Autor |
Wiadomość |
Maniek_4444
|
Napisane: 3.12.2015, 13:36 |
|
Dołączył: 26.03.2015 Posty: 18
|
Jak w tytule... Jestem ciekaw czy jeszcze jakiś potencjalny kupiec (oprócz mnie) oglądał ten pojazd oferowany przez "znanego w Polsce miłośnika marki Porsche" ? Czy rozmawiał z naszym forumowym kolegą, oferującym ten pojazd na otomot? Czy zna prawdziwy stan tego pojazdu ? http://otomoto.pl/oferta/porsche-911-pa ... yedG3.htmlAuto jest naprawdę w "wyjątkowym stanie"... Po obejrzeniu pojazdu i rozmowie ze sprzedawcą nasuwa się wiele pytań... Pomyślałem, że może skłonią nas one do wspólnej forumowej dyskusji o standardach otaczającej motoryzacyjnej rzeczywistości... Mam kilka pytań - proszę o dzielenie się przemyśleniami...Gdzie jest granica między "miłośnikiem marki" a sprzedawcą, który zataja/pomija fakty, czyli mówiąc wprost okłamuje potencjalnego nabywcę ? Czy miłośnicy marki wiedzą jak sygnowane są oryginalne pakiety Porsche "Aero" ? Czy "AREO" to może jednak oryginalny pakiet ale innej firmy, tak jak turecka torebka "Burbery" nie jest tym samym co oryginalne "Burberry" z Londynu ? Jaka jest definicja auta bezwypadkowego ? Czy jest nim także bezkolizyjne auto, czy należy zapytać czy miało jakiekolwiek naprawy blacharsko-lakiernicze ? Czy dopuszczalny jest relatywizm ? Tak jak w anegdotycznym pytaniu - Czy można być trochę w ciąży ? Czy uczciwy sprzedawca: - powie uczciwie o wszystkim co było naprawiane w sprzedawanym aucie a widać to "gołym okiem" laika? - twierdzi, ze auto ma rosnącą wartość kolekcjonerską m.in. poprzez zgodność numeru nadwozia z numerami silnika jeśli z silnika zeszlifowano numer i nie ma go tam... - przyzna, że "cieknie" olej z silnika ? Ile razy byliście drodzy forumowicze na "wycieczkach" po zakup auta, które okazywały się totalnym fiaskiem bo sprzedawca "zapomniał" wspomnieć w opisie pojazdu i w rozmowie telefonicznej o kilku istotnych faktach dot. stanu oferowanego pojazdu... Mam szacunek do każdego zawodu i każdej wykonywanej pracy i znam kilku rzetelnych sprzedawców używanych pojazdów, ale myślę, że uczestnicy tego forum obdarzając się wzajemnym zaufaniem zasługują na odrobinę szacunku i uczciwości... Mam przeświadczenie, że to miejsce gromadzące w założeniu pasjonatów, entuzjastów i miłośników marki ma służyć wzajemnej pomocy a nie budowaniu iluzorycznych mitów i wykorzystywaniu go do nieuczciwych zachowań... Pozdrawiam Mariusz
|
|
Góra |
|
tommypear
|
Napisane: 3.12.2015, 14:25 |
|
Dołączył: 18.09.2015 Posty: 395
|
Trzeba byc nie tylko dobrym sprzedawcą ale dobrym w wciskaniu kitu. Zastanawia mnie tylko czy naprawde tacy "sprzedawcy" wierza w to ,ze kupujący tak wyjatkowe i tak drogie auto jest naiwnym laikiem. Ja zawsze mowie jak jest chociaz tak naprawde sprzedalem narazie dwa moje auta. Jesli cos bylo uszkodzone to mowie ,ze bylo uszkodzone i nie ma co owijac w bawelne, a staram sie zazwyczaj miec zdjecia uszkodzen, w dzisiejszych czasach mysle ,ze to nie problem. Ale niestety takich "sprzedawców" jak opisales jest jeszcze troche, oby jak najmniej.
|
|
Góra |
|
freeq
|
Napisane: 3.12.2015, 14:44 |
|
Dołączył: 23.07.2015 Posty: 193
|
Niestety poruszasz bardzo ciężką i wrażliwą kwestię jaką jest połączenie uczciwości wraz z biznesem ergo i sumienie, a wiedzą statystycznego Kowalskiego podchodzącego do zakupu auta.
