Nie wątpię w szczerość odczuć Rafała i przykro mi z powodu jego doświadczeń, aczkolwiek użył kilku kategorycznych sformułowań sugerujących, że konstruktorzy i fabryka Porsche stworzyła bubla.
[admin: usunięto] napisał(a):
...momentami... wszystko sie trzepie i trzeszczy
jakimi momentami ?
Twój egzemplarz nie był strzelony/kiepsko naprawiony/poskładany/zdemontowany? A dyskusje z kolegami (od Cayenne) na parkingu zaczynasz "Ale wszystko mi czeszczało!"? Mi nic nie trzeszczy (słuch OK!) w czasie jazdy po asfalcie i niewielkiego off road po dojazdówce do domu, czasami huknie jak wjadę w dołek - ale ogólnie "średnia krajowa"
[admin: usunięto] napisał(a):
Awaryjne auto i to bardzo...
W porównaniu z ... może innymi Cayenne? Jaki procent ogólnie użytkowanych tych aut ulega awariom. Ja na podstawie własnych obserwacji mogę stwierdzić że 90% ludzi których widzę jest śmiertelnie (w przeciągu 2-3 lat) chorych - ale to nie znaczy, że za 3 lata zostanie tylko 10% ludzkiej populacji.
[admin: usunięto] napisał(a):
...szybko klocki i tarcze ida...
Jakie klocki, jakie tarcze, jak użytkowane!!!, szybciej niż w aucie o 1,5 tony lżejszym? Ile mm miały przed wymianą (a ile po
) Tarcze "poszły" czy biły? i przez "mechaniora "prewencyjnie po 3 tys. wymienione "... no wie Pan na bezpieczeństwie nie można oszczędzać... 1500 zł za tarcze to znikomy procent wartości pojazdu... jak się coś stanie to na pana odpowiedzialność...."
[admin: usunięto] napisał(a):
.. eletronika daje we znaki od resetowania licznika km poprzez kontrolki ktore lubia sie spalic...
Często mam problemy z PSM - włącza się cholernik!
Z elektroniką miałem problem (przypomniałem sobie) jak zaświeciła mi się kontrolka poduszek - po podjechaniu do serwisu Porsche w przeciągu 10 minut (za free) usunęli mi kostkę pod siedzeniem kierowcy, która lubiła się chwilowo rozłączyć po kopnięciu przez pasażera wg. mechaników typowa usterka/błąd konstrukcyjny. Poza tym nie daje mi się we znaki!... chyba ze lampki kontrolek mi się popaliły i żyję w błogiej nieświadomości... a może moje nie lubią...się palić...zapalać
[admin: usunięto] napisał(a):
...rurki chlodzenia silnika jesli plastiki to lubia strzelic a to droga impreza w wymienia na aluminiowe.
Mimo ostrej jazdy w różnych warunkach pogodowych od +25 do ostatnio -15 st.C (4 miejsce na próbach sportowych, 8 miejsce w generalce na 75 startujących na "Nocnym rajdzie"
http://www.aw.poznan.pl/imprezy2009/200 ... /index.htm) nie miałem problemów z przegrzewaniem się silnika (80-100 st. C), a tym bardziej z "strzelającymi" rurkami (u mnie chłodzenie jest w bloku silnika). Może problemem jest Twoja instalacja gazowa - nieprzewidziana przez konstruktorów Porsche... również konstruktorów systemów chłodzenia?
[admin: usunięto] napisał(a):
Silowniki klapy tylnej to po 2-3 latach klapa ciagle opada a to tez droga impreza.
Mi klapa nie opada (inne rzeczy również
... jeszcze... )
[admin: usunięto] napisał(a):
Jesli pneumatyka jest to poduszki lubia padac i wtedy jedna to 4k pln
Może i lubią ale moje nie padły od 75000km... może padną wkrótce - to wymienię! taki jest koszt kupna używanego auta! W mojej 911 (prawie 20 lat) musiałem po przejechaniu niespełn 1000 km wymienić sprzęgło, docisk i łożysko (koło zam. było OK.) , robocizna - 4000zł ... Łeeeee, fatalnie, do kitu.... ale wymienione sprzęty miały przejechane 250000km!!! I CO? Do kitu auto?
[admin: usunięto] napisał(a):
Koledze ostatnio poszla pompa wodna, mi cefka zaplonowa, a slyszalem na forum ze skrzynie lubia tez padac. Simering na laczeniu skrzyni z silnikiem lubi wyciekac olejem..... oj lista jest duza
OK. Koledze wybili szybę, ja złapałem kapcia/panę/gumę/flaka (w zależności od regionu), komuś porysowali lakier itp. itd. To są jedynie martwe (chociaż mam wątpliwości) urządzenia i może się coś zepsuć... nawet jeśli nieuszkodzone, wymienione na "prawie nowe", nowe... Po to jest gwarancja!
[admin: usunięto] napisał(a):
trzeba przyznac ale awaryjnosc jego zostawia duzo do zyczenia.
Albo masz pecha i obracasz się w złym środowisku (naciętych kupców sprowadzonych z USA, rozbitych, zagazowanych Cayenne) albo tysiące (dziesiątki, setki tysięcy?) innych użytkowników żyje w błędzie.
Jak najbardziej opisuj swoje odczucia radości i rozterki ale nie wydawaj nieuprawnionych kategorycznych ogólnych sądów:
[admin: usunięto] napisał(a):
kazdy model Cayenna bez wyjatku trzeszczy juz powyzej 20 tys km przejechanych... On juz tak ma...Jesli nowe 911stki sa tak Awaryjne jak Cayenny to wspolczuje......lubia padac...lubi wyciekac olejem..... oj lista jest duza ...Awaryjne auto i to bardzo... lubia strzelic.. eletronika daje we znaki
Ja mam inne odczucia, problemów również, jak widać miałem trochę i nie demonizuję modelu. Usterkowość poniżej normy moich poprzednich samochodów + miłość, pasja, wiara itp.itd. Nie możesz porównywać swojej 15-letniej 911 do aktualnego Cayenne - koncepcje i strategie rynkowe się bardzo zmieniły... mimo to Porsche (również Cayenne) stale jest w czołówce raportów niezawodności DEKRA TUV
P.S. Może oszczędzisz sobie problemów z samochodem naprawiając go właściwie... tzn. na skrzypiące drzwi użyj właściwego smaru DO ZAWIASÓW, o odpowiednich właściwościach!.. nawet najlepszy olej silnikowy nie jest do tego przystosowany... podobnie jak inne środki nawilżająco-poślizgowe
P.P.S Może i nieekologiczne, ekonomicznie i .. w ogóle ale spróbuj pojeździć swoim Cayenne'm na benzynie, jak go do tego przystosowali!
P.P.P.S... podczas każdego tankowania zastanawiam się co by się stało gdybym wlał zamiast 98 (wg. książki serwisowej i napisów na wlewie paliwa) Benzynę Pb 95 - ale odpuszczam - niewielkie oszczędności a duże ograniczenia.