Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 13.12.2019, 17:49 

Dołączył: 15.06.2018
Posty: 65
Mam problem z ASO w Sopocie i chcialbym poprosic o rade, co w tej sytuacji zrobic.

Okolo 3 tygodnie temu zostawilem tam mojego boksa. Przy przyjmowaniu samochodu, zapytalem, gdzie bedzie stal. Poniewaz mial stac na dworze, zapytalem, czy zapewniaja jakies pokrowce. Nie zapewniali, wiec tego samego dnia kupilem swoj i poprosilem, by samochod stal nim przykryty. Pan przyjmujacy samochod powiedzial, ze tak sie stanie.

Wczoraj po odbiorze nie moglem odparowac szyb wracajac do domu. Juz w garazu wnetrze zaparowalo ponownie, czuc bylo wilgoc (sprawdzalem tez pod dywanikami), ale z deski zaczela tez odchodzic skora (pojawilo sie pare odklejonych "plackow"). Zajrzalem do bagaznika, pokrowiec nie byl w ogole wyjmowany z opakowania.

Poszedlem dzis znowu do ASO, zeby przedstawic swoje uwagi, ale tym razem rozmawiano ze mna jak z natretem, ktory smie zawracac im glowe uszkodzeniami w samochodzie niewartym ich uwagi. Moje argumenty zbyto zanim zdazylem je jeszcze przedstawic ("nie dajmy sie zwariowac"). Moje uwagi, ze umawialismy sie na trzymanie samochodu pod pokrowcem, skwitowano "gdybysmy mieli kazdy samochod zabezpieczac, to bysmy nie mieli czasu na naprawy". Moze tak, moze nie, ale nie tak sie umawialismy. Zalezalo mi na tym, zeby samochod byl zabezpieczony, bo ma prawie 20 lat i dach moze nie byc do konca szczelny, a juz na pewno nie powinien stac niezabezpieczony na dworze przez 3 tygodnie polskiej zimy. Takie zapewnienie otrzymalem.

Przedstawiciel, chcac zakonczyc widocznie irytujaca go rozmowe, polecil mi napisac reklamacje do kierownika serwisu. Widzac jednak, jakie jest podejscie ASO, a takze nie majac zadnych dowodow na to, ze samochod wczesniej byl suchy, a skora byla w dobrym stanie, obawiam sie, ze i tak nic z tego nie wyniknie.

Bede wdzieczny za rade, jak sie do tego zabrac. Dzieki.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 13.12.2019, 20:09 
Avatar użytkownika

Dołączył: 7.10.2016
Posty: 781
Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 490
Obawiam się, że jedyne wyjście to od teraz omijać ich długim łukiem. Reklamację bym napisał tak czy owak. Daj potem znać co Ci odpisali.




_________________

Mateusz

http://www.pba.pl
http://www.balticlodge.pl
http://www.lidiakalita.pl
http://www.rehasport.pl


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 13.12.2019, 20:49 

Dołączył: 2.03.2016
Posty: 1038
Panowie nie bronie aso (chociaż bardzo lubie) ale ja troche rozumiem sytuacje. Ciężko oczekiwać przykrywania samochodu na czas serwisu. Rozumiem też właściciela po części, natomiast mam wrażenie że moze byc ciężko cokolwiek wyegzekwować.

Pozdrawiam,
Michał


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 13.12.2019, 20:52 

Dołączył: 23.09.2018
Posty: 413
Każde ASO niezależnie od marki ma wylane na stare samochody - dla nich niema tam kasy , zadanie każdego ASO - kasować za serwis nowych aut , za kawe i ciasteczka, zarabiać na częściach zamiennych. Wszystko inne to patos i uśmiech na twarzy z figa w kieszeni. Moje IMHO...


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 13.12.2019, 20:54 

Dołączył: 7.12.2014
Posty: 345
Najpierw się dowiedz ,czy przy protokole przyjęcia pojazdu do serwisu jest wykonana dokumentacja foto pojazdu . Jeżeli tak to zweryfikuj stan przed i po naprawie . Jeżeli rzeczywiście szkoda wynikła z zaniedbania aso - nie sadze aby uchylali się od odpowiedzialności.
W przypadku braku foto zobacz jakie uwagi co do stanu pojazdu zostały ujęte w protokole - to jest Ew.twoj punkt wyjścia do dalszych „rozmów”.