Póki w Polsce wśród sprzedawców komisowych panuje opinia że klient jest "beznadziejnie głupi i naiwny" będziemy mieli do czynienia z istnymi perełkami, okazjami i autami bezwypadkowymi - a co za tym idzie komizmem zawartym w ofertach.
Ponad to istone jest również samo definiownie poruszanych przez Ciebie wątpliwości / pytań. Gdzie jest granica której przekraczać nam nie wolno? Co mieści się w ryzach danej definicji a co poza nią już wykracza? A wszystko to jak praktyka nie raz pokazuje zależy od osoby interpretującej. Osobiście spotkałem się nie raz ze stwierdzeniem "bezwypadkowy" gdzie przy oględzinach wyszła tona szpachli i źle położonego lakieru - "Panie ale podłużnice i dach nie były uszkodzone, czyli bezwypadkowy. A to, to tylko kolizje drogowe były." Im więcej osób i różny ich poziom rozeznania tym większą ilość ciekawych wręcz niecodziennych interpretacji będziemy świadkami.
Nie wszystko zło tylko w sprzedawcach gdyż i sami klienci nie są tu bez winy. Statystyczny Kowalski szuka samochodu który spełnia 3 góra 4 wytyczne: - mały przebieg, - młody rocznikowo, - za pół-darmo, - bezwypadkowy Jak wiadomo popyt też dźwignią handlu a więc i sprzedawcy starają się temu sprostać, jako że garnek sam się nie napełni. Samonakręcające się koło, ot co. Jak z tego wybrnąć ? chyba tylko z głową. Lecz nie uchroni nas to przed licznymi rozczarowaniami, zawiedzeniami, złością.
Jeszcze jeden przypadek pod koniec przytoczę - który mnie trochę z równowagi wyprowadził. Boxster 986, Wrocław, prywatne ogłoszenie, bezwypadkowy, miłośnik marki i typu 'kabrio'. Tak przyjemnie opowiadał że się skusiłem. Warszawa - Wrocław - Warszawa: 80 litrów benzyny, 10 godzin straconego czasu, o kosztach weryfikacji w PCWrocław już nie wspomnę. Na miejscu okazało się iż samochód z każdej strony bity, szpachla na każdym elemencie, wózkiem widłowym przenoszony (charakterystyczne wgnioty na podwoziu)... a sam użytkownik/sprzedawca? Handlarz rasowy. Ale kto nie ma w głowie ten ma w nogach - jak mądrość ludowa głosi.
Może jest jakiś zestaw pytań, które zadane przez telefon pozwolą odfiltrować sprawnie handlarzy od prawdziwych rzetelnych zbywców? Kto wie...
|
|
Góra |
|
Bartek1987
|
Napisane: 3.12.2015, 16:10 |
|
Dołączył: 28.07.2012 Posty: 335
|
a co z tym 993 z linku z pierwszego postu konkretnie jest nie tak?
|
|
Góra |
|
Maniek_4444
|
Napisane: 3.12.2015, 17:33 |
|
Dołączył: 26.03.2015 Posty: 18
|
Bartek1987 napisał(a): a co z tym 993 z linku z pierwszego postu konkretnie jest nie tak? Wnikliwy obserwator i czytelnik zorientuje się co jest nie tak... Ja byłem na "wycieczce" w Katowicach (z Warszawy) i w serwisie Pana Artura Duszy miałem wątpliwą radość zlecenia oględzin tego pojazdu przed zakupem do którego oczywiście nie doszło z powodu jego stanu niezgodnego z zapewnieniami sprzedawcy przez telefon. Problemem nie jest stan pojazdu, tylko to że koledzy z forum oferujący do sprzedaży pojazdy ewidentnie nie mówią prawdy mimo, że ją znają. Pojazd zmienił sprzedawcę i mimo, że zdemaskowałem fakty nowemu sprzedającemu pojazd, on nadal klientom dzwoniącym w sprawie auta podaje nieprawdziwe fakty o aucie. Detailing nie spowoduje, że pojawią się numery na silniku, auto będzie bezkolizyjne/bezwypadkowe i zniknie wyciek z silnika... Jest to nasz forumowy kolega (z Lublina), zresztą tak jak poprzedni sprzedający, który też ogłasza się ze swoimi ofertami na forum... Pozdrawiam M.
