Jak widzę to za granicą albo bardziej kochają albo są bardziej otwarci by o tym mówić bo wszystkie te filmy to zagranica. A jak taki Patryk M się wychyli to zaraz hejt.
Dołączył: 28.05.2015 Posty: 685 Lokalizacja: Gdynia
Nr klubowicza: 615
No coś w tym kształcie 911 jest, że pokażesz choćby zarys dzieciakowi z nieważne którego kontynentu a ten poprawnie rozpozna markę
Ja mam na ścianie plakat, reklamę Pioneera z końca lat 80tych. Jest na nim slantnose. No i o tym autku zawsze marzyłem. A podobno jest tak, że większość wyborów estetycznych - czy chodzi o muzykę, film, modę czy auto właśnie - podejmujemy w oparciu o nasze gusta z formatywnego okresu naszego życia. I coś w tym jest, bo jajecznicę zawsze lubiłem - podziwiałem 996 jako licealista i student
Dołączył: 21.03.2010 Posty: 3737 Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
moon48 napisał(a):
to kariera Ferry'ego w SS
To chyba za mocno powiedziane czytałem książkę o rodzinie Porsche i Ferdynand nigdy nie założył munduru i nie salutował ale mógł sobie na to pozwolić jako ulubiony projektant Hitlera.
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3928 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
rychu napisał(a):
a ten co sklecił syrenke był komuchem puknijcie sie w glacę ....
Tak Rychu...Tak....trzeba iść do garażu porobić trochę porządków....może nawet 5 gwiazdek odszukać, zakamuflowanych.... Serio ? Syrenka, Beskid, Junak, Ogar, TS-8 Bies, T-52, dwusuwy z Nowej Dęby....to były świetne konstrukcje !!! Ech...gdyby nie wytyczne RWPG Ale daleko im do Porsche. To, dlaczego Porsche ?
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3928 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
rychu napisał(a):
rychu napisał(a):
...a z marzenia o wolności ...356 potem 911 tak to miał Ferdynand
...mrzenie o wolności po długiej wojnie - tak mnie się wydaje
Po długiej wojnie to Ferdynand, któremu chyba zle nie było, krótko posiedział...a marzenia o wolności przyspieszył projektując Francuzom Citroena 2cv....😉
...a z marzenia o wolności ...356 potem 911 tak to miał Ferdynand
...mrzenie o wolności po długiej wojnie - tak mnie się wydaje
Po długiej wojnie to Ferdynand, któremu chyba zle nie było, krótko posiedział...a marzenia o wolności przyspieszył projektując Francuzom Citroena 2cv....😉
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3928 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
DW napisał(a):
Citroen 2 CV powstał jeszcze przed wojna we Francji i Porsche nie ma z tym nic wspólnego . Co do Renault 4CV to nie wiem .
Zdania są podzielone. Tak, Francuzi wyraznie pozazdrościli Niemcom ultra prostego i taniego auta dla ludu, ale jakoś do produkcji nie wdrożyli bo coś tam... Za to, tu i tam, słychać, że pomoc Ferdynanda przyspieszyła i początek produkcji (1949) i uwolnienie z francuskiego więzienia genialnego konstruktora i sprawnego przedsiębiorcy, który dobrze lokował się w tamtym czasie i korzystał z pracy innych... Na pewno Rychu na rację, 2cv i "reno" to bardzo dobre auta ☺ Dlatego Porsche !
Dołączył: 22.01.2013 Posty: 544 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 353
Piotrze nie wdrożyli 2cv do produkcji bo wybuchła druga wojna światowa . Udało im się ukryć przed Niemcami egzemplarze testowe, które przetrwały wojnę i po niej rozpoczęli produkcje .
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3928 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
DW napisał(a):
Piotrze nie wdrożyli 2cv do produkcji bo wybuchła druga wojna światowa . Udało im się ukryć przed Niemcami egzemplarze testowe, które przetrwały wojnę i po niej rozpoczęli produkcje .
Tak Darku, to wszystko prawda co piszesz, co podaje internet. Ja mogę wiedzieć nie więcej, choć pamiętam, jak p. Pfeihofer ( ten z Gmund) z nieukrywaną satysfakcją wspominał, że p.Ferdynand pomagał Francuzom. W każdym wymiarze wielka postać, ten Ferdynand ! Żeby nie odbiegać od tematu - kupujemy Porsche bo to były marzenia, bo świetna konstrukcja, bo sport, wspaniała radość z jazdy, inwestycja, wizytówka, czy coś jeszcze ?
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3928 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
pdmobil napisał(a):
DW napisał(a):
Piotrze nie wdrożyli 2cv do produkcji bo wybuchła druga wojna światowa . Udało im się ukryć przed Niemcami egzemplarze testowe, które przetrwały wojnę i po niej rozpoczęli produkcje .
Tak Darku, to wszystko prawda co piszesz, co podaje internet. Ja mogę wiedzieć nie więcej, choć pamiętam, jak p. Pfeihofer ( ten z Gmund) z nieukrywaną satysfakcją wspominał, że p.Ferdynand pomagał Francuzom....
Jestem winien uściślenie do sugestii Pfeifhofera, które przywołałem oraz @SIMO -rzeczywiście ("Saga Rodu Porsche str.221,222), było to Renault 4cv... we współpracy z francuskimi służbami. I o Peugeocie tam wspominają... Ferdynand doceniany wszędzie !
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 3928 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
Nie smuć się Rychu. Wszak kilka słów dygresji o genialnym konstruktorze/przesdiębiorcy nie powinno odebrać zapału do pisania o swoim wyborze, "Dlaczego Porsche". Zapraszam do kontynuacji, chętnie poznam wiele różnych powodów !
Od kilku lat jeżdżę poliftowym 997 w manualu.Wiem że niedużo wyprodukowano z ręczną skrzynią tego modelu,bo w tamtym czasie hitem stał się genialny pdk.Też taki chciałem,ale trafił się taki więc jest.Teraz mam nieco inne podejście.Porsche stało się ciekawym modelem,dlatego cenię że każdy właściciel poszukuje w swoim aucie wyjątkowości.Jedni mają vin z początku lub końca produkcji,inni wersje taką czy inną,spotkałem się z nietypowym fabrycznym obszyciem konsoli,jeszcze inni cieszą się fajną przeszłością,bezwypadkowością itd.itd.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników