Autor |
Wiadomość |
Papi
|
Napisane: 25.08.2015, 14:49 |
|
Dołączył: 22.05.2015 Posty: 40
|
Tak jak w temacie. Zastanawiam się nad montażem do mojego Boxtera '98 instalacji LPG. Dlaczego? Cóż powód jest bardzo prozaiczny - czysta oszczędność podczas tankowania - i tutaj próbuje usilnie znaleźć jakieś kontrargumenty wobec tej oszczędnośći, ale jakoś ciężko mi to przychodzi... liczę na jakieś konstruktywne opinie - zdecydowanie nie typu: bo nie wypada...
Za LPG: *czysta oszczędność rzędu 6-8 tys złotych rocznie (2-gi rok użytkowania lpg) przy 10-12 tys kilometrów *ta sama przyjemność z jazdy
Przeciw LPG: *mała butla z tyłu, a tym samym mniejszy zasięg samochodu ( około 300 km na trasie i 200 km w mieście )
Po wielu dyskusjach ze znajomymi wychodzi na to, że jazda na LPG w Polsce to obciach i jak kogoś stać na Porsche to stać go też na paliwo - cóż tylko mój samochód kosztował 28 tysięcy co zdecydowanie nie umieszcza go w gronie drogich samochodów. Drugi ich argument kompletnie bez poparcia faktami to, że silników większych niż 2.0 się nie gazuje, bo tak już się przyjęło - a to właśnie przy takich pojemnościach pojawia się największa oszczędność.
Zaznaczę także, że Boxter to moje jedyne auto, a kupno drugiego za cenę instalacji to raczej nieporozumienie - wychodząc z domu i mając możliwość wybrać się gdzieś Prosiakiem czy powiedzmy np. Punto wybór będzie prosty.
Najchętniej usłyszałbym opinie osób, które miały takie instalacje lub znają bezpośrednio kogoś kto takowego boxterka użytkuje... chociaż o to ciężko bo to dla wielu to pewnie wstyd (LPG w sportowym aucie).
|
|
Góra |
|
Macpraw
|
Napisane: 25.08.2015, 15:32 |
|
Dołączył: 25.12.2011 Posty: 235
|
Nie masz w profilu miejsca zamieszkania, ale w okolicy Śląska mógłbym Ci polecić kogoś myślącego podchodzącego do tematu LPG w sposób twórczy. Bo raczej takiej osoby potrzebujesz.
Ja nie widzę niczego złego w LPG w żadnym samochodzie. Sam od wielu lat jeżdżę na LPG i to w samochodach z silnikami od 3 litrów pojemności w górę. Nigdy nic się nie wydarzyło a mity o awaryjności i dużych kosztach serwisowania to po prostu mity i brednie.
Dla mnie rachunek jest prosty i liczy się to co zostanie w kieszeni. Choć Twoje szacunki co do oszczędności w drugim roku użytkowania przy tak symbolicznym przebiegu są mocno optymistyczne. Dobrze skonfigurowana instalacja będzie kosztować 5 tys. Jeśli wydasz mniej to potem będzie bolało i te mity, o których pisałem staną się brutalną rzeczywistością. Pamiętaj, że oszczędzamy po montażu a nie na montażu.
|
|
Góra |
|
///MM
|
Napisane: 25.08.2015, 15:41 |
|
Dołączył: 30.01.2014 Posty: 342
|
Dla mnie sprawa ciezka do zrozumienia. Boxster = swietny balans auta i przyjemnosc z jazdy. Montowanie w takim aucie dodatkowego obciazenia i przewozenie dodatkowych materialow wybuchowych...? Sam nie wiem czy to jakkolwiek moze pasowac do Porsche?
Wydaje mi sie ze skrzywdzisz ten samochodzik.
|
|
Góra |
|
axsis7
|
Napisane: 25.08.2015, 15:48 |
|
Dołączył: 27.07.2015 Posty: 132
|
Pozwolę się wypowiedzieć, gdyż rozumiem Twój problem i rozterki.
Zdementuję najpierw jedną rzecz: nie instaluje się LPG w pojemnościach większych niż 2.0. To zupełna nieprawda, ba! Im większa pojemność tym lepiej działa na LPG. Sprawdzone na Audi A4 (2,5l) i BMW Z4 (ta najmocniejsza wersja, nie pamietam ile ona miała).
