Autor |
Wiadomość |
pdmobil
|
Napisane: 6.12.2015, 12:51 |
|
Członek Honorowy |
|
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3926 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
|
Jarecki napisał(a): Maniek poruszył bardzo istotną kwestię rzetelnego przekazywania informacji przez sprzedających ...... a nas sprzedających auta (robię to zawodowo) obowiązuje etyka i również mam wrażenie etykieta.... czy nie prościej powiedzieć jak jest? Prościej.... - ale moim skromnym zdaniem kupującemu należy się rzetelna informacja o wszystkich szczegółach zanim postanowi się wybrać i obejrzeć dany egzemplarz..... Otóż to....3 x tak ! Tylko gdzie leży granica bajeru, sprytu, kłamstwa, w końcu oszustwa przy sprzedawaniu auta, którą kończy podpisanie umowy z klauzulami typu "kupujący sprawdził, zna stan, kupuje, nie będzie rościł.."itp. Po tym sprzedający, w razie pytań, nie wie, nie widział, tak było, a w ogóle to widziały gały co brały.... Temat ten był poruszony też w niedawnym wątku o szalonym wzroście cen klasycznych Porsche. Tam też pisałem, że w ślad za wzrostem cen powinien pójść wzrost kultury sprzedaży. Bo jest to rynek szczególny, ograniczony, a w przypadku Porsche, również za sprawą Forum PCP. Tu koledze Jareckiemu, autorowi zacytowanych słów dedykuję załączony obrazek z ładnego 964 z Japonii. Nie, ja nie zostałem wyprowadzony w pole, ale nabywca chyba tak...uległ czarowi, tłumaczył sobie, że może nie jest tak zle.....na pewno jest zadowolony,mimo, że tak znacznych kosztów "doinwestowania" chyba nie przewidywał, nie ma wyboru.... Komancz położył podwaliny pod ten KLUB co zostało docenione Honorowym Członkostwem. To był kawał dobrej roboty, choć nie braliśmy wtedy pod uwagę, że Forum stanie się głównie giełdą, ze wszystkimi jej atrybutami.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
_________________
były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84, targa'88, Boxster - 98 ------------------ 996 - 01
|
|
Góra |
|
Jarecki
|
Napisane: 6.12.2015, 14:39 |
|
Dołączył: 29.12.2013 Posty: 865 Lokalizacja: Łomianki
Nr klubowicza: 381
|
@pdmobil - w tych zawaluowanych sugestiach sugerujesz, ze ten srebrny rodzynek ze zdjęcia wyszedł spod mojej ręki? Precyzyjniej się wypowiadaj, bo czasami cieżko zrozumieć co do końca masz na myśli.
|
|
Góra |
|
Raihkim
|
Napisane: 6.12.2015, 14:48 |
|
Dołączył: 6.03.2011 Posty: 110
|
explosiv napisał(a): A wiem z rzetelnego zrodla ze kilka "swiecacych rodzynkow" jest oferowanych w sprzedazy w naszym bardzo etycznym kraju. Możesz podać to źródło ?
|
|
Góra |
|
964coupe
|
Napisane: 6.12.2015, 15:16 |
|
Dołączył: 2.08.2014 Posty: 99
|
Mirek z Raszyna mu mówił. http://km.lhs.pl/LHS/s/0.9/DSA13299.jpgTakich bramek widziałem wiele.. jak będzie napromieniowany to portu nie opuści jakby jakimś cudem w Japonii ją załadowali na statek.
|
|
Góra |
|
vip3r
|
Napisane: 6.12.2015, 17:06 |
|
Dołączył: 22.02.2012 Posty: 1040 Lokalizacja: okolice Wwy
Nr klubowicza: 033
|
ale właściwie konkretnie to co z tym 911 jest nie tak? co właściwie zniechęciło do zakupu? wypowiedz Raffi jak dla mnie załatwiła najbardziej niepojojący temat. a skoro Jarek kupił (i to z myślą o odsprzedaży) sam byłeś tym autem zainteresowany i dopiero po wnikliwych oględzianach zrezygnowałeś to chyba raczej dobre jest
_________________
Jacek (911 Carrera 4 Cabriolet, 968 Cabriolet)
|
|
Góra |
|
pdmobil
|
Napisane: 6.12.2015, 17:24 |
|
Członek Honorowy |
|
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3926 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
|
Jarecki napisał(a): @pdmobil - w tych zawaluowanych sugestiach sugerujesz, ze ten srebrny rodzynek ze zdjęcia wyszedł spod mojej ręki? Precyzyjniej się wypowiadaj, bo czasami cieżko zrozumieć co do końca masz na myśli. Ciężko...ciężko pojąć? Żadne to zawoalowanie, ani sugestie. Tak. Dokładnie, wyjechał spod Twojej ręki i z Twoją rekomendacją, a przecież można było, tak jak ładnie napisałeś, powiedzieć wszystko...i tak by się sprzedał. Kupujący miał świeczki w oczach.....
