A to zdanie ciekawe: Ponieważ Zasada nie rozmawia o swoich samochodach. Może dlatego, że było kilka samochodów z tymi samymi numerami rejestracyjnymi, ale bez pasujących numerów VIN/silnika w papierach. Zasada był pierwszą osobą, z która się skontaktowaliśmy.
Czyli Zasada razem z fabryką Porsche zapoczątkowali jako pierwsi przeszczepy vin które na Słomczynie 30 lat potem zrobiły karierę..
A tak na poważnie. Dzieki Elberoth za wskazanie tego portalu z eSkami. Nawet nie wiedziałem że takowy jest i to rzetelnie prowadzony. Bez ględzenia "wydaje mi sie", "kolega mówił" albo inne niepotwierdzone fakty.
Poza tym że rozpracowano tam VIN w 20 sek i wszystko już o tym aucie wiadomo, to jest jeszcze taki naturalny fakt rajdowo wyścigowy...
Czyli tu jest to, co chcialem juz wczesniej napisac:
i..t is clear that it was not the Zasada car from 1972 that you were asking about on the other thread or most of the other ones I am aware he drove as he always had the most up to date and most competitive equipment and it does not look like a 1969T would fit that description..
ŻADEN kierowca fabryczny w historii motorsportu nie jeździ swoim autem. Tak jak F1 nie należało do Piqueta czy Laudy, tak S1 nie należało do Rohla.. itd.
To że auto miało tablice Polskie pewnie było zabiegiem czysto papierowym ale Zasada był człowiekim bardzo popieranym przez PRLowskie władze więc nie musieli niczego kręcic z papierami czy cłem . Tak czy inaczej wiekszość rajdów Zasady było na tablicach Stuttgartu.
Pan Sobiesłąw w niejednym wywiadzie wspomninał że auto za każdym razem dostawał od fabryki. Miał ich kilkanaście. Do mistrzostw na poziomie mistrzostw Świata taki ktoś jak Zasada czy Loeb nie wiozą lawetą grata i nie spawaja przed wyscigiem ze szwagrem haka z drutu albo belke pod drążkiem reakcyjnym. Odnosze się tu znowu do bredni Mikiciuka.. Mistrzowie mają to podstawione pod nos. Do aktualnych mistrzostw nie wystawia się auta z przed 4 lat. Tzn nie mógl jechać w 72 roku autem z 68 bo to w sporcie jest kompletnie niedorzeczne. Tym bardziej nasłabszą wersją T. Zarówno technicznie jak i marketingowo.
To że w tym aucie nie było KKK MFI jest oczywiste od samego początku bo to zwyczajna buda T. A tym bardziej podobał mi sie jakiś podtsawiony pan który ględził jak to ustawiał w latach 90..
Zgadzam się z powyższą wypowiedzią.W rajdach samochody były są i będą traktowane jak chusteczki higieniczne.Nikt nie dba o to aby za kilkadziesiąt lat ktoś mógł ten pojazd odtworzyć.Czym innym jest wstawienie do muzeum ale w stanie takim jak ominął metę ale w stanie przypominającym samochód(jeszcze z błotem z tamtego dnia)a zupełnym bezsensem jest odbudowanie do stanu zero.
To auto jeszcze pasuje na wydmuchę z historią motosportu ale nie pakowanie w niego pieniędzy.
Sam serial typowy dla widzów tvn.
W tamtych czasach to nie samochód wygrywał rajdy tylko kierowca. Kierowca opisywanego samochodu musi być bardzo zakłopotany tym projektem.Dlatego milczenie jest złotem.
Ktoś sugerował, że Zasada nie mógł jeździć tym autem, ponieważ było zbyt stare jak na fabrycznego kierowcę (w 1972 miało 3 lata).
Pytanie jaki był żywot takiego nadwozia? Współczesne auta WRC z tego co wiem jeżdżą po kilka sezonów (najpierw jako fabryczne, potem w niefabrycznych zespołach) i to ze znacznie większą częstotliwością startów.
Jak było w latach 70-tych ? Ile takie nadwozie mogło wytrzymać ? Jeden sezon ? Dwa ? A może i 4 sezony ?
