Autor |
Wiadomość |
fulnek
|
Napisane: 14.07.2013, 20:06 |
|
Dołączył: 17.06.2009 Posty: 1644
|
Chciałem sie z Wami podzielić moimi wczorajszymi i dzisiejszymi wrażeniami jeżdżenia Porsche po Mazurach. Wyszło, zupełnie spontanicznie. Zostałem wczoraj sam w domu, godzina 13:00, żadnych konkretnych planów i wtedy pomysł - pogoda jest ok - jadę do Giżycka. Wziąłem bieliznę, kąpielówki i w drogę. Wczoraj całe 270 km i dzis tez z otwartym dachem.
W końcu wyladowalem w Rydzewie - u goscinnego Pana Leszka. Miejsce nazywa sie Marina Lester Club, polecam. Pan Leszek miłośnik motocykli HD chętnie oglądał i rozmawiał o Porsche. Miejsce przeurocze, imprezka wieczorem typowo mazurska.....
Ale nie o tym - jazda cabrio, Porsche w takich okolicznościach przyrody jak trasa ze Szczytna przez Mikołajki do Rydzewa to coś niebywałego....
Box daje tak cholerną przyjemność ze trudno to opisać. Gęba mi sie cieszyła cały czas, ta jego zwinnosc i spryt na zakretach to bajka. Wspaniale sie to auto prowadzi. W sumie zrobiłem 550 km cały czas czując wiatr we włosach (których nie mam)
Przydał sie krem pp słoneczny na kark i ręce, na szczęście sprzedają na BP.
Dwie rzeczy chciałem podkreślić, ciagle mnie zaskakuje Box - to tak świetnie wyważony samochód, prowadzi sie bosko i ze Cabrio może dawać aż taki fun.
Ciekaw jestem kto z Was jeszcze przebyl tak długi dystans bez dachu, a może dłuższy???
Ps. Miałem okazje zrobić ładne zdjecia na tle jezior ale jakoś nie chciało mi sie zatrzymywać
Zrobiłem tylko taki sytuacje!!!
Niech żyją nasze wspaniale Mazury!!!!
Adam
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
|
|
Góra |
|
TomRS
|
Napisane: 14.07.2013, 20:49 |
|
Dołączył: 16.12.2011 Posty: 825
|
Ja mam taką fajną traskę "do pojeżdżenia" w Wielkopolsce, w sumie 300 km, którą zawsze jadę bez dachu W aucie jeździ dyżurna czapeczka, bo jak jest ostre słońce, to "komputerek" się może mocno zagrzać I tak jak piszesz - fajna pogoda, droga z ciekawymi zakrętami plus Boxster, to naprawdę kombinacja trudna do przebicia:) Ja uwielbiam ten samochodzik
|
|
Góra |
|
DW
|
Napisane: 15.07.2013, 14:22 |
|
Dołączył: 22.01.2013 Posty: 544 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 353
|
Zanim nabyłem boxstera to pojechałem na weekend testowym Z4 na mazury, żeby zobaczyć kiedy mi się odechce jazdy bez dachu. Tego dnia zrobiłem ok 430 km i gdyby nie głód i ogólnie póżna pora to bym jeździł dalej. Celem podróży z W-wy był Kanu club w okolicach Zgonu/Piecek a dojechałem tam przez Ruciane, Mikołajki,Giżycko, Mrągowo itd. Szczególnie droga między Mikołajkami a Mragowem prowadzi nad samymi jeziorami i z dużą ilością zakrętów. W tym roku oczywiście już smignąłem na mazury boxsterem i zgadzam się że jest to jedno z najfajniejszych miejsc w PL do smigania kabrioletem a Porsche w szczególności. Jutro będę wracał z Białegostoku i już mnie korci żeby zboczyć trochę z trasy.......
_________________
Boxster S 981 '12 928 S2 ’ 86 Było 928 S4’ 90
|
|
Góra |
|
pdmobil
|
Napisane: 15.07.2013, 15:33 |
|
Członek Honorowy |
|
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3926 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
|
Od lat mam takie skrzywienie....jak widzę jakąś fajna traskę to wyobrażam sobie coś na kształt....wycieczki po Bieszczadach - ubiegłorocznej, cudownej.
