I tu następuje pewien smaczek.
Otóż, Pan Jacek Stachyra z X-Auto ściągał ten silnik z Niemiec 3 lata temu. I twierdzi, że takie silniki powstały ale były wprowadzone w niewielkiej liczbie egzemplarzy.

Czy tak faktycznie jest? Sam nie mogę tego potwierdzić, jestem laikiem i póki co nie mam możliwości polemizować z tym stwierdzeniem.
Prawdopodobnie chodzi o ten udostępniony od 2007 (245KM) bądź ten z 2005 (240 KM), oba o pojemności 2,7L.
Zamierzam się do niego odezwać, bo mam kilka pytań - jak tylko potwierdze informacje to nie omieszkam się nimi podzielić.

Żaden...
2,7 były 220 i 228PS.
Chyba że jest silnik z Boxstera S ale nie sądzę.
No albo silniki M87.
Numer silnika prawdę powie.

Pozdrawiam

Nie napisałes gdzie w efekcie jest zbiornik gazu,zeby zalegalizowac instalacje...i jeszcze jedno do takiego autka warto było pomyslec o 4generacji-wtrysk fazy ciekłej...jest pozbawiony wielu mankamentow instalacji LPG. i jedna uwaga-sondy w Porsche sa tak wrazliwe,ze potrafią reagowac na gorsze paliwo co dopiero na zmienione parametry pracy.

_________________

było 924'82-było na I Zlocie 944S2'90 944TurboS'89 944 TURBO'S '88 prawie cup. jest Białe968TS'94

Zbiornik cylindryczny, 40l umiejscowiony (tak jak wymagają tego przepisy) za silnikiem, czyli w tylnym bagażniku.

Sterownik również został tam zainstalowany, zaraz obok komputera samochodu.

Wlew, dokręcany, obok wlewu benzyny.

Dobór sterownika zostawiłem instalatorom, nie będę wchodził w ich kompetencje. Gdyby kogoś interesowało to instalacja była robiona tu:
http://autonagaz.net/

Może żle rozumuję, ale nie od dziś wiadomo ,że silniki w 986 i996 żle znoszą wysokie temperatury i mają problemy z chłodzeniem, a przy pracy na gazie temperatury są wyższe, więc jak zniesie to głowica, cylindry, korbowody, czy będzie to miało jakiś wpływ?
Do tego oprócz sond wrażliwe są też przepływomierze i cewki, pytanie czy praca na gazie będzie na te elementy miała wpływ ?
Może dobrze ze ktoś założył gaz, moze dowiemy się czegoś ciekawego. Ja będę z zaciekawieniem śledził ten wątek.
Jednocześnie życzę przyjemnej i bezproblemowej eksploatacji na LPG.

_________________

Andrzej
911

Rozumiem, że mowa o modelu 986.
A jak to się ma w modelu 987, czy silnik który występował w pierwszym roku produkcji tj. 2.7 wychodził również w modelu 986?

U mnie w 986 silnik był wymieniany, najprawdopodobniej na ten z 987 - ale to będę potwierdzał.

Andruszka niestety nic mi nie wiadomo o złym znoszeniu wysokich temperatur przez te silniki...cóż, teraz się dowiem.
Ale bierzmy pod uwagę, że temperatura na gazie jest tylko nieco wyższa o ile się orientuje.

Na pewno będę was informował. Cóż, jest to eksperyment, mam nadzieję,że będzie udany.

Na gazie najwiekszym problemem jest nie to ze jego temperatura spalania jest wyzsza, tylko to ze instalacja nie dozuje go w sposob na tyle precyzyjny co komputer i wtryski od benzyny. Co powodowac moze prace na ubogiej mieszance. Szczegolnie pod obciazeniem okazuje sie ze wtryski czy reduktor maja za mala wydajnosc. Czesto montuje sie je z wygody lub z braku miesca w duzej odleglosci od zaworow dolotowych, co powoduje sporą bezwładność w sterowaniu dawka. Grzechow jest duzo. Prawda jest taka ze malo zakladow zna sie dobrze na montazu i regulacji.

Zrobie mały update.

Po dwóch miesiacach użytkowania, przejechaniu 3kkm (około).
Wszystko działa sprawnie, regulacja LPG kiedy po założeniu zaświeciła się kontrolka silnika rozwiązała problem sondy lambda.

Średnie spalanie 16,5l w cyklu mieszanym, przy czym kręce obroty 3-5 tys.

Dwa reduktory po 300kW każdy naprawdę robi dobrą robotę, ustawienia bogatej mieszanki pozwala zachować moc.

Osobiście jestem bardzo zadowolony.

Obroty 3-5 to tak raczej oszczednie ciekaw jestem jak sondy na LPG zareaguja.. Zwlaszcza ze po zgaszeniu auta na LPG w ukladzie wydechowym zostaje para wodna ktora potem rozne cuda wyprawia. Kiedys mialem LpG w Jeepie Grand Cherokee i zawsze przed zgaszeniem przelaczalem na benzyne.. Co i tak mnie nie uchronilo przed wymiana wszystkich 4 sond po chyba pol roku. Po zmianie na zamienniki oryginalnych auto jezdzilo bezawaryjnie przez kolejne 3 lata..


