Cześć

Tak jak się pochwaliłem w wątku powitalnym, wczoraj nabyłem autko, przejechałem nim bardzo delikatnie, bez problemu ze 180km... a dzisiaj pojawił się nagle taki stukot. Oczywiście samochodu nie odpalam, ale może ktoś z Was zetknął sie z podobna sytuacją i może naprowadzić na trop od czego zacząć szukanie.
https://youtu.be/gS46FGA3WhU

Dam Ci dobrą radę.Jeśli wczoraj kupiłeś to oddaj to auto i to szybko.Ktoś wsadził Ciebie na mine.

Daj jeszcze proszę link do ogłoszenia.

link do ogłoszenia z którego jak go znalazłem
https://www.facebook.com/groups/sprzeda ... 7629853583

był również wcześniej wystawiany na grupie 911 996
https://www.facebook.com/groups/1226164 ... 2229919737

Co mnie mocno jeszcze teraz niepokoi to fakt, że znalazłem jeszcze takie dwie buteleczki w bagażniku


Olej jak rano sprawdziłem przed startem, samochód pokazuje ze jest ok. W czasie delikatnej jazdy po rozgrzaniu ciśnienie jest na 2-3, jak zatrzymuję spada do 1 i równo tam się trzyma





ale na szczęście olej jeszcze nie jest galaretą

Motor do remontu ! Tak zwany piston slap.

Będzie galaretą jak pęknie tuleja i woda z olejem się zmiesza.
Koszta raczej duże od kilkunastu do kilkudziesięciu tysi plnów.

I to są ,niestety ,tzw. „Okazje”.

ehhh w sumie wiem że "nie ma okazji", zastanawia mnie czy dało się to jakoś wcześniej przewidzieć?

Może przeglądem przedzakupowym?🤔

_________________

www.classic911.pl
www.pasjaporsche.pl

Dolej tego ulepszacza, a jak auto ucichnie to powinno dać Ci to do myślenia.

Wspolczuje, chociaz sam jestes tez sobie winny… Co na to sprzedawca auta? To byla jakas tania okazja?

_________________

981 Boxster GTS

Jeżeli sprzedawca zataił przed Tobą wade ukrytą to zgodnie z rękojmią masz prawo do zwrotu towaru, nawet jeżeli to jest 20 paro letnie auto.
Jeżeli wada była już w momencie zakupu i nawet jeżeli sprzedawca o niej nie wiedział również to on jest za nią odpowiedzialny i tak samo jak powyżej masz prawo do zwrotu towaru lub usunięcia wady przez sprzedającego.
Niestety również przez to przechodziłem, ale na pocieszenie sprawę wygrałem.

_________________

Marcin
było: 986, 987S, 996.2 Targa Orient Red Metallic
jest: Macan S i Boxster 718
http://WWW.AURAN.PL
http://WWW.MISSALA.PL
Perfumeria Quality Gdańsk

Przykra sprawa, ale uszlachetniacz w bagażniku to na pewno mocna karta w Twojej ręce!
Oddaj - nie tak się powinna zaczynać przygoda z "P"...znajdziesz coś lepszego!

@McDoune
Auto na lawetę, Ty w cywilne auto z prawnikiem i wycieczka do sprzedawcy. Na miejscu „honorowy” zwrot auta lub groźbą procesu cywilnego oraz wezwanie na miejsce Policji i skierowanie sprawy do prokuratury w związku z oszustwem. Nic nie dolewaj, pozostaw te buteleczki jako dowód dla Policji.
Współczuję

_________________

jest: 356C '65, 912 '66, 914-6 '70, 996 Millennium '00, 126p S ’78, R129 500SL ’92

było: 914-4 ’73, 914-4 CanAm '74, 924 '79, 944 '84, 944S2 cabrio '90, 968 cabrio '92, 986S '00, 996.2 targa '03

Michał
IG: mr.mata912

Ehh w sumie wiem, ze sam jestem sobie winny... napaliłem się jak małolat i to mnie zgubiło . Sprzedawca jest skłonny przyjąć auto... jak będzie sprawne. Jakby było sprawne to bym go nie chciał oddawać, więc podejrzewam, że czeka mnie długa sprawa

Mnie zastanawia jedno.. Jak ty sprawdzałes to auto że moto doktora znalazłeś dopiero na drugi dzień jak już auto się zepsuło?

W sumie to wypada tylko życzyć żeby to były stukające popychacze zaworowe a nie tłoki..

@McDoune,
Czegoś nie rozumiem.
Takiego stukotu nie da się nie zauważyć przy zakupie. Dzień wcześniej, jak piszesz.
Defektu, który się objawia takim hałasem nie da się wyciszyć znalezionym preparatem, na chwilę sprzedaży. Jego obecność w aucie może coś sugerować, ale niczego nie dowodzi.
Szkoda, że kupiłeś to auto. Szkoda, że to się stało. Szkoda, że nie pytałeś zawczasu....
A może jechałeś za delikatnie.....bo jak się tu niedawno dowiedziałem, jazda na 2-3 tyś. obrotów zarzyna silnik

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

no słabo sprawdziłem bagażnik bo auto stało u lakiernika i akurat polerowali maskę... obejrzałem od spodu a do środka bagażnika nie zajrzałem... wiem, wiem oczywistym jest że należało to zrobić, oraz zawieźć samochód na dokładną inspekcję przed zakupową... za bardzo zwiodło pozytywne doświadczenie ze spontanicznym kupowaniem używanych Mercedesów i ufność w historie które opowiadał sprzedający o remoncie silnika (łozysko, rozrząd) przy 140k km i o tym że teraz auto jest absolutnie w perfekcyjnym stanie.

Dzięki za życzenia, ale mam nadzieję że to co jest zepsute nie będzie już moim problemem, bo sprawę własnie opisuję kancelarii prawnej która mocno wierzę doprowadzi do zwrotu samochodu. Tak jak to Kajtus napisał nie tak chciałbym zaczynać przygodę z "P"

polerowali oklejoną maskę?

_________________

www.classic911.pl
www.pasjaporsche.pl

Moim zdaniem nie ma co rozkminiać czy to zawory czy coś innego.Gdyby nawet spuścił na remont to masz zamrożoną kase , bujać się z lawetą po kraju i umawiać na terminy naprawy(pewnie z pół roku)Sezon stracony.Szkoda czasu.

Nawet nie komentuje dolewanie Motodoktora.
Czy możesz pokazać zdjęcia tego wozu z numerem rej.?

Ale syf - współczuję...

_________________

ROADSTER Boxster S 986