Witam,
Chciałbym się z wami drodzy forumowicze podzielić moją przygodą z kupnem Cayenne Turbo GT
Otóż zainteresowany kupnem powyższego udałem się do salonu w Sopocie gdzie po miłej rozmowie i przejażdżce dowiedziałem się, że zakup Turbo GT nie będzie taki prosty. Brak miejsc produkcyjnych. Poinformowano mnie, że za stosunkowo niewielką opłatą mogę wpisać się w kolejkę i czekać ale prawdopodobnie nie uda się dostać tego modelu bo mają go produkować tylko do lutego. Więc obdzwoniłem wszystkie salony Porsche w kraju - rezultat ten sam, można zamówić ale niczego nie obiecują.
Zrezygnowany zacząłem konfiguracje innego modelu a tu niespodziewanie dzwoni Pan Przemysław z Porsche Cantrum Kraków z informacją, że ma dla mnie miejsce produkcyjne i samochód będzie do odebrania pod koniec września tego roku. (jeden z lepszych moich dni w tym roku

)
Jednak był pewnien haczyk

Mogę zamówić samochód z własną konfiguracją ale muszę spełnić 3 warunki:
1. Kupić od nich koła zimowe
2. Okleić u nich cały samochód folią zabezpieczającą
3. Skorzystać z ich finansowania
Od razu napomknę, że Pan handlowiec nie chciał wysłać mi oferty na maila z cenami powyższych usług tylko wszystko przedstawiał przez telefon.
Na koła byłem w stanie się zgodzić bo i tak bym je zakupił ale wymóg oklejenia samochodu i narzucanie leasingu? Trochę mnie to zniesmaczyło jako klienta.
Mimo to poprosiłem o ofertę z zapytaniem jaki rabat jako klientowi porsche są w stanie udzielić. Dostałem odpowiedz, że na ten model jak i koła zimowe nie otrzymam żadnego rabatu. A oklejenie samochodu będzie kosztowało UWAGA: 40.000zł brutto
(Porsche Łódź przedstawiło ofertę 19.000zł a zaprzyjaźnione studio detailingu 15.000zł)
Aż bałem się zapytać o warunki finansowania
Nie zgodziłem się na tą ofertę i na pewno nie wrócę do tego salonu.
A wy co myślicie o tej sytuacji?