Wiadomo, że w rajdówce całą resztę się wymienia, więc chyba nic nie stało na przeszkodzie, aby jeździć takim nadwoziem (celowo nie piszę: jeździć takim autem) dłużej niż jeden sezon.
Jestem sobie w stanie wyobrazić, że nadwozie wracało do Stuttgartu nawet kilka razy w ciągu sezonu, gdzie za każdym razem montowano nowe graty. Czy to ze względu na zwykłe zużycie starych, czy też pojawienie się części w wyższej specyfikacji. Ciężko wtedy powiedzieć, że takie auto jest "stare". Bo co jest w nim stare ? Sama buda ?
Co oczywiście dalej nie rozwiązuje nam sprawy VINu i tego, kto tak naprawdę i w jakim okresie nim jeździł.
Chyba napiszę coś głupiego. Ale... Zaczyna mnie uwierać kierunek, w którym zdaje się zmierzać główna dyskusja w tym temacie. Chciałbym by pojawiło się więcej dopingu i kibicowania całemu projektowi odbudowy tego auta. Nie ważne czy jako oryginału rajdówki, czy jako repliki. Tym samym dołączam wagonik do ekspresu z narzekaniem. Ja narzekam na narzekanie innych: - że szoł - że podpucha - że bajdurzenie - że bambuko - że... - że nic nie wiemy. A to akurat prawda! Nic nie wiemy. Nie mamy pojęcia o realiach tamtych czasów. Próbujemy to przykroić do realiów nam znanych. Że tak nie było. Że było tak i owak. Życie zaskakuje. Może to naiwne. Ale moim zdaniem warto wstrzymać się z kategorycznymi sądami i ocenami (nie opiniami!).
Dla mnie to jest przede wszystkim świetny program pokazujący kulisy odbudowy takiego auta. Jego restauracji. Aspekt odkrywania historii tego konkretnego egzemplarza jest dla mnie wtórny. Że ciekawy i fascynujący? Jak najbardziej! Ale tak samo mam z tytyłówkami faktoidów czy superaków
Póki ten konkretny porszak nie wróci na rynek wtórny i dodatkowo cena wywoławcza za niego nie będzie hypowana za pomocą takiej czy innej wersji jego historii - wrzuciłbym na luz w tej kwestii!
Chcę jak najszybciej zobaczyć to autko ukończone! I drugie życzenie: chcę je zobaczyć na żywo w akcji! W motorsporcie!
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3923 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
Simprez, jakże się cieszę, że to napisałeś.
Jak wspomniałem, otarłem się kiedyś o to auto, jego dane mam, potwierdziłem na własne oczy. Wiem również, że auta "fabryczne" przechodziły w tamtych latach bardzo różne koleje losu. Grupa czołowych zawodników PRL-u to była elita, która miała podobne możliwości jak piloci czy marynarze, a może nawet większe i z tego korzystali jak najbardziej (pssst..). Mechanicy znali swoją robotę. Do numeru rejestracyjnego nie przywiązywałbym aż takiej uwagi..... Waledegarda na własne oczy widziałem w czerwonym 911S, wracającego, na kołach, z jakiegoś rajdu, ba, leciałem za tym samochodem pod Europejski ! Autografu nie zdobyłem , przez noc nie warowałem, ( byli tacy, którzy zdobyli )
Życie pisze różne scenariusze, ludzie je piszą, na różne potrzeby i wtedy i teraz
Simprez Wszyscy sie cieszymy bo to jest piękna restauracja auta. Param sie tym na codzień i doceniam niesamowity wkład profi pracy nad tym 911. Nawet jak zrobią to na auto Maryli Rodowicz..
Fajnie że wywiązała sie dyskusja, bo nie chodzi o to aby gadać o gustach ale nastąpiła pewna wymiana wiedzy. Ja np. dzieki temu odkrylem portal 911S. A myśle że niektórzy też paru ciekawych rzeczy sie dowiedzieli.. Tak czy inaczej, kibicuje AB cars fajnej zabawy!
