Polecam ten wątek na Rennlist: https://rennlist.com/forums/997-forum/9 ... -a-39.html

25% awarii silników w 997.1
5% silników 997.2

_________________

991.2 4S

O tym piszę - przykłady z jednego forum czy z innego, z aut niewiadomo jak używanych, jak dbanych itd - wejdź na forum innej marki, tez znajdziesz podobne. Połowa moich poprzednich samochodów miała wg internetu jakieś bomby zegarowe i nie kupiłbym żadnego z nich, gdybym panikował po przeczytaniu każdego takiego wątku. Tymczasem żaden mi nie wybuchł, o ile wiem wszystkie jeżdżą nadal o własnych siłach.
W 997.1 to jeszcze jest kwestia ile z tych % to rewelacyjne 3.8.
No ale nie ważne - ja nie twierdzę, że te silniki są bez wad, na pewno trzeba na nie uważać bardziej, tylko że skala tych problemów jest rozdmuchana w internecie. A już pisać że strach pojechać w trasę, to serio...

Tylko jakoś o remontach silników w 987.2/981 i 997.2/991.1 jakoś nic nie widać na forach 🤷🏼‍♂️
Jedynie 3.8 w 991.1 GT3 był awaryjny. Dlaczego 997.2 jest o wiele droższe od 997.1?

Ty byś polecił 996 na trackdaye? Przecież te auta mają problem ze smarowaniem w ostrych zakrętach więc kolejny minus.

Wiem, że masz 996 i jesteś pewnie zadowolony ale bądz trochę obiektywny i nie zakrzywiaj rzeczywistości, która niestety rózowa nie jest.
Ja lubie spać spokojnie i jakoś po prostu nie czułbym się pewnie jadąc 996/997.1 przed remontem w tripa po europie zaliczając jeszcze tor. Uszanuj podejście innych.

_________________

981 Boxster GTS

A nie nie - na trackdaye, bez poprawienia smarowania, to nie (chociaż są tacy, co jeżdżą). Wszystko inne? Jak najbardziej, już bez przesady, bo nakreślasz wizje auta które w ogole strach odpalić.
O faktycznej trwałości nowszych to się przekonamy jak pojeżdżą tyle samo lat co 996/7. Ale no oczywiście że nie wygłupiajmy się - Porsche przecież poprawiało te silniki w każdej iteracji, nikt nie twierdzi że nie.
Ja zwracam tylko uwagę na skalę katastroficznych wizji vs rzeczywistość. Amerykanie nadal tłuką na youtubach temat IMSa, coś co przy obecnym wieku i przebiegach tych samochodów (pomijając jakieś rodzyny w ogóle nieużywane), jak miało się wydarzyć, to się wydarzyło - ale temat tam nie może umrzeć. Niektóre historie po prostu żyją już własnym życiem i nie chodzi tu o to, że każdy chwali to co ma, tylko żeby nie iść w przesadę w żadną stronę.

Polecam poniższy artykuł, który podpowiada jak dbać o silniki M96 i M97. Jest sponsorowany, ale kilka ciekawych informacji się znajdzie:
https://www.pca.org/news/bore-scoring-h ... 4kdPnHDRww

silniki w 996 i 997 mają wade i to jest oczywistość (oprócz wersji turbo), po prostu trzeba to zaakceptować przy kupnie takiego auta ze 30 tys trzeba mieć na ewentualną naprawę albo kupić już auto poprawione, proste.

Dokładnie, i jest to ujęte w cenie tych samochodów, powiedziałbym że z nawiązką.

To prawda. Strach pomyśleć ile kosztowałyby 996 i 997.1 jakby silniki miały dobra opinie

_________________

981 Boxster GTS

Powiem tak
Jeżeli budżet Ci pozwala na 996-997 za 200kplz plus coś dodatkowo to brałbym nową 718. Nie będzie rozczarowania i stresu. Wiadomo to nie 911, ale jeździłem podstawą 718 (cayman 300KM) na Silesii na świeżo po wyjściu z mojej 991.2 (370KM) i byłem w szoku jak fajnie się prowadzi i daje radę.
Jak nie chcesz T (bo paseczki zamiast klamek) to może pomyśl o style edition. Jest fajnie doposażona już w bazie i jakaś ta limitacja co też będzie wpływać na cenę kiedyś. Pytanie czy i kiedy wyprodukują, bo tu różne opinie.
Ja po sprzedaży 991.2 zrobiłem sobie przerwę od Porsche i przesiadłem się na M2 Competition. Niby fajne, ale po 8 miesiącach zrobiłem cesję leasingu bo to nie Porsche.
Pewnie z 718 też będzie Ci chodzić po głowie 911, ale to normalne. Raz pojedziesz Porsche i już nic Cię nie będzie kręcić na dłuższą metę. Sam po skończeniu domu w tym roku będę szukał czegoś i też mam dylemat czy 718 GTS 4.0 nowy czy 991.2 a może 992 lekko używana. Rozumiem Twój dylemat, ale reasumując brałbym nową 718 jeżeli budżet total to mniej niż 300k plz.
Powodzenia

Sprawa jest prosta. Poszukaj z miesiąc czy dwa tego 997. Jak nie znajdziesz nic ciekawego bierz nówkę i ciesz się życiem.

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka

Uff - dobrze, że ja jestem w tej dziesiątce



Nie wiem co, w każdym razie 911 też nigdy nie będzie miała tego co ma Boxster / Cayman...