_________________
były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84, targa'88, Boxster - 98 ------------------ 996 - 01
|
|
Góra |
|
Jarecki
|
Napisane: 6.12.2015, 17:59 |
|
Dołączył: 29.12.2013 Posty: 865 Lokalizacja: Łomianki
Nr klubowicza: 381
|
A ja się dopytam, bo kreujesz się tu na jakiegoś Ojca narodu, znawcę pojazdów i ich remontów a nawet nigdy ze mną nie zamieniłeś słowa... Przede wszystkim to nie jest moje auto. A nawet gdyby było - to o czym świadczy ta brudna łapa w jakiejś dziurze w gnieździe lampy? Nie kompromituj się bo to nie ten adres. Ręka w skali 1:4, pomalowana kedra... Co Ty ćwiczysz Prześwietl najpierw swoje czyny, zanim publicznie coś wrzucisz.
_________________
*Porsche 911
|
|
Góra |
|
tommypear
|
Napisane: 6.12.2015, 18:05 |
|
Dołączył: 18.09.2015 Posty: 395
|
Panowie ja widze ,ze sie mocno trzymacie zasady i nie jezdzicie swoimi prosiakami zima. Witac to po napieciu i nerwowosci wypowiedzi. Snieg jeszcze nie pada, proponuje wsiasc przejechac sie kilka glebokich wdechow i bedzie spokojniej i radosniej na forum.
|
|
Góra |
|
Raihkim
|
Napisane: 6.12.2015, 19:23 |
|
Dołączył: 6.03.2011 Posty: 110
|
Jareckiego poznalem jako handlarza autami ale teraz traktuje jako kolege. Kupilem od niego 2 auta : 1 odkupil ode mnie po roku za wiecej niz zaplacilem a drugiego nawet bym nie odsprzedal za wiele wieksze pieniadze. Kazdy z nich wymagal wkladu pienieznego i pracy bo sa to auta 20 paroletnie uzywane i to nie przez niemca emeryta Jak ktos szuka swietego grala to niech potem nie ma pretensji do handlarzy ,ze go nie znalazl bo ja w takie okazje nie wierze.
|
|
Góra |
|
SingerVehicle
|
Napisane: 7.12.2015, 14:59 |
|
Dołączył: 23.02.2015 Posty: 36
|
Ps. Chyba Krzysztof z KIMBEX wie coś o omawianym przypadku - niebieskim 993. Jeśli się nie mylę auto wcześniej stało w Krapkowicach...
|
|
Góra |
|
Arekk
|
Napisane: 7.12.2015, 15:08 |
|
Dołączył: 11.07.2011 Posty: 1541
|
pdmobil napisał(a): Jarecki napisał(a): @pdmobil - w tych zawaluowanych sugestiach sugerujesz, ze ten srebrny rodzynek ze zdjęcia wyszedł spod mojej ręki? Precyzyjniej się wypowiadaj, bo czasami cieżko zrozumieć co do końca masz na myśli. Ciężko...ciężko pojąć? Żadne to zawoalowanie, ani sugestie. Tak. Dokładnie, wyjechał spod Twojej ręki i z Twoją rekomendacją, a przecież można było, tak jak ładnie napisałeś, powiedzieć wszystko...i tak by się sprzedał. Kupujący miał świeczki w oczach..... Witam.Muszę zabrać głos bo z tego co się orientuje to Jarecki sprowadził tylko jedno 964 w srebrnym kolorze które obecnie ja użytkuje więc żeby była jasność u @pdmobil nigdy nie byłem w warsztacie i nie wiem z jakim autem robił Pan sobie sweed focie ale na pewno nie było to moje 964. Na temat pozostałych plotek nie będę się wypowiadał . Jedyną osobą która zna i serwisował moje auto jest Pan Radwański. (warto zobaczyć jak powinien wyglądać warsztat) Pamiętam też jak stwierdził że to jedno z ładniejszych 964 które do niego przyjechało. Mam też opinie z aso porsche .Dla mnie to laurka.