Dołączył: 21.03.2010 Posty: 3729 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
Patryk zrobi auto z pewnością perfect lecz cala ta misterna tajemnica kompletnie do niczego nie pasuje a teraz po tej informacji tego Huminskiego, że nie wolno mówić mu o o kardexie potwierdza, ze sprawa śmierdzi i nigdy do końca ie zostanie wyjaśniona (ze względu na matactwa w tamtym okresie z autami i VINami jak i to, że Patrykowi nie będzie to do końca na rękę ) Program można w tej chwili traktować jako ogólne pojęcie prac przy restauracji auta jakie są fajne techniki ile czasu i pracy to wymaga. Szkoda, że jak w innych programach nie ma podsumowania kosztów , bo by się niektórzy nie porywali z motyką na słońce.a taka odbudowa wg mnie to min 200 -300 K.
Z tego co widzę, to VIN auta został jednak podany: 119120692
Ten człowiek, który pisze na forum early911sregistry.org, Kuba Humiński, napisał o sobie że jest członkiem zespołu pracującym nad tym projektem. Nie wiem na ile jest w to zaangażowany, ale z całą pewnością ma kontakt z Patrykiem Mikiciukiem i bywa w warsztacie ABcaru.
Nieustająco dziwi mnie tu kilka rzeczy:
- już 20.12.2018 Kuba Humiński pisał, że Patryk zamówił Kardex. Jeżeli tak, to powinien go dostać najdalej do końca grudnia (nawet biorąc pod uwagę święta; zakładam, że zamówił go jednak znacznie wcześniej - to powinna być pierwsza rzecz przy ustalaniu historii auta, którą można zrobić nawet przed jego kupnem). Dlaczego więc do tej pory nie zająknął się na temat Kardexu na wizji ? Dlaczego zabronił Kubie Humińskiemu o nim mówić ?
- Humiński napisał, że są 100% pewni, że nie jest to auto Zasady. Skoro tak, to dlaczego nie zostało to powiedziane ? Cały czas trwa w najlepsze dmuchanie balonu pt 77-07-KW.
- Dlaczego Zasada nie wypowiedział się na temat tego i innych aut. Przecież facet jest na chodzie, co więcej - dostarczył Patrykowi zdjęcia z Rajdu Polski ze swojego domowego archiwum. Jakież to tajemnice skrywa Zasada ? Bo przecież nie jest to normalne zachowanie (chyba, że masz coś do ukrycia ...).
Może powinniśmy zrobić zbiórkę na zrzutka.pl (koszt Kardexu to 180 EUR) i sami zamówić Kardex do tego auta ?
.. a teraz po tej informacji tego Huminskiego, że nie wolno mówić mu o o kardexie potwierdza, ze sprawa śmierdzi i nigdy do końca ie zostanie wyjaśniona ..
Panowie nie ma się co oburzać bo to od początku były brednie.
Ja na to patrze od innej strony. Od samego poczatku nie widziałem ANI JEDNEGO powtarzam ANI JEDNEGO argumentu że jest to auto po rajdach a tym bardziej Zasady. Wszystkie argumenty podane jako sensacja w którymś tam odcinku były żenująco śmieszne. Starałem się to tylko paroma detalami to wyjaśniać. Nie żeby gnębić Patryka show, tylko nie lubie być traktowany jak idiota. Nie znam poziomu wiedzy Mikicuka ale AB to są zawodowcy i jak słysze że halde mocuje sie w miejscu pod kierownicą, to mnie śmiech ogarnia. Rozumiem że piloci rajdowi grzebią w jajach kieroców żeby widzieć miedzyczasy.. Wszystkie ich argumenty były pociagnietę do stanu żenady. Hebel, maska, belka, mocowania, klatka, wcisnieta podłużnica od silnika itd.itd.. Brednie jakich mało. Kardex i inne tech detale.. 2.5 czy 2.5 czy MFI czy CIS.. to są już nasze Porszowców rozważania.. Ja mogę podważyć tam wszystko..
A szkoda bo odbudowa jest genialna.