|
|
Góra |
|
pimi
|
Napisane: 3.12.2015, 20:52 |
|
Dołączył: 11.05.2009 Posty: 688
|
cisza na morzu... cisza w Kościele... trzeba sobie radzić np.tak: http://tnij.at/64952 (chyba już tu było)
|
|
Góra |
|
tona
|
Napisane: 3.12.2015, 21:46 |
|
Dołączył: 8.03.2007 Posty: 1306 Lokalizacja: koloniec
Nr klubowicza: 060
|
Oj ******, niedobrze- musiałeś sie naoglądac transmisji z sejmu i teraz nic juz dla Ciebie nie będzie nieetyczne. A tak na poważnie krązy w autobiznesie potoczne powiedzenie...'że kupujący musi byc OSZUKANY i ZADOWOLONY' i cos w tym musi byc bo niedawno szwagier padł ofiarą "oszustwa" (cofniety licznik)jak sie okazało kupił auto we wspaniałym stanie ale gdyby sprzedawca nie zaniżył przebiegu do zakupu by nie doszło. Wyjasniam- nie chcę niczego usprawiedliwiac tylko stwierdzam, ze własnie tak wygląda handel w wiekszosci wypadków.
_________________
było 924'82-było na I Zlocie 944S2'90 944TurboS'89 944 TURBO'S '88 prawie cup. jest Białe968TS'94
|
|
Góra |
|
luki95
|
Napisane: 3.12.2015, 22:49 |
|
Dołączył: 31.05.2010 Posty: 147 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 269
|
We wtorek na Allegro ukazało się ogłoszenie o sprzedaży czarnego 964 w wersji RS AMERICA rocznik 1993 (tylko 93 i 94 były produkowane) , jest to niemała gratka dla pasjonatów marki ( powstało 700 sztuk) . W treści informacja o 100 procentowej oryginalności auta . Na zdjęciach widać nie oryginalną tapicerkę , zderzaki , ale są również cechy specyficzne dla tej wersji takie jak - spojler , boczki drzwi. Cena 168 tyś pln. " OKAZJA " !?? ...
Sprzedawca zapewnia przez telefon , że posiada auto od kilku lat , zakupił od Niemca ale tutaj w Polsce , ma papiery i z jakiś przyczyn mu osobiście nie znanych jest to składak zarejestrowany w kraju w dobie składaków -90 lata. Poza tym nigdy nie widział zimy , jest przechowywany w hali , wszystko pięknie działa a jeździ jak marzenie .
Nic tylko wsiadać w auto , jechać oglądać .. i dobrze żeby nie było daleko bo ... szkoda czasu i paliwa .
Wersja RS America wychodziła tylko na tamten rynek , a samochód ma nadwozie wersji europejskiej z Vinem od 964 rocznik 90 , kolor czarny jakoś nie chce się trzymać bo naprawdę był czerwony , licznik europejski , a VIN wybity na nadwoziu w tym fragmencie kolor biały i mnóstwo innych "pomyłek" .
Telefon do właściciela dzwonił kilkukrotnie podczas mojej wizyty , zainteresowanie było ogromne . Dziś ogłoszenia już nie ma , więc ktoś pewnie kupił to auto i może się cieszy ,ale można go już zaliczyć do grona oszukanych i zadowolonych . Oszukanych - bo myśli ,że ma RS-a Zadowolonych - bo ma 964 a to fajne auto
Pytanie tylko czy jest bardziej zadowolony , czy bardziej oszukany ?
|
|
Góra |
|
Maniek_4444
|
Napisane: 3.12.2015, 22:54 |
|
Dołączył: 26.03.2015 Posty: 18
|
Cytuj: ps. może gdyby do kupujących dotarło że dobre auto musi kosztować więcej niż złom i nie chcieli kupić za darmo samochodu "igła" to sprzedający nie musieliby mijać się z prawdą ... bez żartów mówimy o przypadku za 60 000,- Euro netto (ok. 255 000,- pln) + opłaty w Polsce... za 993 z 1994 r. w takim stanie to raczej nie za darmo... cena jak z mobile.de za porządne auto... no chyba, że też kupili w Polsce od "miłośnika marki Porsche"... M.
|
|
Góra |
|
tona
|
Napisane: 3.12.2015, 23:36 |
|
Dołączył: 8.03.2007 Posty: 1306 Lokalizacja: koloniec
Nr klubowicza: 060
|
A wracając do dobrego tekstu na telefon, przed bezsensowną wycieczką na drugi koniec polski..."prosze pana zupełnie sie nie znam na samochodach wiec posiłkuje sie wiedzą szwagra i jego kolegów, niestey nie jest on zrównoważony psychicznie,ze o kolegach nie wspomne i kilka razy juz pobili cwaniaczków próbujących mnie wykiwac".