Co do samego poczucia wstydu, to kwestia mentalności, interpretacji i również narodowości. Przede wszystkim, co sensowniejsi przedsiębiorcy i CEO poważnych instytucji zwracają uwagę na koszty utrzymania i użytkowania narzędzi swoich firm. Niejednokrotnie szuka się oszczędności tam, gdzie spowoduje to żadne bądź minimalne różnice, a zadowolenie pracowników i jakość pracy pozostaje na tym samym poziomie. W ten sposób oszczędzono miliony, co pozwoliło tymże firmom na genialne prosperity. Tak jest w biznesie. Sama administracja USA (dość bogata instytucja) zmieniając czcionkę w korespondencji wewnętrznej oszczędziła 400 k$ (rocznie).
Co innego w życiu prywatny, zwłaszcza w polskim wydaniu, gdzie panuje przekonanie, że skoro się ma pieniądze, to powinno się nimi szastać i obnosić. Nie jesteśmy w średniowieczu, by kupować welon wart jedną wieś by móc go założyć walać go po ziemi tylko po to by pokazać by nas stać.
To też nie jest "serwisowanie" porsche u pana Zdzicha Złotą Rączkę na podwórku - to jest wymagający samochód ze świetnymi elementami. Wymaga troski i uwagi. Nie oszczędza się na serwisie, bo to prowadzi do zniszczenia bądź zagrożenia na drodze.
Założenie LPG to zmiana paliwa. Nie wpływa na zużycie (a jeśli nawet to bardzo nieznacznie) silnika i nie zwiększa ryzyka na drodze.
Umówmy się - jeździmy nimi bo to piękne i cudowne samochody, które sprawiają niesamowitą frajdę, a nasze drugie połówki szerzej się do nas uśmiechają (te które będą naszymi połówkami uśmiechają się jeszcze szerzej...). Jeśli zmiana paliwa ma mi dać ponad dwa razy więcej przyjemności z jazdy, bo przejade dwa razy więcej, to nie widzę w tym problemu. A niestety, nie należę do tej części klubu, który (o okropna zazdrości!) ma przyjemność bawienia się samochodami za ponad 100k PLN.
To też mój jedyny samochód. Zamierzam o niego dbać jak o trzecie jądro i jeszcze dołoże do niego kilka upgrade'ów. Założenie gazu nie uważam, za nie szanowanie samochodu, ani obciach. To prosta optymalizacja.
Zwrócę uwagę na to co powiedziałeś, tylko z innej strony. Przy przebiegu 20kkm rocznie koszt paliwa po 3 latach przekracza koszt samego samochodu.
|
|
Góra |
|
Papi
|
Napisane: 25.08.2015, 15:54 |
|
Dołączył: 22.05.2015 Posty: 40
|
Macpraw napisał(a): Nie masz w profilu miejsca zamieszkania, ale w okolicy Śląska mógłbym Ci polecić kogoś myślącego podchodzącego do tematu LPG w sposób twórczy. Bo raczej takiej osoby potrzebujesz. Mieszkam w Kielcach - na Śląsk troszkę daleko - ale liczy się jakość nie odległość! Macpraw napisał(a): Dla mnie rachunek jest prosty i liczy się to co zostanie w kieszeni. Choć Twoje szacunki co do oszczędności w drugim roku użytkowania przy tak symbolicznym przebiegu są mocno optymistyczne. Dobrze skonfigurowana instalacja będzie kosztować 5 tys. Jeśli wydasz mniej to potem będzie bolało i te mity, o których pisałem staną się brutalną rzeczywistością. Pamiętaj, że oszczędzamy po montażu a nie na montażu. No i tu pojawia się wątpliwość - bo odwiedziłem kilku gazowników kierując się komentarzami z internetu. Cena jaką dostałem to 3000-3500 zł za instalację Zenith na najlepszych podzespołach (wtryski lepsze nawet niż HANA)... Reszta była nawet tańsza lub w podobnej cenie za instalację STAG lub jakiś nieznanych polskich producentów. Tak samo jestem zdania, że kluczowym elementem jest tu jakość instalacji (niestety zakład z najlepszymi opiniami, na który się zdecydowałem nie robił tego w Boxterze, aczkolwiek trafiło im się kilka Cayennów)... Sam gazownik odradzał instalację z powodu niedużej butli jaka wejdzie do tyłu no ale jak gość mówił, że wkurw** go tankowanie co 400 km bo taki ma zasięg w swoim samochodzie na LPG to mnie też będzie. Kolejnym jego argumentem było, że w przyszłości jak chciałbym go sprzedać to może być problem - tylko, że jakieś 1-2 miesiące temu widziałem na Allegro kilka zagazowanych i teraz po nich nie ma śladu - albo ktoś kupił, albo ktoś zrezygnował ze sprzedaży...