|
|
Góra |
|
kimbex
|
Napisane: 7.12.2015, 21:17 |
|
Dołączył: 10.11.2009 Posty: 2215 Lokalizacja: Krapkowice
Nr klubowicza: 143
|
Maniek_4444 napisał(a): Cytuj: Mam nadzieję P. Mariuszu że to nie był główny powód dla którego to Pan nie zakupił w/w samochodu.
Natomiast nie możemy mówić w przypadku w/w egzemplarza że jest nie oryginalny z uwagi na niezgodność numerów Vin - Silnik Był to jeden z powodów ale nie jedyny... Szukałem auta w super stanie, z małym przebiegiem i bezwypadkową historią, pełną dokumentacją potwierdzającą przebieg i historię serwisowania. Takie kryteria określiłem sprzedającemu i zaoferował mi to auto, więc je zaliczkowałem... Auto było oferowane przez "miłośnika marki Porsche", który zajmuje się zawodowo sprzedażą aut Porsche, więc założyłem, że jestem w dobrych rękach... Auto miało być unikatowo rzadkie - kolor Minerva Blue - "wyprodukowane w kilkuset egz. w tym kolorze"... Oględziny wykazały: Nie miało koloru Minerva blue... Malowane 4-5 elementów w aucie (przód-tył) raczej takich kryteriów auta bezwypadkowego nie spełnia... To oczywiście sprawa dyskusyjna czy kolizja czy wypadek, etc. Pakiet Aero miał być oryginalny z Porsche a nie był... Otrzymałem w serwisie info, że numery silnika zostały zeszlifowane i ich nie ma... Pomijam kwestie mechaniczne: lejący się olej z silnika, uszkodzony (pusty) amortyzator... to drobiazgi do naprawienia i to raczej temat do ew. dyskusji ceny... Zdecydowałem, że to nie jest auto dla mnie, podziękowałem, wróciłem smutny do domu, nalałem sobie drinka... Zaliczka wróciła przelewem... I nie w tym jest główny problem. Pierwszy sprzedający mógł nie znać wszystkich faktów i stanu auta do momentu oględzin, chociaż czujnik lakieru posiadał - ok.
Natomiast kolejny sprzedający nasz kolega z forum zna te fakty, bo w rozmowie telefonicznej, gdy auto pojawiło się w ogłoszeniach przytoczyłem mu informacje z oględzin, gdy o nich nie wspomniał prezentując auto jako ósmy cud świata..
Jaki wynik ? Zrobiony detailing nowe ogłoszenie i nadal kłamstwa przez telefon, że super stan, że bezwypadkowy. Naprawy blach.-lak.? "no tak były lakierowane dwa tylne błotniki, ale to nic nie znaczący drobiazg".