Mógłbyś zdradzić który z doradców opiekował się twoim autem . Od bieżącego roku mają rozszerzona załogę , pościągali ludzi z innych marek , i może jeszcze nie zmienili podejścia do klienta.

Życzę pozytywnego załatwienia sprawy.

PS
Ja osobiście nie mogę powiedzieć złego słowa na ASO SOPOT - zawsze czułem profesjonalizm z ich strony i jestem totalnie zdziwiony tym co napisałeś .


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 13.12.2019, 22:43 

Dołączył: 15.06.2018
Posty: 65
kemot266 napisał(a):
Mógłbyś zdradzić który z doradców opiekował się twoim autem . Od bieżącego roku mają rozszerzona załogę , pościągali ludzi z innych marek , i może jeszcze nie zmienili podejścia do klienta.

K.G.
Mic183 napisał(a):
Panowie nie bronie aso (chociaż bardzo lubie) ale ja troche rozumiem sytuacje. Ciężko oczekiwać przykrywania samochodu na czas serwisu.

Nie bede roztrzasac, czy to ciezka, czy prosta sprawa. Glownie chodzi o to, ze zostalem zapewniony, ze zostanie to zrobione. Gdyby sie nie zgodzili, nie zostawilbym im w zimie kabrio, co do ktorego nie mam 100% pewnosci, ze nie przecieka.
GermanCars napisał(a):
Każde ASO niezależnie od marki ma wylane na stare samochody - dla nich niema tam kasy , zadanie każdego ASO - kasować za serwis nowych aut , za kawe i ciasteczka, zarabiać na częściach zamiennych

Dobry sposob na przywiazanie do marki mlodego futrzaka, ktory kiedys moglby sobie kupic nowy:>


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 13.12.2019, 23:52 
Avatar użytkownika

Dołączył: 28.05.2015
Posty: 685
Lokalizacja: Gdynia
Nr klubowicza: 615
Mic182 napisał(a):
Panowie nie bronie aso (chociaż bardzo lubie) ale ja troche rozumiem sytuacje. Ciężko oczekiwać przykrywania samochodu na czas serwisu. Rozumiem też właściciela po części, natomiast mam wrażenie że moze byc ciężko cokolwiek wyegzekwować.

Pozdrawiam,
Michał


Nie zgodze sie. Zostawiasz auto, kabriolet z miekkim dachem w taka pogode to masz prawo wymagac aby choc stanelo pod wiata albo naprawic woz w jeden dzien. Nie sposob wspomniec tez, ze nie mowimy o ASO Dacii.




_________________

996 C4S


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 14.12.2019, 11:38 

Dołączył: 26.09.2015
Posty: 543
A jakie ma znaczenie ze miekki dach? Ogolnie nie powinien przeciekac czy to miekki czy twardy. Tu raczej roznisi sie o to ze kolega prosil ich o zabezpieczenie sam przywozac pokrowiec. Partacze i tyle.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 14.12.2019, 12:31 

Dołączył: 2.03.2016
Posty: 1038
moon48 napisał(a):
Mic182 napisał(a):
Panowie nie bronie aso (chociaż bardzo lubie) ale ja troche rozumiem sytuacje. Ciężko oczekiwać przykrywania samochodu na czas serwisu. Rozumiem też właściciela po części, natomiast mam wrażenie że moze byc ciężko cokolwiek wyegzekwować.

Pozdrawiam,
Michał


Nie zgodze sie. Zostawiasz auto, kabriolet z miekkim dachem w taka pogode to masz prawo wymagac aby choc stanelo pod wiata albo naprawic woz w jeden dzien. Nie sposob wspomniec tez, ze nie mowimy o ASO Dacii.
Moon ale przecież to dalej dach jaki by on nie był.