Tak się składa, ze i tego lata - w czerwcu- tamtędy krążyłem....z takimi samymi myślami. nawet się nimi podzieliłem...może w tym roku będą " Żółte drogi - żółte jeziora "
Istotnie droga z Mikołajek do Mrągowa jesienią może być rewelacyjna !!!
_________________
były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84, targa'88, Boxster - 98 ------------------ 996 - 01
|
|
Góra |
|
Matschke
|
Napisane: 15.07.2013, 19:31 |
|
Dołączył: 5.01.2008 Posty: 2134 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 170
|
Dlatego u mnie zawita jakis roadster do takiej jazdy
_________________ Było 997.1 TT - 563 KM Jest: 991.2 TTS - 585 KM na razie
|
|
Góra |
|
fulnek
|
Napisane: 15.07.2013, 21:32 |
|
Dołączył: 17.06.2009 Posty: 1644
|
Matschke napisał(a): Dlatego u mnie zawita jakis roadster do takiej jazdy
Z4 Maciek?
|
|
Góra |
|
yoshi
|
Napisane: 15.07.2013, 21:33 |
|
Dołączył: 15.08.2007 Posty: 2915
|
DW napisał(a): Zanim nabyłem boxstera to pojechałem na weekend testowym Z4 na mazury, .......
troche poza tematem ale jak oceniasz Z4 w porownaniu do boxstera? ktos ode mnie z rodziny wybiera wlasnie miedzy Z4, boxsterem a S2000 a ze moje argumenty uznawane sa za malo obiektywne w tym zestawieniu to chetnie poslucham tych co mogli porownac ...
|
|
Góra |
|
Matschke
|
Napisane: 15.07.2013, 21:49 |
|
Dołączył: 5.01.2008 Posty: 2134 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 170
|
fulnek napisał(a): Matschke napisał(a): Dlatego u mnie zawita jakis roadster do takiej jazdy Z4 Maciek?
Bardziej SLK AMG ( ten poprzedni model)lub Boxster S 987
_________________ Było 997.1 TT - 563 KM Jest: 991.2 TTS - 585 KM na razie
|
|
Góra |
|
DW
|
Napisane: 16.07.2013, 0:32 |
|
Dołączył: 22.01.2013 Posty: 544 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 353
|
yoshi napisał(a): DW napisał(a): Zanim nabyłem boxstera to pojechałem na weekend testowym Z4 na mazury, ....... troche poza tematem ale jak oceniasz Z4 w porownaniu do boxstera? ktos ode mnie z rodziny wybiera wlasnie miedzy Z4, boxsterem a S2000 a ze moje argumenty uznawane sa za malo obiektywne w tym zestawieniu to chetnie poslucham tych co mogli porownac ...
Po mazurach zasuwałem Z4 z 2,5 litrową wolnossącą 6 cylindrówką z manualem a parę miesięcy póżniej jeszcze raz ale z 2 litrową uturbioną czwórką z automatem (downsizing w wydaniu BMW). Niestety nie miałem przyjemności wypróbować Z4 35i lub 35is bo to tak naprawdę mozna by było porównać do boxstera S. BMW Z4 w obecnym wydaniu jest bardziej autem klasy gt, przez sztywny dach nadaje się na auto nawet całoroczne miałem również wrażenie że mniej wieje przy otwartym dachu i jest fantastyczny widok przez przednią szybę na hektar maski a z drugiej strony siedząc w środku po otwarciu drzwi niewychylając się mozesz dotknąć tylne koło. Ale precyzja prowadzenia o klasę gorsza niż w porsche hamulce również, pozycja za kierownicą również lepsza w Porsche mozesz ustawic fotel i kierownicę bardziej wyścigowo, boxster ma zdecydowanie więcej sportowego charakteru klei się do drogi a równocześnie nie cierpi na tym komfort jazdy, daje większy fun z jazdy i po złożeniu dachu nie tracisz bagażnika. Podsumowując Porsche to klasa sama w sobie również cenowo bo najbardziej wypasione w opcje z 4 35is z 340 konnym motorem kosztuje od porównywalnie wyposażonego boxstera s 100tys mniej. A do boxstera możesz dokupić opcje których w z4 nie kupisz za żadną kase jak pakiet sport chrono, wentylację foteli itd. Jesli miałbym mieć jedno auto to wybrałbyn Z4 ze względu na sztywny dach bo do 981 nie ma hardtopu. A jeśli w zimę miałbym się czym poruszać to porsche bo jest to połączenie trochę ognia z wodą normalnie można jeżdzić po mieście a jednocześnie właczasz przycisk sport lub sport plus zawieszenie się usztywnia i wstepuje w niego i w kierowcę diabeł i jeszcze jak jest sportowy wydech to po każdym odpuszczeniu gazu wydobywają sie salwy armatnie z wydechu.... A hondą s2000 nie miałem przyjemności jeżdzić raz tylko w niej siedziałem i jest zdecydowanie ciaśniejsza niż z4 czy boxster ale slyszałem że nieżle wymiata silnik o motocyklowych obrotach jest twarda jak deska,i trzeba być naprawdę dobrym kierowcą żeby ją opanować.