A przedni prawy błotnik, wymieniona maska, niechlujnie lakierowany tylny zderzak... o tym już nie wspominamy - może kupujący się napali i nie zauważy...To z tym mam problem, że jest ogromna różnica pomiędzy niekompetencją i/lub brakiem wiedzy a ordynarnym oszukiwaniem... Tyle w temacie. Wnioski pozostawiam kolegom... Witam serdecznie Panie Mariuszu ,jak widzę dalej drąży Pan temat więc opowiem co nieco : 1. Zaliczkował Pan u mnie to konkretne 993 gdy było w drodze do mnie w kolorze jak mi się po zdjęciach wydawało Minerva Blue ( nie jestem znawcą ) 2. Gdy to konkretne 993 dojechało poinformowałem Pana że jest dostępne i można przyjechać oglądać zanim wpłaci Pan resztę kasy . 3. Wspominałem też Panu że nie mam za bardzo czasu by przyjrzeć się dokładnie autu więc chętnie przystałem na fachowe oględziny w serwisie Auto Dusza w Katowicach co po pierwsze miało upewnić Pana że auto jest super bo dla mnie na pierwszy rzut oka takim było a po drugie nie wiem czy jeszcze Pan pamięta pozwoliło Panu zaoszczędzić ok 500 zł za przegląd gdyż początkowo chciał Pan umówić się w ASO Lellek gdzie przegląd taki kosztuje ok. 900 zł a ja Panu zaoferowałem właśnie serwis Auto Dusza gdzie miało to Pana kosztować ok. 400 zł . 4. Po oględzinach gdzie wyszło kilka niezgodności o których z ręką na sercu nie wiedziałem zaoferowałem Panu że to JA pokryję całe koszty przeglądu gdyż to moja wina co też uczyniłem . Zwróciłem także jak Pan opisał zaliczkę 10000 zł co jest oczywiste . 5. Na pewno nigdy nie zatajam ukrytych wad więc proszę mi nie pisać o nieuczciwości bo to jest nie fair . 6. Każdy zdrowo myślący człowiek który był u mnie kupić podkreślam UŻYWANY samochód którego nie jestem użytkownikiem nie może oczekiwać że będę wiedział wszystko dokładnie o danym aucie które mam w ofercie . Ja zawsze mówię co myślę ale nie zawsze przywiązuję wagę do szczegółów auta a mianowicie : kupuję na instynkt - w ciemno na aukcjach i raz jest lepiej a raz gorzej więc z całym szacunkiem ale ja nikogo a zwłaszcza w tym Przypadku Pana nie chciałem oszukać i narażać na wycieczkę do Katowic bo gdybym wiedział o tych niuansach lakierniczych które Panu mogą się nie spodobać lub miał czas pomierzyć lakier to sam bycz sobie kosztów nie robił i nie narażał Pan na koszty. 7. Jeśli pisze Pan że auto miało jakieś uszkodzenia a co gorsza twierdzi Pan że było po wypadku to zdecydowanie nie mogę tego wykluczyć ale w Japonii był robiona opinia rzeczoznawcy i to 993 miało ocenę 4B czyli bezwypadkowy ! Naturalnie mogło mieć co jest w 80% przypadków coś lakierowanego . Fakt że miało malowanych kilka elementów nie świadczy o tym że było uszkodzone - z całym szacunkiem ale to jest totalna bzdura . 8. Cieknący amortyzator nie będę komentował bo to nie jest nowe auto . 9. Cieknący silnik = też nie wiedziałem że cieknie więcej niż norma bo w tych modelach ciągle jest coś do zrobienia a to taka przypadłość tych silników podobno . 10. Pisze Pan że szukał auta z małym przebiegiem i bezwypadkową historią, pełną dokumentacją potwierdzającą przebieg i historię serwisowania a to auto dokładnie takim jest gdyż przedstawiłem Panu do wglądu książkę serwisową i kompletną dokumentację gdzie wyraźnie było udokumentowane kiedy i co było robione . 11. Samochód kupił w takim samym stanie jakim go Pan widział w serwisie mój kolega KOMANCZ który także dzwonił do serwisu Dusza i wiedział o tym co jest do zrobienia = kupił to i inne auta odemnie celem przywrócenia świetności technicznej i optycznej a wiem że posiada doświadczenie i wszystko co mechanicznie było do naprawy zostało w jego warsztacie zrobione . 12. Wierzę że to szczególne 993 jest jeszcze piękniejsze niż wtedy zanim wyjechało do Lublina do prawdziwego pasjonata Porsche więc najpierw trzeba by było pojechać do KOMANCZa i zobaczyć a potem pisać ewentualnie że to opowiada bajki . Jeśli tego nikt nie zrobił to nie ma prawa pisać że nieuczciwie przedstawia auto. Opisałem to wszystko dla Pana i dla czytających by nie było niedomówień . Insynuacje i obsmarowywanie mojej osoby i firmy przez ludzi z zewnątrz których nigdy na oczy nie widziałem i nigdy u mnie aut nie oglądali ale piszą by pisać to ja już przerabiałem i jest mi to niesprawiedliwe i przykre doświadczenie znane ale w tym przypadku proszę o logiczne wnioski . Nikomu nigdy nic złego nie zrobiłem i zawsze chętnie pomagam , pomogę i ci którzy mnie naprawdę dobrze znają wiedzą że tak jest. P.S.Jak już się zdarzy osoba że słyszała że ktoś tam komuś tam powiedział że KIMBEX jest taki a taki be lub fe to zawsze daję taki przykład : " Przyprowadź mi tego konkretnego którego niby nabiłem w butelkę a wynagrodzę mu to podwójnie " Nikt nigdy nie przyszedł I tym chciałbym podsumować moją odpowiedz .