_________________
było 924'82-było na I Zlocie 944S2'90 944TurboS'89 944 TURBO'S '88 prawie cup. jest Białe968TS'94
|
|
Góra |
|
luki95
|
Napisane: 3.12.2015, 23:41 |
|
Dołączył: 31.05.2010 Posty: 147 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 269
|
Ciekawe , czy sprzedający tę 993 wypowie się w temacie . Może ma jakieś kontrargumenty .
|
|
Góra |
|
adamax
|
Napisane: 4.12.2015, 0:03 |
|
Członek Zarządu PCP |
|
Dołączył: 20.05.2015 Posty: 2073 Lokalizacja: Tychy
Nr klubowicza: 468
|
Ja wiem jedno, dzięki informacjom z tego Forum zaoszczędziłem lekko 1000km na wycieczki po "okazje". Warto się wspierać, a czarne owce piętnować. W każdym biznesie warto być uczciwym. Zwłaszcza jak ktoś sprzedaje marzenia z logo Porsche.
_________________ pozdrawiam Adam =================== 944/993/986/996T/970 http://www.prosiakovo.plhttp://www.enotrip.pl
|
|
Góra |
|
raf86
|
Napisane: 4.12.2015, 9:48 |
|
Dołączył: 12.08.2012 Posty: 560
|
@Luki95
no proszę RS America w USA to ok 100tys USD, ciężko trafiać za 80 tys. Więc jak można w Polsce kupić za 160tys. PLN? Albo czekamy na to, że sprzedający jest głupi i nie wie co ma, albo my nie wiemy co kupujemy. Nie twierdzę, że Sprzedawca jest ok bo nie jest i należy go wskazać i przestrzec przed nim, ale takie samochody też muszą kupować ludzie co choć trochę mają pojęcie. Są rzeczoznawcy, specjaliści od danych marek - może jak chcemy kupić samochód za kilkaset tysięcy warto głupie 1-2 tysiąc wydać na sprawdzenie. Warto wcześniej, ze sprzedającym się umówić, że jak samochód jest inny to zapłaci za sprawdzenie - w końcu on powinien wiedzieć co sprzedaje, a jak nie wie to się dowie:)
|
|
Góra |
|
wit007
|
Napisane: 4.12.2015, 9:56 |
|
Członek Zarządu PCP |
|
Dołączył: 12.03.2008 Posty: 9172 Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Nr klubowicza: 189
|
Co do głównego tematu - 993 - faktycznie cena jest raczej za igłę niż złom. PS. O, jaka ładna liczba postów
_________________ Witek będzie: chyba 718 było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09 http://www.komunikado.pl agencja public relations
|
|
Góra |
|
RaFFi
|
Napisane: 4.12.2015, 11:00 |
|
Dołączył: 14.01.2010 Posty: 264 Lokalizacja: Katowice
Nr klubowicza: 221
|
To może i ja się wypowiem odnośnie tego konkretnego tematu: Maniek_4444 napisał(a):
Ja byłem na "wycieczce" w Katowicach (z Warszawy) i w serwisie Pana Artura Duszy miałem wątpliwą radość zlecenia oględzin tego pojazdu przed zakupem do którego oczywiście nie doszło z powodu jego stanu niezgodnego z zapewnieniami sprzedawcy przez telefon.
Nasza firma Auto-Dusza a ja nazywam się Rafał Dusza Maniek_4444 napisał(a): Detailing nie spowoduje, że pojawią się numery na silniku, auto będzie bezkolizyjne/bezwypadkowe i zniknie wyciek z silnika... Samochód był u nas na przeglądzie przed zakupowym i muszę się przyznać do naszego błędu który polegał na tym iż nasza widza którą opieramy w szczególności na nowszych samochodach marki Porsche a posiadają konstrukcyjnie taki sam korpus silnika zawierają pole numerowe znajdujące się pomiędzy tzw. połówkami, otóż poszperałem trochę bo ostatnio dużo się tego zjeżdża z za wielkiej wody i modele chłodzone powietrzem posiadają w innym miejscu pole numerowe z numerem silnika niż późniejsze np. 996 TT lub 997 TT/GT3 Mam nadzieję P. Mariuszu że to nie był główny powód dla którego to Pan nie zakupił w/w samochodu. Natomiast nie możemy mówić w przypadku w/w egzemplarza że jest nie oryginalny z uwagi na niezgodność numerów Vin - Silnik Silnik i tak jest częścią zamienną na dzień dzisiejszy i nie jest wymagany numer silnika natomiast jeśli chodzi o klasyki to wiadomo że to już inna sprawa ale takie moje spostrzeżenie jak patrzę na większość samochodów- klasyków sprowadzanych do EU to większość tych aut niestety miało jakieś przygody i kupno naprawdę bezwypadkowego i w stanie idealny z uwagi na wiek jest prawie niemożliwe.