Pozdrawiam,
Michał


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 14.12.2019, 13:08 
Członek Zarządu PCP
Avatar użytkownika

Dołączył: 12.03.2008
Posty: 9172
Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Nr klubowicza: 189
Ale z tego co kolega pisze miał wątpliwości, czy dach jest szczelny. Co w nastoletnim aucie nie musi być takie oczywiste. I jak widać wątpliwości uzasadnione. Dlatego prosił o przykrycie. Niestety nie sądzę, by coś się udało wywalczyć. Ale coś też udało się zyskać - wiedzę, że należy ich omijać szerokim łukiem




_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 14.12.2019, 17:24 
Członek Zarządu PCP
Avatar użytkownika

Dołączył: 10.09.2009
Posty: 5044
Lokalizacja: Warszawa/Poznań
Nr klubowicza: 281
@ smiglidigli

Niestety podejście do klasyków w Polsce jest cały czas takie jakie jest :-( Z tego co piszesz zakładam, że zostawiłeś im Boxster’a 986. Dołożyłeś maksymalnej staranności, uprzedziłeś ich, zakupiłeś pokrowiec, zapłaciłeś za usługę (w przypadku dealera dodatkowo nie tanio) a przez kompletnie nieodpowiedzialne podejście ich pracownika doprowadzili do uszkodzeń w Twoim aucie :-( Masakra !!!
Pamiętaj jednak też, że nie jest to ich zła wola tylko kompletny brak wyobraźni i po prostu najzwyklejsza w świecie beztroska jakiejś osoby. Może być tak, że kadra kierownicza nawet nie wie o tej sytuacji i może nawet chciałaby się o niej dowiedzieć. Ktoś buduje swoją renomę latami a tu jeden pracownik rozwala wszystko jednym kretyńskim zachowaniem...

Ja na Twoim miejscu postąpiłbym w sposób następujący:
- najpierw rozmowa z Dyrektorem Porsche Centrum Sopot jaką mają propozycję rozwiązania sytuacji,
- jak to nie da rady rozmowa z którymś z Panów Lelków,
- jak przedrozmówcy okażą się niewzruszeni pismo od prawnika (protokół oddania samochodu do serwisu, dokumentacja zdjęciowa po odbiorze - zakładam, że od razu wzróciłeś im uwagę na uszkodzenia, rządanie doprowadzenia do stanu poprzedniego),
- czy coś wskórasz nie wiem, zbyt dużo zmiennych...

Pamiętaj jednak, że już sama dyskusja na naszym forum na ten temat jest dla nich olbrzymim ciosem wizerunkowym (we Wrocławiu mają Porsche Classic Center...) Daj im szansę wyjść z sytuacji z honorem zanim zaczniesz „walczyć” ale rozmawiaj od razu z osobami decyzyjnymi, z doradcą serwisowym nie ma sensu...

Mnie kilka lat temu spotkała podobna hostoria w jednym z Porsche Centrów w naszym kraju gdzie moje wtedy czterdziesto-kilkuletnie auto pozostawili w podobnej porze roku na dworze na kilka tygodni. Jak odbierałem samochód myślałem, że się rozpłaczę :-( Miałem mały ubytek lakieru pod który dostała się woda, która następnie zamarzła, podstał purchel który rozsadziło... Po mojej reklamacji (ale od razu z tzw. wysokiego „c”) samochód został ode mnie odebrany, odstawiony do lakiernika, ubytek naprawiony (przy okazji kilka w innych miejscach), przeproszono mnie i oddano auto de facto w stanie lepszym niż oddawałem. W moim przypadku kierownictwo tego Porsche Centrum z nawiązką naprawiło błąd swojego pracownika i wyszła z sytuacji w 100% z twarzą :-)

Od powyższej sytuacji za każdym razem w każdym warsztacie (nie tylko w Porsche Centrum) upewniam się jednak dwa razy, że moje auto zawsze będzie stało w zadaszonym miejscu.

Pozdrawiam serdecznie
Mata

Ps. Jeżeli jesteś w stanie udowodnić swoje racje nie odpuszczaj. Sytuacja, którą opisujesz nigdzie nie powinna mieć miejsca i nie ważne czy to akurat Porsche Centrum, to konkretne, jakiekolwiek inne czy też jakiś niezależny warsztat!