_________________ www.911classic.pl zawsze piękne 911 Krzysztof
|
|
Góra |
|
Vjackmax
|
Napisane: 7.12.2015, 21:42 |
|
Dołączył: 18.03.2007 Posty: 1376
|
|
Góra |
|
przemek84
|
Napisane: 7.12.2015, 21:51 |
|
Dołączył: 11.06.2007 Posty: 352
|
Rowniez obserwuje temat i uwazam ze maniek_444 totalnie sie zblaznil....
|
|
Góra |
|
Vjackmax
|
Napisane: 7.12.2015, 22:21 |
|
Dołączył: 18.03.2007 Posty: 1376
|
No chyba nie do końca.
Białe jest białe, marmolada to marmolada, a kłamstwo TO kłamstwo...
I choćby nie wiem jakie zasługi i dobre słowo księdza proboszcza...
Ktoś tu łże jak pies.
|
|
Góra |
|
pdmobil
|
Napisane: 7.12.2015, 22:51 |
|
Członek Honorowy |
|
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3926 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
|
Przepraszam Jareckiego za umieszczenie jego Imienia (Nazwy utożsamianej z jego Firmą) w kontekście wydarzeń mogących negatywnie wpłynąć na postrzeganie Go jako osoby sprzedającej importowane samochody Porsche. Uczyniłem tak w niewiedzy, bez należytego sprawdzenia faktów.W marcu tego roku zostałem poproszony przez kolegę, żebym uczestniczył w oględzinach 964, które miał zamiar zakupić w Łomiankach. Jechałem tam w przeświadczeniu, że jedziemy do Jareckiego. Tak mocną pozycję ma jego Marka na tym rynku, że widocznie uszło mej uwadze, że to inna firma, nieopodal, a fakt, że Jareckiego osobiście nie znam, ani nie jestem z nim opatrzony, spowodował moją pomyłkę. Zatem jeszcze raz przepraszam i życzę nieposzlakowanej opinii na tym trudnym rynku. Jarecki napisał(a): A ja się dopytam, bo kreujesz się tu na jakiegoś Ojca narodu, znawcę pojazdów i ich remontów a nawet nigdy ze mną nie zamieniłeś słowa...Przede wszystkim to nie jest moje auto. A nawet gdyby było - to o czym świadczy ta brudna łapa w jakiejś dziurze w gnieździe lampy? Nie kompromituj się bo to nie ten adres. Ręka w skali 1:4, pomalowana kedra... Co Ty ćwiczysz Prześwietl najpierw swoje czyny, zanim publicznie coś wrzucisz. Sypię popiół na głowę...w której mi nic, a nic kreowanie się, a na Ojca narodu to już wcale ! Wystarczą mi dwie córki i wnuki. Na samochodach specjalnie się nie znam, ot tak sobie od blisko 40 lat tłukę jakieś tam naprawy, w które blisko 15 lat temu wplątały się "wiatraki". Fakt, nie zamieniłem z Jareckim ani słowa, co stawia mnie na przegranej pozycji, pewno laika w tych tematach. Wycofuję swoją brudną łapę z jakiejś dziury..( fotka dziury bez łapy, w skali 1:1 !)...na pocieszenie, jak by się dobrze przyjrzeć, nie mam wrośniętej pod paznokcie "żałoby", a brud wynikał z oleju, który rękę mi pobrudził...bo pod błotnikiem, który w słowach sprzedającego miał być oryginalny jest chłodnica oleju. Była przykręcona na druty, przewody olejowe, które zwykle są łączeniami skręcanymi, były na zwykłe opaski, luzne, stąd kapiący olej, instalacja wentylatorów chłodnic poskręcana niekompletna i oczywiście nie działająca. Błotnik okazało się nie jest oryginalny, bo ten model 964, z regulowanymi światłami ma większe "garnki", które mieszczą mechanizm regulujący. W błotniku wcześniejszym,tu zamontowanym, wycięto dziurę, żeby zmieścić ów mechanizm...co mnie utwierdziło w prezentowanym podczas oględzin przekonaniu, że samochód jest "bity", a to naraziło na pokpiwanie ze strony sprzedającego.... Nic więcej nie wyćwiczyłem... z tym samochodem, oddając go do dalszej naprawy przyjacielowi, który wszystko ładnie odbudował, a znalazł jeszcze i inne ciekawostki mrożące krew w żyłach ( np. spawany drążek kierowniczy ). No cóż, niektórzy tak sprzedają, mówią co innego, a o uczciwości w handlu jest ten wątek, dlatego, acz niefortunnie, się wpisałem. A teraz idę się prześwietlić.....może zobaczę w sobie coś pozytywnego, Jarecki - przepraszam !