_________________ AUTO-DUSZA specjalizacja PORSCHE rafi.d@porscheclub.pl
|
|
Góra |
|
wit007
|
Napisane: 4.12.2015, 12:13 |
|
Członek Zarządu PCP |
|
Dołączył: 12.03.2008 Posty: 9172 Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Nr klubowicza: 189
|
Ale bloki z 964/993 są przecież stosowane m.in. w 996 TT/GT3. I numery są w innym miejscu?
PS. Chris - teraz powinno być wszystko w porządku, gdyby wątek został usunięty toby go wcale nie było na liście po prawej.
_________________ Witek będzie: chyba 718 było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09 http://www.komunikado.pl agencja public relations
|
|
Góra |
|
Daro
|
Napisane: 4.12.2015, 12:49 |
|
Dołączył: 21.03.2010 Posty: 3734 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
|
wit007 napisał(a): PS. Chris - teraz powinno być wszystko w porządku, gdyby wątek został usunięty toby go wcale nie było na liście po prawej.
Moderator jak przenosił post nie odznaczył "usuń ducha" czyli ślad gdzie był wcześniej wątek został a został przeniesiony w celach porządkowy forum.
_________________
|
|
Góra |
|
Daro
|
Napisane: 4.12.2015, 13:00 |
|
Dołączył: 21.03.2010 Posty: 3734 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
|
Opisane w wątku sytuacje są na porządku dziennym , a wystarczyło by w prawie za zatajanie istotnych wad i niezgodności karać grzywną było by po kłopocie, lecz przy naszym sądownictwie i orzekaniu winy to faktycznie zostaje "szwagier-pięściarz" Nasuwa mi się także inne spostrzeżenie specyfiki polskiego rynku, mianowicie jak Amerykanin czy Japończyk kupi auto to pierwsze co robi za wszelka cenę chce go odróżnić od auta sąsiada i jedzie do tunera a u nas auto z małymi zmianami jest z mety odrzucane jako nieoryginalne i że grzebane Auto ma też się podobać no chyba, że typowo pod handel kolekcjonerskimi autami się kupuje; to im bliżej oryginału tym wyższa cena. U nas nie ma praktycznie zróżnicowania cen czy to taki jak w poście pierwszym czy oryginał- kosztuje prawie tak samo a ten powinien być tańszy bo przywrócenie go do stanu fabrycznego zabierze trochę czasu i pieniędzy.
_________________
|
|
Góra |
|
RaFFi
|
Napisane: 4.12.2015, 13:25 |
|
Dołączył: 14.01.2010 Posty: 264 Lokalizacja: Katowice
Nr klubowicza: 221
|
wit007 napisał(a): Ale bloki z 964/993 są przecież stosowane m.in. w 996 TT/GT3. I numery są w innym miejscu? Tak numery są w innym miejscu też mnie to zdziwiło...
_________________ AUTO-DUSZA specjalizacja PORSCHE rafi.d@porscheclub.pl
|
|
Góra |
|
lotoss
|
Napisane: 4.12.2015, 14:09 |
|
Dołączył: 27.10.2014 Posty: 95
|
sprzedawca w swoim ogłoszeniu ma prawo napisać co mu się podoba, może mieć bardzo dobre zdanie i sentyment do swoich rzeczy a to do kupującego powinna być decyzja czy jedzie pół polski oglądać auto w atrakcyjnej cenie i to do jego obowiązków należy sprawdzić czy auto jest dla niego odpowiednie czy nie.
A temu dżentelmenowi co chciał oglądać motor ze szwagrem to raczej jemu należałoby się w pysk bo zażenowany że tata mu nie kupił nowego to ktoś ma mu sprzedać najlepiej za pół darmo.
|
|
Góra |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
Ostatnie posty forum PCP
Przyklejone
English information
Ostatnie posty publicznego forum
|