_________________

jest: 356C '65, 912 '66, 914-6 '70, 996 Millennium '00, 126p S ’78, R129 500SL ’92

było: 914-4 ’73, 914-4 CanAm '74, 924 '79, 944 '84, 944S2 cabrio '90, 968 cabrio '92, 986S '00, 996.2 targa '03

Michał
IG: mr.mata912


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 14.12.2019, 22:12 

Dołączył: 15.06.2018
Posty: 65
Dzieki wszystkim. Zobacze, co z tego wyjdzie:)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.01.2020, 14:06 

Dołączył: 23.01.2020
Posty: 3
I co z tą sprawą dalej? Jestem ciekaw bo na co jak na co ale na ten serwis nie mogłem nigdy narzekać...


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.01.2020, 15:01 

Dołączył: 15.06.2018
Posty: 65
pikto napisał(a):
I co z tą sprawą dalej? Jestem ciekaw bo na co jak na co ale na ten serwis nie mogłem nigdy narzekać...


Czekaj...dołączyłeś 52 minuty temu, w powitalni napisałeś "witam wszystkich" i od razu przeszedłeś do dawno zakopanego tematu o problemach z PCS (i są to Twoje jedyne posty)?

Opiszę niedługo finał tej sprawy, musze przeszukać zdjęcia z aparatu i telefonu mojej małżonki.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.01.2020, 15:19 

Dołączył: 23.01.2020
Posty: 3
smiglidigli napisał(a):

Czekaj...dołączyłeś 52 minuty temu, w powitalni napisałeś "witam wszystkich" i od razu przeszedłeś do dawno zakopanego tematu o problemach z PCS (i są to Twoje jedyne posty)?


Czytam forum od dawna ale jakoś nie było mi po drodze żeby się zarejestrować, nie lubię pisać, wolę czytać 8) , tak tylko zapytałem, ciekawości i tyle


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 29.04.2020, 14:55 

Dołączył: 15.06.2018
Posty: 65
Trochę zwlekałem z odpowiedzią, bo temat do dzisiaj nie jest dla mnie przyjemny, ale w końcu się zebrałem i postaram się opisać następne wydarzenia możliwie bez emocji. Na końcu umieszczam zdjęcia, żeby każdy mógł sam wyrobić sobie opinię (po kliknięciu otworzą się w większej rozdzielczości).

Po powrocie z ASO i napisaniu tego posta obejrzałem jeszcze raz dokładnie samochód. Okazało się, że oprócz problemów z tapicerką, jest też niewielkie pęknięcie szyby dachu. Ktoś z PCS, jak się okazuje, czyta posty na forum, więc niedługo po tym jak rozpocząłem ten temat, zaproponowali mi, żebym przyjechał, zobaczą i ewentualnie coś zaproponują. Nie chciałem jeździć w zimie boksem po ulicach, więc zaproponowali, że przyjadą.

Panowie przyjechali, obfotografowali tapicerkę. Przy okazji zwróciłem im uwagę też na pęknięcie plastiku szyby, ale tu już było widać, że nie bardzo chcą się tym zajmować.

Po jakimś czasie skontaktowali się ze mną, że tapicer podejmie się naprawy i przyjadą po samochód, a potem go odwiozą. Przy okazji ponownie wspomniałem o szybie dachu, ale znowu odczułem, że nie będą się tym zajmować.

Samochód dostałem z powrotem, deska została naprawiona, Pan Robert przekazał mi, że naprawili jeszcze coś na boczku drzwi kierowcy. Jednocześnie jednak nadmienił, "że tapicer powiedział, że na 90% uszkodzenia są od słońca", ale i tak postanowili to naprawić, ponieważ obiecano mi, że samochód będzie przykryty, a nie był. Na pytanie o szybę, odpowiedział, że tego nie naprawią, bo musieliby wymieniać cały dach.

To wszystko skłoniło mnie do poszukania zdjęć, które przypadkowo pokazują uszkodzone obszary przed wizytą w ASO i te zdjęcia umieszczam na końcu posta z datami, kiedy je zrobiono. Oczywiście nie pokazują one tych miejsc w mikroskopowym powiększeniu, ale to najlepsze zdjęcia, jakie mam, żeby się bronić - nie robiłem wszakże dokładnych zdjęć każdego elementu przed oddaniem samochodu do ASO. Pan Robert uznał, że nie są w wystarczającej rozdzielczości lub pod odpowiednim kątem, żeby udowodnić, że uszkodzeń nie było i odpisał, iż "nie może wziąć odpowiedzialności za uszkodzenia, które nie powstały w wyniku pobytu mojego auta w PCS".

