Nie wiem co to za plus, najpierw kupuje się raport jak było rozbite w USA, a potem jak się pojedzie na miejsce wypada sprawdzić całe auto tak jak każde inne, bo nie wiadomo co się z nim działo... Miałem 1 auto z USA, było lekko rozbite, szukałem czegoś innego, ale rzuciłem cenę, żeby było fajnie i pan się zgodził. Potem sam je sprzedawałem i już wiem dlaczego, praktycznie zero telefonów, jak już to ludzie rzucali propozycje w stylu 3/4 wartości, ale bez oglądania czy żadnych pytań, sms: dam X tyś, nie ma dzień dobry, nie ma pytań o auto, oby wyrwać okazję 30% taniej niż inne.

To o czym piszesz zdarza się przy każdym aucie.. Poza tym ja na to patrzę inaczej, kupuje w stanach i wiem co mam, kupuje taniej więc mogę sprzedać też taniej. Wyżej od tego to postawiłbym jedynie auto z polskiego salonu. Auto sprowadzone z Niemiec albo Francji i używane już w Polsce uważam za dużo mniej pewny zakup, tym bardziej że tam auta nie są tak tanie jak w USA i akcyze trzeba też zapłacić, sumarycznie powinny więc być u nas dużo droższe od tego ile kosztują za granicą, a zazwyczaj nie są. Ci którzy sprowadzają też nie są głupi i nie mogą przepłacać przy zakupie a niska cena zawsze ma gdzieś swoje źródło.

Moje auta mam zawsze dobrze udokumentowane ale fotki tego co sprowadziłem sobie kiedyś z Francji albo z Niemiec mam tylko ja bo nie ma dla nich czegoś takiego jak carfax. Właściciel auta które miałem z Francji zażyczył sobie wykasowanie historii z internetu, tzn różnych fotek i filmów z czasu sprowadzenia i naprawy, więc historia tego auta jest znana tylko mi i nie wiem jaka wersję sprzeda kiedyś nowy właściciel. Może powiedzieć cokolwiek. Auto na pewno będzie jeszcze dziesiątki lat na rynku bo to pojazd typowo kolekcjonerski. Na forum jest też Boxster którego sprowadziłem kiedyś z Niemiec, auto jest w sumie całe w oryginalnym lakierze poza lewym tylnym błotnikiem. O tym jak wyglądało przed naprawa wiem tylko ja, osoba która je ode mnie kupiła i osoby, które wiedzą że to moje auto i zwróciły się do mnie po fotki. Fotki są niepubliczne, wiec gdyby ktoś kiedyś chciał podkręcić jego historie to może coś wymyślić o lekkiej parkingowej wgniotce i będzie to nie do zweryfikowania..

Rozumiem niechęć do USA bo jak wiadomo mniej wiesz lepiej śpisz, ale współczuję tym którzy wierzą w sprowadzone do nas perełki z zachodu, gdzie już z samego tylko faktu jaki procent wg statystyk przyjeżdża z przekręconym licznikiem są naprawdę co najmniej tak samo ryzykowne.

Nie wiem jak można coś kupić za dziesiątki czy setki tys zł bez obejrzenia auta na żywo, mój kolega kupił dodga challengera z aukcji, były zdjęcia, carfaxy itd. Auto lekko uszkodzone, tak jak wiele aut tutaj wystawianych tzw. kosmetyka z pełną historią cudo na kołach, po przyjezdzie do PL i po rozpoczęciu naprawy okazało się że auto miało przeszczepiony cały tyłek a zrobione to było tak że auto nadawało się tylko na złom gdzie zresztą skończyło swój zywot, finał tej historii to 100K w plecy i mit carfaxa, idealnej dokumentacji zdjęciowej obalony.

Nie omieszkaj jeszcze napisać co zakupiła Twoja koleżanka i sąsiad dla potwierdzenia swoich wypocin.

_________________

991.2 4GTS

czuje lobby złomiarzy z usa

a moja ciotka się rozchorowała po szczepionce, więc wiadomo szczepionki powodują autyzm

Prnit, ty trolujesz teraz czy tak na serio? I co z tego że trafił Twój kolega na ulepa? Czegoś to dowodzi? Że miny się wszędzie zdarzają? To pierwsze primo.

Drugie primo, samemu sprowadzanie auta w ciemno z USA/Japonii wiadomo wiąże się z dokładnie takimi problemami - nigdy do końca nie wiadomo co przyjedzie. Ani to nie potwierdza ani nie zaprzecza że sprowadzanie z tych kierunków ma/nie ma sensu.

Po trzecie primo, to co ma to do tematu? Nie była to rozmowa o sprowadzaniu samemu samochodów z USA, tylko o skreślaniu takich aut przy zakupie, już tutaj w Polsce. Że o historii auta z USA można łatwiej i więcej się dowiedzieć niż o aucie z EU.

https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-b ... DNZu5.html
Czy w GTSie z tego roku nie powinno być kierownicy z łopatkami?

