od ponad 2 lat moim codziennym samochdem jest Bmw i3 120 Ah
Warszawa
były trasy i na mazury i do Zielonej Góry
Od roku ładuję "za darmo" w ramach infrastruktury miejskiej (ca 250 km za 7-20 złotych)
jest starym samochodem - przyjmuje więc do 40 kw na szybkiej ładowarce
nie ma podgrzewania bateri więc w mróz o połowę gorszy wynik
bus pasy, parkowanie za darmo to drobne udogodnienia
nie ma fotowoltaiki - ładuję w infrastrukturze miejskiej.. żegluję więc.. planowanie podróży nie jest dla mnie problemem
Chyba 3 podstawowe cechy dla kogo jest elektryk:
- dla osoby, która zwolniła czyli po mieście potrafi jeździć 80-90 a w trasie do 120 km/h
- osoby, które generalnie wie , że w podróży postój co 2-4 godziny to zdrowy rozsądek lub dużo pali
- generalnie osób z bardziej poukłałdanym życiem - ustawiam nawi widzę w aucie gdzie mam ładować i jak długo
- osób, które rozumieją problem ekologi i po psorstu się zgodziły, że to jeden z półśrodków, które mogą pomóc (nie dywagują skad metale rzadkie, co potem z bateriami)
osób skłonnych do "poświęceń) tak zostawiam auto na Parkig and drive i jadę 2 przystanki metrem
rozmowy o braku infrastruktury , udowadnianiu, że elektryk jest OK już mnie męczą... cisza, brak zapachu spalin eleju, osiagi tego samochodu to coś co pokochasz lub nie ..
jeżeli celem zakpu ma być tylko udowadniania i szukanie dziury w całym.. bez sensu
zapraszam na
https://www.facebook.com/TrzymajGaz tam więcej o tej neichcianej technologii i nie tylko
Ostatnio zimowa eksloatacja GTS'a - bajka