Doggy Dogg napisał(a):
Hey Adam, czy to Ty wystawiłeś cesję leasingu na swojego GTSa?? Czyżby lato się już kończyło czy może dostałeś krótki termin na coś ciekawszego?? Jakie w ogóle wrażenia i różnice z jazdy między 911 Cabrio a 718 boxster??
Adam się coś nie odzywa... To może ja
Mam nadzieję, że się nie obrazi
)
Po pierwsze mam drugi sezon jego dawne 718, po drugie miałem okazję przejechać się tym czerwonym GTS.
W skrócie:
- 718 to świetne auto, które potrafi zamienić się w rajdówkę,
- 911 to świetne auto, które potrafi zamienić się w bestię.
Nie wiem jakie masz umiejętności, ale od tego powinieneś zacząć. Ja jestem przeciętnym kierowcą i moje umiejętności oraz ośrodek strachu lokują się mniej więcej w połowie skali możliwości 718... Gdyby nie wprawny kierowca, który poprowadził moje auto, nigdy bym nie uwierzył co ono potrafi. To jest szok. Ja zaś lubię sobie głównie żeglować ze złożonym dachem
Z 911 nie wycisnąłbym nic więcej.
GST sprawia wrażenie kosmicznie dopracowanego (przepiękny matowy karbon) i cyfrowego (za dużo tego), 718 jest bardziej analogowy (to też bazowa wersja, rozsądnie doposażona), taki "pure" nowożytny samochód sportowy.
Najważniejsza chyba kwestia - cena. 911 jest cirka 2,5 razy droższe. Dla wytrawnego kierowcy pewnie warto zapłacić za dodatkowe urwane sekundy, nadmiar mocy itp. Dla mnie nie. Kanapy szkoda, ale znowu te dwa miejsca, roadster - klasyka. Moje auto jest w racing yellow i szczerze "oczami" amator pewnie równie często wskaże moje, jako "ładniejsze".
Podsumowałbym ten dylemat przez analogię do ciuchów. Możesz kupić bomberkę Gucci i uważać, że przez chwilę jesteś na ciuchowym, komercyjnym Olimpie. Ale po pewnym czasie, możesz dojść do wniosku, że bomberka LV to jednak jest to, czego potrzebujesz i na co zasługujesz