_________________
Boxster S 981 '12 928 S2 ’ 86 Było 928 S4’ 90
|
|
Góra |
|
fulnek
|
Napisane: 16.07.2013, 9:39 |
|
Dołączył: 17.06.2009 Posty: 1644
|
Jeździłem Z4 kiedyś. Wiecej po tym aucie spodziewałem, trochę taki dupowóz, ale piekne jest. Mnie sie bardziej podoba z wyglądu od Boxstera. Jazda jednak o niebo lepsza w boxsterze. No chyba ze Z4 wychodzi w wersji M to wtedy zapewne jest inna rozmowa
|
|
Góra |
|
KoKoS
|
Napisane: 16.07.2013, 10:58 |
|
Dołączył: 11.12.2011 Posty: 764
|
Jeździłem Z4 35is, w dwusprzęgłowej skrzyni - według mnie rewelacyjne auto, super dźwięk itp. w porównaniu do Boxstera 987 wybrałbym Z4, nowym Boxsterem nie jeździłem, ale raczej będzie lepszy pod każdym względem - design/wykończenie/prowadzenie/osiągi.
|
|
Góra |
|
piterson
|
Napisane: 16.07.2013, 12:43 |
|
Dołączył: 8.03.2007 Posty: 1583 Lokalizacja: Kraków
Nr klubowicza: 078
|
fulnek napisał(a): Ciekaw jestem kto z Was jeszcze przebyl tak długi dystans bez dachu, a może dłuższy???
550 km za jednym zamachem to jeszcze nie ale ok 400 km się zdarzało...
Czoło z nosem po całodniowej jeździe w upalny dzień wyglądają strasznie
Mx-5 (NBfl, 1.8 ) zrobiłem już prawie 50 tys, w 911 ok 7 tys. W tym oczywiście kiedy tylko się dało to bez dachu.
Są to diametralnie różne auta a ponieważ jestem zwolennikiem prostoty muszę stwierdzić że wolę... Mx-5
Dla mnie to małe genialne autko z fantastycznymi neutralnymi właściwościami jezdnymi które na wąskiej drodze pełnej zakrętów nie ma sobie równych. Brak praktycznie jakichkolwiek systemów "wspomagających" poza ABS - zresztą przy takich właściwościach jezdnych nie są potrzebne. Można ją porównać do małego samolotu akrobacyjnego. Każdy kilometr w nim sprawia mnóstwo frajdy. Jedyne na co można narzekać to jednak niedostatek mocy... Poza tym jeszcze takie słabostki jak stosunkowo mało miejsca w środku, słaba widoczność z założonym dachem, irytujący (IMHO) odgłos pracy silnika, ciut za krótkie przełożenia skrzyni do jazdy z prędkościami autostradowymi. Nie bez znaczenia jest też kwestia kosztów eksploatacji, zużycia paliwa - pod tym względem Mx-5 jest absolutnie bezkonkurencyjna.