|
|
Góra |
|
szpaku
|
Napisane: 25.08.2015, 16:47 |
|
Dołączył: 2.08.2010 Posty: 335
|
Raz miałem lpg w aucie i dziekuje. 2.0 140KM nissana. wypalone ggniazda zaworowe po 45 tys km. Auto mialem od nowosci. oddałem do salonu. sprawa miala byc w tvn turbo, ale się dogadalismy.
|
|
Góra |
|
simprez
|
Napisane: 25.08.2015, 16:48 |
|
Dołączył: 1.08.2007 Posty: 2931
|
W sumie to jestem ciekawy jakby się spisywał taki silnik. Sporo się pisze, że obciążenia termiczne (za ciepło/za zimno), którym podlegają bloki z serii m96.xx i m97.xx, są jedną z głównych przyczyn awarii silników we współczesnych Porsche. Jakby się do tego miało LPG? Skoro masz budżet na odpowiednią instalację i znalazłeś zakład, który podjąłby się zadania - to instaluj, ciesz się i dziel się z nami wrażeniami! Może przetrzesz szlaki, może będziesz przestrogą dla innych... C'est la vie
|
|
Góra |
|
freeq
|
Napisane: 25.08.2015, 17:45 |
|
Dołączył: 23.07.2015 Posty: 193
|
Jak to kiedyś ktoś powiedział: "akceptujemy wszystkie koszty na drodze do oszczędności"
|
|
Góra |
|
raf86
|
Napisane: 25.08.2015, 19:53 |
|
Dołączył: 12.08.2012 Posty: 560
|
Mnie interesuje oszczędność 6-8tys. rocznie - dopłacają Ci za zużycie gazu?
10tys km rocznie przy spalaniu 15l/100km to 1500l benzyny, czyli koszt 7500zł. Czyli masz gaz za darmo albo nawet Ci dopłacają za jego spalanie.
Zużycie gazu większe o 25% czyli na 100km będzie ok 18l, czyli 1800l gazu po 2zł czyli 3600zł.
Instalacja mówisz kosztuje 3600zł - w pierwszym roku zero oszczędności. W 2 lata zaoszczędzisz 4000zł. A większe zużycie silnika, koszty przeglądów. A jak będziesz chciał sprzedać samochód z gazem? Wątpie, że uzyskasz taką samą cenę. Może nawet go w ogóle nie będziesz mógł sprzedać.
Twoje główne założenie w kwestii ceny jest raczej bardzo naciągniete.
|
|
Góra |
|
albi
|
Napisane: 25.08.2015, 20:49 |
|
Dołączył: 3.11.2013 Posty: 167 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 387
|
raf86 napisał(a): Mnie interesuje oszczędność 6-8tys. rocznie - dopłacają Ci za zużycie gazu?
10tys km rocznie przy spalaniu 15l/100km to 1500l benzyny, czyli koszt 7500zł. Czyli masz gaz za darmo albo nawet Ci dopłacają za jego spalanie.
Zużycie gazu większe o 25% czyli na 100km będzie ok 18l, czyli 1800l gazu po 2zł czyli 3600zł.
Instalacja mówisz kosztuje 3600zł - w pierwszym roku zero oszczędności. W 2 lata zaoszczędzisz 4000zł. A większe zużycie silnika, koszty przeglądów. A jak będziesz chciał sprzedać samochód z gazem? Wątpie, że uzyskasz taką samą cenę. Może nawet go w ogóle nie będziesz mógł sprzedać.