Daro. napisał(a):
Szkoda, że jak w innych programach nie ma podsumowania kosztów , bo by się niektórzy nie porywali z motyką na słońce.a taka odbudowa wg mnie to min 200 -300 K.
Tu Patrykowi się nie dziwię. Tę kuriozalną odbudowe musi przeprowadzic jakimś "show" I pewnie dlatego podciagneli się pod temat Zasady. Polacy nie są gotowi przyjąć na klatę wsadzenie w "zloma" 300 tyś.. Zaraz będzie że ukradł, skąd ma? Kto za to płaci... teorie spiskowe się by otworzyły bardziej niż puszka Pandory itd. itd..
Mam wrażenie że to nie jest program dla nas tylko bardziej dla tych co dłubią w garażu Golfa III aby zrobić z niego bóstwo..
Ktoś tu pytal ile może znieść auto rajdowe w latach 70.. Tu jest odpowiedz: 13 min 30 sek
Bardzo dużo rzeczy napisano o tym, co napisałem. Szkoda, że nikt nie próbował konsultować tego ze mną.
Po kolei,
1. Nigdy nie byłem w ABCarze, chociaż nie powiem. Bardzo żałuję. 2. Chyba nigdy nie widziałem samochodu Patryka na żywo. Chyba, bo mogłem widzieć któreś z jego poprzednich wcieleń, ponieważ od dzieciaka spędzałem czas na rajdach. 3. Mocno się rozpędziliście. Nigdzie nie napisałem, że to nie jest samochód z przeszłością w sporcie. Napisałem, że nie znam WIĘKSZOŚĆ vinów samochodów Zasady i do żadnego mi nie pasuje VIN obecnego. Przy czym obecnie sam próbuję dojść do historii przynajmniej trzech samochodów, którymi startował Zasada. 4. Co do żywotu samochodu rajdowego się nie wypowiem, bo mnie to rozśmieszyło. Na forum Porsche powinna być znana chociażby historia samochodu o vinie xxx xxx xxxx, który miał przynajmniej 4 życia rajdowe. Który- proszę sobie sprawdzić samemu 5. Napisałem, że nie jest to 77-07KW z Rajdu Polski 1972, bo to są niezaprzeczalne fakty. Natomiast wyraźnie napisałem, iż uważam, że na tej rejestracji jeździły przynajmniej dwa samochody. 6. Poważna dyskusja proszę Panów toczy się poza wiadomością publiczną. Chociaż spokojnie można się wszystkiego dowiedzieć śledząc tylko odcinki PP. Zasadniczo opierając się tylko na wiedzy z programu udało mi się znaleźć 70% interesujących mnie informacji. 7. O Kardexie napisałem to, co napisałem, ponieważ w tej chwili z tego co wiem legalne zdobycie Kardexu, ze względu na niemiecką ustawę o ochronie danych osobowych, jest niemożliwe. 8. Zdawało mi się, że PCP powinien wspierać odbudowę tego auta, skoro ja na przykład robię to całkowicie hobbystycznie, a tu widzę piękną nagonkę. 9. Tak na koniec- to auto ma wszystkie znamiona tego żeby być autem, które jeździło w sporcie. I to na mocno topowym poziomie. Sądzę, że nawet oglądając PP członkowie tego forum bez problemu powinni zidentyfikować jaka to modyfikacja sportowa.
Dołączył: 10.09.2009 Posty: 5039 Lokalizacja: Warszawa/Poznań
Nr klubowicza: 281
Panowie
Roznawiałem dziś z Patrykiem i: - wg. VIN jest to zdecydowanie Porsche 911 T, - na pewno auto jeździło w motorsporcie i było do niego profesjonalnie przygotowane (empirycznie sprawdzili to niektórzy wysoko wykwalifikowani członkowie naszego forum, w których wiedzę ja akurat wierzę w 100%), - które to jest dokładnie auto na razie, nie wiadomo... - czasy głębokiej komuny cieszyły się swoimi prawami więc wiele tematów związanych z tym autem jest zapewne mocno pokręconych, - „Show must go on” więc wszystkiego jeszcze pewnie długo się nie dowiemy...