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
_________________
były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84, targa'88, Boxster - 98 ------------------ 996 - 01
|
|
Góra |
|
Maniek_4444
|
Napisane: 7.12.2015, 23:40 |
|
Dołączył: 26.03.2015 Posty: 18
|
Drodzy forumowicze polecam przed wydaniem osądu, kto i kiedy się zbłaźnił przeczytanie dokładnie i ze zrozumieniem tego co wcześniej opisałem... Widzę, że w emocjach niektórzy nie do końca uważnie przeczytali...lub nie do końca zrozumieli czego dotyczy temat wątku... Inni potwierdzają zasadę" uderz w stół a nożyce się odezwą"... Fakty pozostają faktami natomiast komentarze mogą być dowolne. Ja fakty opisałem - resztę niech sobie każdy już zinterpretuje, wg własnej oceny...
|
|
Góra |
|
Maniek_4444
|
Napisane: 8.12.2015, 0:49 |
|
Dołączył: 26.03.2015 Posty: 18
|
Do napisania tego postu nie skłoniła mnie bezpośrednio "nieskonsumowana" transakcja z Krzysztofem. Jeśli nie wniknęło to z lektury moich wypowiedzi to wyjaśniam ponownie: Sprzedający będący założycielem tego forum i jego członkiem honorowym - podaje nieprawdziwe fakty dotyczące stanu technicznego oferowanego towaru, a gdy jest o tym informowany oburza się... Sorry, czy mamy już na tyle spaczoną moralność, że dajemy na to przyzwolenie i aprobatę... Przemilczamy, bo tak jest wygodniej ? Napisałem ten post jako przyczynek do szerszej dyskusji... Widzę, że jednak potwierdza się powiedzenie "w domu wisielca nie rozmawia się o sznurze"... ...za chwilę okaże się jeszcze może, ze cała historia mi się przyśniła lub ją wymyśliłem...
|
|
Góra |
|
Maniek_4444
|
Napisane: 8.12.2015, 0:53 |
|
Dołączył: 26.03.2015 Posty: 18
|
Szanowny Panie Krzysztofie, Jest Pan przemiłym człowiekiem (i piszę to bez cienia ironii) i zdecydowanie pasjonatem motoryzacyjnym. Poświęcił Pan czas na tak szczegółowy opis tej sytuacji – zatem byłoby nietaktem z mojej strony nie przytoczenie ponownie kilku faktów w odpowiedzi…jak widzę dalej drąży Pan temat więc opowiem co nieco : 1. Zaliczkował Pan u mnie to konkretne 993 gdy było w drodze do mnie w kolorze jak mi się po zdjęciach wydawało Minerva Blue ( nie jestem znawcą ) … ubolewam zatem, pomyliłem się, rzeczywiście na podstawie informacji z tego forum i rozmów z Panem odniosłem wrażenie, że jest Pan specjalistą i znawcą tematu i profesjonalnym sprzedawcą… I tak, jak napisałem wcześniej określiłem jasno oczekiwania i zaufałem, że jestem w dobrych rękach… 2. Gdy to konkretne 993 dojechało poinformowałem Pana że jest dostępne i można przyjechać oglądać zanim wpłaci Pan resztę kasy . Nie zaprzeczam.3. Wspominałem też Panu że nie mam za bardzo czasu by przyjrzeć się dokładnie autu więc chętnie przystałem na fachowe oględziny w serwisie Auto Dusza w Katowicach co po pierwsze miało upewnić Pana że auto jest super bo dla mnie na pierwszy rzut oka takim było a po drugie nie wiem czy jeszcze Pan pamięta pozwoliło Panu zaoszczędzić ok 500 zł za przegląd gdyż początkowo chciał Pan umówić się w ASO Lellek gdzie przegląd taki kosztuje ok. 900 zł a ja Panu zaoferowałem właśnie serwis Auto Dusza gdzie miało to Pana kosztować ok. 400 zł . Oględziny ja zaproponowałem, a Pan się zgodził. Właściwie to szkoda, że nie pojechaliśmy do Lellka, gdzie już umówiłem auto, bo byłoby czarno na białym jaki był stan auta… Miałbym w ręku szczegółową ekspertyzę tego auta. Trudno byłoby teraz dyskutować… Zaufałem Panu, po raz kolejny, że wieziemy auto do równie profesjonalnego serwisu specjalizującego się w Porsche. I nie mogę mieć pretensji, bo finalnie przecież nie zapłaciłem za oględziny.