911 dla odmiany to typowe auto GT. Myśliwiec bombardujący... Przy ostrzejszej jeździe cały czas próbuje jechać po swojemu - raz próbuje uciekać przodem, za chwilę tył próbuje nas wyprzedzić. Czuć tę masę z tyłu (w dodatku mój egzemplarz jest wybitnie ciężki - 1560 kg), ponadto to AWD na szerokich kołach (225/285) więc zawieszenie i hamulce mają sporo roboty i o finezyjnej jeździe w zakrętach można zapomnieć. Za to silnik - poezja! 6 cylindrów i 320 KM robią robotę! Auto przyspiesza bardzo dobrze (wiem, wiem dla części z Was, jeżdżących turbinami i wszelakimi GT to herezja), silnik jest bardzo elastyczny - w trasie naprawdę nie ma najmniejszej potrzeby redukcji biegów czy kręcenia powyżej 4000 rpm (nie żebym tego nie robił) - i tak jesteśmy najszybsi na drodze a wyprzedzanie np tira (albo dwóch czy trzech) nie sprawia najmniejszych problemów.
Dobrze, że piszecie o Z4 - powoli zaczynam rozmyślać o wymianie Mx-5 na coś innego i Z4 obok nowszej generacji Mx-5 należy do moich faworytów. Najchętniej postawiłbym w garażu S2000 ale obawiam się wykorzystywania tego auta na codzień (bo u mnie Mx-5 wyjeżdża przy +30 i -30 st C).
_________________
Piotrek 944 '86 3.0 wydmucha 996.2 C4 cabrio '02 997 TT '06 Cayenne Diesel S '14 Macan GTS '16
ex: 944 S2 '89
|
|
Góra |
|
kl
|
Napisane: 16.07.2013, 12:59 |
|
Dołączył: 30.10.2008 Posty: 1066
|
Miałem okazję zrobić kilka kilometrów Hondą S2000. Silnik, skrzynia - super. Prowadzenie na polskich drogach tak sobie, dla mnie za duży hardcore.
|
|
Góra |
|
TomRS
|
Napisane: 16.07.2013, 13:35 |
|
Dołączył: 16.12.2011 Posty: 825
|
Ja zawsze obserwuję z ciekawością te S2000 na torze Poznań. We wprawnych rękach, to jest naprawdę szybkie auto. Mimo sporo niższej mocy, może podjąć skuteczną walkę z Boxsterem S. Najszybsza pojechała w zeszłym sezonie 1,51 coś tam. Ale miała zmodyfikowany zawias.
|
|
Góra |
|
rafie
|
Napisane: 16.07.2013, 17:08 |
|
Dołączył: 18.01.2012 Posty: 1647 Lokalizacja: Warszawa Boxster S 986
Nr klubowicza: 694
|
Witajcie,
Zacznę od małej poprawki - proszę nie nazywajcie Boxstera kabrioletem, bo nim nie jest ! To roadster z krwi i kości !!!
Kabriolet to samochód z obciętym dachem i takim jest np. 911 w wersji cabrio albo jakieś Audi A4 czy Golf bez dachu itp.
Roadster to dwumiejscowy pojazd wymyślony do dawania czystej przyjemności z jazdy. I Boxster jest bez wątpienia wybitnym przedstawicielem tego gatunku !
Przed zakupem mojego Porschaka długo się zastanawiałem nad wszystkimi wymienionymi - MX5, S2000, SKL, Z3 / Z4, Boxster. Sporo o nich czytałem, oglądałem materiały w internecie. Trzema z nich miałem przyjemność pojeździć wcześniej. I wybrałem Boxstera.
Ogólnie Mazda (przy przy całym wdzięku, zamyśle i koncepcji) przy Boxsterze to jednak zabawka. Nie ukrywam, że bardzo mi się podoba ale to jednak nie to czego szukałem.
Przy okazji z Mazdą mam ciekawe doświadczenie, otóż przed zakupem skontaktowałem się z jednym z salonów za pośrednictwem Mazdy Polska w sprawie umówienia jazdy testowej. I wyobraźcie sobie nigdy do niej nie doszło. Osoby, z którymi rozmawiałem nie były w stanie do dziś wywiązać się ze swoich deklaracji i obietnic
S2000 - niesamowity samochód. Bardzo długo się nad nią zastanawiałem. Jeździłem, jest świetna. To prawdziwy samuraj ! Bardzo mi się podobała. Niesamowite są w niej silnik, układ zmiany biegów. w/g mnie to bardzo dobry samochód.
O Beemkach czytałem, że są fajne, ale jednak o klasę gorsze od Boxstera. Miewają też (o dziwo) sporo problemów eksploatacyjnych (np. z elekrytką). No i nie jestem fanem BMW.
SLK - fajne, ale te stare zbyt archaiczne (bez porównania z Boxsterem) na te nowsze mnie nie stać. Ciekawa alternatywa, tylko nie wiem czy nie zmierzają za bardzo w kierunku aut klasy GT (jeździłem drugą generacją SLK). Fajny ale miał sporo drobiazgów, które mnie raziły.
Wybrałem Boxstera 986 w wersji S, przeważyła... koncepcja silnika umieszczonego centralnie ! I nie zawiodłem się ! Myślę, że każda kolejna generacja jest tylko lepsza.
Polecam !
|
|
Góra |
|
Daro
|
Napisane: 16.07.2013, 20:50 |
|
Dołączył: 21.03.2010 Posty: 3734 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
|
Ciekawy watek się zrobił i widzę nie tylko ja mam dylematy co do jazdy bez dachu
A wracając do najnowszego Boxstera to nie ma hart-topu (jak i najnowsza 991) bo dach to nie konstrukcja szmaciana jak kiedyś a aluminiowa obciągnięta szmatą dla niepoznaki i klasycznego wyglądu.
Tak więc nowy Box może być samochodem całosezonowym.
_________________
|
|
Góra |
|
yoshi
|
Napisane: 16.07.2013, 22:34 |
|
Dołączył: 15.08.2007 Posty: 2915
|
dzieki za komentarze... oczywiscie wszystko zalezy ktore generacje porownujemy ... ja mialem na mysli auta za ok 40-45 tys zl, wiec 986s, Z4 pierwszej generacji, S2000 czy mx-5 ktore estetycznie wydaje mi sie zbyt delikatne ... no nic, czyli trzeba kierowac sie emocjami
|
|
Góra |
|
stach
|
Napisane: 16.07.2013, 22:54 |
|
Klubowicz |
|
Dołączył: 8.03.2007 Posty: 1897 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 062
|
Panowie, lepiej nowszy Boxster 987, sporo dolegliwości młodego wieku wyleczonych tylko trochę drożej 80+, ale za to żadnych problemów z dzieciństwa""... Polecam auto Adam Fulneka, ja wracam w sierpniu z wakacji, więc macie czas na kupno, jeśli nie to chyba ja się zdecyduję, stan dobra nie będę pisał, bo sam mam ochotę,
Pozdrawiam
_________________
Staszek
958
|
|
Góra |
|
rafie
|
Napisane: 16.07.2013, 22:54 |
|
Dołączył: 18.01.2012 Posty: 1647 Lokalizacja: Warszawa Boxster S 986
Nr klubowicza: 694
|
DK napisał(a): (...) A wracając do najnowszego Boxstera to nie ma hart-topu (jak i najnowsza 991) bo dach to nie konstrukcja szmaciana jak kiedyś a aluminiowa obciągnięta szmatą dla niepoznaki i klasycznego wyglądu.(...)
A to nie wiedziałem, że on taki farbowany lisek... No muszę przyznać, że dla mnie "szmata" jest zdecydowanie bardziej sexy niż najładniejszy nawet składany dach metalowy. Fajny pomysł z tym maskowaniem
|
|
Góra |
|
fulnek
|
Napisane: 16.07.2013, 22:54 |
|
Dołączył: 17.06.2009 Posty: 1644
|
No tak Yoshi, czyli 986 S
Mazdą jeździłem, niestety wół i baaaaaardzo ciasno w srodku.
Dla mnie za mała. W Boxie siedzi sie bosko - niżej niż w 911
Jak nic nie znajdziesz do 04.08 Yoshi to zapraszam na test drive, zobaczysz czy Ci pasi. Będę po urlopie.
Adam
|
|
Góra |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
Ostatnie posty forum PCP
Przyklejone
English information
Ostatnie posty publicznego forum
|