Niemniej gorąco kibicuję Patrykowi w odbudowie (nawet gdyby miała powstać jakaś piękna replika, choć ja wierzę że to oryginał) i proponuję by się dołączyć do tego kibicowania a nie podcinać mu skrzydła... Nawet jeżeli część jest podreżyserowana do celów tej „brazylijskiej opery TV”
Pozdrawiam serdecznie Mata Ps. Marko356 - a jeżeli jednak jest to oryginalne auto Sobiesława Zasady to co? Będziesz musiał co niektórych przeprosić za zbyt szybko ferowane wyroki (oczywiście bez obrazy dla Twojej wiedzy merytorycznej) Ps2. Na Porsche Parade Patryk na pewno się nie wyrobi...
Tak po prawdzie to ja na przykład wykluczam opcję, że to może w ogóle być samochód spoza kręgu Sobiesława Zasady. Zasadniczo to istnieje tylko opcja: Zasada, Bień, Markowski, Smorawiński.
Istnieje też opcja, że szukamy igły w stogu siana, bo to był na przykład samochód treningowy i nigdy się nie wyświetli jako oficjalny samochód.
Cenię bardzo Twoją wiedzę. Cieszę się, że merytorycznie potrafisz opisywać technikalia restauracji zabytkowych porszaków. Oraz masz rozległą wiedzę odnośnie praw rządzących rynkiem klasyków. Nie oburz się zatem za moją opinię jak niżej. Moim zdaniem za często i zbyt rychle wpadasz w manierę wygłaszania ocen dosyć kategorycznych i nacechowanych, hmmm... co najmniej prześmiewczo? "brednie" "żenujące" "żenada" Serio? Nie da się kulturalniej i bardziej w tonie dyskusji i wymiany argumantów a nie upupiania?
Piotr widział do auto. Wyraził swoją opinię. Ufam Mu w tej kwestii, bo jest dla mnie autorytetem.
Dbajmy o poziom dyskusji, proszę Was.
marko356 napisał(a):
Daro. napisał(a):
.. a teraz po tej informacji tego Huminskiego, że nie wolno mówić mu o o kardexie potwierdza, ze sprawa śmierdzi i nigdy do końca ie zostanie wyjaśniona ..
Panowie nie ma się co oburzać bo to od początku były brednie.
Ja na to patrze od innej strony. Od samego poczatku nie widziałem ANI JEDNEGO powtarzam ANI JEDNEGO argumentu że jest to auto po rajdach a tym bardziej Zasady. Wszystkie argumenty podane jako sensacja w którymś tam odcinku były żenująco śmieszne. Starałem się to tylko paroma detalami to wyjaśniać. Nie żeby gnębić Patryka show, tylko nie lubie być traktowany jak idiota. Nie znam poziomu wiedzy Mikicuka ale AB to są zawodowcy i jak słysze że halde mocuje sie w miejscu pod kierownicą, to mnie śmiech ogarnia. Rozumiem że piloci rajdowi grzebią w jajach kieroców żeby widzieć miedzyczasy.. Wszystkie ich argumenty były pociagnietę do stanu żenady. Hebel, maska, belka, mocowania, klatka, wcisnieta podłużnica od silnika itd.itd.. Brednie jakich mało. Kardex i inne tech detale.. 2.5 czy 2.5 czy MFI czy CIS.. to są już nasze Porszowców rozważania.. Ja mogę podważyć tam wszystko..
A szkoda bo odbudowa jest genialna.
Daro. napisał(a):
Szkoda, że jak w innych programach nie ma podsumowania kosztów , bo by się niektórzy nie porywali z motyką na słońce.a taka odbudowa wg mnie to min 200 -300 K.
Tu Patrykowi się nie dziwię. Tę kuriozalną odbudowe musi przeprowadzic jakimś "show" I pewnie dlatego podciagneli się pod temat Zasady. Polacy nie są gotowi przyjąć na klatę wsadzenie w "zloma" 300 tyś.. Zaraz będzie że ukradł, skąd ma? Kto za to płaci... teorie spiskowe się by otworzyły bardziej niż puszka Pandory itd. itd..