4. Po oględzinach gdzie wyszło kilka niezgodności o których z ręką na sercu nie wiedziałem Nigdy nie twierdziłem, że Pan świadomie wprowadził mnie w błąd, jak już pisałem, zaufałem, że ma Pan doświadczenie i profesjonalnie zajmuje się sprzedażą używanych aut marki Porsche. zaoferowałem Panu że to JA pokryję całe koszty przeglądu gdyż to moja wina co też uczyniłem . W sytuacji tak dużej niezgodności oferowanego towaru z ofertą, to chyba co najmniej dobry obyczaj, że kupujący nie płaci za oględziny auta… Moje koszty to stracony dzień i wycieczka na rogatki Katowic…z WarszawyZwróciłem także jak Pan opisał zaliczkę 10000 zł co jest oczywiste . Jest oczywiste i zwrócił Pan.5. Na pewno nigdy nie zatajam ukrytych wad więc proszę mi nie pisać o nieuczciwości bo to jest nie fair . Mając czujnik lakieru można dokładnie podać, które elementy były naprawiane i lakierowane. Sprzedawca zajmujący się zawodowo sprzedażą aut używanych potrafi to zweryfikować i poinformować o tym potencjalnego kupca… Ja opisałem tylko fakty a to Pan je interpretuje i sam ocenia kierując do siebie zarzuty…6. Każdy zdrowo myślący człowiek który był u mnie kupić podkreślam UŻYWANY samochód którego nie jestem użytkownikiem nie może oczekiwać że będę wiedział wszystko dokładnie o danym aucie które mam w ofercie . Ja zawsze mówię co myślę ale nie zawsze przywiązuję wagę do szczegółów auta a mianowicie : kupuję na instynkt - w ciemno na aukcjach i raz jest lepiej a raz gorzej więc z całym szacunkiem ale ja nikogo a zwłaszcza w tym Przypadku Pana nie chciałem oszukać i narażać na wycieczkę do Katowic bo gdybym wiedział o tych niuansach lakierniczych które Panu mogą się nie spodobać lub miał czas pomierzyć lakier to sam bycz sobie kosztów nie robił i nie narażał Pan na koszty. Patrz komentarz pkt. 5.7. Jeśli pisze Pan że auto miało jakieś uszkodzenia a co gorsza twierdzi Pan że było po wypadku to zdecydowanie nie mogę tego wykluczyć ale w Japonii był robiona opinia rzeczoznawcy i to 993 miało ocenę 4B czyli bezwypadkowy ! Naturalnie mogło mieć co jest w 80% przypadków coś lakierowanego . Fakt że miało malowanych kilka elementów nie świadczy o tym że było uszkodzone - z całym szacunkiem ale to jest totalna bzdura . Pewnie Japończycy to ciemny naród i polakierowali 3 błotniki i dwa zderzaki bez powodu, maskę też wymienili i polakierowali przy okazji… 8. Cieknący amortyzator nie będę komentował bo to nie jest nowe auto . Nie miałem z tym problemu także.9. Cieknący silnik = też nie wiedziałem że cieknie więcej niż norma bo w tych modelach ciągle jest coś do zrobienia a to taka przypadłość tych silników podobno . Jakoś nikt o tym nie wspominał, a w serwisie określono to nie jako pocenie się … a jako „ leje się z silnika”… O tym, że „to przypadłość tych silników podobno” – nikt nie