Twoje główne założenie w kwestii ceny jest raczej bardzo naciągniete. Do tego auto na LPG do czasu osiągnięcia pewnej temperatury jedzie na benzynie, więc myślę że co najmniej 1000 zł rocznie na benzynę trzeba do rachunku doliczyć. Czyli oszczędność spada do 2000 zł w ciągu 2 lat. Chyba nie warto, biorąc dodatkowo pod uwagę własny czas zmarnowany na częste tankowania ☺
_________________
911 996 3.8 CUP - 1:41.7 911 GT2RS 991.2
|
|
Góra |
|
axsis7
|
Napisane: 26.08.2015, 11:10 |
|
Dołączył: 27.07.2015 Posty: 132
|
Wszystko zależy od perspektywy: długości i intensywności użytkowania. Instalacja zwraca się po 15tys km - dla niektórych to jest półtorej roku, dla niektórych 8 miesięcy. Pamiętajmy, że realne oszczędności robi się na wieloletnich procesach - czy to kredyt, czy spalanie. W dłuższym czasie każde 10% zamienia się na konkretne kwoty.
Mam innego roadstera, lżejszego niż Boxter, i gaz na nim działa wyśmienicie. Obawy, że dołożenie 40kg na tył w takim samochodzie spowoduje zniszczenie rozkładu masy są bezpodstawne (a gdy z przodu usiądą dwie osoby, to już zakrawa o przeinaczenie). Mówienie o wzroście 25% spalania przy użyciu gazu są wyssane z palca - 10% to góra. Sprawdzone w praktyce na kilku samochodach, poza tym same statystyki i recenzje o tym mówią. Nawet przy wymagajacych silnikach jak NISSAN 350Z.
Jeśli będzie używał samochodu przez 4 lata, przy 15kkm rocznie, to przy założeniu stałosci obecnych cen to kwota, która zostaje w kieszeni to 13tys zł (obniżyłem kwoty za przeglądy instalacji i benzynę).
Wybaczcie, ale to kwota, którą chętnie zaoszczędziłbym, by zainwestować np w obecnie spadające akcje KGHM...
|
|
Góra |
|
arczimi
|
Napisane: 26.08.2015, 14:24 |
|
Dołączył: 21.10.2012 Posty: 583
|
Powiem tylko tyle, zakładaj gaz. Serio . Ja, gdybym robił większe przebiegi to od dawna miałbym zamontowany. Wcześniej miałem diesle, kupowałem paliwo..... tanio więc nie było sensu. Od czasu jak kupiłem pierwsza benzynę czyli 3.0i Z4 gdybym tylko robił przebiegi 10-15 tyś km to nawet bym się nie zastanawiał. Robię około 3-4 tyś km na rok więc w moim wypadku taka instalacja to absurd. Czasem pojawiają się informacje,że jakiś silnik nie lubi gazu. Kolega miał w TT 1,8T który nie jest niby do niego stworzony.... Nawet tego co trzeba było wymienić to nie robił..... Lał ,jeździł 3 lata i nic . Absolutnie żadnych problemów. Jak ktoś się przejeździe to będzie narzekał i mówił, iż gaz to tylko w kuchenkach.. Pozdro.
|
|
Góra |
|
Papi
|
Napisane: 26.08.2015, 15:11 |
|
Dołączył: 22.05.2015 Posty: 40
|
Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się tak wielu za... jestem mile zaskoczony.
Ja po wczorajszej przygodzie z przekaźnikiem pompy paliwa zdecydowałem się nie zakładać LPG. Uznałem to za pewnego rodzaju znak.
Mam obawy głównie o wykonanie instalacji - cóż podobno silnik jak silnik, aczkolwiek napewno nietypowy samochód i takiego żaden zakład w mojej okolicy nie robił. Pozatym w ten piątek wyjeżdżam na 5 tygodni gdzie liczę, że zrobię około 3 tys km. Byłaby pierwsza oszczędność, aczkolwiek duże ryzyko, że coś pójdzie nie tak.
Zgadzam się, że wyliczenia były wręcz bzdurne - miało być na 20 tys km. Przez przypadek tak wpisałem w kalkulatorze.