PS. Zakup nowego pachnącego samochodu to jest piękna chwila. Polecam !
Ale też nie demonizował bym rynku używanych...

_________________

ROADSTER Boxster S 986

Co prawda jestem po dwóch drinkach czytając forum więc mogłem nie doczytać ale pytanie - a czemu nie 718 lekko używane, gdzie ktoś już zapłacił za wyjechanie nowiutkim samochodem i cieszył się tym do pierwszego deszczu i pierwszej rysy lakieru?

Np. tu masz około 300.000 zł gdzie auto ma już dodatki, ma gwarancję i sobie ją najwyżej przedłużysz...

https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-7 ... F5fEe.html

Zdradzisz co? Pytam z ciekawości😉

Serio?
ponad 300kplz za 3 letnie auto? paranoja. gdzie tu utrata wartości?
Mocno życzeniowa cena no chyba, że bazujemy na tym że się na da kupić nowego, ale chyba warto poczekać bo za cenę ofertową można mieć nowe!!! a tu 3 lata

Kiedyś stałem z podobnym dylematem . Uwzględniłem w ryzyku silnik 997.1 i nie żałuję. Jak na razie samochód bez problemu daje radę. Jeżeli przyjąć że samochód ma 100-150 tys i jest już po remoncie ( oczywiście zrobionym jak należy) to tak naprawdę dostajemy samochód który powinien ten przebieg podwoić ( są tacy którzy twierdzą, że nawet potroić) za cenę w dalszym ciągu niższa niż 997.2 które też wieczne nie będą. Na plus 997 na pewno przemawia analogiczne prowadzenie , które osobiście kocham ( nawet nie trzeba mocno cisnąć żeby był uśmiech na twarzy ). Mając do dyspozycji "cyfrowe" współczesne samochody i analogowe z tych drugich znacznie częściej korzystam.

Co do tego czego nie ma 911 względem caymana : lekkości i sposobu wykorzystania mniejszej mocy do optymalnego pokonania zakrętu. Coś jak jazda motocyklem 600 i 1000 po torze - kto jeździł wie o czym mówię .

Wystarczy jak napiszę: centralnie umieszczonego silnika

_________________

ROADSTER Boxster S 986

Nie zagłębiałem się z kalkulatorem w dokładną specyfikację z tego, zupełnie przypadkowo wziętego ogłoszenia ale jak dodasz to na co zerknąłem na szybko co ma to auto, to się robi Cayman za 350-370.000 zł, zakładając dobre negocjacje utrata 20% wartości po zrobieniu 20.000 km chyba nie jest taka zła. Inaczej, patrząc na siebie akurat jak bym szukał auta to to wyposażenie jest dla mnie istotne co ma to auto, czyli skóra, BOSE, automat, lepsze lampy itd i gdybym kupował auto za 300.000 zł to wolałbym przebieg 20.000 i całkiem dobre wyposażenie niż 300.000 i golasa, który za 3 miesiące będzie tak samo przykurzony w kilku miejscach i ze śladami użytkowania.

Ale skoro wszyscy tak chwalą centralnie umieszczony silnik, mniejszą wagę, "lepszość" na tor niż 911, to czy te skóry i Bose serio mają aż takie znaczenie?
Czy jednak to pitolenie o trackdayach i sportowej wyższości, to jednak tylko pitolenie, a na koniec liczy się żeby mieć jak najtańsza namiastkę 911?

Oczywiście trochę się nabijam, ale powiedzmy sobie szczerze - nieco lepsze właściwości jezdne, mają znaczenie dla malutkiej grupy osób, która w ogóle będzie je w stanie wykorzystać, natomiast pod względem wyglądu, całej otoczki, historii itd to Cayman nie ma w ogóle podejścia do 911. Super auto, jak kogoś stać na torową zabawkę czwartą w garażu, albo 911 po prostu nie lubi. W innych dziedzinach 911 to fajniejszy wybór, nawet jeśli niekoniecznie zawsze lepszy. To jest to, czego Cayman mieć nigdy nie będzie i centralnie umieszczony silnik nie nadgoni.

Jak ktoś chce mieć auto torowe to kupuje auto z paskami zamiast klamek, bez skóry, radia i klimy, do tego lżejsze koła i specjalnie opony + klatka.
Tu się przewijają osoby, które mają różne odcienie swoich potrzeb i jedni bardziej ciągną w stronę komfortu inni zaś w stronę sportu. I to jest normalne. Świat nie dzieli się na dwie grupy - tych od sportu i tych od komfortu.
Historią się nie jeździ, jeździ się samochodem, reszta to kwestia gustu i preferencji.
Bez wątpienia rozkład mas w Boxie / Caymanie działa na ich korzyść. Bez wątpienia także przez całe lata Boxy i Caymany były kastrowane przez producenta po to, żeby nie zagrozić ikonie... Zmiana tej polityki nastąpiła całkiem niedawno i dotyczyła tylko najmocniejszych wersji Boxa i Caymana...

_________________

ROADSTER Boxster S 986

Jest trzecia - tych od wrażeń - ciekawego balansu, dźwięku, innych niemierzalnych wartości którymi można delektować się podczas normalnej jazdy. Tutaj 911 ma imho bardzo dużą przewagę nad 718, M3 i większością innych aut.