Sent from my iPhone using Tapatalk

Trochę odgrzeje kotleta bo jakoś trafiłem dopiero na ten wątek... słyszałem, że nie wolno butli montować z przodu bo może wybuchnąć podczas dobrego dzwona i prawo na to nie pozwala, co do wysokiej temperatury w okolicach zbiornika gazu to przytoczę moją sytuację z życia wziętą: pożyczyłem kiedyś od kolegi citroena XM z butlą 100L zatankowaną na 3/4 i auto miało jakąś nieszczelność w układzie paliwowym (benzyny) i fura po 500m odkąd ją pożyczyłem się zapaliła, w efekcie po 15min zanim przyjechała straż pożarna z auta nie zostało nic poza drutami z foteli i karoserią, spłynęły nawet szyby opony, dosłownie wszystko... oprócz butli gazowej. Zawór się zamknął i na tym koniec, więc temperatura panująca blisko silnika na pewno nie zaszkodzi tej butli a raczej poprawi ciśnienie paliwa



to zdjęcie mi coś przypomniało hehe

vagin dzięki za anegdotę, naprawdę ciekawa.

A na zdjęciu oba egzemplarze piękne

A korek wstydu da się ukryć pod klapką do paliwa czy zderzak zostaje?

W modelu 996 wchodzi pełny pod klapkę.

a kto ma gaz w 996? przecież nie wolno mieć butli z przodu pojazdu o czym była już mowa wyżej... ostatnio kminiłem temat i wpadłem na pomysł że gdyby ktoś się już uparł na gaz w 996 to można butle wrzucić na tylną półkę albo zamiast tylnych foteli

ja widzialem kiedys butle na przedzie modeny, ale to bylo w niemczech...

Pstryknę foty to pokaże jak wygląda 40L butla z tyłu.

BTW, wszystko działa nadal super, spalanie w rejonach 15L/100km.

Nie potrafiłbym określić czy w danym momencie jadę na benzynie czy LPG.

Witam wszystkich,
Miałem kiedyś Subrau Tribeca B9 H6 3.0 około 270KM. Paliło jak smok, zdecydowałem się założyć LPG dla oszczędności....kupiłem najwydajniejsze wtryski, dobrej jakości instalację za ok 5tys.
Niestety po około 20kkm, wypaliły się nieco gniazda zaworowe i zakłóciło pracę zaworów. Naprawa 2 głowic ( wyjęcie silnika i regulacja zaworów, płytki , uszczelki pod głowice itp pochłonęła 12,5tys pln. W Subaru zawory są regulowane na płytkach, nie zaś automatycznie hydrauliką. Po przejechaniu kolejnych 20 kkm znowu zawory padły....auto poszło [admin: ].

NIGDY WIĘCEJ AUT Z LPG....na LPG to sobie Octavia 1,6 może jeździć a nie silniki H6, zaś mój przyjaciel to skomentował..."kupuj auta, które będzie cię stać na tankowanie" inżynierowie z Porsche z pewnością by założyli gaz fabrycznie gdyby to miało uzasadnienie.

Aktualnie jeżdżę BMW 335D - 313KM i pali mi średnio 9l/100km....Boxter 986 służy do wolnych przejażdżek np. wycieczki do Wiednia latem, wtedy pali ile naleje a ja się smieje.

Chciałem odświeżyć nieco wątek, gdyż niektórzy z Was przejawiali pewne zainteresowanie założeniem gazu w 986.

Otóż mam za sobą w tej chwili ponad 23tys kilometrów i mogę przedstawić kilka twardych danych.

Moc: różnica między benzyną a gazem jest niezauważalna
Spalanie: w cyklu mieszanym 15-16l/100km
Problemy:
w zasadzie żadnych nie miałem. Jedynie raz na początku wyregulowałem sterownik dla dobrania bogatszej mieszanki.
Mam co prawda raz na jakiś czas pojawiający się error z sondy lambda, ale może to być spowodowane przeróbką tłumika bądź samą sondą. Będę to weryfikował.

Oszczędności: starając się prowadzić je dość rzetelnie wyszły, na koniec lutego: 7005zł.
Dla przypomnienia, instalacja kosztowała mnie 4500zł + 2x100zł za wymianę filtru paliwa. Instalacja zwróciła się po 9 miesiacach użytkowania, przy średnim przebiegu 1500km/mies.

Asiorek
Od dawna wiadomo, że silniki typu boxer,a w szczególności H6 są kosztowne w eksploatacji na LPG. Wpływ na to ma ręczna regulacja luzów zaworowych i nawet, jak nie masz LPG w tym silniku to co około 30-50 tys. km należy przeprowadzić kontrolę lub regulację luzów. Gdy tego się nie zrobi to po skasowaniu się luzu do zera zawory tracą kontakt z gniazdem, po czym następuje ich gwałtowna degradacja. Co prawda nie maiałem Tribecki, tylko Legacy H6 3.0, ale z nim jeździłem co 2 lata na regulację luzów do ASO, gdzie za robociznę płaciłem 2.500 pln, a za m.in popychacze 3.500 (24 sztuki), a wiesz dlaczego tak drogo? Bo w tych autach, aby wyregulować luzy trzeba wyciągnąć silnik i właśnie tu jest problem bo ludzie montują LPG, zapominają jakim silnikiem jeżdżą i jak go serwisować, a wiadomo, że przy LPG luz szybciej się traci.