No co ty. Poważnie aż tak
Ściganie to rzecz oczywista. Każdy chce się sprawdzić z Porsche ale reszta.... dziwne.

_________________

Panamera ST GTS "Żaba", 718 Cayman GTS 4.0, 911 964 Carrera
był:
718 Boxster

Jak najbardziej poważnie, może wina miasta jakim jest Zamość, w niektóre miejsca po 22 to się lepiej nie zapuszczać.

Też byłem zaskoczony tym jak dużo osób chce się ścigać, jak by mój Boxster 240KM był jakąś rajdówką Ale ja zawsze powtarzam, mając Porsche nie trzeba udowadniać, że jest szybkie

A jestem z Łodzi, więc to nie tylko problem Zamościa, ale bardziej ogólny.

Mi w przypadku Pana 970.2 4s zazwyczaj zdarza się spotkać z negatywnym odbiorem pojazdu - jak przedmówca zauważyłem najwiecej zawiści w przypadku grupy VAG, którzy bardzo chcą udowodnić sobie, ze maja w sumie przecież takie samo auto ( VAG ) i pokażą kto tu rządzi wyprzedzając choćby za cenę swojego życia i swoich bliskich....

Ale są tez pozytywne reakcje, jednak więcej zawiści, zwykłej polskiej zazdrości, jeżdżąc wcześniej BMW, infiniti, lexusami nie było tego problemu.... A przecież cent tych marek już wcale zbyt dużo od siebie nie odbiegają....

_________________

981 GT4 Pikachu
971 3.0t
718 2.0 "Spajder"

było: 970 4S; 958T, 958S, 987S, 997 4S.

Uff! Czyli mój przypadek nie jest odosobniony, co do prób ścigania to nie mam problemu bo lubię deptać i słuchać symfonii silnika, najgorsze jak ktoś wyprzedza na siłę sportowym autem z 2.0 klekotem czy benzyną pod maską.

W sumie to jedną akcję nawet miło wspominam, gówniarz na oko ze 20-24 lata z małolatą w Audi A6 C7 cyknął mnie na końcu lewego pasa i tyle co się wyrobił przed zwężeniem, a za 500m były światła, oczywiście pokazywał żebym się ścigał to się długo nie zastanawiałem i jak się zapaliło zielone to tyle go widziałem. Później podjechał, zaparkował obok mnie w parku jak rozmawiałem ze znajomymi, podszedł, wypytywał ile mocy i wgl o auto, okazało się że ma 3 litrowego diesla competition modzonego na prawie 400 koni i jeszcze nie spotkał mocnego.

@Baain

Może nie powinienem tej opinii tutaj wygłaszać ale obawiam się, że problemem może być zamojski PIS’owski suweren, który po prostu nie jest w stanie zdzierżyć, że ktoś może jeździć Porsche a nie passeratti...

Przepraszam, musiałem

Ps. nie mówię o chęci ścigania się bo to standard ale o chamskich zachowaniach, które opisałeś w swoim poście.

_________________

jest: 356C '65, 912 '66, 914-6 '70, 996 Millennium '00, 126p S ’78, R129 500SL ’92

było: 914-4 ’73, 914-4 CanAm '74, 924 '79, 944 '84, 944S2 cabrio '90, 968 cabrio '92, 986S '00, 996.2 targa '03

Michał
IG: mr.mata912

Coś w tym może być, "jeździ takim autem to na pewno złodziej albo gangus" zasłyszane kiedyś na mieście.

Jak wyjeżdżam moim Boxem to spotykam się wyłącznie z pozytywnym przyjęciem. Wszędzie mnie wpuszczają a jak lecę za kimś zaraz się usuwają
Ale ja mam klasycznego Boxstera 986 z mega charakterystyczną jajecznicą - od razu widać, że to Porsche ! No i żyję w mieście stołecznym Warszawie (tu na drogach nie jest lekko)

_________________

ROADSTER Boxster S 986

Jadąc Porsche nic nikomu nie trzeba udowadniać,

Jak widać w niektórych rejonach jeszcze trzeba, chociaż to smutne kiedy w Niemczech, Szwajcarii czy Francji sportowe auto to Porsche, Lambo, Masseratii, itp, a u nas coś co ma silnik większy niż 2 litry i ze sportem tyle wspólnego co polityk z mówieniem prawdy, a w oczach właściciela istna rajdówka.