McQueen napisał(a):
Trochę się dziwię, że na naszym forum to nie wywołało żadnej większej dyskusji.
Nieliczni Koledzy wyżej w tym wątku wyrazili opinie, ocenili artykuł w CA o PP jako wyważony, rozsądny itp.
Liczyłem że skoro pisze o tym gazeta słynna z rozwiązywania tajemnic to i o PP będzie petarda.
A tu figa z makiem.
Na pewno Autor miał niełatwe zadanie, bo będą to czytać i fani PP którzy widzieli odcinki na youtube ale też tacy co słyszeli o PP, ale nie oglądali. A tekst wydaje się dosyć krótki jak na najważniejszy materiał w numerze.
We wstępie autor pisze, że PP to „fenomen kulturowy”. Potem nie pisze na czym ten fenomen ma polegać ..
.
To bez wątpienia jest fenomen kulturowy pod wieloma względami.
I tu sie z CA absolutnie zgadzam
Po pierwsze.. nikt nie przeprowadzil dotychczas tak ekshibicjonistycznego projektu klasycznego auta, na taką skalę.
Po drugie.. Zrobiono to z bezwartościowego wraka, zlożonego z biteksu i szmat, w którym sie nic nie zgadzalo od początku.
po trzecie. Auto zostalo restaurowane w/g życzenia widzow, co było istnym BigBrother w klasycznych autach. Gdzie widz mial wpływ na to, co wyniknie na końcu.
po czwarte. Sama restauracja, a szczególnie jej proces blacharski byl dośc profesjonalny w przeciwieństwie do powierzchownych durnot TVN, typu "zrob to sam " czy Wojny samochodowe" gdzie za 1435zl i 34 gr zl wyjeżdza piękne auto za 3 dni. Zaraz potem jest fikcyjnie sprzedane ze 3 krotną przebitką.. itd
po 5.
Od ktoregoś odcinka zaczeło sie bajanie o Zasadzie, które rozgrzało "tajemnice" do czerwoności. Ludzie lubia taką tania sensacje.
Ale pomimo bajek, sama wiedza dydaktyczna dla odbiorcow jest dla mnie pozytywnym aspektem
po 6.
Efekt prac jest wyjątkowo schludny i ładny.
To nic, że nie ma to z Zasadą nic wspolnego ani z jego historią. Samo auto PP jest bardzo ładnym i efektownym wozem.
po 7
Cała Polska zobaczyla, że warsztaty i fachowcy na naszym terenie, to nie tylko Klimki i druciarze w stylu pana Czesia, tylko cala masa świetnych pasjonatów. Patryk ukazał swoim gimbalem ludzi, którzy swoją robotę robia na wysokim poziomie.
Rzeklbym światowym.
po 8
Ludzie sie w to naprawdę zaangażowali osobiście uczestnicząc w PP. Myśle że wielu zaczelo swoje ciekawe projekty.
i pare innych pomniejszych.
Mozna Patryka Mikiciuka lubic lub nie.
Ale obiektywnie zrobil coś bardzo pozytywnego i dosc nowatorskiego na nasza skalę.
To duzy plus. Nawet bardzo duży.
Minusem sa glupoty o historii tego auta, oraz to, że sama replika, tez nie jest PRAWDZIWYM odtworzeniem auta Zasady.
Bardzo dużym minusem jest to że dalej brnie w kłamstwa pt.. w Monako stoi kopia itd.. Bo to juz jest tak grubmi nicmi szyte, ze sie tylko ośmiesza.
Tak czy inaczej uważam, że jest wiecej plusow niż minusów.
Mimo iz, nie jestem fanem stylu Mikiciuka, to nie będe hipokrytą.
Jezeli nie byłoby calej tej historycznej bredni, to nie można sie czego przyczepić.
Samo CA mdły artykuł rozegralo na swoj sposób i to ich sprawa.
Okladka byla strzałem w kolano , ale to opinia ludzi którzy byli "starą gwardią".
Moze CA chcialo siegnąc do młodzieży, bo to ona oglada Patryka kanały.
Czy tego typu marketing przełozy sie na realny zysk, to czas pokaże.