Jest jeszcze jedna kwestia, ale o tym już nawet nie informowałem ASO, bo nie chcę już korzystać z ich usług. Wydaje się, że podczas oryginalnej naprawy (wycieki oleju) w grudniu, wlali za dużo oleju.
Obrazek
Podczas jednego cieplejszego dnia ostatnio postanowiłem zrobić parę kilometrów. Po powrocie z silnika wydobywał się lekko biały dym i śmierdziało spalonym olejem. Czy to może być wynik wlania zbyt dużej ilości oleju? Jest też możliwość, że jest to cieknąca pompa wspomagania.
Można tak jeździć, czy trzeba to odlać?

ZDJĘCIA USZKODZENIA TAPICERKI:
Obrazek

ZDJĘCIA SPRZED WIZYTY W ASO:
Obrazek
21.04.2019

Obrazek
17.08.2019

Obrazek
2.09.2019

Obrazek
19.11.2019 (woskowanie, czyszczenie tapicerki)

Obrazek
19.11.2019 (woskowanie, czyszczenie tapicerki)

ZDJĘCIA USZKODZENIA SZYBY DACHU:
Obrazek

Obrazek

ZDJĘCIA SPRZED WIZYTY W ASO:
Obrazek
29.03.2019

Obrazek
23.11.2019, dzień oddania boksa do ASO


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 29.04.2020, 23:54 
Avatar użytkownika

Dołączył: 7.10.2016
Posty: 781
Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 490
No piękny matador red 😁. Od słońca to była deska odbarwiona co widać na fotkach przed wizytą. Na tych fotkach nie widać jak dla mnie uszkodzeń, które pokazałeś na zdjęciach po odbiorze. Dobrze, że temat się tak zakończył. Szkoda tylko, że potrzebne było tyle nerwów i interwencji.
Wizerunkowo dla serwisu temat też generalnie wypadł słabo, pomimo, że finalnie przyznali Ci rację.

Szyba w dachu osobny temat. Na marginesie pierwsze słyszę aby trzeba było w takiej sytuacji cały dach wymieniać. Można naprawić poprzez wymienianę samej szyby.
Niestey ASO powszechnie określane są jako spece od wymiany, a nie od naprawy, stąd takie podejście.

Ale na ASO się nie obrażaj, czasami można kupić oryginalne części taniej niż w innych miejscach.




_________________

Mateusz

http://www.pba.pl
http://www.balticlodge.pl
http://www.lidiakalita.pl
http://www.rehasport.pl


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 30.04.2020, 17:07 

Dołączył: 15.06.2018
Posty: 65
mata70 napisał(a):
Dobrze, że temat się tak zakończył. Szkoda tylko, że potrzebne było tyle nerwów i interwencji.


No, nie zakonczyl sie, bo teraz mam problem z dziura w dachu i przelanym olejem:> Jeśli ktoś wie, jak sobie z tymi dwoma problemami poradzic, bede wdzieczny za wskazowki.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 30.04.2020, 17:21 
Członek Zarządu PCP
Avatar użytkownika

Dołączył: 12.03.2008
Posty: 9172
Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Nr klubowicza: 189
Z dachem nic pewnie nie wskórasz, ja bym spróbował to jakoś skleić. A olej - podjedź do jakiegoś warsztatu gdzie mają urządzenie do odsysania oleju i niech z pół litra odciągną




_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 30.04.2020, 18:08 

Dołączył: 10.06.2017
Posty: 1200
Zastanawiam się czy z olejem nie prościej samemu po prostu odkręcić filtr i z niego zlać. Tylko zastanawia mnie twój opis problemu że śmierdzi spalonym olejem i ten biały dym.Wydaje mi się że nad stan ok 1 litra nie zaszkodzi , miski mają pewien zapas. Wjedż na kanał i sprawdż czy nie ma jakiegoś wycieku który kapie na wydech.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum