoje doświadczenia we współpracy z Piotrem są dobre.

Smuci mnie jednak fakt, że za każdym razem, gdy spotykam ludzi, którzy próbowali się u niego serwisować, słyszę od nich szczere pełne rozgoryczenia słowa krytyki (bynajmniej nie kierowane zawiścią ani osobistą niechęcią do Piotra).


co do poziomu tego forum - efekt skali zawsze niesie za sobą różne reakcje różnych ludzi... dlatego też czasami nad forum unoszą się niewielkie chmury. z jednej strony fajnie, gdy jest kameralnie - pojeżdżawka, ognicho, kiełbachy; z drugiej strony - rozwój PCP i forum to jest naturalna kolej rzeczy (w końcu to oficjalny klub Porsche)...

A ja zwsze w takich sytuacjach przypominam mądrą sentencję:

" Tyle wart człowiek ile jego słowo"

Pozdr
WK

a ja wole to: "po czynach ich poznacie nie po slowach"

dobrzy w gadaniu to sa politycy i inni kretacze

Czy obecnie ktoś wie gdzie Pan Szafrański ma swój warsztat..........

Powrocil do przydomowego garazu w Chotomowie...

Przejeżdżam tam dość często i warsztat wydaje się opuszczony. Nie licząc kilku karoserii niechlujnie przykrytych kawałkami folii brak jakiegokolwiek ruchu na pierwszy rzut oka. Jak ktoś wie gdzie można znaleźć kierownika tego bajzlu to dajcie proszę znać. Mam kilka części do odbioru.

Gilbert ma też parę części do odbioru - składających się na 911 Targa...

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Odgrzeje temat...
Ktos wie, gdzie obecnie urzeduje p.Piotr?
Wiem ze mial sie przeniesc do Gory Kalwarii, ale nie podal dokladnego adresu.
A wszystkie znane mi telefony, nie odpowiadaja.

no w Chotomowie, jaki on tam ma pierdolnik ......... to szok

W G.Kalwarii - robie u Piotra teraz renowacje 964 C4.
W Chotomowie juz od dawna nie ma warsztatu.

Osoby zainteresowane proszę o kontakt z Katarzyną Szafrańską...podaje numer do Pani Szafrańskiej 722 170 186.
Pierdolnik to części samochodów klientów Piotra Szafrańskiego.....

Pzdr.

Duże podziękowania dla autora tego tematu!!!
Myślę, że wiele osób może zawdzięczać dużo pieniędzy autorowi nie jadąc do tego warsztatu (szukając na google warsztatów porsche szybko się tu trafia). Dzięki takim tematom Porsche Club Poland spełnia misję społeczną i powinien raczej zachęcać do dzielenia się takimi doświadczeniami, zarówno negatywnymi jak i pozytywnymi.
Sam byłem związany z mechanikiem od 6 lat (który naprawiał dużo moich samochodów oraz moich znajomych) i po pewnym czasie zacząłem mu za bardzo ufać widać, gdyż po zakupie Porsche (pomijając duże braki w wiedzy na temat tej marki, ale za to nie można go winić, specjalizuje się w innej grupie) okazało się, iż ceny nie wiele niższe są niż w ASO:) Długo budowane zaufanie szybko zostało zburzone i teraz pozostałem bez mechanika, a mechanik bez stałego klienta.

Jak znacie jakieś sprawdzone warsztaty w Warszawie to będzie
wdzięczny za info.

Natomiast nie mogę zrozumieć polityki, iż nie można zamieszczać informacji o dobrych serwisach - kto nie serwisuje w ASO, ten przez taką zasadę nie zacznie - o tym decydują inne czynniki. A ASO też nie jest święte i wg mnie dla marki Porsche w ogólnym rozrachunku lepiej by wyszło, aby recenzje działalności ich autoryzowanych serwisów też były publikowane.