Mogla byc wielofunkcyjna jak ta z ogloszenia lub z lopatkami: Sport Design Steering Wheel.

_________________

981 Boxster GTS

Jak ktoś szuka i ma wolną gotówkę to trzeba kupować - 968 Turbo S


https://www.goodingco.com/lot/1993-porsche-968-turbo-s/

Na tej aukcji będzie jeszcze też kanarkowe 993 Turbo S
https://www.goodingco.com/lot/1997-pors ... turbo-s-1/
Oba auta miazga absolutna !!!

_________________

jest: 356C '65, 912 '66, 914-6 '70, 996 Millennium '00, 126p S ’78, R129 500SL ’92

było: 914-4 ’73, 914-4 CanAm '74, 924 '79, 944 '84, 944S2 cabrio '90, 968 cabrio '92, 986S '00, 996.2 targa '03

Michał
IG: mr.mata912

Ta 2.4 S tez przepiękna.

https://www.goodingco.com/lot/1972-porsche-911-24-s/?

Czy ktoś interesował się poniższym autem?

https://www.olx.pl/d/oferta/porsche-pan ... JCWkY.html

Poprosiłem właściciela o dane do CEPiK oraz zadałem niewygodne pytanie z serii czy i kiedy był już robiony lub wymieniony silnik, jakoś nie mogę się doczekać odpowiedzi, a jednak to wciąż nie kilka tysięcy aby ryzykować zakup i samą wycieczkę przez pół Polski w moim przypadku.

Będę wdzięczny jeśli ktoś tutaj podzieli się informacjami na temat pojazdu wskazanego w linku.

_________________

Apartamenty nad polskim morzem;
IG: morskie.grzybowo
Booking: https://www.booking.com/Share-4aX4H3

Garaż:
982C - MY18 718 Cayman

Auta nie znam ale dziwi fakt checi wywiniecia sie z leasingu w trakcie. Zwlaszcza za odstepne 20 tys, czyli raczej ba pewno ze znaczna stratą dla sprzedającego.
Tak jakby jakiś zegarek w tym aucie już tykał
Oczywiscie tylko sobie gdybam przy sobocie.

W końcu pojawiło się się trochę rozsądnych ofert na 986S w manualu. Po ostatnim przedsezonowym wystrzale ceny wyraźnie spadają.

Ktoś z Was może coś powiedzieć o tych samochodach? Jeden podobno od forumowicza:
https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-b ... 9122086815
https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-b ... 9122086815

"Wywinięcie" z leasingu może być związane z problemami finansowymi. Poza tym to pewnie był leasing na 36 lub 48 miesięcy, więc raczej ktoś dużo nie straci.
Mnie zawsze zastanawia po co ktoś 8,9-letnie auto bierze w leasing.
No i jak ktoś "stare" auto bierze w leasing to raczej go nie stać na porządne serwisowanie(stosunkowo drogie do wartości pojazdu).

W leasing się nie bierze auta, bo nie stać tylko dlatego, żeby mieć odliczenia od podatku. Nawet jak mnie stać na zakup za gotówkę to wolę mieć leasing z kilku powodów: odliczenia, nie blokuje sobie dużej ilości gotówki. Poza tym teraz jest limit 150tyś, chyba żadne nowe Porsche się nie łapie w tym zakresie.

Chyba skłaniałbym się do tego drugiego, oczywiście po sprawdzeniu u Pana Radwańskiego i u Rafała Duszy.
Ale jestem w szoku, że w ogłoszeniu jako atut można podać, że poprzedni właściciel auta był użytkownikiem naszego forum

_________________

jest: 356C '65, 912 '66, 914-6 '70, 996 Millennium '00, 126p S ’78, R129 500SL ’92

było: 914-4 ’73, 914-4 CanAm '74, 924 '79, 944 '84, 944S2 cabrio '90, 968 cabrio '92, 986S '00, 996.2 targa '03

Michał
IG: mr.mata912

To drugie jadę we wtorek oglądać. Nie wiem czy to podchodzi pod RODO ale podobno to Dezo był jego poprzednim właścicielem

_________________

981 GT4 Pikachu
971 3.0t
718 2.0 "Spajder"

było: 970 4S; 958T, 958S, 987S, 997 4S.

Kolego wiem po co się bierze leasing, bo się wywodzę z branży leasingowej i wynajmu Ja pisałem tylko o leasingowaniu "starych" aut(czyli powyżej 7 lat). Raczej jak ktoś bierze nowe Porsche w leasingu czy wynajmie to nie zaprząta sobie głowy limitem

Trzeba przyznać ze obie te oferty to cenowa „petarda”. Nawet jesli auta sa do dopieszczenia.
Jako posiadacz 986 s manual az odechciało mi się pakowac dalszych $$$ w auto