Wyobraźnia ludzka nie zna granic

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

- Kochanie, wyczyściłaś mi marynarkę?
- Naturalnie, kochanie.
- A spodnie?
- Oczywiście, kochanie.
- A buty?
- To tam też masz kieszenie?

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

Kolo miał ciężką noc, więc rano w autobusie trochę przysnął.
W rezultacie przegapił przystanek.
Pasażerowie nie byli szczególnie zadowoleni z tego powodu.

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

- Józek! Zagadka: czym różni się zasłona od papieru toaletowego?
- Nie wiem.
- Czyli to Ty...

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

Przychodzi mama Jasia do biura pośrednictwa pracy, żeby synowi robotę jaką załatwić:
- Pani, nie byłoby dla Jasia jakieś roboty, bo pije chłopak i pije....
- A co Jasiu potrafi?
- No murować umie, podstawówkę skończył...
- A to mamy: murarz, 4000 na rękę...
- Pani kochana! Toć przecież Jasiu cały czas będzie chodził pijany, jak tyle pieniędzy zarobi... A za mniej coś nie ma?
- No jest jeszcze - pomocnik murarza, 3000 na rękę ....
- No ale 3000? To przecież będzie pił i pił... A tak za 600-700 złotych to coś by się nie znalazło?
- 600-700... Hmmm... To by Jasio musiał studia skończyć...

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

Rozmawiają dwaj emeryci na ławce w parku:
- Mietek, a czy przypadkiem w tym tygodniu nie przypada wasza pięćdziesiąta rocznica ślubu?
- Owszem.
- I co planujesz?
- Hm... Na dwudziestą piątą rocznicę zawiozłem żonę do Francji.
- Serio? A co zrobisz w pięćdziesiątą?
- No nie wiem. Może przywiozę ją z powrotem?

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

9 rano. Pukanie do drzwi. Babeczka otwiera - tam facet z pytankiem:
- Przepraszam, czy ma pani cipkę?
Odpowiedź - "Ty chamie" - i trzask drzwi.
Kolejny dzień - ta sama sytuacja. Po trzecim dniu babeczka nie wytrzymuje i opowiada całe zdarzenie mężowi.
"Nic się nie przejmuj" - jutro mam wolne to załatwimy tę sprawę.
Kolejny dzień - 9 rano, pukanie do drzwi. Mąż - przyczaja się za drzwiami - żona otwiera - ten sam gość:
- Przepraszam czy ma pani cipkę?
Babeczka spogląda ukradkiem na męża - on kiwa głową żeby potwierdziła:
- Mam - pada odpowiedź z jej strony.
- To niech pani da swojemu mężowi i powie żeby się odpierdolił od mojej żony - OK?

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

W piaskownicy:
- Czy może pani powiedzieć synowi, żeby mnie nie udawał?
- Jasiu, przestań robić z siebie idiotę.

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

Zajączek przychodzi do Wilczycy, gdy Wilk jest w pracy i mówi:
- Wilczyca zdejmij staniczek, dam Ci stówkę.
- Nie, no co ty, Zajączek, zaraz Wilk wróci z pracy...-ale myśli...stówkę? No dobra.
Zdjęła, Zajączek pooglądał i poszedł. Za pięć minut znów przychodzi i mówi:
- Wilczyca, zdejmij majteczki, dam Ci stówkę.
Wilczyca miała wątpliwości, ale się zgodziła, zajączek obejrzał i poszedł. Wraca za 30 min. i mówi:
- Wilczyca, chodź do łóżeczka zgrzeszymy...dam ci dwie stówki!
- Nie, no coś ty, zaraz wróci Wilk...-po krótkim namyśle zgodziła się. Zrobili to i owo i Zajączek poszedł.
Wraca Wilk:
- Był Zajączek?
- Był.
- A cztery stówki oddał?

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

Mąż do żony:
- Kochanie, nie mogę znaleźć herbaty.
- Ty beze mnie to z niczym byś sobie nie poradził! Herbata jest w apteczce, w puszce po kakao z nalepką "sól".

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

Biegnie facet za odjeżdżającym z peronu pociągiem, macha rękami, krzyczy. W końcu pociąg powoli znika za zakrętem. Zdesperowany siada na ławce. Wtem podchodzi do niego kolejarz:
-Co, pociąg panu uciekł?
-Nie, z dworca go wygnałem.

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

Nie chcę rzucać picia. Bo skąd wtedy moi przyjaciele będą wiedzieli o drugiej w nocy, że ich kocham, tęsknię za nimi, i żyć bez nich nie mogę?

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

- Cześć kochanie. Dzwonię żeby zapytać czy jesteś jeszcze na mnie zła.
- Nie, już mi przeszło.
- Uff, a już prawie kupiłem kwiaty.

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

Maj.
Kwitną bzy.
Chłopak przytula dziewczynę i pyta: Lubisz bez?
Lubię, ale się boję.

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

Kino domowe

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

Przed randką ojciec dziewczyny do chłopaka:
- Kolacja i kino, tak? Gdzie chcesz zjeść?
- U Włocha.
- A co chcesz potem zobaczyć?
- Chociaż cycki.

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

Córka do mamy:
- Co to jest impotencja?
- To jest tak, jakbyś chciała ugotowanym makaronem grać w bierki.

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

Policjant patrolując ulicę, spotyka swojego kolegę, który idzie trzymając za skrzydło pingwina.
- Skąd ty wytrzasnąłeś tego ptaka?
- A przyplątał się i nie wiem co z nim zrobić.
- Jak to co? Zaprowadź go do ZOO.
Po kilku godzinach milicjant znowu widzi swego kolegę spacerującego z pingwinem.
- I co, nie byłeś z nim w ZOO?
- Byłem, teraz idziemy do kina.

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek

Facet do ekspedientki:
- Poproszę papier toaletowy.
- Jaki kolor?
- Pani da biały, sam walnę odcień.

_________________

PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA
oponygumis@wp.pl
tel.+48-602-620-510
Tomek