wspominał w tym serwisie… więc miałem prawo się zdziwić i zaniepokoić… 10. Pisze Pan że szukał auta z małym przebiegiem i bezwypadkową historią, pełną dokumentacją potwierdzającą przebieg i historię serwisowania a to auto dokładnie takim jest gdyż przedstawiłem Panu do wglądu książkę serwisową i kompletną dokumentację gdzie wyraźnie było udokumentowane kiedy i co było robione . Rzeczywiście dokumentacja była zasobna, potwierdzam i tutaj przecież nie zgłosiłem żadnych zastrzeżeń … natomiast, nie wiem co zawierała bo nie było żadnego tłumaczenia a w szkole nie uczyłem się japońskiego…11. Samochód kupił w takim samym stanie jakim go Pan widział w serwisie mój kolega KOMANCZ który także dzwonił do serwisu Dusza i wiedział o tym co jest do zrobienia = kupił to i inne auta odemnie celem przywrócenia świetności technicznej i optycznej a wiem że posiada doświadczenie i wszystko co mechanicznie było do naprawy zostało w jego warsztacie zrobione . Co zrobił Pan Komancz nie wiem… Wiem natomiast co mówił przedstawiając/oferując ten samochód w rozmowie telefonicznej. I takie fakty opisałem… Polecam uważną lekturę.12. Wierzę że to szczególne 993 jest jeszcze piękniejsze niż wtedy zanim wyjechało do Lublina do prawdziwego pasjonata Porsche więc najpierw trzeba by było pojechać do KOMANCZa i zobaczyć a potem pisać ewentualnie że to opowiada bajki . Jeśli tego nikt nie zrobił to nie ma prawa pisać że nieuczciwie przedstawia auto. Jest z pewnością piękniejsze co widać na zdjęciach, i czego nie neguję bo o gustach trudno dyskutować… ale to nie zmienia faktu, że przez telefon sprzedający podał mi nieprawdziwe informacje. Chyba, że detailing jest w stanie przywrócić stan pojazdu sprzed napraw blacharsko-lakierniczych i teraz auto ma znów oryginalny lakier…Opisałem to wszystko dla Pana i dla czytających by nie było niedomówień . Zrewanżowałem się tym samym i mam nadzieję, wyjaśniłem pewne fakty przytaczając je ponownie… Dziwię się, że poczuł się Pan tak dotknięty, bo jasno napisałem:
„Zdecydowałem, że to nie jest auto dla mnie, podziękowałem, wróciłem smutny do domu, nalałem sobie drinka... Zaliczka wróciła przelewem... I nie w tym jest główny problem. Pierwszy sprzedający mógł nie znać wszystkich faktów i stanu auta do momentu oględzin, chociaż czujnik lakieru posiadał - ok. Natomiast kolejny sprzedający nasz kolega z forum zna te fakty, bo w rozmowie telefonicznej, gdy auto pojawiło się w ogłoszeniach przytoczyłem mu informacje z oględzin, gdy o nich nie wspomniał prezentując auto jako ósmy cud świata.. "
I motywacją do napisania tego postu nie była nieudana transakcja z Panem, ale dalszy ciąg tej historii…
|
|
Góra |
|
porka 1
|
Napisane: 8.12.2015, 11:10 |
|
Dołączył: 19.10.2007 Posty: 406
|
+1 +1 +1 czekamy na dalszy ciąg historii.....znając życie sprawa spokojnie znajdzie finał w programie Turbo kamera....... ewentualnie Autościema - czyli jak kupować by nie żałować...... i wtedy i tylko wtedy będziemy mogli się przekonać czy białe jest białe, ewentualnie czarne jest czarne......
|
|
Góra |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
Ostatnie posty forum PCP
Przyklejone
English information
Ostatnie posty publicznego forum
|