Mam wrażenie że to nie jest program dla nas tylko bardziej dla tych co dłubią w garażu Golfa III aby zrobić z niego bóstwo..
Ktoś tu pytal ile może znieść auto rajdowe w latach 70.. Tu jest odpowiedz: 13 min 30 sek
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3923 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
A kto wie ??? (....mam swoje domysły..), ale chyba nie jest po Markowskim, który oficjalnie jezdził 912, m.in. ze Staszkiem Dalką, z którym mam częsty kontakt. Smorawińskiego ? raczej też nie. Auto było ( bywało, było...) w Warszawie. Dajmy spokój temu 7707 KW, który na Rajdzie Dolnośląskim'72 był czerwony, a na Rajdzie Polskim (kraksa pod Salmopolem) biały ? Ważna jest historia VIN, no i fakty konstrukcyjne auta, na zdrowy rozum biorąc, przy pewnej dozie wiedzy Co do kosztów odbudowy ...cha, cha, cha.... jak oglądam ceny, za które red.Klimek odbudowuje starocie to pękam ze śmiechu. Z drugiej strony gromy ślę, bo jak trafia mi się klient, który się naogląda, że można za 7000 pln. odbudować.....to po rozmowie.... i wychodzę na złodzieja. cdn.
ps. "marko" wielkie dzięki za filmik, piękne czasy były
Moim zdaniem za często i zbyt rychle wpadasz w manierę wygłaszania ocen dosyć kategorycznych
jeżeli moja stanowczośc trochę Ciebie uraziła to najmocniej przepraszam. Nie było to w mojej intencji. Bedę starał się nie pogarszać swojej sytuacji.
Cholera.. kiedy pracować jak wciąż musze coś odpisac..
Chyba mnie wszyscy bierzecie za tego “złego”.. Adwersarza który się uwzioł na narodowy projekt…
Wierzcie mi lub nie, ale wielce się ucieszyłem że coś takiego powstało. Moje ukochane auto i to po takim mistrzu!!! Tym bardziej zaraz potem zmartwiłem że idzie w taką “pudelkową” stronę.. I to mnie boli.
Staram się być profesjonalny. Każdą swoją wypowiedz, a jest ona publiczna, poprzeć faktem lub dowodem. Interesuje mnie dyskusja merytoryczna o Porsche jeżeli chodzi o fakty. Spójrzcie jak wygląda dyskusja na http://www.early911sregistry.org. To jest własnie profeska. Wszyscy lubimy marzenia ale tu się coś wymsknęło..
Jeżeli ktoś stwierdza na kanale YT który sam stworzył, że odnalazł auto 3 krotnego mistrza Świata i ma oglądalnośc dzieki temu w milionach, to należy go rozliczyć z tego czy mówi prawdę czy nie? Proszę o odpowiedz. Tak czy nie?
To Patryk ogłosił że ma auto Zasady i niech poprze to dowodem, dzieki któremu może sobie zrobić fejm korzystając z legendy pana Sobiesława. To dzieki temu oglądają go miliony anie dlatego że ktoś piłuje krzywy błotnik.
Proszę!.. To kupiłem tu i tu.. o to kardex, nr seryjny, rentgen stali blach z numerami (że nie były wstawiane), zdjęcia z rajdu, akcept pana Zasady, świadkowie, zlecenie na auto, zgłoszenie do rajdu PZM z nr seryjnym i kontrakt z podpisem Ferdinada Piecha (szef sportu w Porsche w latach 65-72), który osobiście wydał to auto w ręce pana Sobiesława.
Tak wygląda weryfikacja aut z historią wyscigową. Tak wygląda wiarygodność. Zobaczcie jak są weryfikowane auta Canepy czy najwiekszych domów aukcyjnych jak np Sotheby. Tak się tworzy wartość auta i jego REALNA historia. Bez tego to jest tylko wydmuszka, replika.
Bez tego, to jest jak teczki Macierewicza w 92. Gównoburza. Bezwartościowe pomówienie.