Pozdrawiam
|
|
Góra |
|
911Bart
|
Napisane: 26.08.2015, 15:47 |
|
Dołączył: 10.04.2008 Posty: 1899
|
Papi napisał(a): Ja po wczorajszej przygodzie z przekaźnikiem pompy paliwa zdecydowałem się nie zakładać LPG....
Nie chciałem Cię zniechęcać, ale moim zdaniem dokonałeś najwłaściwszego wyboru.
|
|
Góra |
|
lukass
|
Napisane: 26.08.2015, 15:52 |
|
Dołączył: 24.10.2014 Posty: 124
|
Jeżeli jednak byś sie zdecydował na ten gaz to mogę polecić serwis z Wawy na ul. Mechaników 11. Co prawda specjalizują się w Subaru, ale tam też są silniki 6 cylindrów/bokser. Montażem gazu zajmuje sie Robert "Jako" i jest uznawany za guru w tym temacie i naprawde ogarnia - zjeżdząją sie ludzie do niego na zagazowanie "ciezkich tematów" z całego kraju. Dostrojenie gazu dla niego to pestka, bo oprócz tego zajmuje się mapowaniem min Subaru wiec wie jak npisać mape gazu zeby było dobrze.
|
|
Góra |
|
tsubasa
|
Napisane: 26.08.2015, 22:21 |
|
Dołączył: 11.05.2014 Posty: 1930
|
W sumie to ciekawie sformułowałeś temat.. Czy jazda na benzynie to lans? Przecież boxster pali tyle co nic.. rozumiem jeszcze zastanawianie się nad LPG przy silnikach które pożerają od 16l w górę ale w Twoim przypadku wg mnie to nie ma sensu - jak ktoś wcześniej napisał zamiast cieszyć się samochodem który jedzie w zakręcie jak zaczarowany Ty sobie chcesz z 50kg dowalić obciążenia.. przemyśl to 10x
|
|
Góra |
|
Papi
|
Napisane: 27.08.2015, 10:28 |
|
Dołączył: 22.05.2015 Posty: 40
|
tsubasa napisał(a): W sumie to ciekawie sformułowałeś temat.. Czy jazda na benzynie to lans? Przecież boxster pali tyle co nic.. rozumiem jeszcze zastanawianie się nad LPG przy silnikach które pożerają od 16l w górę ale w Twoim przypadku wg mnie to nie ma sensu - jak ktoś wcześniej napisał zamiast cieszyć się samochodem który jedzie w zakręcie jak zaczarowany Ty sobie chcesz z 50kg dowalić obciążenia.. przemyśl to 10x Już przemyślałem - swoją drogą dociążanie, hmmm... wydaje mi się, że odczuł bym to raczej na torze albo przy znacznysz przekroczeniach dozwolonych prędkości. Co do tyle co nic? Rozumiem, że dla Ciebie 15 L to nic :O Oczywiście jeśli chodzi o trasę to zgodzę się, że około 9 L to bardzo dobre spalanie. A jeśli chodzi o temat to typowo chodziło o to, że większość uważa jazdę na gazie za obciach.
|
|
Góra |
|
arczimi
|
Napisane: 27.08.2015, 14:16 |
|
Dołączył: 21.10.2012 Posty: 583
|
W trasie 7,1 bez szaleństw. Pół litra więcej z lekką dozą szaleństwa. Nie więcej w każdym razie niż 8 l/100 km
|
|
Góra |
|
axsis7
|
Napisane: 27.08.2015, 16:38 |
|
Dołączył: 27.07.2015 Posty: 132
|
Zależy jak kto jeździ. Ostatnio w trasie miałem średnią prędkość 170/180km/h. W niektórych odcinkach koło 220..
Zjadło 15l/100.
W mieście też mi wsuwa koło 12l.
|
|
Góra |
|
romekk
|
Napisane: 27.08.2015, 18:51 |
|
Dołączył: 11.07.2014 Posty: 32
|
axsis7 napisał(a): Zależy jak kto jeździ... Rozumiem, że należysz do tych jeżdżących dobrze...
|
|
Góra |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
Ostatnie posty forum PCP
Przyklejone
English information
Ostatnie posty publicznego forum
|