Wszyscy tu przyjeli z hurra optymizmem historyjki Mikiciuka. Znależli się nawet tacy co zaczynają oczerniać Francuzów którzy posiadają oryginal Zasady i cieszyć się z ich klęski.. Poczytajcie sobie komentarze o teoriach spiskowych pod filmami Patryka. Zgroza. “Zabojady ukradli nam auto”, “Francużi jeszcze bekną za oszustwo”, “Odebrać im” itd itd..
Mówi się że papier przyjmie wszystko. Mam wrażenie że internet jeszcze bardziej.
Ja też mogę poprosić swoją siostrę aby namalowała kopię Picassa (bo ma talent) i juro wcisnąc wszytkim kit że to oryginał. (Picasso jest bardzo łątwy do podrobienia) Wszystko spoko, jeżeli to jest w kręgu znajomych jako zart, ale już co innego jak się na tym robi biznes. Mikiciuk z gruza zdechłej 911 zrobił auto mistrza Świata i robi na tym biznes.
Meritum. Jak dotąd nie ma ANI JEDNEGO nawet najmniejszego dowodu na to, że jest to auto Zasady, albo zwiazane z mistrzostwami. Jeżeli ktoś uważa za dowód takowy dziure po Haldzie w desce rozdzielczej albo otwory na “rzekomą” klatkę to ja tu już nic nie poradzę. Moj blacharz może mu wkrętarką z Tesco zrobić auto po Niki Laudzie albo Vattanenie jutro wieczór za przysłowiowią flaszkę. Byle to by było blisko Wrocławia bo nie będzie daleko jechał
pdmobil napisał(a):
Co do kosztów odbudowy ...cha, cha, cha.... jak oglądam ceny, za które red.Klimek odbudowuje starocie to pękam ze śmiechu. Z drugiej strony gromy ślę, bo jak trafia mi się klient, który się naogląda, że można za 7000 pln. odbudować.....to po rozmowie.... i wychodzę na złodzieja.
No niestety to smutne... Jeszcze ta swiadomośc musi sie u nas zbudować ze odbudowa auta to nie 7000 zl. Ani nie 7500. ..
pdmobil napisał(a):
"marko" wielkie dzięki za filmik, piękne czasy były
piękne, piękne.. Warto to przypominać. Coraz mniej ludzi którzy pamietają tamto sciganie
Kuba.Huminski napisał(a):
Istnieje też opcja, że szukamy igły w stogu siana, bo to był na przykład samochód treningowy i nigdy się nie wyświetli jako oficjalny samochód.
Tylko jak to znaleźć ?
Mata napisał(a):
Ps. Marko356 - a jeżeli jednak jest to oryginalne auto Sobiesława Zasady to co?
Może nie uwierzysz ale marzę o tym. Sam bym chętnie wygrzebał coś ze swoich czeluści i podarowal na rzecz projektu 911. Boczną szybkę, listewkę, dekielek.. TYLKO NIECH TO BEDZIE AUTO SOBIESLAWA ZASADY!!!
PS A ja własnie w swoim garażu znalazłem 914 po Maryli Rodowicz i 356 po Jamesie Deanie. Temu 356 dach przyspawałem bo umiem posługiwać się dobrze migiem i nie lubie jak pada do środka mojemu klientowi.. Nic wam nie mowiłem ale Kardex gdzieś wcieło.. Żona wyrzuciła albo pies zjadł. Zadzwońcie do Piecha on potwierdzi..
..
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Zobaczcie jak są weryfikowane auta Canepy czy najwiekszych domów aukcyjnych jak np Sotheby.
O, to jest dobre. Jakby było tak kolorowo to by ludzie przez lata nie uważali, że to co stoi odrestaurowane jako auto Waaldegarda z Safari 1971 jest samochodem Waaldegarda z Safari 1971
Pewnie jest, tylko tym czwartym, treningowym
Historia nie jest taka prosta, bo na przykład Zasada kupował i sprzedawał dwa razy ten sam samochód na przestrzeni dwóch lat.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
marko356
. Tak czy inaczej wiekszość rajdów Zasady było na tablicach Stuttgartu.
, przez noc nie warowałem, ( byli tacy, którzy zdobyli 
)
